Michael, the Thief
AutorWiadomość
▲ Przyszedł na świat i wychował się w Londynie; jest jedynakiem, półkrwi, o ubogim statusie majątkowym;
▲ Ślizgon w latach: 1944-1951; jak na ucznia ze Slytherinu przystało, odznaczał się ambicją i sprytem, nie stronił również od nieprzestrzegania regulaminu;
▲ Jest pół Brytyjczykiem, pół Włochem; mówi biegle w obu językach;
▲ Nigdy nie miał żadnej stałej pracy; na co dzień utrzymuje się z drobnych kradzieży;
▲ Mike jest towarzyską i charyzmatyczną osobą, jednak nie ma zbyt wielu bliskich przyjaciół - trudno zdobyć jego zaufanie;
▲ Oprócz pozytywnych cech, takich jak: poczucie humoru, inteligencja i wrażliwość, Michael ma skłonności do kłamstwa, nawet w kwestii błahostek, porywczości i przesadnej obojętności, wobec każdego i wszystkiego;
▲ Czyta, zresztą całkiem sporo: poczynając od powieści, kończąc na książkach naukowych;
[bylobrzydkobedzieladnie]
Michael Scaletta
Zawód : kradnie, co popadnie
Wiek : 25
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
i'm a lesser man, a lesser man
a lesser man than you think i am
a lesser man than you think i am
OPCM : 4 +2
UROKI : 7 +3
ALCHEMIA : 2
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 2
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 6 +3
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarodziej
Neutralni
Pewnie nie znamy się dobrze, ale może wpadliśmy na siebie kiedyś w bibliotece? Niekoniecznie szkolnej (bo byłam zbyt nieśmiała, by podejść do starszego Ślizgona), ale od kiedy wróciłam do Londynu mogliśmy się tak spotkać i zamienić kilka słów. Jeśli mnie okłamałeś/naciągnąłeś - pewnie tego nie zauważyłam, bo raczej po prostu ufam ludziom. Uboga aparycja nie robi zaś dla mnie żadnej różnicy, wszak Johnatan Bojczuk to mój bliski kumpel.
W przypadku mojego multi - Priscilli Morgan - jedyne, co przychodzi mi do głowy to Twoja rola jako mojego informatora, ale przez różnicę wieku raczej możemy mieć problem, by to ładnie uzasadnić. Szczególnie, że Priscilla woli trzymać się wyższych sfer, o ile tylko może.
W przypadku mojego multi - Priscilli Morgan - jedyne, co przychodzi mi do głowy to Twoja rola jako mojego informatora, ale przez różnicę wieku raczej możemy mieć problem, by to ładnie uzasadnić. Szczególnie, że Priscilla woli trzymać się wyższych sfer, o ile tylko może.
But I would lay my armor down if you said you’d rather
love than fight
love than fight
No dzięki Gwen, ja nie jestem ubogi tylko się wożę pomału
A tak jeżeli o Mika chodzi to my się totalnie musimy znać i byśmy się polubili; tylko rok różnicy, ten slytherin trochę stoi na drodze do jakiś bliższych kontaktów, ale w sumie ja to akurat jestem człowiekiem, który na takie drobnostki nie zwraca uwagi ;p jeśli więc chcesz możemy uznać, że się trochę kumplowaliśmy już w szkole i zdarzało nam się razem kombinować, a po Hogwarcie to już na bank się nasze drogi splatały w złodziejskim półświatku
A tak jeżeli o Mika chodzi to my się totalnie musimy znać i byśmy się polubili; tylko rok różnicy, ten slytherin trochę stoi na drodze do jakiś bliższych kontaktów, ale w sumie ja to akurat jestem człowiekiem, który na takie drobnostki nie zwraca uwagi ;p jeśli więc chcesz możemy uznać, że się trochę kumplowaliśmy już w szkole i zdarzało nam się razem kombinować, a po Hogwarcie to już na bank się nasze drogi splatały w złodziejskim półświatku
Gwendolyn - tak, myślę, że opcja z biblioteką jest jak najbardziej możliwa! Mike raczej nie okrada osób, które zna (a bynajmniej nie te, które lubi); co do Priscilli - nie wiem, jakie informacje Michael miałby Ci przekazywać + tak, jak sama napisałaś, Morgan woli trzymać się wyższych sfer (co pozostawia nas z ciągłą niewiadomą wobec tej relacji)
Johnatan - Michael jest bardzo tolerancyjny (więc ten Slytherin nie powinien stanowić problemu); nie jest ani uprzedzony do mugolaków i mugoli, ani nigdy nie żywił otwarcie niechęci wobec uczniów z innych domów, więc jeśli Johnatan też nie ma z tym problemu, to chłopcy na pewno się polubili już za tych szkolnych czasów!
Johnatan - Michael jest bardzo tolerancyjny (więc ten Slytherin nie powinien stanowić problemu); nie jest ani uprzedzony do mugolaków i mugoli, ani nigdy nie żywił otwarcie niechęci wobec uczniów z innych domów, więc jeśli Johnatan też nie ma z tym problemu, to chłopcy na pewno się polubili już za tych szkolnych czasów!
Michael Scaletta
Zawód : kradnie, co popadnie
Wiek : 25
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
i'm a lesser man, a lesser man
a lesser man than you think i am
a lesser man than you think i am
OPCM : 4 +2
UROKI : 7 +3
ALCHEMIA : 2
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 2
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 6 +3
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarodziej
Neutralni
Łeło łeło, panie złodzieju
nim w popiół się zmienię, będę wielkim
płomieniem
No to z Gwen widzimy się na fabule. A z Pris może z czasem coś przyjdzie. Może Marc każe mi Cię śledzić, jeśli się na mnie odobrazi. <3
But I would lay my armor down if you said you’d rather
love than fight
love than fight
Mogę zaproponować do jakiejś relacji Jamie, jeśli chcesz <3. Jamie co prawda za Ślizgonami nie przepadała, ale jakby przekonała się że Michael różnił się od pozostałych i nie był tak zafiksowany na punkcie czystości krwi (sam będąc mieszańcem, jak ona, a nawet bardziej bo miał ojca mugola), to nie jest powiedziane że musieliby się nie lubić. Zależy co on myślałby o tej przerośniętej Gryfonce z rozczochranym łbem mającej fioła na punkcie quidditcha i regularnie zbierającej szlabany. W każdym razie nie byłoby to nic bliskiego, bo miała przyjaciół raczej wśród Gryfonów, Puchonów i czasem Krukonów. Po szkole kontakt na pewno się urwał, ale fabularnie zawsze ich ścieżki mogą się znowu gdzieś przeciąć, hm?
Marcella - choć różnica wieku między nami nie jest ogromna, to mam wrażenie, że nasze postaci obracały się w tak różnych środowiskach, że znajomość "ze szkoły" nie ma tutaj sensu. w przeciwieństwie, do czasów teraźniejszych, odkąd Marc jest w magicznej policji, a Mike jest kieszonkowcem. Mogła go zgarnąć parę razy za te jego drobne kradzieże, i choć Michael pewnie nie ma nic do Marcelli personalnie, to nie przepada za samą instytucją, gdzie pracuje. Jeśli masz jakiś inny pomysł - pisz śmiało! <3
Jamie - oj, ja jestem zawsze chętna, relacji nigdy zbyt wiele! Michael właśnie nie miał nigdy tej stereotypowej ślizgońskiej jazdy na czystą krew czy poczucie wyższości; owszem, bywał i do tej pory bywa arogancki, aczkolwiek nie zdarza mu się raczej przesadzać z tym na tyle, by było to aż nadto przesadzone. W czasach szkolnych na pewno szanował Jamie za jej osiągnięcia w quidditchu (zważywszy na to, że on sam był zawsze trochę na to zbyt wielki i masywny, więc raczej trudził się mugolskimi sportami); jeśli chodzi o jej osobowość, to mogli się oboje dobrze rozumieć, bo i Jamie, i Mike cechuje tendencja do nieprzestrzegania regulaminu, więc niewykluczone, że któryś ze szlabanów spędzili razem! A jeśli chodzi o fabularne, ponowne przecięcie ich ścieżek - bardzo prawdopodobne, zwłaszcza, że Scaletta szlaja się po połowie Londynu w poszukiwaniu fantów i rozrywek. Jeśli masz jeszcze jakiś inny pomysł - pisz śmiało! <3
Jamie - oj, ja jestem zawsze chętna, relacji nigdy zbyt wiele! Michael właśnie nie miał nigdy tej stereotypowej ślizgońskiej jazdy na czystą krew czy poczucie wyższości; owszem, bywał i do tej pory bywa arogancki, aczkolwiek nie zdarza mu się raczej przesadzać z tym na tyle, by było to aż nadto przesadzone. W czasach szkolnych na pewno szanował Jamie za jej osiągnięcia w quidditchu (zważywszy na to, że on sam był zawsze trochę na to zbyt wielki i masywny, więc raczej trudził się mugolskimi sportami); jeśli chodzi o jej osobowość, to mogli się oboje dobrze rozumieć, bo i Jamie, i Mike cechuje tendencja do nieprzestrzegania regulaminu, więc niewykluczone, że któryś ze szlabanów spędzili razem! A jeśli chodzi o fabularne, ponowne przecięcie ich ścieżek - bardzo prawdopodobne, zwłaszcza, że Scaletta szlaja się po połowie Londynu w poszukiwaniu fantów i rozrywek. Jeśli masz jeszcze jakiś inny pomysł - pisz śmiało! <3
Michael Scaletta
Zawód : kradnie, co popadnie
Wiek : 25
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
i'm a lesser man, a lesser man
a lesser man than you think i am
a lesser man than you think i am
OPCM : 4 +2
UROKI : 7 +3
ALCHEMIA : 2
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 2
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 6 +3
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarodziej
Neutralni
O, no to może w szkole zapoznali się podczas jakiegoś wspólnego szlabanu? Żeby się nie nudzić ani nie spędzić go łypiąc na siebie spode łba mogli zacząć rozmawiać i przekonać się że ta druga strona wcale nie jest taka zła. A Jamie dodatkowo się ziomkowała z Johnatanem i raczej było ją widać, bo quidditch, klub pojedynków i w ogóle. Hahaha, i z tym wielkim i masywnym to bym nie przesadzała, jest tylko 4 cm wyższy od Jamie .
A co do fabuły - co powiesz na jakieś przypadkowe spotkanie gdzieś w Londynie? Możemy na pw dogadać się na konkret, co to by miało być za miejsce i jakie okoliczności, bo chętnie coś zagram <3.
A co do fabuły - co powiesz na jakieś przypadkowe spotkanie gdzieś w Londynie? Możemy na pw dogadać się na konkret, co to by miało być za miejsce i jakie okoliczności, bo chętnie coś zagram <3.
Znajmy się, Mike. Byłeś Ślizgonem, ale nie jednym z tych, którzy sobie na mnie używali. Siedziałeś w książkach i pewnie nie zwróciłbyś na mnie nigdy uwagi, gdyby nie to, że Twoi rówieśnicy i młodsi koledzy z domu mieli ze mną ubaw po pachy. W szkole nasze drogi raczej się nie złączyły, nie wchodziłem ci w drogę, dzieli nas spora różnica wieku, ale może spotkaliśmy się już na ulicy, w Londynie?
ay, Romale, ay, Chavale
Djelem, djelem, lungone dromensa
maladilem baxtale Romensa
maladilem baxtale Romensa
James Doe
Zawód : grajek, złodziejaszek
Wiek : 19
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
Duchy świata, cyganie,
złodzieje serc,
tańczcie kiedy konie,
wybijają kopytami rytm.
złodzieje serc,
tańczcie kiedy konie,
wybijają kopytami rytm.
OPCM : 0
UROKI : 0 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 12 +6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 35
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Zakonu Feniksa
Michael, the Thief
Szybka odpowiedź