Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
Ślimacze powiązania
AutorWiadomość
Iapetos Slughorn
Opis
▲ Wychowany na arystokratę
▲ Miłośnik Eliksirów
▲ Miłośnik Filozofii
▲ Nie przepada za mugolami, mugolakami, czy zdrajcami krwi
▲ Lubi Starożytne Runy
▲ Samotnik
▲ Indywidualista
▲ Introwertyk
▲ Ślizgon, rocznik 1948-1955
▲ Posiada Klątwę Odyna
▲ Nie wtrąca się w politykę
▲Nielegalnie tworzy uzależniające eliksiry psychotropowe i halucynogenne
▲ Świetnie włada językiem
▲ Nie lubi ludzi
▲ W nosie ma śmierć
▲ Spokrewniony z rodem Macmillan
▲ Obecnie jest na kursie alchemickim w Szpitalu Św. Munga
Poszukiwani
▲ Fałszywi przyjaciele (zadawali się z nim z powodu nazwiska i statusu)
▲ Dziewczyny, z którymi nestor rodu chciał go zeswatać
▲ Wrogowie (członkowie wrogich rodów, mugole, mugolaki, może półkrwi)
▲ Ludzie, którym kiedyś sprzedał jakieś swoje eliksiry psychotropowe
▲ Każda duszyczka
Una Bulstrode
żółtyIsabelle Carrow
szary
Anthony Macmillan
niebieski
Gwendolyn Grey
brązowy
Ostatnio zmieniony przez Iapetos Slughorn dnia 29.03.19 21:20, w całości zmieniany 9 razy
Gość
Gość
Cześć Ślizgonie! Byliśmy (prawie) na tym samym roku, więc pewnie mnie kojarzysz. Ale też nie lubisz, w końcu ja ze swoim pochodzeniem się nie kryje. Może byłeś niemiły względem mnie i trochę mnie prześladowałeś?
But I would lay my armor down if you said you’d rather
love than fight
love than fight
Hej ! :>
Przychodzę głównie z moim multi, Isabelle Carrow. Nasze rody mają neutralne stosunki, więc nie poznaliśmy się pewnie jako przyjaciele rodziny, ale koneksje nie wymuszają też na nas wrogości. Isabelle jest alchemiczką (działalność prywatna) i również cierpi na klątwę Ondyny, więc łączą Was zarówno zainteresowania, jak i wiedza o własnej przypadłości! Jej ojciec jest uzdrowicielem, więc może kiedyś się nawet u niego leczyłeś i tak się poznaliście? Jest od Ciebie 4 lata starsza, więc jeśli poznaliście się mając -naście lat to mogła dzielić się z Tobą wiedzą o eliksirach. A jeśli poznaliście się niedawno (Sabaty?) to sama chętnie dowie się, czego uczą u św. Munga! Nie lubisz ludzi, ale Isabelle jest zarazem miła i nieśmiała, więc nie bywa zbyt irytująca, więc widzę tu pozytyw ze względu na wspólne pasje.
Michaela nie polubisz, bo jest mugolakiem. Nie mieliście jak się zetknąć, ale jeśli masz ochotę na bardziej kryminalny wątek to Mike i jego siostra prowadzą obecnie aurorskie śledztwo w sprawie dilera (npc), który wcisnął komuś mugolskie narkotyki. Jeśli auror zacznie za mocno grzebać w narkotykowym półświatku, trop może skierować go do ciebie (nie jesteś of course zwiazany z mugolskimi narkotykami, ale jakiś klient mógł zaopatrywać się zarówno u npc jak i u ciebie) - Ministerstwo nie rusza obecnie szlachciców bez twaaardych dowodow, ale same podejrzenia mogą Cię zirytować.
Przychodzę głównie z moim multi, Isabelle Carrow. Nasze rody mają neutralne stosunki, więc nie poznaliśmy się pewnie jako przyjaciele rodziny, ale koneksje nie wymuszają też na nas wrogości. Isabelle jest alchemiczką (działalność prywatna) i również cierpi na klątwę Ondyny, więc łączą Was zarówno zainteresowania, jak i wiedza o własnej przypadłości! Jej ojciec jest uzdrowicielem, więc może kiedyś się nawet u niego leczyłeś i tak się poznaliście? Jest od Ciebie 4 lata starsza, więc jeśli poznaliście się mając -naście lat to mogła dzielić się z Tobą wiedzą o eliksirach. A jeśli poznaliście się niedawno (Sabaty?) to sama chętnie dowie się, czego uczą u św. Munga! Nie lubisz ludzi, ale Isabelle jest zarazem miła i nieśmiała, więc nie bywa zbyt irytująca, więc widzę tu pozytyw ze względu na wspólne pasje.
Michaela nie polubisz, bo jest mugolakiem. Nie mieliście jak się zetknąć, ale jeśli masz ochotę na bardziej kryminalny wątek to Mike i jego siostra prowadzą obecnie aurorskie śledztwo w sprawie dilera (npc), który wcisnął komuś mugolskie narkotyki. Jeśli auror zacznie za mocno grzebać w narkotykowym półświatku, trop może skierować go do ciebie (nie jesteś of course zwiazany z mugolskimi narkotykami, ale jakiś klient mógł zaopatrywać się zarówno u npc jak i u ciebie) - Ministerstwo nie rusza obecnie szlachciców bez twaaardych dowodow, ale same podejrzenia mogą Cię zirytować.
Can I not save one
from the pitiless wave?
Gwendolyn Grey- Myślę, że Iapetos raczej by nie prześladował, ale zdecydowanie pogardzał i nie lubił dziewczyny. Była ona (według niego) niezbyt uzdolnioną, mugolską czarownicą, która jest przykładem czemu mugole nie powinni wtrącać się w świat czarodziei. Może raz przez swoją niezdarność wylała na niego jakiś eliksir lub rzuciła w niego niekontrolowanie zaklęciem co doprowadziło go do ataku Klątwy Odyny i od tego czasu jej nie znosi? Na korytarzach raczył ją wrogimi spojrzeniami i może czasami używał swoich zdolności retorycznych by ją upokorzyć? Widzę tu relację negatywną z szansą na jakiś ciekawy rozwój, który rozegralibyśmy już gdzieś na fabule
Isabelle Carrow- Tu zdecydowanie pozytyw! Mam taki pomysł, że w pewnym momencie starsi mężczyźni z rodu Slughorn widząc wolną damę z szlachetnego, czystokrwistego rodu, z którym mieli neutralne stosunki zachcieli, by przyszłym mężem Isabelle został o cztery lata od niej młodszy Iapetos. Dodatkowo oboje mieli tą samą chorobę, więc Iapetos nie byłby słabszy od swojej żony co było także plusem. Nawet się polubili dzięki pasji do Eliksirów, ale ani on, ani ona nie chcieli nawiązać małżeństwa. Iapetosowi na samą myśl o małżeństwie robi się niedobrze. Teraz myślę, gdy Isabelle jest w ciąży to widziałby w niej obraz swojej matki, która niemal nie umarła przez poród dziecka mając Klątwę Odyna, a po porodzie pogorszyła się jej kondycja. Nie jest to największa przyjaźń na świecie, ale oboje się szanują i w pewnym stopniu się o siebie troszczą.
Co do tego wątku z narkotykami to jestem bardzo chętna, może jakieś przesłuchanie i przeszukanie, które zestresuje, ale i mocno zirytuje Iapetosa, bo jakiś wstrętny mugolak śmie przeszukiwać jego?
Isabelle Carrow- Tu zdecydowanie pozytyw! Mam taki pomysł, że w pewnym momencie starsi mężczyźni z rodu Slughorn widząc wolną damę z szlachetnego, czystokrwistego rodu, z którym mieli neutralne stosunki zachcieli, by przyszłym mężem Isabelle został o cztery lata od niej młodszy Iapetos. Dodatkowo oboje mieli tą samą chorobę, więc Iapetos nie byłby słabszy od swojej żony co było także plusem. Nawet się polubili dzięki pasji do Eliksirów, ale ani on, ani ona nie chcieli nawiązać małżeństwa. Iapetosowi na samą myśl o małżeństwie robi się niedobrze. Teraz myślę, gdy Isabelle jest w ciąży to widziałby w niej obraz swojej matki, która niemal nie umarła przez poród dziecka mając Klątwę Odyna, a po porodzie pogorszyła się jej kondycja. Nie jest to największa przyjaźń na świecie, ale oboje się szanują i w pewnym stopniu się o siebie troszczą.
Co do tego wątku z narkotykami to jestem bardzo chętna, może jakieś przesłuchanie i przeszukanie, które zestresuje, ale i mocno zirytuje Iapetosa, bo jakiś wstrętny mugolak śmie przeszukiwać jego?
Gość
Gość
Zdecydowanie mogłam przypadkiem Cię skrzywdzić. Pewnie potem przepraszałam i przez chwilę chodziłam za Tobą (sprawdzając, czy nic Ci nie jest), dopiero po paru dniach rozumiejąc, że wcale nie chcesz mojego towarzystwa.
But I would lay my armor down if you said you’d rather
love than fight
love than fight
O! W karcie wspomniałam tylko o dwóch adoratorach Belle, czyli pierwszym-niesympatycznym (który się jej podobał, ale gdy przejrzała jego charakter oskarżyła go fałszywie przed ojcem i wymigała się ze znajomości) i Percivalu, późniejszym mężu. Pomiędzy nimi konsekwentnie wszystkich odrzucała, ale faktycznie nestor rodu mógł się zaniepokoić jej staropanieństwem. Małżeństwo z kimś o tyle młodszym byłoby dla niej śmieszne, ale szanowała Iapetosa i pałała do niego friendzonową sympatią, więc nie chciała znów uciekać się do kłamstwa i niedelikatnego rozwiązania sprawy. Na szczęście dla niej (i Ciebie?) Percival Nott okazał się lepszą partią. Myślę, że była tak zakochana, że zerwała wszelki kontakt z kolegą od eliksirów i niedoszłym narzeczonym. Teraz jednak może spróbować go odnowić - za mąż już nigdy nie wyjdzie, ale miło wspomina Iapetosa i chciałaby móc z kimś normalnie porozmawiać, choćby o eliksirach!
Chętnie wpadnę nią niedługo na fabułę (może nawet do Munga?), bo z Michaelem jeszcze przemyślę jak zacząć śledztwo - z przyczyn politycznych nie możemy jawnie tykać szlachciców póki nie mamy mocnych dowodów, więc może na razie próbuje je zbierać zamiast formalnie cię przesłuchiwać, a ty nakryjesz, że węszy?
Chętnie wpadnę nią niedługo na fabułę (może nawet do Munga?), bo z Michaelem jeszcze przemyślę jak zacząć śledztwo - z przyczyn politycznych nie możemy jawnie tykać szlachciców póki nie mamy mocnych dowodów, więc może na razie próbuje je zbierać zamiast formalnie cię przesłuchiwać, a ty nakryjesz, że węszy?
Stal hartuje się w ogniu
♪
♪
Pomysł zarówno co do Isabelle jak i Michaela bardzo mi się podoba
Gość
Gość
Ślimacze powiązania
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania