Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy
appenine
Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
AutorWiadomość
Appenine, czyli płomykówka o dość nietypowym ubarwieniu wiele tras pokonuje niemal niepostrzeżenie (w szczególności tą, którą podąża najczęściej, od Zamku w Ludlow do Ashfield Manor w Nottingham). Cierpliwa, spokojna, po dostarczeniu przesyłki woli zostać na zewnątrz. Łasa na przekąski.
The past is gone. It went by, like dusk to dawn. Isn't that the way everybody's got the dues in life to pay?
dream on
Marine Yaxley
Zawód : śpiewaczka, dama
Wiek : 18
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
Isn't it lovely, all alone? Heart made of glass, my mind of stone. Tear me to pieces, skin to bone
"Hello, welcome home"
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Amadeus Lestrange
Droga Elaine, niezmiennie zaskakujesz mnie swoją uprzejmością. Oczywiście, powrót w rodzinne strony był potrzebny i stanowi jedyną drogę, jaką mogłem obrać. Rozumiem, że tajemnica już wychodzi na jaw. Szkoda, a jednak nie mogę nad tym ubolewać. Może kiedyś wszystko Ci opowiem.
Szczerze powiedziawszy, nie wiem wystarczająco o zachodzących anomaliach, ale jestem pewien, że to będzie dla Ciebie powód dla uciechy: z tegoż względu pomogę Ci w zrealizowaniu planu, który, jak zakładam, już dawno stworzyłaś. Nie widzę dla siebie lepszej okazji na naukę, niż doświadczenie z pierwszej ręki. Napisz tylko, gdzie dokładnie i kiedy chcesz się spotkać. Amadeus
Szczerze powiedziawszy, nie wiem wystarczająco o zachodzących anomaliach, ale jestem pewien, że to będzie dla Ciebie powód dla uciechy: z tegoż względu pomogę Ci w zrealizowaniu planu, który, jak zakładam, już dawno stworzyłaś. Nie widzę dla siebie lepszej okazji na naukę, niż doświadczenie z pierwszej ręki. Napisz tylko, gdzie dokładnie i kiedy chcesz się spotkać. Amadeus
Przeczytaj wrzesień
Lady Avery, proszę wybaczyć mi tę śmiałość w pisaniu do Pani, jednakże nie potrafię się powstrzymać. Pamiętam przecież, że jest lady fanką Harpii z Holyhead, a przynajmniej - kibicuje im. Czy słyszała pani o ostatnim meczu z Chlubą z Portree? Z pewnością, dlatego moje pytanie brzmi, co lady o nim sądzi? Catriona McCormack jest świetną szukającą, to muszę przyznać.
She's lost control
again
Sigrun Rookwood
Zawód : dowódca grupy łowców wilkołaków
Wiek : 30
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
I am not
ruined
I am
r u i n a t i o n
ruined
I am
r u i n a t i o n
OPCM : 35 +2
UROKI : 4 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5
CZARNA MAGIA : 47 +5
ZWINNOŚĆ : 18
SPRAWNOŚĆ : 19
Genetyka : Metamorfomag
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Amadeus Lestrange
Elaine, będę tam. Do zobaczenia. A.
Przeczytaj wrzesień
Szanowna Lady Avery, owszem, byłam! Jeśli tylko pozwalają mi na to obowiązki i - rzecz jasna - fundusze, to staram się kupować bilety na wszystkie mecze, na które jestem w stanie się dostać.
Słuszna uwaga. Zdecydowanie powinnyśmy popracować nad obroną, bo to co działo się przy naszych pętlach... Naprawdę nie wiem co tam się zadziało. Skandaliczne! Nie tracę jednak w nie wiary. Mam nadzieję, że to jedynie chwilowa niedyspozycja. Inną sprawą, że sędzia wyraźnie sprzyjał Chlubie... Rzut wolny w dwudziestej ósmej minucie był podyktowany absolutnie niesprawiedliwie. Wiem co mówię, bo sama w latach szkolnych grałam w quidditcha.
Słuszna uwaga. Zdecydowanie powinnyśmy popracować nad obroną, bo to co działo się przy naszych pętlach... Naprawdę nie wiem co tam się zadziało. Skandaliczne! Nie tracę jednak w nie wiary. Mam nadzieję, że to jedynie chwilowa niedyspozycja. Inną sprawą, że sędzia wyraźnie sprzyjał Chlubie... Rzut wolny w dwudziestej ósmej minucie był podyktowany absolutnie niesprawiedliwie. Wiem co mówię, bo sama w latach szkolnych grałam w quidditcha.
She's lost control
again
Sigrun Rookwood
Zawód : dowódca grupy łowców wilkołaków
Wiek : 30
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
I am not
ruined
I am
r u i n a t i o n
ruined
I am
r u i n a t i o n
OPCM : 35 +2
UROKI : 4 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5
CZARNA MAGIA : 47 +5
ZWINNOŚĆ : 18
SPRAWNOŚĆ : 19
Genetyka : Metamorfomag
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Przeczytaj
Szanowna Elaine w pierwszej kolejności chciałbym serdecznie przeprosić Cię za brak listów od dłuższego czasu. Chcę, żebyś wiedziała, że nie zapomniałem o Tobie. Twoja ostatnia odpowiedź na moją korespondencję nadal ciągle przypominała mi, abym wysłał tę sowę. Zdrowie dało mi w kość w ostatnim czasie, względem czego większość czasu spędzam leżąc lub ucząc Erica grać w szachy. Gdy obserwowałem, jak powoli staje się lepszy, mimo swojego młodego wieku zrozumiałem, że potrzeba mu kogoś.
Wtedy również w mej głowie zrodził się pomysł - chciałbym zaprosić Cię wraz z pociechą na kolację, aby dać chłopcom okazję, by mogli się poznać. Przyjaźnie z dzieciństwa są przecież najtrwalszymi, a chłopcy są w podobnym wieku.
Co Ty na to?
Z wyrazami szacunku Rinnal
Wtedy również w mej głowie zrodził się pomysł - chciałbym zaprosić Cię wraz z pociechą na kolację, aby dać chłopcom okazję, by mogli się poznać. Przyjaźnie z dzieciństwa są przecież najtrwalszymi, a chłopcy są w podobnym wieku.
Co Ty na to?
Z wyrazami szacunku Rinnal
Rinnal Bulstrode
Zawód : ekonomista
Wiek : 27
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Wdowiec
Nie wiem o czym myśleć mam,
żeby mi się przyśnił taki świat,
w którym się nie boję spać.
żeby mi się przyśnił taki świat,
w którym się nie boję spać.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj wrzesień
Szanowna Lady Avery, myślę, że jak na lady zna się Pani na quidditchu nieźle, a nawet bardzo dobrze. Proszę mi wybaczyć te słowa, po prostu nie spotkałam na swojej drodze szlachetnie urodzonych kobiet, które podzielałyby te pasję.
Uczynię to z przyjemnością, milady. Czy dwudziesty dziewiąty września, w godzinach wieczornych będzie Pani odpowiadał? To akurat po meczu ze Srokami, na który mam bilety.
Uczynię to z przyjemnością, milady. Czy dwudziesty dziewiąty września, w godzinach wieczornych będzie Pani odpowiadał? To akurat po meczu ze Srokami, na który mam bilety.
Z poważaniem,
She's lost control
again
Sigrun Rookwood
Zawód : dowódca grupy łowców wilkołaków
Wiek : 30
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
I am not
ruined
I am
r u i n a t i o n
ruined
I am
r u i n a t i o n
OPCM : 35 +2
UROKI : 4 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5
CZARNA MAGIA : 47 +5
ZWINNOŚĆ : 18
SPRAWNOŚĆ : 19
Genetyka : Metamorfomag
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Przeczytaj wrzesień
Szanowna Lady Avery, w takim wypadku bardzo dziękuję za zaproszenie. Nie mogę doczekać się naszego spotkania, Pani.
