Wydarzenia


Ekipa forum
Elaine Avery [prace budowlane]
AutorWiadomość
Elaine Avery [prace budowlane] [odnośnik]18.06.19 16:20
my skin has truned to porcelain, to ivory, to steel
Elaine Avery
 



1. Na start banalnie - jaki jest ulubiony kolor Twojej postaci?  



Kolor piasku. Suchej trawy. Sierści lwa. Oszustwo; nie jeden kolor tylko całe spektrum jaśniejszych i ciemniejszych odcieni beżu przypominających to biel, to złoto, to brąz. Pozornie nudny, w rzeczywistości oferujący bezmiar możliwości. Z barw reprezentujących Nottów on właśnie pozostał widocznym akcentem w ubiorze i biżuterii Elaine, będąc jednocześnie względnie dyskretnym wyborem. Do gustu w ostatnich latach przypadł jej również karmazyn Averych, bardziej wyrazisty od beżu, ale nie tak krzykliwy jak wiele innych odcieni czerwieni.  



2. Wykonaj "w imieniu" swojej postaci test MBTI. Jaki otrzymałeś wynik? Czy się z nim zgadzasz? Dlaczego?  



Elaine zaklasyfikowana została jako asertywny architekt, INTJ-A. Ona sama może chciałaby widzieć w sobie więcej spontaniczności, ja myślę jednak, że opis dooobrze oddaje jej mocne i słabe strony:
Na samym szczycie panuje samotność, a osoby o tym jednym z najrzadszych i najbardziej uzdolnionych strategicznie typów osobowości wiedzą o tym aż nazbyt dobrze. [...]często jest więc im trudno znaleźć osoby myślące podobnie do nich, nadążające za ich niezmordowanym intelektem i niemal szachowymi manewrami. Architekci mają bujną wyobraźnię, lecz są zdecydowani; ambitni, lecz cenią sobie prywatność; niezwykle ciekawi świata, lecz nie marnują energii.  
Chociaż pozycja na szczycie pozostaje wciąż w sferze aspiracji lady Avery, a ją też zresztą traktuje czysto instrumentalnie, jako status otwierający przed nią kolejne drogi rozwoju, dobrze zilustrowana jest tu ścieżka, którą dąży pod górę. Jej siła oparta jest o intelekt, o strategię. Wyobraźnia, ambicja, ciekawość świata - wszystko to cechowało ją od najmłodszych lat i cechuje nadal, zostało jednak z czasem podporządkowane dyscyplinie. Czy zdarzają jej się potknięcia? Oczywiście. Nawet one zostają jednak natychmiast wciągnięte w nawias celem przeanalizowania i ulepszenia dalszej strategii. Powstaje napięcie między życiem tu i teraz, a chłodną analizą.  
Charakterystyczną cechą architektów jest to, że traktują życie jak wielką szachownicę, na której stale przestawiają pionki w sposób rozważny i inteligentny, zawsze starannie oceniając nowe taktyki, strategie i plany awaryjne, wciąż starając się wymanewrować innych, aby utrzymać kontrolę nad sytuacją, maksymalizując jednocześnie własną swobodę działania. Nie znaczy to, że nie mają sumienia, jednak na wielu ludziach o innych typach osobowości niechęć Architektów do uwzględniania emocji może robić takie wrażenie.  
W dotąd zarysowanym obrazie brakowało mi jeszcze czegoś bardziej nieuchwytnego, jeśli chodzi o Elaine i jej sposób radzenia sobie z zastaną rzeczywistością. Człowiek-maszyna, zafiksowany na chłodnej kalkulacji zwykle skazany jest na zniechęcenie innych ludzi, wspomnianą na początku samotność. A przecież większość działań lady Avery opiera się na jej relacjach z innymi ludźmi! No, niektórymi ludźmi...  
Architekci promienieją pewnością siebie i aurą tajemniczości, a ich głębokie spostrzeżenia, oryginalne pomysły i wspaniały zmysł logiki umożliwiają im dokonywanie zmian samą siłą woli i osobowości. Czasami wydaje się, że uparcie dekonstruują i budują na nowo każdy pomysł i system, z jakim się stykają, stosując w tym celu swoje poczucie perfekcjonizmu, a nawet moralności. Ci jednak, którzy nie są w stanie nadążyć za ich procesami myślowymi, lub – co gorsza – uważają je za bezsensowne, mogą natychmiast i trwale stracić ich szacunek.  
Tu odsłonięty zostaje rąbek tajemnicy dotyczący tego, jak sposób bycia Elaine oddziałuje na innych ludzi. Co ciekawsze, zupełnie mimochodem, celnie zdiagnozowane są tu też dwie trudności, z którymi się zmaga. Po pierwsze, poczucie wyższości, rozlokowane niekoniecznie w sposób, który sugerują jej przynależność do wyższych sfer i płci nazywanej piękną. Docenia inteligencję i gardzi ignorancją niezależnie od pochodzenia. Nie potrafi też odmówić sobie krytyki obyczajów, kwestionowania opinii. Do pewnego momentu, jest to zwyczajnie niewygodne. Pociągnięte zbyt daleko, szczególnie w czasach powszechnej radykalizacji, może szybko okazać się niebezpieczne.  
 



3. Jakie marzenie miała Twoja postać w dzieciństwie? Jak widziała swoją przyszłość?  

Marzenia Elaine od najmłodszych lat wynikały wprost z głodu poznania świata. W jej dziecięcym umyśle wiązało się to przede wszystkim z podróżami jak najdalej od rodzinnego domu. Pragnienie to nasilało się wraz z rosnącą świadomością, że w przypadku jej braci są to nie wyobrażenia, a plany. Na krótki czas jej wizja przyszłości zaczęła niebezpiecznie przypominać śmiałą ucieczkę rodem z powieści, w których się w tym czasie zaczytywała. Nigdy jednak nie zbliżyła się do niej szczególnie, wiedza wygrała z fantazją. Nie zmieniło się jednak główne zamierzenie: chciała podróżować, rozwijać wiedzę, rozwijać siebie. Przekraczać ograniczenia, zarówno zewnętrzne jak i własne, ulokowane wewnątrz.  

4. Jak wyglądało pierwsze zauroczenie Twojej postaci? Jeżeli jeszcze nie miało miejsca - jak myślisz, jak będzie wyglądać?  

Jej pierwsze zauroczenie, jak to często bywa w przypadku dzieci, było nieumiejętnie skrywane pod cienkim płaszczem niechęci i zdecydowanie jednostronne. Był to starszy od niej o kilka lat chłopiec, znajomy jej braci. Bardzo lubiła jego uśmiech, błysk w oku. Lubiła go całego i gdzieś tam między jawą a snem potrafiła nawet wyobrazić sobie, że byliby udanym małżeństwem. Takim, w którym niczego by nie musiała, a już na pewno nie być tępo posłuszną kukiełką! Nim jednak mrugnęła okiem, tamten zniknął. Tych kilka lat to dla dzieci przepaść, zanim cokolwiek mogło się stać naprawdę, on skończył Hogwart i wybrał życie daleko poza jej zasięgiem.  
5. Co o Twojej postaci mówi jej różdżka i w jaki sposób objawiają się u niej te cechy charakteru?  
Dobór jesionu był szybki i potwierdził jedynie to, co nie było nigdy tajemnicą - Elaine łączy w sobie pozornie sprzeczne cechy, co zasadniczo jest prawdą dla wszystkich ludzi, u niej uwidaczniało się jednak od młodego wieku nad wyraz ostro. Z częścią mniej korzystnych nauczyła się z czasem nie obnosić, nie znaczy to jednak, że porywczość czy choćby banalny egocentryzm przestały być ważną częścią jej życia wewnętrznego, ustępując w pełni zimnej kalkulacji i oddaniu rodzinie. Większym zaskoczeniem był rdzeń. Elaine do dziś pamięta wahanie, z jakim sprzedawca podawał jej różdżkę. Sierść ponuraka. Dla pechowców i obciążonych klątwą. Co wspólnego mogła z tym mieć dziewczynka, która od momentu narodzin miała tyle szczęścia? Ostatecznie stanęło na tym, że chodziło o śmiertelną bladość, na którą choruje. Bo o co innego...?  


6. Czy Twoja postać wciąż posiada swoją pierwszą różdżkę? Jeżeli nie - w jakich okolicznościach ją straciła? Jeżeli tak - czy ma do niej sentyment?  
Tak, to ciągle ta sama różdżka i tak, Elaine podchodzi do niej poniekąd sentymentalnie. Nie znaczy to, że stara się zachować ją w nienaruszonym stanie. Wręcz przeciwnie, wraz ze zmianami zachodzącymi w jej życiu zmieniała się forma i sposób jej zdobienia. Początkowo była zupełnie ich pozbawiona. Później powstał uchwyt zrobiony z tego samego drewna, delikatnie modelowany, z wyrzeźbionymi, pozłacanymi motywami roślinnymi (liście dębu). Jakiś czas po ślubie liście opadły. Uchwyt przypomina teraz odrobinę rękojeść miecza bez jutni, częściowo zdobionej oksydowanym srebrem.  

7. Psidwak czy kuguchar?  
Kuguchar! Wydaje jej się trudniejszy, a zarazem bliższy. Bliższy, a jednak bardziej tajemniczy. Chociaż w życiu więcej do czynienia miała z psowatymi, niż kotami (no chyba, że każdego Notta liczyć będziemy, jako lwa), a może właśnie dlatego, wszystkie kuguchary jakie w życiu poznała bardzo ją interesowały. Niekoniecznie z wzajemnością, co tylko potęgowało wrażenie. Z kwestii pragmatycznych, łatwiej jest jej wyobrazić sobie życie ze zwierzakiem, który nie jest znany ze szczególnie dużego zapotrzebowania na uwagę i czułość ze strony właściciela. Z drugiej strony, czy chciałoby jej się starać o oddanie, kiedy już przywykła, że najzwyczajniej jej się ono należy?


8. Czy bogin Twojej postaci ulegał zmianom na przestrzeni lat? Jeżeli tak - dlaczego? Jakie wcześniej przyjmował formy?  

Bogin Elaine przez jakiś czas przed narodzinami i na dwa lata po nich przyjmował formę małego Juliusa, umierającego na wszelkie dostępne jej wyobraźni sposoby. Była młodą matką a on – centrum jej świata. Później jednak jego forma zmieniła się znów na “oryginalną”, towarzyszącą jej od kiedy miała wątpliwą przyjemność zapoznać się na lekcji z tym stworzeniem. Są to wnyki łowieckie. Niezależnie od tego, czy liczyć ją jako wychowankę Nottów, opiekunów wielkich zalesionych terenów, czy jako lady Avery, specjalistów w odławianiu bestii wszelakich, natknięcie się na łowieckie sidła nie było zupełnie nieprawdopodobną wizją, niedaleką zresztą od jednego z bardziej przykrych doświadczeń, z jakimi wiązał się jej upór w odnajdywaniu radości w samotnych spacerach. Tyle, jeśli chodzi o racjonalizację. Gdzieś pod spodem jednak, co tłumaczy być może niezmienność formy bogina, jest przejmujący ją strach przed zupełnym spętaniem nie ciała, a ducha.  

9. W jaki sposób Twoja postać odreagowuje stres?  

Ucieczką. Kiedy stres skumuluje się na tyle, by sprowadzić na nią poczucie bezsilności, Elaine przekierowuje się często na świat wyobrażeń, obrazów przyszłości, pozornie nieprzewidywalnych zbiegów okoliczności, które w wyobraźni najczęściej jednak uładzić łatwiej, niż w nieskończenie bardziej skomplikowanej rzeczywistości. Nie przeszkadza w tym wcale konna przejażdżka czy długi spacer, ale i butelka odrobina dobrego alkoholu, partia szachów czy kilka godzin poświęconych na zadbanie o każdy szczegół swojej aparycji, od paznokci u stóp, po upięcie włosów. Zdarza jej również, szczególnie, kiedy powodem stresu jest coś zupełnie poza jej kontrolą, albo co gorsza zrozumieniem i zbliżanie się do tego myślą jedynie nakręca spiralę, uciec w rozrywki bardziej towarzyskie. Hałas, gry i zabawy rozpraszają, a noszona dość długo maska uśmiechu ma szansę przekonać do siebie nawet jej właścicielkę.  

10. Twoja postać jest skowronkiem - lubi wcześnie wstawać i zasypiać, czy sową - późno chodzi spać i późno wstaje?  

Jest poniekąd jednym i drugim, a właściwie... po prostu niewiele śpi. Z natury jest bardziej sową, od dziecka lubiła świat po zachodzie słońca, nawet jeśli na niewiele aktywności jej w tym czasie pozwalano. I cóż, że prawie spaliła wraz ze sobą sypialnię, próbując dyskretnie czytać pod kocem książkę oświetlaną płomieniem świecy? Że pierwsze kłopoty w szkole łączyły się właśnie z późnym opuszczeniem dormitorium? Nowy rygor wprowadził do jej życia stan małżeński, chociaż ciężar ogromu zabiegów, którym oddawała się, by prezentować się odpowiednio nałożyła na siebie w tym czasie właściwie sama. Nauczyła wstawać właściwie jeszcze przed świtem, by w porze śniadania być już gotowym obrazem perfekcji. Tak jest do dziś; jeśli śpi dłużej, to najprawdopodobniej objaw naprawdę znacznego pogorszenia się stanu zdrowia.  


11. Jak Twoja postać reaguje na krytykę - zarówno ze strony nieznajomych, jak i bliskich osób?  

Sceptycznie, chociaż zależy oczywiście, czego dokładnie dotyczy krytyka i z czyich ust pada. Elaine ma w sobie dużo dumy tego rodzaju, która potrafi odciąć ją od opinii innych, dopóki sama jest sobą usatysfakcjonowana, nie jest jednak zupełnie odporna na dezaprobatę, szczególnie, jeśli zostanie celnie wymierzona.
Wygląd pozostaje jej wrażliwym punktem i chociaż przyzwyczaiła się na przestrzeni lat, że zawsze znajdzie się ktoś gotowy podzielić z innym kąśliwym uwagą na jego temat, pozostaje wyczulona na spojrzenia, znajome i obce, skierowane w jej stronę.
Trochę inaczej wygląda sytuacja, jeśli chodzi o krytykę charakteru i decyzji. Tu Elaine pozostała bardziej nieustępliwa i gotowa jest bronić siebie i swojego postępowania jak na lwicę przystało. Nawet jeśli sama zaprzecza sobie, to o ile potrafi znaleźć w tym wewnętrzną logikę, nie obchodzi jej wcale, czy jest ona zrozumiała dla kogokolwiek wokół. Czasem czyni to wyprowadzenie jej z błędu niemałym wyzwaniem.
Wreszcie, są pojedyncze osoby, ze strony których krytyka była, jest i będzie bolesna niezależnie od formy i treści. Nie chodzi tu oczywiście o pstryczki w nos, które wśród bliskich nie są przecież rzadkością, ale zupełnie poważną, nawet jeśli tylko potencjalną, dezaprobatę. To dotyczy jej braci, co sprawia, że zupełne rozejście się ich ścieżek jest dla niej tym trudniejsze oraz kilku najbliższych jej sercu dalszych krewnych i przyjaciół z dawnych lat. Wreszcie jest jeszcze jej ojciec. O ile o jego niezadowolenie na bardziej ogólnym poziomie nie trudno, to wizja bezpośredniej reakcji na coś, co nie spodobało(by?) mu się w zachowaniu córki budzi w Elaine niemal otępiający strach nawet lata po tym, jak wyprowadziła się z domu. Dlaczego? Nie chciałaby potrafiłaby wyjaśnić tego nawet sobie. 
 

12. Jakie jest ulubione miejsce Twojej postaci i dlaczego?  

Mimo upływu lat, jeśli miałaby wyobrazić sobie siebie, wbrew wszystkim marzeniom zamkniętą w jednym miejscu, byłby to las Sherwood w jej rodzinnych stronach. Nawet jeśli nigdy nie stanęłaby na równi z driadami, niepodzielnymi i niezaprzeczalnymi władczyniami tych terenów, Elaine wolałaby poddać się ich woli, niż utknąć gdziekolwiek indziej. Tam uciekała przed wszystkim, co wydawało jej się zbyt trudne, kiedy jeszcze była małą dziewczynką. Tam po raz pierwszy świadomie łamała zasady gry w szlachectwo. Tam wreszcie pochowała pierwsze wyobrażenia dorosłości, kiedy przyszło jej opuścić Nottinghamshire. Nigdy później nie odnalazła podobnego azylu. Miejsca, w którym bez zastanowienia, bez wysiłku, mogła być po prostu sobą.  



13. Czy Twoja postać ma jakieś rytuały - coś, co robi każdego dnia, np. przed wyjściem z domu lub pójściem spać? Jakie?  



...  







14. Co przyczyniło się do tego, że Twoja postać posiada takie a nie inne poglądy polityczne?  



...  







15. Dlaczego amortencja Twojej postaci ma akurat taki zapach?  



...  







16. Czy Twoja postać dobrze wspomina szkołę? Dlaczego? Jeżeli była uczniem Hogwartu lub Beauxbatons - czy uważała, że pasuje do swojego domu?  



...  







17. Jak w mimice Twojej postaci odbija się jej zażenowanie?  



...  



18. Czy Twoja postać ma zwierzęta? Czy miała je w przeszłości? Jeżeli tak - jakie? Jaki jest jej stosunek do zwierząt?  



...  







19. Czy Twoja postać dba o swój wygląd? Jak najczęściej się prezentuje? Jaką ma postawę, fryzurę, ubiór? Czy przykłada do niego wagę?  



...  







20. Jakie złe wspomnienia wywołują spotkania z dementorami u Twojej postaci? Jeżeli nigdy nie miała z nimi do czynienia - jak myślisz, jakie by one były?  



...  







21. O czym śni Twoja postać? Czy śpi spokojnie, może ma koszmary, a może nigdy nie potrafi zapamiętać swoich sennych wizji?  



...  







22. Czy Twoja postać posiada jakieś charakterystyczne odruchy, mimowolne gesty, nerwowe tiki? Jeśli tak - jakie? W jakich sytuacjach się objawiają?  



...  







23. Jak na przestrzeni lat zmieniała się relacja Twojej postaci z najbliższą rodziną? Co było tego powodem?  



...  







24. Jaki alkohol najbardziej lubi Twoja postać i dlaczego? A może w ogóle nie lubi pić?  



Porto, bezdyskusyjnie. Najchętniej w typie tawny. Zachowuje klasę wina, jest jednak mocniejsze od typowego, co korzystne jest nawet w warstwie decorum. Inaczej wygląda jedna wypita lampka niż pięć, prawda? Szczególnie w dłoni wątłej przedstawicielki arystokracji, która akurat dość dobrze potrafi poradzić sobie ze sporą ilością alkoholu. Był to właściwie stopniowy proces, częściej i więcej niż symbolicznie, w trakcie wydarzeń towarzyskich, Elaine zaczęła pić dopiero po ślubie. Nie znaczy to, że teraz pije regularnie. Przez dłuższy okres czasu potrafi odmawiać alkoholu, wymawiając się względami zdrowotnymi (co zresztą nigdy nie jest szczególnie dalekie od prawdy), kiedy indziej... spożywa jego imponujące ilości. No, może imponujące to nie najbardziej adekwatne określenie. W ten sposób wracamy do porto...  







25. Jaki jest stosunek Twojej postaci do innych klas społecznych oraz osób o innej czystości krwi?  



...  







26. Co czyta Twoja postać przed snem? A może wcale nie czyta, a robi coś innego?  



...  







27. Jak wyobrażasz sobie swoją postać za dwadzieścia lat?  



...  







28. Czy Twoja postać posiada przedmiot - może pamiątkę - do którego ma wielki sentyment? Jeśli tak, czym on jest?  



...  







29. Podaj jedną decyzję, która miała największy wpływ na to, kim obecnie jest Twoja postać. Czy Twoja postać podjęłaby ją ponownie, znając już konsekwencje?  



...  







30. Co dokładnie sądzi Twoja postać o czarnej magii?  



...  







31. Czy Twoja postać przeklina? Jeżeli tak - jakich wulgaryzmów używa najczęściej?  



Jako młodsza siostra czterech braci, których uwielbiała, i których śladem starała się podążać czy im się to podobało, Elaine dość wcześnie dowiedziała i domyśliła się wielu rzeczy, które innym małym, dobrze wychowanym pannom nie przeszły by przez głowę, a co dopiero przez usta. Pod tym względem pobyt w Hogwarcie okazał się dodatkowo rozwijający, nawet staż ministerialny miał pod tym względem pewien potencjał. Okazje, przy których zdarzyło się Elaine skorzystać z tej jakże cennej wiedzy można policzyć jednak na palcach jednej dłoni. Zawsze były to zresztą momenty starannie wyliczone, bez miejsca na przypadek. W sytuacjach nerwowych, nawet nagłych i niespodziewanych nie używa wulgaryzmów. W każdym razie... nigdy na głos.  

32. Co najbardziej lubi w sobie Twoja postać - i dlaczego?  



...  







33. Czego najbardziej nie lubi w sobie Twoja postać - i dlaczego?  



...  







34. Jaki charakter pisma posiada Twoja postać? Czy przykuwa uwagę do tego, jak pisze, a może czyni to niedbale?  



Najczęściej Elaine pisze staranną kursywą bez szczególnych ozdobników. To usprawnia pracę, przy jednoczesnym zachowaniu elegancji. W niektórych osobistych listach pozwala sobie czasem na trochę więcej swobody, rozumianej w jej przypadku jako używanie większej ilości ozdobników kaligraficznych. Niedbale zdarza jej się pisać we własnym dzienniku i w listach pisanych pod wpływem silnych emocji.  







35. Czy Twoja postać posiada poczucie humoru? Jeżeli tak - jak byś je krótko opisał?  



...  







36. Jak myślisz, jakie wrażenie sprawia Twoja postać na obcych - swoją postawą, mimiką, tym, co mówi i w jaki sposób?  



...  







37. Jaki jest stosunek Twojej postaci do dzieci? Jeżeli nie posiada własnych - czy chciałaby je mieć: teraz, kiedyś?  



...  



38. Jaki Twoja postać ma głos - niski, wysoki, chrypliwy, lekko piskliwy? Mówi w sposób znudzony, wiecznie obojętny, czy może śpiewająco? Nie boi się mówić głośno czy może eterycznie szepcze - nawet wtedy, gdy nikt jej nie podsłuchuje?  



Przede wszystkim, głos Elaine jest pełny i nie ma tendencji do drżenia, czy popadania w skrajności takie jak chrypliwość czy piskliwość pod wpływem emocji. Zinternalizowana kontrola nad nim, dobra emisja i staranna wymowa to zasługi długoletniego treningu małej dziewczynki, która przemawiała cicho, niezbyt wyraźnie, zdradzając się, że myślami jest daleko i nie bardzo ma ochotę wracać. Jej głos nie należy do wysokich, w zasadzie jak na żeński jest stosunkowo niski, zachowując jednocześnie jasną barwę.  


39. Jeżeli Twoja postać mogłaby zmienić jedną rzecz ze swojej przeszłości, zapobiec jakiemuś wydarzeniu, podjąć inaczej jakąś decyzję - co by to było?  



 







40. Jak myślisz - jak zginie twoja postać?  



...


It goes on, this world
Stupid and brutal
But I do not
I do not
Elaine Avery
Elaine Avery
Zawód : strażniczka pamięci
Wiek : 27
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Wdowa
jestem z wieczoru,
który nie chce usnąć
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
in all chaos, there is calculation
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t6750-elaine-avery#176175 https://www.morsmordre.net/t6767-appenine https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f230-shropshire-ludlow-castle https://www.morsmordre.net/t6766-skrytka-bankowa-nr-1694 https://www.morsmordre.net/t6765-e-avery
Elaine Avery [prace budowlane]
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach