Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
Delaney
AutorWiadomość
they say before you start a war you better know what you're fighting for |
W skrócie
▲ Wychowany na Wyspie Achill. ▲ Jego matka jest wydziedziczoną szlachcianką, wywodzącą się z rodu Abbottów. Od kilku lat walczy z postępującą chorobą genetyczną, która uniemożliwiła jej poruszanie się. Ojciec zaś przez wiele lat aktywnie pracował w biurze auroskim. Z powodu częstych nawrotów sinicy musiał zrezygnować z aktywnej służby, by przyjąć posadę urzędnika tego departamentu.
▲ W latach 1940-1947 uczęszczał do Hogwartu gdzie reprezentował Dom Lwa. Od 1943 był pałkarzem w drużynie Gryffindoru.
▲ Po ukończeniu szkoły rekrutował się do Brygady Ścigania Wilkołaków. Mimo obiecująco rozpoczynającej się kariery, nie odnalazł tam swojego powołania, wplątując się w konflikt z przełożonym. Uważał zachowanie wielu łowców za nieetyczne, a sam zawód łowcy szybko znienawidził.
▲ Po niespełna dwóch latach służby, złożył podanie do Wiedźmiej Straży.
▲ Po ukończeniu kursu, porzucił pracę w Brygadzie, aby rozpocząć karierę w Wiedźmiej Straży.
▲ Niezbyt przepada za swoim imieniem i rzadko nim się przedstawia; znajomi i współpracownicy zwykle mówią do niego po nazwisku co kompletnie mu nie przeszkadza.
Pierworodny syn Alastara Delaneya i lady Theodory Abbott. Otrzymał surowe wychowanie, a jego dzieciństwo i młodość wypełnione było frustracją spowodowaną niespełnieniem wygórowanych wymagań ojca, którym czasami nie potrafił czy też nie chciał sprostać. Delaney to mężczyzna niepokorny, który z trudem akceptuje narzucane mu autorytety. Równie ciężko przychodzi mu współpraca z innymi. Mimo problemów z subordynacją, nauki ojca nie poszły w las - potrafi wykazać się dyscypliną i wytrwałością ilekroć wyznaczy sobie jakiś cel. Wytrwałość ta jednak potrafi przeistoczyć się w najzwyklejszy ośli upór, który nie jest już tak nadobną cechą.
Mimo gwałtownego temperamentu, nie jest skłonny do okrucieństwa. Przez wzgląd na niesprawiedliwości jakie dotknęły jego ukochaną matkę oraz trudności z jakimi wielokrotnie spotykał się ojciec, wyczulony jest na dyskryminację płynącą z podziałów czystości krwi. Został wychowany w atmosferze wrogości do rodów szlachetnej krwi. Ta była skutecznie wzmacniana przez Alastara, który nigdy nie wybaczył rodzinie żony jej wydziedziczenia.Trzymanie języka za zębami przychodzi mu ciężko, co wielokrotnie było źródłem kłopotów w poprzedniej pracy. Chociaż może uchodzić za nieprzyjemnego, jego pozorna złośliwość jest tylko sposobem bycia. Szorstką fasadą, która ściera się przy bliższym poznaniu, a za którą kryje się człowiek, który nie do końca odnajduje się we własnym życiu, nie posiadającego w nim żadnego konkretnego celu. Chociaż nie ma wielu bliskich - w stosunku do tych wykazuje się lojalnością i swojego rodzaju troską. Preferuje samotność. Niegdyś towarzyski, energiczny, skory do przebywania w większych grupach, w okresie dorosłości zdziwaczał i nabrał dystansu do obcych.
Z szeroko otwartymi ramionami przyjmę:
▲ Wspomnienia z czasów z szkolnych - grono przyjaciół, dalszych znajomych, historię sentymentalne i anegdotki, do których warto wracać po latach. Uśmiechnę się również do osób, z którymi mógł popaść w konflikt. Niekoniecznie na tle czystości krwi, ale także z powodu głupich młodzieńczych przepychanek.
▲ Kontakty - Wiedźmia straż, przedstawiciele innych służb porządkowych, z którymi współpracuje. Kontaktów z półświatka i innych znajomości, które nawiązał na tle zawodowym lub które może jakikolwiek sposób wykorzystać.
(c) AMIANTE
tell me, father which to ask forgiveness for: what 1 am, or what I’m not? Tell me, mother, which should I regret: what I became, or what I didn’t?-- |
Zgłaszam się jako kontakt z Biura Aurorów, mogłem też nawet znać Twojego ojca, bo pracuję jako auror od ponad dekady Poza tym Michael jest zarejestrowanym wilkołakiem (o czym na pewno wiesz, albo się dowiesz), więc nasza relacja może być bardzo ciekawa ze względu na Twoją wcześniejszą pracę jako brygadzisty. Tonks został ugryziony dopiero półtora roku temu, więc nie zetknąłeś się z nim w pracy, ale sam może mieć lekkie opory w Twojej obecności jeśli nie wie, że znienawidziłeś ten zawód :> Poza tym, widzę tutaj pozytyw z uwagi na poglądy odnośnie okrutnych łowców, podziałów czystości krwi i samotniczy charakter!
no i nawet byłem z Twoją eks w hotelu Transylwania, ale ona chyba mnie nie lubi :<
no i nawet byłem z Twoją eks w hotelu Transylwania, ale ona chyba mnie nie lubi :<
Can I not save one
from the pitiless wave?
Michaelu,
Mogłeś znać mojego ojca, a nawet możesz znać go dalej, bo wciąż pracuje w biurze tylko, że w charakterze urzędnika. Alastar od zawsze był oddany swojej pracy, a z powodu mugolskiego pochodzeniajeszcze bardziej starał się pokazać swoją wartość, wbrew tym którzy stawiają wyższość krwi czystej nad tą mugolską. Ty również nim jesteś, więc być może dziesięć lat temu Alastar pomógł młodemu Mike'owi stawiać pierwsze kroki w biurze? Jako, że jego najstarszy syn okazał się być życiową porażką i nie miał na tyle talentu, by pójść w ślady ojca, mógł okazać wsparcie obcemu chłopakowi, w którym widział potencjał. Delaney z kolei niezbyt dobrze dogaduje się z ojcem. Miewali gorsze i lepsze dni, ale od wielu lat znacznie częściej mają te gorsze. Mimo to, na przestrzeni lat Delaney znacznie upodobnił się do ojca. Czego nigdy nie chciałby od nikogo usłyszeć.
Jeśli chodzi zaś o brydagadę, Delaney nie ma oporów przed głośnym krytykowaniem czego i kogokolwiek. Jeśli nadarzyła mu się ku temu okazja z pewnością dosadnie i bez ogródek powiedział Michaelowi co myśli o zasadach banujących w Brygadzie, tudzież o konkretnych jej pracownikach czy byłych przełożonych. Niemniej jednak ten dystans mógł między nimi istnieć lub nawet istnieje, jeśli jednak nie mieli szansy zamienić o tym kilku słów.
Myślę, że mogli dogadać się w trakcie jakiejś poprzedniej współpracy albo pracować ze sobą nawet kilkakrotnie w przeciągu ostatnich miesięcy, aby mieli szansę poznać siebie, swoje metody, uchylić trochę rąbka tajemnicy co do ich poglądów. Także dałabym, że być może rodzi się między nimi jakaś cieniutka nić zaufania i porozumienia, jednak w tym temacie jeszcze wiele przed nim.
Mogłeś znać mojego ojca, a nawet możesz znać go dalej, bo wciąż pracuje w biurze tylko, że w charakterze urzędnika. Alastar od zawsze był oddany swojej pracy, a z powodu mugolskiego pochodzeniajeszcze bardziej starał się pokazać swoją wartość, wbrew tym którzy stawiają wyższość krwi czystej nad tą mugolską. Ty również nim jesteś, więc być może dziesięć lat temu Alastar pomógł młodemu Mike'owi stawiać pierwsze kroki w biurze? Jako, że jego najstarszy syn okazał się być życiową porażką i nie miał na tyle talentu, by pójść w ślady ojca, mógł okazać wsparcie obcemu chłopakowi, w którym widział potencjał. Delaney z kolei niezbyt dobrze dogaduje się z ojcem. Miewali gorsze i lepsze dni, ale od wielu lat znacznie częściej mają te gorsze. Mimo to, na przestrzeni lat Delaney znacznie upodobnił się do ojca. Czego nigdy nie chciałby od nikogo usłyszeć.
Jeśli chodzi zaś o brydagadę, Delaney nie ma oporów przed głośnym krytykowaniem czego i kogokolwiek. Jeśli nadarzyła mu się ku temu okazja z pewnością dosadnie i bez ogródek powiedział Michaelowi co myśli o zasadach banujących w Brygadzie, tudzież o konkretnych jej pracownikach czy byłych przełożonych. Niemniej jednak ten dystans mógł między nimi istnieć lub nawet istnieje, jeśli jednak nie mieli szansy zamienić o tym kilku słów.
Myślę, że mogli dogadać się w trakcie jakiejś poprzedniej współpracy albo pracować ze sobą nawet kilkakrotnie w przeciągu ostatnich miesięcy, aby mieli szansę poznać siebie, swoje metody, uchylić trochę rąbka tajemnicy co do ich poglądów. Także dałabym, że być może rodzi się między nimi jakaś cieniutka nić zaufania i porozumienia, jednak w tym temacie jeszcze wiele przed nim.
tell me, father which to ask forgiveness for: what 1 am, or what I’m not? Tell me, mother, which should I regret: what I became, or what I didn’t?-- |
Pozwoliłam sobie wysłać PW
Maeve Clearwater
Zawód : Rebeliant, wywiadowca
Wiek : 28
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
The moments of peace that we find sometimes, they aren't anything but warfare, thinly disguised.
OPCM : 22+1
UROKI : 32+4
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 8
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Metamorfomag
Sojusznik Zakonu Feniksa
W takim razie pędzę z odpowiedzią
Jesteś byłym mojej najukochańszej kuzynki. Oczywiście, że Cię nie lubię. Nie ważne, co między Wami zaszło - moja rodzina jest dla mnie najważniejsza i nie mam najmniejszego zamiaru szanować zdrajcy Morganów. Nawet, jeśli ukrywa się pod przykrywką Figgów.
Ale pracujemy razem, więc chyba musimy jakoś się znosić. Pewnie Cię unikam jak tylko mogę, ale jeśli już działamy w duecie to staram się brać sprawy w swoje ręce, nie ufając ani Tobie, ani Twoim umiejętnością (mimo że chyba w Wiedźmiej Straży jesteś niego dłużej). W każdym razie odzywam się tylko wtedy, kiedy koniecznie muszę, nie pozwalając, aby nasza relacja zeszła na bardziej prywatne tory. W końcu pewnie gdybym pozwoliła nasza rozmowa zakończyłaby się nieprzyjemną kłótnią.
A szkoda, bo w sumie chyba mogliśmy się całkiem lubić w szkole.
Ale pracujemy razem, więc chyba musimy jakoś się znosić. Pewnie Cię unikam jak tylko mogę, ale jeśli już działamy w duecie to staram się brać sprawy w swoje ręce, nie ufając ani Tobie, ani Twoim umiejętnością (mimo że chyba w Wiedźmiej Straży jesteś niego dłużej). W każdym razie odzywam się tylko wtedy, kiedy koniecznie muszę, nie pozwalając, aby nasza relacja zeszła na bardziej prywatne tory. W końcu pewnie gdybym pozwoliła nasza rozmowa zakończyłaby się nieprzyjemną kłótnią.
A szkoda, bo w sumie chyba mogliśmy się całkiem lubić w szkole.
Istnieją wyłącznie i niezmiennie jedynie źli ludzie, ale niektórzy stoją po przeciwnych stronach.
Priscilla Morgan
Zawód : Wiedźmia straż
Wiek : 28 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
Jeśli cokolwiek przygnębiało ją bardziej niż własny cynizm, to fakt, że często nie była aż tak cyniczna jak prawdziwy świat.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Nieaktywni
Delaney. :>
nim w popiół się zmienię, będę wielkim
płomieniem
no hej, partnerze w zbrodni
Gillian Tremaine
Zawód : nielegalna redaktorka Proroka Codziennego
Wiek : 26 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : n/d
Rzut oka na świat wykazuje, że okropności nie są niczym innym jak realizmem.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Witam pana!
Widzę że mamy tyle samo latek, a to oznacza, że - choć z różnych domów - to jednak na jednym roku. Trudno było mnie przegapić, kiedy wykłócałam się ze ślizgonami, broniłam słabszych, latałam z tęczą na głowie i trudno było usiedzieć mi na miejscu. Mogliśmy w szkole się lubić, lub nie. Może drażnił cię mój charakter. A może jakiś romans podlotków nas połączył, jednak nie mógł trwać długo, bo Tonks była wolnym ptakiem i szybko się nudziła nie wiedząc, co znaczy prawdzie uczucie, a może dopiero go szukając. Po szkole zostałam ratownikiem medycznym więc mogłam ci naprawić to i owo. Ale rzuciłam prawdę w czerwcu, postanawiając zostać aurorem
Widzę że mamy tyle samo latek, a to oznacza, że - choć z różnych domów - to jednak na jednym roku. Trudno było mnie przegapić, kiedy wykłócałam się ze ślizgonami, broniłam słabszych, latałam z tęczą na głowie i trudno było usiedzieć mi na miejscu. Mogliśmy w szkole się lubić, lub nie. Może drażnił cię mój charakter. A może jakiś romans podlotków nas połączył, jednak nie mógł trwać długo, bo Tonks była wolnym ptakiem i szybko się nudziła nie wiedząc, co znaczy prawdzie uczucie, a może dopiero go szukając. Po szkole zostałam ratownikiem medycznym więc mogłam ci naprawić to i owo. Ale rzuciłam prawdę w czerwcu, postanawiając zostać aurorem
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
Delaney
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania