Nie dalej jak dwa, może trzy tygodnie wcześniej stanęła na arenie Klubu Pojedynków naprzeciwko kolegi po fachu. Pojedynek do łatwych nie należał, dość szybko jednak zdobyła na nim przewagę i ostatecznie pokonała Wrighta zjawiskom Lamino Glacio (albo raczej wymęczonym). Nie sądziła, że dziś powtórzy ten sukces - miała stanąć naprzeciw zwycięzcy poprzedniego sezonu. Maxine czuła się poddenerwowana i spięta, gdy wchodziła na podest. Nie znosiła przegrywać, a dziś musiała przygotować się na taką ewentualność. Ubrana w ciemną, wygodną szatę składającą się z tuniki i spodni, które nie krępowały ruchów, stanęła naprzeciwko Percivala. Skłoniła się uprzejmie, zgodnie z etykietą, minę jednak miała dość beznamiętną - nie okazywała ani odczuwanego zdenerwowania, ani zbytniej pewności siebie.
- Lamino! - krzyknęła jednak pewnie, wierząc, że uda jej się dobrze zacząć ten pojedynek.


| -5 do st Lamino za I poziom zakonu feniksa

The member 'Maxine Desmond' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 87

Nowy sezon w Klubie Pojedynków zdecydowanie nie zaczął się dla niego najszczęśliwiej - z jedną rozgrywką opuszczoną, a inną przegraną, punktowo musiał plasować się gdzieś na szarym końcu, jednak wyjątkowo przestał dbać o ranking. Nie zależało mu już na zbieraniu laurów ani satysfakcji, jaką przyniosło zwycięstwo w poprzednim sezonie (za które nagrody wciąż nie odebrał, to zdecydowanie nie był dla niego dobry czas na egzotyczne wycieczki) - chciał jednak ćwiczyć; pojedynek z Benem udowodnił mu, że wciąż musiał - dlatego, gdy tego dnia wchodził na arenowy podest, towarzyszyła mu determinacja.
Niezmącona przez fakt, że wiedział, kim była jego przeciwniczka; interesował się Quidditchem, regularnie śledził też krajowe rozgrywki, sylwetka szukającej Harpii nie była mu więc obca - póki co nie planował jednak wdawać się z nią w dyskusję na temat ostatniego meczu z Osami (może później?), odpowiadając jej uprzejmym ukłonem i przygotowując się do obrony.
Koniecznej - zaczęła z tupnięciem, uniósł więc różdżkę, żeby wznieść przed sobą ochronną tarczę. - Protego! - wypowiedział, niejako ciesząc się, że już na początku został zepchnięty do defensywy, bo był to obszar, nad którym zdecydowanie musiał popracować.

The member 'Percival Blake' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 69

Udało się - świetlista tarcza wyrosła tuż przed nim, zatrzymując lawinę pędzących w jego stronę noży i chroniąc go przed mało przyjemnym spotkaniem z ostrzami. Odetchnął krótko, zastanawiając się nad kontratakiem, ale jego umysł sam podsunął mu inkantację kolejnego zaklęcia - uczył się na błędach, tym razem - swoich własnych. - Silencio - spróbował; wiedział doskonale, jak uporczywa była konieczność polegania jedynie na urokach niewerbalnych.

The member 'Percival Blake' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 72

Z zadowoleniem czujne oko szukającego Harpii obserwowało wiązkę silnego zaklęcia, z której uformowały się ostre noże. Ze zdecydowaniem mniejszym patrzyła jak rozbijają się na silnej tarczy. Zacisnęła lekko usta, niezadowolona, nie spodziewała się jednak niczego innego - lekko nie będzie. Blake odpowiedział jej urokiem nieco mniej drastycznym, ale zdecydowanie silniejszym, przez co była zmuszona do sięgnięcia po silniejszą tarczę.
- Protego Maxima!

The member 'Maxine Desmond' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 81

Tarcza Maxine nie zawiodła. Trenowana ostatnimi czasy dziesiątki razy aż do bólu osłoniła ją przed uciszającym zaklęciem. Nie tak szybko, Blake. Maxine wcale nie miała ochoty zamilknąć. Ani teraz, ani później - a by tak się nie stało, musiała go unieszkodliwić jak najszybciej.
- Petrificus Totalus! - wyrzekła spokojnie, dbając o odpowiedni ruch nadgarstka.

The member 'Maxine Desmond' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 39

Nie był pewien, czego powinien się po niej spodziewać, ale jak się okazywało - niczego łatwego; najpierw niezwykle silne Lamino, później rzucona bez trudu, wzmocniona tarcza, sprawiły, że automatycznie zwiększył poziom skupienia, traktując swoją przeciwniczkę z większą uwagą. Nie chciał od razu sięgać po najsilniejsze zaklęcia, ale wyglądało na to, że Desmond nie miała takich zahamowań - być może więc on również nie powinien. - Lamino - rzucił, wykonując ostrożny ruch nadgarstkiem; jeżeli będzie grał bezpiecznie, niczego nie ugra.

The member 'Percival Blake' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 51

Urok nie był specjalnie silny, ale okazał się udany, pozwalając Percivalowi na próbę wykonania podwójnego ataku. Kusiło go wypróbowanie zaklęć, których do tej pory nigdy jeszcze nie zdołał wykonać poprawnie, ale takie podejście ostatnim razem go zgubiło - postanowił więc rozegrać sprawę strategicznie, i nieco utrudnić swojej przeciwniczce życie. - Aeris - rzucił; urok należał do tych prostszych i mniej destrukcyjnych, ale zdecydowanie trudniejszych do zatrzymania.

The member 'Percival Blake' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 42