Zagroda nundu
AutorWiadomość
Zagroda Nundu
Jedna z najpiękniejszych, a zarazem najniebezpieczniejszych atrakcji magicznego ZOO. Z dala od tłumów przy wejściu, w odosobnieniu niezbędnym dla tego kapryśnego gatunku, znajduje się ogrodzony stalowymi kratami wybieg, skrywający w sobie niezwykle rzadkie stworzenie. Tylko trzy ogrody magizoologiczne na świecie mogą poszczycić się taką zdobyczą (londyńskie, pekińskie i nowojorskie). Mityczny wschodnioafrykański lampart. Wiekowy już, z posiwiałą sierścią, lecz dalej ogromny i budzący lęk oraz fascynację. Schwytany przez łowców magicznych stworzeń nundu z rzadka pokazuje się w całości gościom ogrodu: zazwyczaj ze sztucznych zarośli widać tylko jego oślepiająco żółte oczy; czasem zza skał wystaje kawałek imponującego grzbietu oraz nabitej ostrzami grzywy. Wybieg otacza wiele ochronnych zaklęć, głęboka fosa wraz z palisadą, a nieopodal ciągle czuwa jeden z opiekunów. Mimo to nundu trzy razy udało się wyswobodzić, zabijając przy tym kilkanaście osób, rozszarpanych w ciągu zaledwie kilku minut. To budzące lęk stworzenie przyciąga wielu turystów, lecz mało kto zabiera do tej części ogrodu swe dzieci: nawet ujrzenie kawałka tego wielkiego zwierzęcia wywołuje u najmłodszych prawdziwe koszmary.
Zagroda nundu
Szybka odpowiedź