Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
Friendly neighborhood officer
AutorWiadomość
| |||||||
|
Ostatnio zmieniony przez Elphie Urquart dnia 09.07.19 13:08, w całości zmieniany 1 raz
Elphie Urquart
Zawód : robię za pomocnika latarnika
Wiek : 22
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : n/d
I would've followed all the way
No matter how far
I know when you go down
All your darkest roads
I would've followed all the way
To the graveyard
No matter how far
I know when you go down
All your darkest roads
I would've followed all the way
To the graveyard
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Zgłaszam się, młodziku ! Nie jestem co prawda wymarzonym mentorem i Ty masz czystą krew, a ja nie, ale może byłem świadkiem jak ktoś opieprzył o coś cię w Ministerstwie Magii (na pewno Cię opieprzają, młodziku!), a sam usłyszałem tego dnia (i każdego innego) coś nieprzyjemnego, więc zdecydowałem się powiedzieć coś miłego?
I nie wiem czy Twoja przyszła żona nadal gra i jest kanoniczna, ale w jej KP jest napisane, że prowadziła badania nad wilkołakami, więc moge ją kojarzyć he he, albo nawet dać Ci free dating advice !
I nie wiem czy Twoja przyszła żona nadal gra i jest kanoniczna, ale w jej KP jest napisane, że prowadziła badania nad wilkołakami, więc moge ją kojarzyć he he, albo nawet dać Ci free dating advice !
Can I not save one
from the pitiless wave?
Witam kolegę z policji Jesteśmy najlepszą jednostką (na razie dwuosobową) po tej stronie globu!
nim w popiół się zmienię, będę wielkim
płomieniem
Michael, pracujemy w tym samym departamencie, jesteś jak dwóch mnie - na pewno znam Cię chociażby z widzenia! Teraz po pożarze jesteśmy upchnięci na mniejszym terenie, dlatego niewątpliwie tak się właśnie mogło dziać - strugałem pawiana, ktoś starszy i mądrzejszy mnie ochrzanił, a ja miałem ochotę już tylko zacząć jeść lody z tej rozpaczy. Na pewno doceniłbym ten gest i może pogawędzilibyśmy o naszej ulubionej drużynie quidditcha? W końcu Zjednoczeni górą! Do tego Gryfoni muszą się trzymać razem. Może nawet stwierdziłem, że fajny z Ciebie gość i trzeba pójść do takiej jednej lodziarni kawałek dalej. Przekonasz się, że nie interesuje mnie Twoja krew, a jak się dowiem, że ten wilkołak-auror to Ty to zaraz z pełną ciekawością będę Cię wypytywać o najdrobniejsze szczegóły. Pewnie stwierdzisz - jak cały świat, słusznie zresztą - że straszny ze mnie gówniarz, co powinien był być bardziej taktowny i mieć szacunek do takich spraw, ale... To po prostu ciekawe i interesujące! Co poradzę. Dlatego spróbowałabym rozegrać propozycję Twojego wątku i zobaczyć, co z tego wyjdzie.
Minnie się chyba wystraszyła moją kreacją kompletnego transmutacyjnego jełopa i uciekła! Ale tak na serio to, co przyniesie mi fabuła, to wezmę! Może kiedyś jakaś panna się znajdzie. Póki co nie takie rzeczy mi w głowie i raczej nie mamy co kombinować na tym polu. Poczekam dzielnie na Minerwę - może się kiedyś pojawi.
Marcella, straciłaś ojca w pożarze, ja sowę. Wspólnie nosiliśmy więc żałobę. Pewnie kiedyś musiałaś mnie niańczyć podczas jakiejś akcji, a ja Ciuciekłem ruszyłem za podejrzanym, nie bacząc na przeciwności. Nie wiem czy masz mnie za dzieciucha, czy też nie - pewnie trochę Cię unikam po tym zadanku. W końcu miałaś pilnować młodego mnie, a dostałaś naganę od szefa za niewypełnienie obowiązku i narażenie akcji
Minnie się chyba wystraszyła moją kreacją kompletnego transmutacyjnego jełopa i uciekła! Ale tak na serio to, co przyniesie mi fabuła, to wezmę! Może kiedyś jakaś panna się znajdzie. Póki co nie takie rzeczy mi w głowie i raczej nie mamy co kombinować na tym polu. Poczekam dzielnie na Minerwę - może się kiedyś pojawi.
Marcella, straciłaś ojca w pożarze, ja sowę. Wspólnie nosiliśmy więc żałobę. Pewnie kiedyś musiałaś mnie niańczyć podczas jakiejś akcji, a ja Ci
Elphie Urquart
Zawód : robię za pomocnika latarnika
Wiek : 22
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : n/d
I would've followed all the way
No matter how far
I know when you go down
All your darkest roads
I would've followed all the way
To the graveyard
No matter how far
I know when you go down
All your darkest roads
I would've followed all the way
To the graveyard
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Mój drogi, jakże Ci serdecznie dziękuję za doprowadzanie Marcelii do zawałów serca, przerażenia i wszystkich innych ciepłokluskowych akcji Pewnie z którąś taką akcją zaczęłam składać Ci serdeczny opierdol za niemyślenie i bycie głupkiem i oberwało Ci się beretem po głowie, ale i tak nie umiem utrzymać Cię w ryzach i ciągle gdzieś spierniczasz, ale że mam więcej w zwinności to daleko mi nie uciekniesz, koleżko Może od sierpnia, kiedy MÓJ KOCHANY TOWARZYSZ (pozdrówka Randy) odszedł z pracy, muszę Cię znosić, bo ciągle się razem gdzieś włóczymy, jeśli akurat aurorzy mnie gdzieś na akcję nie porywają, bo mnie lubią I ja mówię o bezpieczeństwie, a Ty udajesz ścianę, od której się to odbija, a później sama pakuję się w akcję na zasadzie "sama sobie poradzę *pięć minut później wraca z blizną na twarzy, bez portfela i różdżki*"
nim w popiół się zmienię, będę wielkim
płomieniem
Wygląda na to, że obydwoje nic nie wiemy o życiu i są z nas bardzo duże dzieci. <3 Możesz mnie kojarzyć ze szkoły, choć pewnie nie byliśmy blisko zważając na to, że raczej unikałam ludzi, a szczególnie starszych chłopców z innych domów. Może podłożyłeś mi kilka razy sztucznego pająka, gdy byłam w pierwszej klasie, fundując mi cały rok koszmarów z nimi w roli głównej?
But I would lay my armor down if you said you’d rather
love than fight
love than fight
Elphie, brzmi super! I możemy to pociągnąć w zarówno poważnym (Majkela bolą wikołacze tematy, ale może pomożesz mu dostrzec bright side of life ), jak i lżejszo-śmieszniejszym kierunku, a ja tak lubię! Zagrajmy zatem w Ministerstwie i podzielę się mądrością pt. "jak nie zważać na dupków w pracy", a błyskotliwe rady sercowe zostawię Ci w takim razie na póóóóóźniej :>
Can I not save one
from the pitiless wave?
No siemka, jak jesteś z policji to pewnie już mnie kojarzysz lubię hazard i pokazałbym ci jak żyć, ale to się chyba nazywa degeneracja więc nie mogę
#refleks
Gwen, pająków na pewno Ci nie podrzucałem, bo się ich super boję. I na pewno nie traumatyzowałem młodszych dziewczynek. Jak już to tylko nauczycieli swoim zachowaniem i pakowaniem się tam, gdzie nie powinienem. Kręciliśmy się w różnych gronach znajomych, ale może teraz byłaś świadkiem jakiegoś wykroczenia lub po prostu sama doznałaś dyskryminacji ze względu na krew i przyszłaś to zgłosić do Ministerstwa? Co prawda MM nie jest teraz takie miłe i kochane nigdy nie było, ale policja taka zła nie jest!
Bojczuk, myślę, że obaj lubimy ryzyko Dlatego sądzę, że trzeba kiedyś się przypadkowo na siebie natknąć w podrzędnej melinie i rozegrać partyjkę emocjonującej gry. Całkiem nieźle mi to idzie, dlatego myślę, że podobna rozgrywka byłaby naprawdę ciekawa. Przy okazji możemy nie poznać swoich imion ani tego, kim jesteśmy. Niekoniecznie muszę Cię w sumie kojarzyć, bo zajmuję się śledzeniem podejrzanych, a nie aresztowaniami degeneratów
Gwen, pająków na pewno Ci nie podrzucałem, bo się ich super boję. I na pewno nie traumatyzowałem młodszych dziewczynek. Jak już to tylko nauczycieli swoim zachowaniem i pakowaniem się tam, gdzie nie powinienem. Kręciliśmy się w różnych gronach znajomych, ale może teraz byłaś świadkiem jakiegoś wykroczenia lub po prostu sama doznałaś dyskryminacji ze względu na krew i przyszłaś to zgłosić do Ministerstwa? Co prawda MM nie jest teraz takie miłe i kochane
Bojczuk, myślę, że obaj lubimy ryzyko Dlatego sądzę, że trzeba kiedyś się przypadkowo na siebie natknąć w podrzędnej melinie i rozegrać partyjkę emocjonującej gry. Całkiem nieźle mi to idzie, dlatego myślę, że podobna rozgrywka byłaby naprawdę ciekawa. Przy okazji możemy nie poznać swoich imion ani tego, kim jesteśmy. Niekoniecznie muszę Cię w sumie kojarzyć, bo zajmuję się śledzeniem podejrzanych, a nie aresztowaniami degeneratów
woke me from a dream
got me on my feet. And I won't waste my life, even when it's difficult. I'm done with the suffering. And I won't change myself when they tell me, "No"
Elphie Urquart
Zawód : robię za pomocnika latarnika
Wiek : 22
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : n/d
I would've followed all the way
No matter how far
I know when you go down
All your darkest roads
I would've followed all the way
To the graveyard
No matter how far
I know when you go down
All your darkest roads
I would've followed all the way
To the graveyard
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Friendly neighborhood officer
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania