The member 'Caelan Goyle' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 35

| 100/235 (-30)

Nic z tego, nie wychodziło mu nawet z tak prostymi zaklęciami. Może jednak powinien wybrać coś, ale z zakresu uroków? Czuł się w nich silniej niż w transmutacji.
- Planta Doleto!

The member 'Caelan Goyle' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 10

Oba jej ataki były nieudane, ale brat także się nie popisał, mogła więc spróbować kolejny raz - nie zamierzała zmarnować swojej szansy.
- Lamino Glacio - wycelowała w Caelana.

The member 'Caley Goyle' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 91

Urok poszybował w jego stronę, a Caley zdała sobie sprawę, że równie dobrze może on oznaczać już koniec pojedynku. Siła zaklęcia była naprawdę duża, dlatego Goyle w przebłysku egoistycznych myśli stwierdziła, że patrzenie na nieprzytomne, ranne ciało brata może sprawić jej wiele przykrości. Postanowiła więc zaryzykować i posłała w niego jeszcze jeden czar.
- Pullus!
Być może będzie im jeszcze dane kiedyś się z tego śmiać.

The member 'Caley Goyle' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 23

| 100/235 (-30)

Praktycznie nic mu nie wychodziło - i to jeszcze bardziej niż zwykle. Dopiero wdrażał się w klubowe pojedynki, nabierał doświadczenia, nie spodziewał się jednak aż takiej dominacji ze strony Caley. Z jednej strony, powinien być dumny z dokonań swej młodszej siostry, nie była bezbronną młódką. Z drugiej jednak... Wolałby obronić się przed nadlatującym zaklęciem. Skrzywił się, szybko ruszając nadgarstkiem w odpowiedni sposób.
- Protego Maxima! - zawołał.

The member 'Caelan Goyle' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 18

| -20/235

Niestety, był już zbyt słaby, by podołać wyzwaniu. Nie powstał przed nim choćby zarys tarczy. Ostre sople lodu uderzyły go w plecy, wyrywając z piersi okrzyk bólu. To było ostatnie, co mógł zapamiętać. Bezwładnie osunął się na kolana i upadł na twardy parkiet areny, tracąc przy tym przytomność. Będzie musiał pogratulować jej wygranej w innym terminie.

| zt

Ostatnia próba nie powiodła się, Caley musiała więc patrzeć na rany, jakie zadało bratu rzucone przez nią samą zaklęcie. Miała nadzieję, że nie będzie miał jej tego za złe; zadbała o to, by medycy pojawili się przy nim jak najwcześniej, a po zejściu z areny poinformowała jego żonę o zaistniałej sytuacji. Catriona nie powinna mieć mężowi za złe tej drobnej, nocnej nieobecności.
Zwycięstwo nie smakowało więc do końca tak, jak powinno, niemniej jednak Goyle była z siebie dumna, a wieczorem wybrała się po zakup dobrego trunku, który zamierzała podarować bratu w ramach rekompensaty za pojedynek.

| zt