Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy
Listy do Heatha
AutorWiadomość
Heath niedawno dostał sówkę od swojego taty i jest nią zachwycony. Muffin z pozoru wygląda dość groźnie ale tak naprawdę to straszny łasuch. Po każdym locie domaga się przysmaków i miziania, a Heath z radością go tuczy. Oby w przyszłości nie stracił nic ze swej zwinności.
Ostatnio zmieniony przez Heath Macmillan dnia 25.07.19 18:24, w całości zmieniany 6 razy
Przeczytaj Miriam Prewett
Szanowny Lordzie Macmillan Panienka Miriam bardzo chciałaby odpisać Lordowi, ale jej zdolności manualne wciąż się rozwijają, proszę zatem pozwolić, że przemówię dłońmi Panienki Miriam.
Bardzo dziękuję Ci za prezent - pięknie pachnie, będzie wisiał u mnie koło łóżka, żebym codziennie mogła przypominać sobie czas spędzony na Festiwalu Lata. Moje zdrowie jest bardzo dobre! Czuję się dobrze, nie mogę jeszcze biegać i skakać, ale to na pewno minie. Bardzo dużo maluję i obiecuję, że wyślę Ci jeden ze swoich najładniejszych obrazów, kiedy tylko go skończę.
Cieszę się, że Festiwal Ci się podobał. Widziałam Cię na wyścigu, bardzo dobrze sobie radziłeś! Kibicowałam Ci bardzo mocno. I Twojemu kucykowi również. Za rok również będę Wam kibicować, możesz być tego pewien!
Wysyłam Ci mnóstwo całusów i ściskam ciepło, bo ostatnio jest trochę zimno.
Bardzo dziękuję Ci za prezent - pięknie pachnie, będzie wisiał u mnie koło łóżka, żebym codziennie mogła przypominać sobie czas spędzony na Festiwalu Lata. Moje zdrowie jest bardzo dobre! Czuję się dobrze, nie mogę jeszcze biegać i skakać, ale to na pewno minie. Bardzo dużo maluję i obiecuję, że wyślę Ci jeden ze swoich najładniejszych obrazów, kiedy tylko go skończę.
Cieszę się, że Festiwal Ci się podobał. Widziałam Cię na wyścigu, bardzo dobrze sobie radziłeś! Kibicowałam Ci bardzo mocno. I Twojemu kucykowi również. Za rok również będę Wam kibicować, możesz być tego pewien!
Wysyłam Ci mnóstwo całusów i ściskam ciepło, bo ostatnio jest trochę zimno.
Z poważaniem,
Miriam Zgubiła swe kropki na łące
a może w ogródku na grządce
a może w ogródku na grządce
Przeczytaj Tonks
Hej Smarku, słyszałam, że postarzałeś się o rok. To prawda?
Jako że wygrałeś nasz ostatni wyścig pomyślałam, że należy ci się mała nagroda. Jeśli Twój tata nie ma nic przeciwko zabiorę cię na przejażdżkę. Nie pojedziemy daleko i nie zajmie to długo. A jak będziesz nieznośny to wysadzę cię za drzwi i sam będziesz wracał.
No, ale poza tym, powinno być fajnie.
Tonks
Jako że wygrałeś nasz ostatni wyścig pomyślałam, że należy ci się mała nagroda. Jeśli Twój tata nie ma nic przeciwko zabiorę cię na przejażdżkę. Nie pojedziemy daleko i nie zajmie to długo. A jak będziesz nieznośny to wysadzę cię za drzwi i sam będziesz wracał.
No, ale poza tym, powinno być fajnie.
Tonks
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
Otwórz liścik Isabella Selwyn
Mały Lordzie, dziękuję, że pamiętałeś o mnie. Tak się cieszę, że nic Ci nie jest. Martwiłam się, że trafiłeś do jakiegoś brzydkiego i ciemnego miejsca, że jesteś tam sam. Dobrze, że znalazłeś się pod opieką troskliwego wuja.
Jaki piękny rysunek! Z radością powieszę go w mej cieplarni. Jeśli zechcesz, to z chęcią kiedyś Cię tam zabiorę. To dom wielu magicznych roślinek. Rysuj dużo, a któregoś dnia staniesz się wielkim artystą!
Uważaj na siebie, mały Lordzie.
Jaki piękny rysunek! Z radością powieszę go w mej cieplarni. Jeśli zechcesz, to z chęcią kiedyś Cię tam zabiorę. To dom wielu magicznych roślinek. Rysuj dużo, a któregoś dnia staniesz się wielkim artystą!
Uważaj na siebie, mały Lordzie.
Przesyłam mnóstwo uścisków
Isabella Selwyn Od Joe 24.12.
Heath,
Najlepsze życzenia przesyła,
Joseph Eric Wright
Na te święta i Nowy Rok
By złoty znicz rozgonił wszelki mrok,
By otaczali Cię bliscy, rodzina i każdy druh,
By żaden wredny tłuczek nie przebił się przez ich mur.
Ścigaj marzenia, jak ja ścigam kafel,
Łap je, chwytaj i podaj dalej.
I miej odwagę wzlatywać wysoko -
Najpiękniejsze widoki ujrzy nieustraszonego oko.
Nie bój się, że spadniesz - od tego jest drużyna,
By łapać tego, kto spadać zaczyna
I powiem Ci w tajemnicy, że to nie talent, szczęście czy słaby rywal -
To dzięki drużynie się mecze wygrywa!
Więc bądź zdrów, by zagrać w quidditcha
Z najbliższymi Ci ludźmi na stadionie życia!
By złoty znicz rozgonił wszelki mrok,
By otaczali Cię bliscy, rodzina i każdy druh,
By żaden wredny tłuczek nie przebił się przez ich mur.
Ścigaj marzenia, jak ja ścigam kafel,
Łap je, chwytaj i podaj dalej.
I miej odwagę wzlatywać wysoko -
Najpiękniejsze widoki ujrzy nieustraszonego oko.
Nie bój się, że spadniesz - od tego jest drużyna,
By łapać tego, kto spadać zaczyna
I powiem Ci w tajemnicy, że to nie talent, szczęście czy słaby rywal -
To dzięki drużynie się mecze wygrywa!
Więc bądź zdrów, by zagrać w quidditcha
Z najbliższymi Ci ludźmi na stadionie życia!
Joseph Eric Wright
*do kartki z życzeniami dołączono paczkę Musów-Świstusów
I show not your face but your heart's desire
Przeczytaj Tonks
Hej Smarku, Kompletnie nieoczekiwanie. Z pewnością nikt się tego nie spodziewał. Ale mały jak byłeś nadal jesteś? Czy urosłeś trochę?
Przekaż tacie, że i dbam o dobro swojej własnej psychiki więc podwieczorek brzmi jak odpowiednia pora.
Lepiej bądź, bo nie żartuję.
I ubierz się ciepło.
Będę jutro po 10, bądź gotowy.
Przekaż tacie, że i dbam o dobro swojej własnej psychiki więc podwieczorek brzmi jak odpowiednia pora.
Lepiej bądź, bo nie żartuję.
I ubierz się ciepło.
Będę jutro po 10, bądź gotowy.
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
Przeczytaj 09.01.1957
Mały Lordzie Nie musisz się o mnie martwić. Nie jestem na Ciebie złą i wszystko jest w najlepszym porządku. Nie martw się, zobaczymy się niebawem! Co chciałbyś narysować na kolejnej lekcji? Postaram się przygotować coś fajnego!
Twoja nowa sowa jest przeurocza i chyba polubiła się z Vardą. Naprawdę lubi smakołyki: sama znalazła w moim mieszkaniu ich paczkę i prawie całą zjadła.
Rysunek jest naprawdę ładny – robisz postępy! Jeszcze trochę, a będziesz niczym jeden z wielkich mistrzów malarstwa. Tylko musimy trochę poćwiczyć. Jak myślisz, karierę sportowca da się pogodzić z tworzeniem? Bo chyba jesteś teraz tak samo dobry w lataniu, jak i rysowaniu!
Twoja nowa sowa jest przeurocza i chyba polubiła się z Vardą. Naprawdę lubi smakołyki: sama znalazła w moim mieszkaniu ich paczkę i prawie całą zjadła.
Rysunek jest naprawdę ładny – robisz postępy! Jeszcze trochę, a będziesz niczym jeden z wielkich mistrzów malarstwa. Tylko musimy trochę poćwiczyć. Jak myślisz, karierę sportowca da się pogodzić z tworzeniem? Bo chyba jesteś teraz tak samo dobry w lataniu, jak i rysowaniu!
Pozdrów ode mnie swojego tatę, wujka i opiekunkę,
Gwen But I would lay my armor down if you said you’d rather
love than fight
love than fight
Przeczytaj Artur Longbottom
Szanowny Paniczu Macmillan, Piszę do Ciebie ten list, jako że jesteś jednym z moich najwybitniejszych krewnych, dumą rodu Macmillanów oraz wzorem dla innych dzieci. Bo mam nadzieję, paniczu Heath, że tak jest. Pamiętasz o tym, aby postępować właściwie, honorowo, mądrze oraz jeść dużo warzyw? Bez grymaszenia, bowiem są one bardzo ważnym elementem diety, dzięki któremu będziesz kiedyś silny jak Thor, bohater o którym Ci kiedyś opowiadałem. Nadal mam Twój rysunek zamku, potrafisz godnie się odwdzięczyć. To oznaka szlachetności, ważnej cechy u każdego człowieka.
Mam nadzieję, że dobrze się czujesz, szanowny paniczu. Słuchaj cierpliwie rodziny, choć ich rady nie zawsze są miłe dla ucha. Ufam jednak, że jesteś na tyle dojrzały, aby wytrzymać cierpliwie nawet najnudniejsze tyrady. Tak robią, niestety, dorośli.
Pozdrawiam i mam nadzieję w najbliższym czasie Ciebie odwiedzić. wujek Artur
Mam nadzieję, że dobrze się czujesz, szanowny paniczu. Słuchaj cierpliwie rodziny, choć ich rady nie zawsze są miłe dla ucha. Ufam jednak, że jesteś na tyle dojrzały, aby wytrzymać cierpliwie nawet najnudniejsze tyrady. Tak robią, niestety, dorośli.
Pozdrawiam i mam nadzieję w najbliższym czasie Ciebie odwiedzić. wujek Artur
Artur Longbottom
Zawód : Rebeliant
Wiek : 27
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Wdowiec
Tylko w milczeniu słowo,
tylko w ciemności światło,
tylko w umieraniu życie:
na pustym niebie
jasny jest lot sokoła
tylko w ciemności światło,
tylko w umieraniu życie:
na pustym niebie
jasny jest lot sokoła
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Zaproszenie21 V 1958
Drogi Heatcie!Wielkimi krokami nadchodzi najkrótsza noc w roku – święto urodzaju, radości i miłości. Z tej okazji serdecznie zapraszam Cię do Weymouth, gdzie tradycyjnie będziemy celebrować kwitnące kwiaty paproci. Szczegóły dostał Twój stryj Anthony. Molly i Edwin z pewnością ucieszą się z Twojej obecności! Archibald
Don't pay attention to the world ending. It has ended many times
and began again in the morning
and began again in the morning
Dziś o poranku znalazłeś list z drobnym bukiecikiem kwiatków. Skropiona amortencją wiadomość poprawiła ci nastrój, przyprawiła cię o uśmiech jeszcze zanim zajrzałeś do środka. W kopercie znajdował się list pachnący damskimi perfumami — i choć w rzeczywistości były zupełnie obce, tak jak prawdziwy adresat i jego styl pisma, jakimś dziwnym trafem od razu przypisałeś je osobie bliskiej twojemu sercu, przecząc najzwyklejszym faktom. Prócz pergaminu w środku znajdował się drobny upominek, który miał cię ucieszyć.
Kupidynek pozostawił na Twoim parapecie miłosny list, nastrajając cię powoli na nadchodzące święto miłości. Wewnątrz znajdziesz czekoladową żabę.
Kupidynek pozostawił na Twoim parapecie miłosny list, nastrajając cię powoli na nadchodzące święto miłości. Wewnątrz znajdziesz czekoladową żabę.
Przeczytaj Mój malutki
Mój bohaterze, Będziemy razem dzielić
Radości i kłopoty.
Ja wezmę te pierwsze,
Weź drugie, mój złoty! Tylko Twoja
Radości i kłopoty.
Ja wezmę te pierwsze,
Weź drugie, mój złoty! Tylko Twoja
Listy do Heatha
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy