Ja mogę podrzucić do jakiejś relacji moje szlachetnie urodzone panie - Elise Nott i Cressidę Fawley. Ta druga uczyła się w Beauxbatons, ale 6 lat niżej, więc w szkole raczej nie było możliwości poznania się. W obu przypadkach nic nie stoi jednak na przeszkodzie do tego, by ścieżki przecięły się gdzieś na salonach. Możesz wybrać z którą z dziewcząt chcesz relacje, a może z obiema? ^^ Cressida to nieśmiała szara myszka, malarka, a Elise to dumna lwica Nottów, i przez pewien czas miała w przeszłości epizod zainteresowania smokami

Myślę, że z dumną Lwicą Nottów będą pozytywne relacje, szczególnie, że nasze rodziny żyją ze sobą dobrze. Co do szczegółów, chwilowo brak pomysłu!

Z rodem Fawley stosunki są neutralne, a tu to już w ogóle nic mi nie przychodzi do głowy. Z Matta raczej słaby artysta, więc nie wiem czy się dogadają

Ja się nie kieruję zbytnio rodowymi relacjami, które stanowią dla mnie rzecz pomocniczą, ale nie determinują kształtu relacji. Cressida tak naprawdę jest Flintem, Fawleyem dopiero od niedawna, jest miłym i nieśmiałym dziewczęciem, które unika wszelkich konfliktów. Ale jak chcesz, możemy skupić się na Elise, która ma charakterek i zna swoją wartość. Zapoznałabym ich gdzieś na salonach; Elise jednak dopiero w tym roku w czerwcu skończyła Hogwart, więc musiało to mieć miejsce latem tego roku. Czy Mathieu był skłonny okazywać jej jakieś zainteresowanie? Elise była jedną z najpiękniejszych debiutantek o znacznym talencie i pewności siebie, prawdziwą młodą lwicą, więc trudno byłoby ją przegapić Jest jednak raczej płytka i nieszczególnie mądra, jej największą życiową ambicją jest dobre zamążpójście i brylowanie na salonach.

Czyli znają się stosunkowo od niedawna. Właściwie to może Eliza uznałaby, że Mathieu jest całkiem dobrym kandydatem do dobrego zamążpójścia (bo jest) i coś ten tego... można iść w tym kierunku? Chociaż nie wiadomo co by z tego wyszło, wolę najpierw coś pograć, a później decydować :D

Można pograć coś i zobaczyć, w którą stronę relacja się rozwinie. Takie rzeczy najlepiej wychodzą w praniu. Ale jeśli chcesz, to można zacząć od tego, że Elise owszem, uznała Mathieu za całkiem przystojnego i atrakcyjnego (w końcu dobra, wolna partia), dlatego go nie spławiała tak jak tych, którym brakowało wyglądu i obycia, a jeśli nie wadzi ci to z koncepcją, to może on jakoś by się nią zainteresował i zabiegał o jej względy? Bo Elise jest aktualnie trochę wpatrzona w kogoś, kto jest poza jej zasięgiem .

Sądzę, że mógł wyrazić zainteresowanie

To jak chcesz pomyśleć nad wątkiem do gry na teraz to możemy się już umówić konkretniej na pw, bo i tak zamierzałam teraz troszkę rozruszać Elise <3.

Chyba powinniśmy mieć jakieś relacje
Masz matkę z Traversów więc pewnie jesteśmy bliskimi kuzynami. Babka Juno ze strony matki jest z Rosierów więc tutaj też jesteśmy spokrewnieni. Juno jako dziecko mocno interesowała się smokami i obecnie znów do tego wróciła. Jeszcze jest bardzo mocno związana z Isabell.
Teraz pytanie czy, Mathieu będzie akceptował tak specyficznego członka rodziny jakim jest Juno czy może jednak nie? Zawsze może mu się nie podobać relacja między lady Travers i jego narzeczoną