Do zobaczenia,
She's lost control
again
Sigrun Rookwood
Zawód : dowódca grupy łowców wilkołaków
Wiek : 30
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
I am not
ruined
I am
r u i n a t i o n
ruined
I am
r u i n a t i o n
OPCM : 35 +2
UROKI : 4 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5
CZARNA MAGIA : 47 +5
ZWINNOŚĆ : 18
SPRAWNOŚĆ : 19
Genetyka : Metamorfomag
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Przeczytaj Julius Avery
Lady Elaine, doceniam wyrażenie gotowości do ponownego podjęcia obowiązków w Ministerstwie Magii, lecz nie ukrywam, że podchodzę do Twej prośby z rezerwą. Czyż żałoba za Twym małżonkiem a moim krewnym, nieodżałowanym lordem Avery'm, już minęła? A Twoje dziecko stało się już w pełni dojrzałe? My, czarodzieje zamieszkujący od wieków zamek Ludlow, szanujemy rolę czarownic i kobiet, powinny one stronić od ryzyka i kontaktu z obcymi, z plebsem, który jeszcze pałęta się po korytarzach Ministerstwa Magii. Twe poparcie dla nowego rządu i Ministra jest godne pochwały, ale wolałbym, byś zajmowała się rodowymi archiwami. Przemyśl jeszcze raz swoją decyzję, droga Elaine.
Jeśli jednak dalej postanowisz wiązać swą karierę z Ministerstwem, wyrażę zgodę na Twój powrót na to stanowisko, lecz przyznaję, że nie będę zachwycony Twym wyborem. Jeśli ucierpi na tym Twój syn lub dobre imię naszego rodu, odwołanie Cię ze stanowiska będzie najłagodniejszą oznaką mego gniewu.
lord Julius Magnus Avery
Jeśli jednak dalej postanowisz wiązać swą karierę z Ministerstwem, wyrażę zgodę na Twój powrót na to stanowisko, lecz przyznaję, że nie będę zachwycony Twym wyborem. Jeśli ucierpi na tym Twój syn lub dobre imię naszego rodu, odwołanie Cię ze stanowiska będzie najłagodniejszą oznaką mego gniewu.
lord Julius Magnus Avery
Przeczytaj 13 XI 1956
Ellie, wahałem się żałośnie długo, rozważając, jak właściwie powinienem zaadresować ten list. Czy wzbudzę Twój gniew, nazywając Cię najdroższą siostrą? Czy mam wciąż prawo, by zwracać się do Ciebie po imieniu, czy wolałabyś, żebym zaczął tytułować Cię oficjalnie, jako lady Avery? Chciałbym napisać, że nie spodziewałem się, że kiedykolwiek będę zmuszony do pochylenia się nad podobnymi dylematami, ale byłoby to kłamstwo - a oboje wiemy, że okłamywać Cię nigdy nie potrafiłem.
Niewiarygodne; prawie zapomniałem, że zawsze umiałaś przekazać mi swoje myśli w zaledwie kilku słowach. Dzisiaj jednak czytam Twoją wiadomość - wspaniale obecną, boleśnie lakoniczną - i zastanawiam się, co chodziło po Twojej głowie, kiedy ją pisałaś. Na co czekasz, odliczając kolejne dni, dzielące nas od chwili, w której tak bardzo Cię zawiodłem? Jeżeli na mój powrót, to obawiam się, że wypatrujesz go na próżno - choć był moment, w którym sam liczyłem na to, że ktoś ogłosi cudowną pomyłkę. Nie pomyliłem się jednak, Ellie - i nie pomylił się również nestor, uznając, że nie jestem już dłużej godzien, by reprezentować naszą - Waszą - rodzinę; tę, która była mi najdroższa, i tę, do której, mimo starań, wciąż i wciąż nie pasowałem.
Ale Ty widziałaś to od samego początku, prawda?
Wybacz mi, że mam czelność o cokolwiek pytać, podczas gdy publicznie sam się tego prawa wyrzekłem, ale podczas gdy świat staje na głowie, z każdym dniem coraz bardziej pogrążając się w chaosie, zapytać muszę - jak się czujesz? Czy wszystko u Ciebie w porządku? Czy pozostajesz z dobrym zdrowiu, czy oboje w nim pozostajecie?
Czy miałaś jakieś wieści od n i e j ?
Nie czekaj, Ellie. Żyj dalej. A jeśli będziemy mieć szczęście, wojna w międzyczasie się skończy, a ja naprawię do tego czasu wystarczająco dużo błędów, by ośmielić się ponownie nazwać Twoim bratem.
Niewiarygodne; prawie zapomniałem, że zawsze umiałaś przekazać mi swoje myśli w zaledwie kilku słowach. Dzisiaj jednak czytam Twoją wiadomość - wspaniale obecną, boleśnie lakoniczną - i zastanawiam się, co chodziło po Twojej głowie, kiedy ją pisałaś. Na co czekasz, odliczając kolejne dni, dzielące nas od chwili, w której tak bardzo Cię zawiodłem? Jeżeli na mój powrót, to obawiam się, że wypatrujesz go na próżno - choć był moment, w którym sam liczyłem na to, że ktoś ogłosi cudowną pomyłkę. Nie pomyliłem się jednak, Ellie - i nie pomylił się również nestor, uznając, że nie jestem już dłużej godzien, by reprezentować naszą - Waszą - rodzinę; tę, która była mi najdroższa, i tę, do której, mimo starań, wciąż i wciąż nie pasowałem.
Ale Ty widziałaś to od samego początku, prawda?
Wybacz mi, że mam czelność o cokolwiek pytać, podczas gdy publicznie sam się tego prawa wyrzekłem, ale podczas gdy świat staje na głowie, z każdym dniem coraz bardziej pogrążając się w chaosie, zapytać muszę - jak się czujesz? Czy wszystko u Ciebie w porządku? Czy pozostajesz z dobrym zdrowiu, czy oboje w nim pozostajecie?
Czy miałaś jakieś wieści od n i e j ?
Nie czekaj, Ellie. Żyj dalej. A jeśli będziemy mieć szczęście, wojna w międzyczasie się skończy, a ja naprawię do tego czasu wystarczająco dużo błędów, by ośmielić się ponownie nazwać Twoim bratem.
Uważaj na siebie,
do not stand at my grave and weep
I am not there
I do not sleep
I am not there
I do not sleep
Ostatnio zmieniony przez Percival Blake dnia 04.07.19 16:34, w całości zmieniany 1 raz
List przyniosła jedna z licznych anonimowych sów z Sandal Castle.
Przeczytaj I.C.
Elaine,
Wybacz za zwłokę i milczenie - długo nie chciałam wierzyć w to, co się stało i długo nie mogłam stawić czoła nikomu. Zwłaszcza najbliższym.
Czy masz jakieś wieści od n i e g o?
Jeśli tak, nie przekazuj mi ich listownie. Na początku grudnia będę w Londynie, spotkajmy się.
Nadal chciałabym móc nazywać się Twoją siostrą - jeśli mi pozwolisz.
Isabelle
20.11.1956
Wybacz za zwłokę i milczenie - długo nie chciałam wierzyć w to, co się stało i długo nie mogłam stawić czoła nikomu. Zwłaszcza najbliższym.
Czy masz jakieś wieści od n i e g o?
Jeśli tak, nie przekazuj mi ich listownie. Na początku grudnia będę w Londynie, spotkajmy się.
Nadal chciałabym móc nazywać się Twoją siostrą - jeśli mi pozwolisz.
Isabelle
I show not your face but your heart's desire
Przeczytaj
Lady Avery, Twój list jest dla mnie sporym zaskoczeniem, choć, rzecz jasna, nie tym z rodzaju nieprzyjemnych. Raczej - nawiązujących do przeszłości, już zamkniętej i pogrzebanej. Słusznie jednak zauważasz, droga lady, że czas potrafi płatać figle, czasem wymykając się jakimkolwiek ograniczeniom.
Wolałabym, by historia została jednak na swym miejscu, co nie przekreśla planów ponownego spotkania. Odwiedzenie Shropshire będzie dla mnie zaszczytem, lady Avery. Wskaż termin, a stawię się niezawodnie.
Przyznaję, że ciekawi mnie intencja, z jaką nakreśliłaś słowa na tym pergaminie, lecz ponownie oddaję Ci rację - pewne rzeczy należy pozostawić niespisane.
Deirdre
Wolałabym, by historia została jednak na swym miejscu, co nie przekreśla planów ponownego spotkania. Odwiedzenie Shropshire będzie dla mnie zaszczytem, lady Avery. Wskaż termin, a stawię się niezawodnie.
Przyznaję, że ciekawi mnie intencja, z jaką nakreśliłaś słowa na tym pergaminie, lecz ponownie oddaję Ci rację - pewne rzeczy należy pozostawić niespisane.
Z wyrazami szacunku
Deirdre
there was an orchid as beautiful as the
seven deadly sins
seven deadly sins
Deirdre Mericourt
Zawód : namiestniczka Londynu, metresa nestora
Wiek : 28
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
one more time for my taste
I'll lick your wounds
I'll lay you down
✦
I'll lick your wounds
I'll lay you down
✦
OPCM : 45 +3
UROKI : 4
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 60 +8
ZWINNOŚĆ : 21
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarownica
Śmierciożercy
Przeczytaj I.C.
Siostro,
Twoja,
Isabelle
22.11.1956
Męczyłam ojca o datę wcześniejszego spotkania, ale do Shropshire lub Londynu mogę wybrać się najwcześniej 7 grudnia. Czekam niecierpliwie na nasze spotkanie - wybierz proszę miejsce, w którym ściany nie mają uszu.Twoja,
Isabelle
I show not your face but your heart's desire
Otwórz liścik Isabella Selwyn
Szanowna Lady Avery, nim zdołam wyjawić me motywacje, chciałabym zawierzyć, że list ten nie wyda Ci się, Pani, nieroztropny i zechcesz zapoznać się z jego treścią. Ufam również, że moje słowa czytasz, pozostając w miłym samopoczuciu.
Lady Avery, choć nie dane nam było nigdy zawiązać przyjaźni, to wierzę, że niedawne wydarzenia sprawią, iż zechcesz spojrzeć przychylnym okiem na moją rodzinę oraz moją propozycję. Z całego serca pragnę poznać tak wspaniałą i szlachetną kobietę, dlatego zapraszam Cię, Lady Elaine, do Beaulieu. Liczę, że zaszczycisz nas swoim towarzystwem. Spotkanie to byłoby dla mnie wielce miłym przeżyciem.
Jeśli zapragniesz przyjąć moje zaproszenie, wybierz, proszę, odpowiedni dla siebie dzień.
Lady Avery, choć nie dane nam było nigdy zawiązać przyjaźni, to wierzę, że niedawne wydarzenia sprawią, iż zechcesz spojrzeć przychylnym okiem na moją rodzinę oraz moją propozycję. Z całego serca pragnę poznać tak wspaniałą i szlachetną kobietę, dlatego zapraszam Cię, Lady Elaine, do Beaulieu. Liczę, że zaszczycisz nas swoim towarzystwem. Spotkanie to byłoby dla mnie wielce miłym przeżyciem.
Jeśli zapragniesz przyjąć moje zaproszenie, wybierz, proszę, odpowiedni dla siebie dzień.
Łączę najszczersze pozdrowienia dla Ciebie i Twoich bliskich,
Isabella Selwyn Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
appenine
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy