Wydarzenia


Ekipa forum
Pusty plac
AutorWiadomość
Pusty plac [odnośnik]08.04.19 17:53
First topic message reminder :

Pusty plac

Na peryferiach posiadłości znajduje się rozległy pusty plac. Jego tereny obejmują zielone połacie trawy i kilka małych drzew wychodzących jeszcze z ogrodu. Nie jest więc szczególnie niezwykły, nie ma wyszukanych zdobień. Jednak do przechadzek i rozmyślań w cichym towarzystwie nadaje się znakomicie.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Pusty plac - Page 2 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Pusty plac [odnośnik]06.07.19 22:13
Miło było zobaczyć jej uśmiech, kto wie, może pierwszą oznakę zbliżającego się sukcesu. Patronus to w końcu uosobienie pozytywnej energii, którego nie może wyczarować ktoś na wskroś zgorzkniały i pogrążony w nieustannym smutku. Wymagała choć małego światła, nikłego pierwiastka dobra w człowieku. Ktoś do reszty zepsuty, jak choćby najbardziej fanatycznie zwolennicy Czarnego Pana, nie mogli przywołać nawet najsłabszego patronusa. Przynajmniej tak powinno być w czarno-białym świecie.
Pokiwał ze zrozumieniem głową, nawet nie domyślając się intrygującego, ale też niebezpiecznego, powiązania Uny z Czarną Magią. Może już było widać pewien zgubny wpływ, w końcu patronus nie był do końca tylko ochroną, a magia prostym narzędziem. Prawda była znacznie bardziej nieuchwytna, ale zgadzało się jedno - najważniejszy był czarodziej. To on decydował jak użyje swego daru, jak wpłynie z jego pomocą na świat. Nawet Czarna Magia mogła znaleźć zastosowanie w imię dobra, choć takie przypadki zdarzały się raczej niezbyt często.
Pokierował ją, ale to ona zrobiła kro. W skupieniu, unosząc różdżkę w pustą przestrzeń. Taką była jednak tylko przez chwilę, bowiem pustkę wypełniła światłość. Ciepło rozchodziło się po ciele z przyjemnym mrowieniem, odganiając na moment troski. Ze światło uformował się pstrąg, zwierze z uporem przemierzające mroźne wody. Nawet nie próbował analizować co taka forma może mówić o jego uczennicy, skupiając całą uwagę na triumfie. Triumfie dobra i piękna w tym smutnym świecie, może mały gest, ale w jakiś sposób dający nadzieję.
- Wspaniale - przyznał cicho, obserwując połyskujące niezwykłym blaskiem łuski, które pokrywały ciało ulotnego stworzenia. - Masz wyjątkowy dar, nie pozwól go roztrwonić niesłusznymi wyborami - dodał po chwili milczenia, nadal jednak zachowując łagodny ton, trzymając się daleko od surowego pouczania.
Westchnął, uśmiechając się przy tym z nieco nieobecnym wyrazem twarzy, po czym zwrócił się bezpośrednio do Uny.
- Na dziś wystarczy, ale pamiętaj o ćwiczeniach. Zapamiętaj uczucie, które ci właśnie towarzyszyło, stanowi ono klucz do tej mocy - poinstruowałem pogodnie. - Wracamy?

zt
Artur Longbottom
Artur Longbottom
Zawód : Rebeliant
Wiek : 27
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Wdowiec
Tylko w milczeniu słowo,
tylko w ciemności światło,
tylko w umieraniu życie:
na pustym niebie
jasny jest lot sokoła
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Pusty plac - Page 2 Tumblr_n8cqa3m4uo1r9x5ovo5_250
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t6321-artur-longbottom https://www.morsmordre.net/t6433-merlin#164095 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/ https://www.morsmordre.net/t6850-skrytka-bankowa-nr-1487 https://www.morsmordre.net/t6391-artur-longbottom#162495
Re: Pusty plac [odnośnik]08.07.19 23:47
Szczerze wątpiła, czy to pomoże. Jeżeli nie udawało się dotąd jej metodą, czemu miałoby udać się jego? Jeżeli już we własnych butach jej kiepsko szło to co dopiero w cudzych, w których dziwnie się czuła. Ale może to właśnie było kluczem do wszystkiego – spróbować czegoś nowego?
W jednej chwili pojawił się przed nią Patronus, lecz tym razem pełny, nie pod postacią wątłej mgły. Jej oczom ukazała się przepiękna ryba – łosoś, jak sądziła? – pływająca w powietrzu. Niespotykany widok. Una zobaczyła każdą łuskę czy płetwę, choć szczerze mówiąc częściej widywała je na talerzu niż przy żywym ich właścicielu. Zwierzę wyglądało jak prawdziwe, co sprawiało, że niemal chciało się go dotknąć. Bulstrode prędko jednak odrzuciła tę myśl, śmiejąc się do siebie w duchu.
Dziękuję. – odpowiedziała, opuszczając różdżkę. – Bez ciebie by się nie udało.
Uśmiechnęła się nieco. Fakt że była ambitna, była uparta i nadzwyczaj dumna, ale tak czy siak umiała docenić dobrą pomoc. Cieszyła się szczerze, że poświęcony przez lorda Longbottoma czas nie poszedł na marne.
Nie roztrwonię. Masz moje słowo. – odparła, choć domyślała się, że wypowiedź przedmówcy nie wymagała raczej od niej odpowiedzi.
Patronus wreszcie zniknął, a ona odwróciła się w kierunku posiadłości. Skoro Artur już przyszedł i fatygował się, by nauczyć ją skomplikowanego czaru, powinna mu się jakoś zrewanżować. Wymagała tego od niej nie tylko etykieta, ale i sumienie.
Tak, wracajmy. – Kiwnęła głową. – Nie pozostaje mi chyba nic innego jak zaprosić cię na małą herbatę do zamku, mój lordzie. Przynajmniej tak będę mogła się jakoś odwdzięczyć.
Uniosła kąciki ust, ruszając w stronę komnat. Rzeczywiście nie miała jak inaczej podziękować za poświęconą cierpliwość i czas – wszak nie udało jej się za pierwszym razem i trochę musieli tutaj spędzić. Liczyła na to, że może herbata pozwoli jej się choć częściowo pozbyć wyrzutów sumienia. W końcu, herbata w arystokratycznych kręgach grała rolę towarzyską, a do tego perswazyjną i wiele, wiele innych. Powinna więc być dobra do powiedzenia niewerbalnie słowa „po stokroć dziękuję”.

[z/t]



How long ago did I die?


Where was I buried?

Una Bulstrode
Una Bulstrode
Zawód : Arystokratka
Wiek : 20 lat
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
You know the penalty if you fail.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
I'm not yours to lose.
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t7119-una-bulstrode https://www.morsmordre.net/t7199-una-czyta#192496 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f237-gerrards-cross-bulstrode-park-dwor-bulstrode https://www.morsmordre.net/t7202-skrytka-bankowa-nr-1758 https://www.morsmordre.net/t7201-una-bulstrode

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Pusty plac
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach