Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
willy
AutorWiadomość
▲ Przedstawia się jako Will, wszyscy myślą, że William, ale nic bardziej mylnego.
▲ Do Hogwartu uczęszczał w latach 1939-1946, ale przypominanie mu, że skończył szkołę niemal dziesięć lat temu sprawia, że czuje się stary, nie róbcie tego. Trochę nerd i trochę samotnik, ale odpałów w jego karierze również nie brakowało.
▲ 46'-52' - Kariera w Ministerstwie przy bustowaniu zaklęć dla Departamentu Przestrzegania Prawa Czarodziejów. Znudziło mu się trochę i rzucił tę robotę, po czym przeprowadził się do Londynu.
▲ Pochodzi ogólnie z Framlingham w hrabstwie Suffolk, gdzie jego ojciec prowadzi szklarnię z magicznymi ingrediencjami.
▲ W 53' zaczął krótką pracę przy tworzeniu amuletów w londyńskiej manufakturze. Pół roku później odszedł i zaczął je konstruować na własną rękę. Dzisiaj prowadzi warsztat we własnym domu, gdzie robi amuleciki na zamówienie, nakłada klątwy na jakieś przedmioty, zdejmuje je też czasami, czasami też tworzy eliksiry, ogólnie człowiek orkiestra.
▲ Jest środkowym dzieciakiem, ma cudowną starszą siostrę i irytującego młodszego brata.
▲ Pali jak kotłownia, jest nerwowy jak mu sie przeszkadza w pracy, czasami gada do siebie, ale ogólnie fajny ziomek, zatańczy, napije się, trochę typowy pan inżynier.
Bo będzie pan zadowolony panie kierowniku.
▲ Łatwy do sprowokowania. Powiedz, że czegoś nie zrobi - zrobi.
Ostatnio zmieniony przez Will Cattermole dnia 21.04.19 18:38, w całości zmieniany 1 raz
Byliśmy na tym samym roku w Hogwarcie, na pewno się znamy. Szczególnie, że chyba obydwoje przykładaliśmy się do nauki? Mogliśmy razem ćwiczyć uroki. Po szkole kontakt mógł się nam trochę urwać (chyba że utrzymywaliśmy go przez mojego męża?), ale teraz specjalista od artefaktów na pewno mi się przydaje, wiec pewnie z mniej lub bardziej zawodowych powodów czasem do Ciebie wpadam. Pewnie nie do końca podoba mi się Twój porywczy charakter, ale toleruje go, bo o dobrych speców trudno.
Z Gwen raczej osobiście się nie znasz, ale być może o niej słyszałeś. Lepiej będzie chyba jednak poczekać z ustalaniem czegokolwiek na Steffana w tym przypadku.
Z Gwen raczej osobiście się nie znasz, ale być może o niej słyszałeś. Lepiej będzie chyba jednak poczekać z ustalaniem czegokolwiek na Steffana w tym przypadku.
Istnieją wyłącznie i niezmiennie jedynie źli ludzie, ale niektórzy stoją po przeciwnych stronach.
Priscilla Morgan
Zawód : Wiedźmia straż
Wiek : 28 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
Jeśli cokolwiek przygnębiało ją bardziej niż własny cynizm, to fakt, że często nie była aż tak cyniczna jak prawdziwy świat.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Nieaktywni
1. Droga panienko, jestem introwertykiem z nawet lekkim aspergerem, w szkole jak ktoś chciał mi pomagać w nauce to zaczynałem na tego kogoś fukać i być bardzo niemiły, więc raczej nie pomagaliśmy sobie z zaklęciami. Po co mi pomaganie z zaklęciami jak byłem w nich o klasę wyżej, robiłem własne. Bycz plis
2. Nie jestem specjalistą od artefaktów tylko zajmuję się robieniem amuletów! Zupełnie co innego, mogę najwyżej nałożyć klątwę na artefakt I nie mam porywczego charakteru, jestem tylko szczery i nie boję się przeklinać
(Proszę bardzo wybaczyć, ale ta niemiła klucha jest niemiła, bardzo chętny jest na relki, ale taki typ no )
2. Nie jestem specjalistą od artefaktów tylko zajmuję się robieniem amuletów! Zupełnie co innego, mogę najwyżej nałożyć klątwę na artefakt I nie mam porywczego charakteru, jestem tylko szczery i nie boję się przeklinać
(Proszę bardzo wybaczyć, ale ta niemiła klucha jest niemiła, bardzo chętny jest na relki, ale taki typ no )
(to nie to konto ale) Twój młodszy brat nie jest irytujący
no dobra, jest
Przychodzę z Majkelem! W 46-52 sam pracował jeszcze w angielskim Ministerstwie, choć głównie w terenie. Istnieje szansa, że spotkaliśmy się w pracy przy jakimś crossoverze między naukowcami a aurorami?
Jeśli tak, to szanuję Cię za profesjonalizm i ee...siłę charakteru czy skończyło się jakimś przypałem?
no dobra, jest
Przychodzę z Majkelem! W 46-52 sam pracował jeszcze w angielskim Ministerstwie, choć głównie w terenie. Istnieje szansa, że spotkaliśmy się w pracy przy jakimś crossoverze między naukowcami a aurorami?
Jeśli tak, to szanuję Cię za profesjonalizm i ee...siłę charakteru czy skończyło się jakimś przypałem?
Can I not save one
from the pitiless wave?
we saw the power to change the future in our dream
Majkel
Jest bardzo irytujący
Na pewno tak było, skoro Will pracował w PP! Jakieś badania na użyciu czarów, dostarczanie Czarnej Mary czy coś, mogliśmy się spotkać. Will jest trochę burkliwy i raczej podchodził do pracy bardzo profesjonalnie. Więc pewnie było to dosyć surowe spotkanie, ale mamy teraz nawet możliwość posta prackowego! Odezwij się z tym do mnie
Eylon
Wężowa pani
Jest bardzo irytujący
Na pewno tak było, skoro Will pracował w PP! Jakieś badania na użyciu czarów, dostarczanie Czarnej Mary czy coś, mogliśmy się spotkać. Will jest trochę burkliwy i raczej podchodził do pracy bardzo profesjonalnie. Więc pewnie było to dosyć surowe spotkanie, ale mamy teraz nawet możliwość posta prackowego! Odezwij się z tym do mnie
Eylon
Wężowa pani
ech Willy, jak mogę cię nie kochać :drink:
No nie da się, panie, nie da się
willy
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania