Spodziewał się, że po początkowym sukcesie coś może pójść nie tak - ale nawet w najśmielszych przypuszczeniach nie oczekiwał tego. Jego magia, zamiast uformować się w wiązkę zaklęcia, obróciła się przeciwko niemu, przekształcając się w płomienie, które natychmiast objęły jego rękawy, szatę, całe ubranie; drgnął, odruchowo starając się strząsnąć z siebie ogień, ale ten wcale nie parzył - trawił za to błyskawicznie materiał, sprawiając, że w ciągu kilku sekund zostały z niego jedynie strzępy. Gdzieś z widowni dotarły do niego śmiechy, i to wcale nie stłumione; przymknął na sekundę powieki, modląc się w myślach, by to nie działo się naprawdę - ale jeżeli istniała jakaś nadprzyrodzona siła, to nie słuchała jego próśb. Trudno; pozostawało mu kląć w myślach, i postarać się jak najszybciej zakończyć pojedynek. - Lamino - wypowiedział twardo, celowo nie patrząc na twarz swojej przeciwniczki; nie chciał widzieć w niej kpiny.

The member 'Percival Blake' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 42

| 204/244 (-5), silencio

Sophia nie pamiętała, kiedy ostatni raz szło jej równie fatalnie. Do tej pory klubowe starcia wygrywała, tylko Samuelowi udało się ją pokonać. Ale to, co dzisiaj wychodziło z jej różdżki, było więcej niż żałosne. Jej przeciwnik także zaliczył pechową wpadkę, kiedy jego ubrania stanęły w ogniu, a on sam stał przed nią jedynie w strzępach. Widownia się śmiała, ale Sophia byłaby hipokrytką, gdyby im zawtórowała po tym, co sama dziś zaprezentowała. Nawet jeśli przegra, to przynajmniej miała ciekawe widoki.
Ale mimo porażki Percival po chwili znowu ją zaatakował; musiał być naprawdę dobry w urokach.
Protego, pomyślała, mając nadzieję że różdżka wreszcie zacznie jej słuchać.

The member 'Sophia Carter' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 78

No wreszcie!, pomyślała, widząc jak formuje się przed nią tarcza. No proszę, jednak można. Magia obronna była jej wiodącą dziedziną, i o ile w klubie mogła ucierpieć jedynie jej duma, byłoby bardzo niewskazane, gdyby różdżka postanowiła jej nie słuchać w prawdziwej walce.
Następnie postanowiła się odczarować, by przywrócić sobie zdolność mowy.
Finite incantatem, pomyślała.

The member 'Sophia Carter' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 56

Aktualny stan jego odzieży w żadnym wypadku nie pomagał mu w skupieniu, starał się jednak zignorować złośliwe okrzyki; nie pojawił się tutaj, żeby robić dobre wrażenie, miał poprawiać umiejętności w walce - i z tą myślał posyłał w kierunku przeciwniczki serię ostrych noży. Jego radość z udanego zaklęcia była jednak krótkotrwała; tym razem przed kobietą wyrosła silna tarcza, a ostrza odbiły się od niej, mknąc prosto ku niemu. Zareagował natychmiast - i oby to wystarczyło. - Protego! - krzyknął; naprawdę nie chciał, żeby coś jeszcze pocięło ledwie trzymające się w całości ubranie.

The member 'Percival Blake' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 45

Niewiele brakowało, ale udało się: tarcza rozbłysła tuż przed nim, co prawda nie odbijając noży, ale powstrzymując je przed sięgnięciem celu. Odetchnął z ulgą, było coś upokarzającego w oberwaniu własnym zaklęciem. - Commotio - spróbował, póki co wracając do prostszych uroków.

The member 'Percival Blake' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 31

| 204/244 (-5)

Jej tarcza odbiła zaklęcie noży, ale mężczyzna zdołał się obronić i nie oberwał własnym urokiem. Po chwili znowu posłał w nią celny atak.
- Protego! - rzuciła, znów zmuszona do obrony.

The member 'Sophia Carter' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 66

Sophii jednak znów udało się odbić zaklęcie. Czyżby po fatalnym początku lepsza passa zaczynała do niej wracać? Tak czy inaczej nie zamierzała się poddawać i zatrzymywać. Zamierzała walczyć dopóki będzie w stanie utrzymać w dłoni różdżkę.
- Deprimo! - rzuciła.

The member 'Sophia Carter' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 80

Wyglądało na to, że jego przeciwniczka dopiero się rozkręcała, bo po słabszym początku, posyłała w niego jedno celne zaklęcie za drugim - tym razem znów odbijając w niego jego własny atak. - Protego! - powtórzył, mając nadzieję, że magia defensywna go nie zawiedzie.