Korytarz na II piętrze
Strona 2 z 2 • 1, 2
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Korytarz na II piętrze
Wąski, ciemny, udekorowany obrazami przedstawiającymi dumnych przodków rodu Black, którzy nie cofną się przed wyrażeniem opinii na temat osoby, która właśnie przechodzi obok. Pomiędzy zdobionymi ramami wiszą samozapalające się kandelabry.
Korytarz połączony jest z główną klatką schodową posiadłości, a jedynym źródłem naturalnego światła jest wielkie, dachowe okno, które przepuszcza słoneczne promienie na mahoniowe deski.
Korytarz połączony jest z główną klatką schodową posiadłości, a jedynym źródłem naturalnego światła jest wielkie, dachowe okno, które przepuszcza słoneczne promienie na mahoniowe deski.
Cygnus wolał nie informować swoich rodziców o tej gazecie, przynajmniej na razie. Powód był prosty, musieli szybko działać. Nie miał czasu na rozmowy, które zajęłyby cenne godziny. Daliby Zakonowi cenne chwile na połapanie się co zrobili, a trzeba było to wykorzystać. Wolał poinformować Ojca dopiero po fakcie i gdy się wszystko uspokoi. Stłumienie zbędnych emocji było kluczowe, jeżeli chodzi o przekaz tych wieści. Gdyby powiedzieli o tym teraz mogliby za mocno wybuchnąć ze złości, a nie mogli sobie na to pozwolić, więc gdy będzie posiadał już jakieś dobre wiadomości przekaże razem z tymi złymi, na przykład że udało się wkurzyć tych zdrajców i szarlatanów.
- Dobra, tylko się pośpiesz, niedługo na pewno przyjdzie wiadomość zwrotna. - powiedział do brata, który uparł się na eliksiry. Cygnus był sceptyczny jeżeli chodziło o eliksiry. Wierzył że wystarczy mu różdżka i szklanka Ognistej gdy coś zacznie boleć. Być może miał takie poglądy przez to iż eliksiry często mają straszne efekty uboczne, lub jedna dawka złego ziela może zamienić leczniczy napój w truciznę.
- Przesłuchania zostawiam wam. - powiedział i chyba się powtórzył. Sam już nie wiedział czy o tym wspominał, że będą musieli się tym zająć sami. Nie mógł się rozdwoić i przesłuchiwać mieszkańców, więc liczył na to iż jego rodzinka się z tym upora. Miał i tak dużo na głowie, bo wątek tej gazety nie skończy się na tym epizodzie. Ministerstwo może zechcieć się nią zająć, a to oznacza kolejne przesłuchania, rozmowy i badania.
Nagle do okna przyleciała sowa z listem. Cygnus podszedł do niej pośpiesznie i otworzył wiadomość. Była od Craiga. Czytał dość szybko. Wszystko szło zgodnie z planem. Cieszył się na szybką reakcje, ponieważ może mu dać kilka plusów w Rycerzach, a co ważniejsze w Ministerstwie. Chciał zajść wyżej, a wykorzystując do tego zdrajców była to czysta przyjemność.
- Dobra dzieciaki, zajmijcie się domem. Zobaczymy się później. - powiedział po czym schował list do szuflady, wziął płaszcz i wyszedł. Trzeba było się spotkać z odpowiednimi ludźmi, aby rozpocząć działania. Być może podczas tej akcji przyda się jakiś mówca, nigdy nic nie wiadomo.
/zt
- Dobra, tylko się pośpiesz, niedługo na pewno przyjdzie wiadomość zwrotna. - powiedział do brata, który uparł się na eliksiry. Cygnus był sceptyczny jeżeli chodziło o eliksiry. Wierzył że wystarczy mu różdżka i szklanka Ognistej gdy coś zacznie boleć. Być może miał takie poglądy przez to iż eliksiry często mają straszne efekty uboczne, lub jedna dawka złego ziela może zamienić leczniczy napój w truciznę.
- Przesłuchania zostawiam wam. - powiedział i chyba się powtórzył. Sam już nie wiedział czy o tym wspominał, że będą musieli się tym zająć sami. Nie mógł się rozdwoić i przesłuchiwać mieszkańców, więc liczył na to iż jego rodzinka się z tym upora. Miał i tak dużo na głowie, bo wątek tej gazety nie skończy się na tym epizodzie. Ministerstwo może zechcieć się nią zająć, a to oznacza kolejne przesłuchania, rozmowy i badania.
Nagle do okna przyleciała sowa z listem. Cygnus podszedł do niej pośpiesznie i otworzył wiadomość. Była od Craiga. Czytał dość szybko. Wszystko szło zgodnie z planem. Cieszył się na szybką reakcje, ponieważ może mu dać kilka plusów w Rycerzach, a co ważniejsze w Ministerstwie. Chciał zajść wyżej, a wykorzystując do tego zdrajców była to czysta przyjemność.
- Dobra dzieciaki, zajmijcie się domem. Zobaczymy się później. - powiedział po czym schował list do szuflady, wziął płaszcz i wyszedł. Trzeba było się spotkać z odpowiednimi ludźmi, aby rozpocząć działania. Być może podczas tej akcji przyda się jakiś mówca, nigdy nic nie wiadomo.
/zt
Cygnus Black
Zawód : Pracownik Departamentu Międzynarodowej Współpracy
Wiek : 31
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Strona 2 z 2 • 1, 2
Korytarz na II piętrze
Szybka odpowiedź