Kościół
Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
AutorWiadomość
First topic message reminder :
opuszczone
Kościół
Niewielka świątynia poświęcona jedynemu Bogu, utrzymana w typowo gotyckim stylu. Znajduje się przy Chingford Hatch. Czternastowieczne kamienne ściany budowli wyglądają bardzo chłodno, ale ożywiają je piękne witraże przedstawiające świętych. Otacza go niewielki dziedziniec, gdzie znajdują się drewniane ławeczki, do środka kościoła prowadzą zaś wielkie drewniane wrota z wyrzeźbionymi dwoma krzyżami. Wnętrze świątyni utrzymane jest w bieli i błękitach; posadzka przypomina marmur, jednak to tylko kolorowe kafle. Na ścianach wiszą portrety świętych, obie nawy przyozdobione są freskami przedstawiającymi sceny biblijne, a w kątach ustawiono donice z ogromnymi aloesami. Służący tu duchowni zawsze pamiętają, by na ołtarzu znalazły się świeże kwiaty, co wtorek i piątek przechadzają się do pobliskiej kwiaciarni.
"Kościół to miejsce wyłącznie dla czystych serc - nie bój się więc, bowiem tylko tam będziesz tak bezpieczny", powiadają. Jeszcze przed dziesięcioma laty miejsce to pękało w szwach, pełne wiernych modlących się o koniec wojny. Obecnie jest mniej popularne, choć dobra atmosfera, jaka panuje wewnątrz wciąż przyciąga wiele osób, które potrzebują chwili spokoju albo otuchy.
"Kościół to miejsce wyłącznie dla czystych serc - nie bój się więc, bowiem tylko tam będziesz tak bezpieczny", powiadają. Jeszcze przed dziesięcioma laty miejsce to pękało w szwach, pełne wiernych modlących się o koniec wojny. Obecnie jest mniej popularne, choć dobra atmosfera, jaka panuje wewnątrz wciąż przyciąga wiele osób, które potrzebują chwili spokoju albo otuchy.
The member 'Vasilas Buchanan' has done the following action : rzut kością
'k100' : 75
'k100' : 75
Niskie, niemalże płaskie obcasy jej trzewików wzbiły w powietrze dwukrotne echo. Potem już się nie ruszała. Wyglądając z pod cienia swej peleryny uważnie sunęła wzrokiem po linii ścian, między ławami swoimi brązowymi ślepiami. Uważnie i metodycznie, jak przystało na drapieżnika doceniającego swą ofiarę - bo tego się musiała nauczyć. W końcu zwierzyna bez względu na to jak plugawą, ranną i wystraszoną jest - będzie walczyć o swoje marne życie wszystkim czym ma. Nie mogła tego nie docenić. Teraz zaczynała rozumieć to lepiej, zupełnie jak gdyby w końcu udało się jej wydostać zza mgły swoich ograniczeń. Nie było to proste. Kłamstwem byłoby stwierdzenie, że nie czuła się z tą myślą w tym momencie nieco nieswojo - tą podpowiadającą jej, że nie powinna bagatelizować Vasilasa będącego społecznym degeneratem i ignorantem.
Usłyszała szmer, stukot, ruch. Obróciła się gwałtownie w jego kierunku. Dostrzegła blask kierowanego ku niej zaklęcia, któremu zamierzała wyjść na przeciw w sposób do siebie nie podobny.
- Protego
Usłyszała szmer, stukot, ruch. Obróciła się gwałtownie w jego kierunku. Dostrzegła blask kierowanego ku niej zaklęcia, któremu zamierzała wyjść na przeciw w sposób do siebie nie podobny.
- Protego
The member 'Alisa Mulciber' has done the following action : rzut kością
'k100' : 77
'k100' : 77
To nie było proste...wzbić się ponad swoją dumę, sięgnąć po zaklęcie którym gardziło się całym swoim skutym lodem sercem. Zaklęcie, które jeszcze nie tak dawno, podczas ostatniego turnieju czarodziejów wzbudzało w niej śmieszność i szydercze zapędy. Mulciberowa odczuwała pewien dysonans, lecz była świadoma powodów jego występowania, jak i tego, że musi go zaakceptować, ze to pewna zmiana na lepsze, na stanie się użyteczniejszą.
Zaklęcie w nią skierowane roziskrzyło obronną tarczę, zza której dostrzegała sylwetkę swojego celu, który raczej w tym momencie nie czekał w spokoju na jej kontratak. Dlatego, gdy tylko Alisa miała możliwość świsnęła różdżką w powietrzu w stronę Buchanana.
- Cruciatus
Zaklęcie w nią skierowane roziskrzyło obronną tarczę, zza której dostrzegała sylwetkę swojego celu, który raczej w tym momencie nie czekał w spokoju na jej kontratak. Dlatego, gdy tylko Alisa miała możliwość świsnęła różdżką w powietrzu w stronę Buchanana.
- Cruciatus
The member 'Alisa Mulciber' has done the following action : rzut kością
'k100' : 9
'k100' : 9
Vasilas nie spodziewał się tak gwałtownej zmiany akcji. Owszem. Uchroniła się przed drugim zaklęciem, ale to spowalniające trafiło w nią. Nie spodziewał się, że pozwoli sobie na atak. Który i tak był zresztą spisany na straty. Odskoczył, by zdobyć chwilę czasu za jedną z rzeźb. Nie chciał, żeby w domu Bożym wydarzyły się te wszystkie rzeczy, ale nie miał na to wpływu. Niech Bóg mugoli mu wybaczy. Oddychał szybko, ale starał się być skoncentrowany. Gdy padła kolejna inkarnacja, nieudana na szczęście dzięki jego zaklęciu, nie wierzył w to, że młodzi czarodzieje mieli odwagę i głupotę, żeby korzystać z czarnej magii. Zakazanej magii... Co się działo z tym światem? Nie zamierzał jednak czekać na następny ruch. Wychylił się zza swojej kryjówki, by wyciągnąć różdżkę.
-Aeris! - wykrzyknął, nie chcąc robić krzywdy dziewczynie, ale nie zamierzając też pozwolić jej na to, by zwyciężyła. Adrenalina i alkohol zmieszany z opium szalały mu w głowie, jednak wiedział, że nie chce jeszcze umierać.
-Aeris! - wykrzyknął, nie chcąc robić krzywdy dziewczynie, ale nie zamierzając też pozwolić jej na to, by zwyciężyła. Adrenalina i alkohol zmieszany z opium szalały mu w głowie, jednak wiedział, że nie chce jeszcze umierać.
Gość
Gość
The member 'Vasilas Buchanan' has done the following action : rzut kością
'k100' : 23
'k100' : 23
Pośpieszyła się. Popełniła błąd. Nie powinna inkantować zaklęcia, gdy magiczne pierwiastki stworzonej przez nią tarczy ciągle wirowały w powietrzu zaburzając przepływ magii. Była numerologiem, powinna o tym pomyśleć wcześniej, a nie pozwalać zaślepiać się pogoni za chwilą. Klątwa którą wypowiedziała roziskrzyła się w powietrzu niczym dopalające się zimne ognie nie osiągnąwszy ostatecznej formy. Cel zaś uciekł. Schował się. Musiał tu być, zauważyłaby go gdyby uciekł. W końcu główne wrota miała za plecami, a on ciągle był gdzieś tam przed nią. Dostrzegła jego cień padający na podłogę zza jednej z kościelnej rzeźby. Nie musiał się nawet wychylać by zachęcić ją do rzucenia
- Vulnerario - jeśli magiczne ostrze się uformowało najpewniej przybije tułw mugola do figury
- Vulnerario - jeśli magiczne ostrze się uformowało najpewniej przybije tułw mugola do figury
The member 'Alisa Mulciber' has done the following action : rzut kością
'k100' : 49
'k100' : 49
Być może przejęcie wcześniejszym potknięciem ciągle zaprzątało jej głowę sprawiając, że wypowiedziana inkantacja nie była wystarczająco ostra b przebić się przez marmurową rzeźbę i dosięgnąć celu, a jednak dostaecznie by odłupić kawał wyrzeźbionej anielskiej szaty - rozprysnął się on na jeszcze drobniejsze kawałki w kontakcie z posadzką.
- Larynx depopulo - wypowiedziała zaraz po tym, gdy głowa mugolaka wychyliła się zza kryjówki. Starała się płynnie przejść z jednego zaklęcia do drugiego. Z uwagą nakreśliła wzór różdżką w powietrzu nie chcąc popełnić kolejnego błędu. Pasmo drobnych niepowodzeń, pomimo iż było przez czarownicę ignorowane, to rosło nieustannie w siłę...
- Larynx depopulo - wypowiedziała zaraz po tym, gdy głowa mugolaka wychyliła się zza kryjówki. Starała się płynnie przejść z jednego zaklęcia do drugiego. Z uwagą nakreśliła wzór różdżką w powietrzu nie chcąc popełnić kolejnego błędu. Pasmo drobnych niepowodzeń, pomimo iż było przez czarownicę ignorowane, to rosło nieustannie w siłę...
The member 'Alisa Mulciber' has done the following action : rzut kością
'k100' : 10
'k100' : 10
Najwidoczniej nastąpił komuś na odcisk, skoro dziewczyna tak się na niego uparła. Nie wiedział co robić. Nie chciał jej krzywdzić, ale jak miał ją powstrzymać? Raczej nie uprzejmościami i miłymi słowami. Skrzywiłby się pod nosem, gdyby miał na to czas. Na szczęście żadne z zaklęć nie udało się. Ale Vasilas nie miał ochoty na dalsze próby. W końcu mogło jej potem coś wyjść! Zamierzał umknąć i może zwolnić ją jednym z zaklęć. Ale żeby to zrobić, musiał znaleźć odpowiednie miejsce. Tutaj był za bardzo okryty, a alkohol w jego żyłach wcale nie pomagał się skupić na walce. Miał zamiar zniknąć, wtopić się w otoczenie zaklęciem kamaleona.
Gość
Gość
The member 'Vasilas Buchanan' has done the following action : rzut kością
'k100' : 64
'k100' : 64
Mówi się, że głupi ma szczęście - i niewątpliwie taka właśnie myśl zakołatała się w mulciberowej głowie irytującym dźwiękiem. Ile zaklęć jeszcze ma przepruć powietrze by w końcu któreś smagnęło go po grzbiecie? Jakim sposobem te ulatywały w powietrzu mijając go w tak pokraczny sposób?
Spokój.
Wiedziała, że nie powinna rozdmuchać tej butnej iskry w sobie. To usypiało czujność, wpływało na percepcję, osąd...a jednak mierziło to jej dumę na tyle, że różdżka zbyt sztywno obróciła się w jej palcach sprawiając, że magiczna łuna nie zdołała się uformować w oręż. Niewidzialny sztych ponownie ugodził jej duszę. Już wcześniej raniła, zabijała, ćwiczyła. Nie był to jej pierwszy spacer i atak na mugolaka, lecz ten niewątpliwie przebiegał dość niefortunnie testując jej cierpliwość. Nie wiła się jednak jeszcze w złości i bezradności - jak na razie krzywiła się z niezadowoleniem by w kolejnej chwili podnieść różdżkę
- Avada Kedavra
Spokój.
Wiedziała, że nie powinna rozdmuchać tej butnej iskry w sobie. To usypiało czujność, wpływało na percepcję, osąd...a jednak mierziło to jej dumę na tyle, że różdżka zbyt sztywno obróciła się w jej palcach sprawiając, że magiczna łuna nie zdołała się uformować w oręż. Niewidzialny sztych ponownie ugodził jej duszę. Już wcześniej raniła, zabijała, ćwiczyła. Nie był to jej pierwszy spacer i atak na mugolaka, lecz ten niewątpliwie przebiegał dość niefortunnie testując jej cierpliwość. Nie wiła się jednak jeszcze w złości i bezradności - jak na razie krzywiła się z niezadowoleniem by w kolejnej chwili podnieść różdżkę
- Avada Kedavra
The member 'Alisa Mulciber' has done the following action : rzut kością
'k100' : 78
'k100' : 78
Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Kościół
Szybka odpowiedź