Wydarzenia


Ekipa forum
Plumpkowa studnia
AutorWiadomość
Plumpkowa studnia [odnośnik]16.07.19 21:05

Plumpkowa Studnia

Stara, kamienna studnia, znajdowała się w Dolinie Godryka od zawsze. Dosłownie; wykopana w trakcie powstawania wioski, przez długi czas stanowiła dla mieszkańców główne ujęcie wody, umiejscowiona wygodnie w miejscu, w którym krzyżowały się aż trzy mieszkalne ulice. Wielokrotnie niszczona i odbudowywana, służyła uparcie kolejnym pokoleniom, użytkowana (zapewne z sentymentu) nawet wtedy, gdy w okolicznych domach pojawiła się bieżąca woda. Przestała pełnić swoją rolę dopiero kilka lat temu, kiedy w jej głębinach zadomowiło się stado plumpek. Niemagiczna część mieszkańców wioski była co prawda skłonna wyplenić rybki, ale tutejsi czarodzieje, nie chcąc do tego dopuścić, rzucili na studnię urok, który zmienił smak stojącej w niej wody na wyjątkowo nieprzyjemny, skutecznie zniechęcając mugoli do dalszego jej wykorzystywania. Dzisiaj malowniczo położona studnia nadal jest jednym z ulubionych miejsc schadzek mieszkańców, spragnionych plotek lub kilku romantycznych chwil, ale schludną przeszłość ma już dawno za sobą: jej kamienne boki zarosły mchem, a pod powierzchnią wody (nietypowo wręcz przejrzystej) można dostrzec okrągłe, cętkowane plumpki.

Według krążących po Dolinie Godryka opowieści, studnia ma jeszcze jedną, magiczną właściwość: w ciemnej tafli odbijają się gwiazdy, które – tylko w ostatni dzień miesiąca, i tylko przy bezchmurnej pogodzie – dzielą się przebłyskami przyszłości, układając się w słowa krótkich, często tajemniczo brzmiących wróżb.

Aby otrzymać wróżbę, należy napisać post w tym temacie oraz wykonać rzut kością k20, a następnie odczytać treść przepowiedni zgodnie z poniższą rozpiską. Losować można tylko raz – przy każdej kolejnej próbie, gwiazdy na powierzchni studni będą jedynie migotać, nie układając się w żadne słowa.

1. Srebrne punkty na wodzie układają się w zdanie: Mroźny wieczór przyniesie spotkanie, które odmieni twoje życie.
2. Gwiazdy na powierzchni studni migoczą, układając się w słowa: W domu czeka na ciebie złoty uśmiech od losu.
3. Spoglądając w studnię, widzisz własne odbicie - a gwiazdy, zamiast w słowa, układają się w koronę tuż nad twoją głową.
4. Gdy spoglądasz w wodną taflę, dostrzegasz siebie - a srebrne punkty, zamiast w słowa, układają się w połyskujący supeł na twojej szyi.
5. Srebrne punkty na wodzie układają się w zdanie: Szmaragdowozielony blask zabarwi Twoją twarz.
6. Gwiazdy na powierzchni studni migoczą, układając się w słowa: Twoja ścieżka jest stroma, ale na jej końcu odnajdziesz to, czego pragniesz.
7. Srebrne punkty na wodzie układają się w zdanie: Nie uciekaj przed przeznaczeniem: poddaj się mu.
8. Gwiazdy na powierzchni studni migoczą, układając się w słowa: Nie popełniaj błędów swoich rodziców i przodków.
9. Srebrne punkty na wodzie układają się w zdanie: Posłuchaj następnej rady, jaką otrzymasz od przyjaciela lub od wroga - przyniesie Ci wiele dobrego.
10. Gwiazdy na powierzchni studni migoczą, układając się w słowa: W trakcie następnej kwadry Księżyca spotkasz kogoś, kto poruszy twe serce.
11. Srebrne punkty na wodzie układają się w zdanie: Bądź czujny - ktoś, komu ufasz, zada ci cios w plecy.
12. Gwiazdy błyszczą niezwykle jasno, lecz równie szybko nikną wszystkie, pozostawiając w studni jedynie Twe ciemne, samotne odbicie.
13. Gwiazdy na powierzchni studni migoczą, układając się w słowa: Nie oglądaj się za siebie. Zrobiłeś dobrze. Uwierz swemu przeczuciu.
14. Srebrne punkty na wodzie układają się w zdanie: Ciemnooka kobieta okaże się twoją zgubą.
15. Gwiazdy na powierzchni studni migoczą, układając się w słowa: Wybór drogi na skróty skończy się dla ciebie ślepą uliczką.
16. Srebrne punkty na wodzie układają się w zdanie: Jeśli chcesz stać się lekki jak pióro, zdejmij ze swoich barków ołowiany ciężar.
17. Gwiazdy na powierzchni studni migoczą, układając się w słowa: Zamknij oczy. Odwróć się. Zrób dwa kroki w prawo. Trzy w lewo. To, co znajdziesz, będzie twoje. (Po wylosowaniu tej kości i wykonaniu polecenia, zgłoś się do Mistrza Gry.)
18. Srebrne punkty na wodzie układają się w zdanie: Jeśli chcesz zakończyć wojnę, uciesz najpierw tę, która rozgorzała w twoim sercu.
19. Gwiazdy na powierzchni studni migoczą, układając się w słowa: Zagłuszenie bólu sprawi, że powróci ze zdwojoną siłą.
20. Na tafli studni, wśród odblasków gwiazd, dryfuje odłamek spadającej gwiazdy. Możesz wychylić się i go zabrać (zgłoś się po niego w aktualizacjach).

Lokacja zawiera kości.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Plumpkowa studnia Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Plumpkowa studnia [odnośnik]01.09.19 21:15
Przyszłość zapisana w gwiazdach

Opowieści o tajemniczych właściwościach Plumkowej Studni krążyły wśród mieszkańców Doliny Godryka od dawna. Podobno gwiazdy, rozsypane na nieboskłonie ponad nią, umiłowały sobie przeglądanie się w przejrzystej, wodnej powierzchni tak bardzo, że w zmian postanowiły podzielić się skrawkami zapisanej w nich przyszłości; podobno w każdy ostatni dzień miesiąca (ale tylko wtedy – i wyłącznie przy bezchmurnej pogodzie) można było przejrzeć się w studni i odczytać z zaściełających czarną taflę, jasnych symboli, wróżbę lub poradę na nadchodzące dni; podobno największa moc gromadziła się wokół studni w trakcie nocy sylwestrowej, a przepowiednie odczytane ostatniego dnia roku niemal zawsze się spełniały, przypominając o sobie nie później, niż w ciągu dwunastu następnych miesięcy.


Studnia znajdowała się w północnej części doliny, z dala od jasno oświetlonych namiotów i placu, na którym odbywała się główna część zabawy, ale stłumione dźwięki wygrywanej na scenie muzyki docierały również tutaj, mieszając się ze śpiewem nocnych świerszczy i trzeszczeniem śniegu pod butami nielicznych czarodziejów. Żeby odczytać przeznaczoną dla siebie wróżbę, należało podejść jak najbliżej kamiennej krawędzi i spojrzeć w ciemną taflę wody; ostrożnie, uważając, by nie przesłonić odbijających się w niej gwiazd. Po kilku sekundach jasne punkty układały się w drżące na powierzchni słowa, możliwe do odczytania wyłącznie przez czarodzieja, dla którego były przeznaczone.


Wróżenie
Aby otrzymać wróżbę, należy napisać post w tym temacie oraz wykonać rzut kością k20, a następnie odczytać treść przepowiedni zgodnie z poniższą rozpiską. Losować można tylko raz – przy każdej kolejnej próbie, gwiazdy na powierzchni studni będą jedynie migotać, nie układając się w żadne słowa.

1. Srebrne punkty na wodzie układają się w zdanie: Mroźny wieczór przyniesie spotkanie, które odmieni twoje życie.
2. Gwiazdy na powierzchni studni migoczą, układając się w słowa: W domu czeka na ciebie złoty uśmiech od losu.
3. Spoglądając w studnię, widzisz własne odbicie - a gwiazdy, zamiast w słowa, układają się w koronę tuż nad twoją głową.
4. Gdy spoglądasz w wodną taflę, dostrzegasz siebie - a srebrne punkty, zamiast w słowa, układają się w połyskujący supeł na twojej szyi.
5. Srebrne punkty na wodzie układają się w zdanie: Szmaragdowozielony blask zabarwi Twoją twarz.
6. Gwiazdy na powierzchni studni migoczą, układając się w słowa: Twoja ścieżka jest stroma, ale na jej końcu odnajdziesz to, czego pragniesz.
7. Srebrne punkty na wodzie układają się w zdanie: Nie uciekaj przed przeznaczeniem: poddaj się mu.
8. Gwiazdy na powierzchni studni migoczą, układając się w słowa: Nie popełniaj błędów swoich rodziców i przodków.
9. Srebrne punkty na wodzie układają się w zdanie: Posłuchaj następnej rady, jaką otrzymasz od przyjaciela lub od wroga - przyniesie Ci wiele dobrego.
10. Gwiazdy na powierzchni studni migoczą, układając się w słowa: W trakcie następnej kwadry Księżyca spotkasz kogoś, kto poruszy twe serce.
11. Srebrne punkty na wodzie układają się w zdanie: Bądź czujny - ktoś, komu ufasz, zada ci cios w plecy.
12. Gwiazdy błyszczą niezwykle jasno, lecz równie szybko nikną wszystkie, pozostawiając w studni jedynie Twe ciemne, samotne odbicie.
13. Gwiazdy na powierzchni studni migoczą, układając się w słowa: Nie oglądaj się za siebie. Zrobiłeś dobrze. Uwierz swemu przeczuciu.
14. Srebrne punkty na wodzie układają się w zdanie: Ciemnooka kobieta okaże się twoją zgubą.
15. Gwiazdy na powierzchni studni migoczą, układając się w słowa: Wybór drogi na skróty skończy się dla ciebie ślepą uliczką.
16. Srebrne punkty na wodzie układają się w zdanie: Jeśli chcesz stać się lekki jak pióro, zdejmij ze swoich barków ołowiany ciężar.
17. Gwiazdy na powierzchni studni migoczą, układając się w słowa: Zamknij oczy. Odwróć się. Zrób dwa kroki w prawo. Trzy w lewo. To, co znajdziesz, będzie twoje. (Po wylosowaniu tej kości i wykonaniu polecenia, zgłoś się do Mistrza Gry.)
18. Srebrne punkty na wodzie układają się w zdanie: Jeśli chcesz zakończyć wojnę, uciesz najpierw tę, która rozgorzała w twoim sercu.
19. Gwiazdy na powierzchni studni migoczą, układając się w słowa: Zagłuszenie bólu sprawi, że powróci ze zdwojoną siłą.
20. Na tafli studni, wśród odblasków gwiazd, dryfuje odłamek spadającej gwiazdy. Możesz wychylić się i go zabrać (zgłoś się po niego w aktualizacjach).
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Plumpkowa studnia Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Plumpkowa studnia [odnośnik]04.09.19 21:35
Co chwilę oglądała się przez ramię z uśmiechem, Celestyna była dobrze słyszana i tu. Po drodze sięgnęła po kieliszek na lewitującej tacy — miała nie pić. Jej chwilowe sylwestrowe postanowienie, by nie mieszać szampana z wypitym chwilę wcześniej z bratem winem nagle odeszło w niepamięć. Było z góry skazane na porażkę, chociaż sam pomysł był iście beznadziejny i wiedziała, że może mieć fatalne skutki. To miał być jeden kieliszek — zatrzyma go na całą noc, nie wydarzy się dzięki temu nic niespodziewanego, a mieli co świętować. Anomalie zostały zażegnane, a wraz z nimi magiczny chaos. Zakon Feniksa pozbył się jednego z wrogów, pozostali ci parszywcy, ale o nich mogli pomyśleć dopiero, kiedy zażegnają kaca, prawda? Tu, w Dolinie Godryka było mnóstwo aurorów, członków służb, którzy z pewnością przy okazji swojego przybycia mieli oko na wszystkie niepokojące zdarzenia. Nie pozostało nic innego, jak tylko uczcić pamięć tych wszystkich, którzy do tej pory polegli, a później świętować nadejście Nowego Roku. Liczyła na to, że będzie przychylniejszy, bardziej radosny, obfity w spokój. Tego miała życzyć dziś sobie i najbliższym, ale z nich wszystkich to właśnie je dwie miała obok siebie. Westchnęła, spoglądając w górę, na gwiazdy; śnieg skrzypiał radośnie pod jej nogami. Przypomniała sobie bitwę na śnieżki.
— Sporo ludzi przyszło. Wygląda na to, że  szykuje się huczne świętowanie — powiedziawszy to odwróciła się raz jeszcze, wyprzedzając nieco dziewczyny. Uśmiechnęła się do nich zawadiacko, unosząc w geście toastu wypełniający się kieliszek z szampanem i od razu przystawiła go do ust, kosztując trunku. Nic dziś nie mogło zdeptać dobrego humoru — nic, ani nikt. Choć rozglądała się ukradkowo za bratem, wątpiła, by pojawił się dziś w towarzystwie. Gdyby tak się miało stać, szkoda byłoby rozlewać na nim alkohol, dziś mógł przydać się o wiele bardziej, a wieczór się dopiero zaczynał. — Słyszałyście o studni? — spytała, spoglądając wpierw na Jackie, a następnie Just. Miała przeczucie, że nawet jeśli żadna z nich nie brała na poważnie podobnych legend, przyda im się nieco zabawy z nieuchronnym losem. Możliwe, że z całej trójki była najbardziej przesądna, możliwe, że dlatego też nie mogła się oprzeć spojrzeniu w taflę wody, by ujrzeć kaprys przeznaczenia, który jest pisany na najbliższe dni. Podniosła jedną ręką wyżej czarną sukienkę z grubszego materiału, która zaczynała być oprószona od dołu iskrzącym szronem.— Mówi się, że odbite w jej tafli gwiazdy przewidują przyszłość. Największa moc gromadzi się tu dziś, więc mamy sporą szansę sprawdzić, czy to co mawiają o przepowiedniach może się ziścić. — Odwróciła się ponownie przodem, nie zatrzymując ani na chwilę. Spokojnie oddalały się od najhuczniejszej części Doliny Godryka, zbliżając ku sławnej studni. — Jak wypiję ten kieliszek to sama zacznę wróżyć z bąbelków — dodała, spoglądając na swój kieliszek i uniosła brew, odgarniając ruchem głowy grzywkę z czoła.


Here stands a man

With a bullet in his clenched right hand
Don't push him, son
For he's got the power to crush this land
Oh hear, hear him cry, boy
Hannah Moore
Hannah Moore
Zawód : Wiązacz mioteł
Wiek : 28
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Zamężna


take me back to the night we met


OPCM : 25 +8
UROKI : 15
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 10 +3
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarownica
Plumpkowa studnia 0a431e1c236e666d7f7630227cddec45ce81c082
Sojusznik Zakonu Feniksa
Sojusznik Zakonu Feniksa
https://www.morsmordre.net/t5207-hannah-wright https://www.morsmordre.net/t5219-poczta-hani https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f376-irlandia-gory-derryveagh https://www.morsmordre.net/t6218-skrytka-bankowa-nr-1286 https://www.morsmordre.net/t6213-h-wright
Re: Plumpkowa studnia [odnośnik]04.09.19 21:35
The member 'Hannah Wright' has done the following action : Rzut kością


'k10' : 8
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Plumpkowa studnia Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Plumpkowa studnia [odnośnik]12.09.19 2:50
| poszukiwanie skarbu

Podekscytowany wesoło truchtałem przez tłum trzymając w ramionach Phili. Jej różowe futerko mierzwiło wiatr i kręciło się figlarnie kolo nosa kiedy to w akcie wyzwania postanowiłem ominąć falę rozbawionych ludzi przechodząc przez ławkę lub przeskakując mniej lub bardziej chwiejnie jakiś murek. Zabawa zabawą ale nie ma możliwości bym nie spróbował zadbać o to by Brendan, czy też Bertie odczuli na własnej skórze, jak to się kończy gdy się staje w szranki z królem wynajdywania skarbów. Jeszcze kilka miesięcy temu w końcu zwiedzałem starożytne ruiny w poszukiwaniu mistycznego klejnotu. Miałem doświadczenie i to całkiem świeże! Teraz tylko wystarczyło zadbać o to by Dolina Godryka, w przeciwieństwie do ruin w Loch Morar, przetrwała w całości moje eksploracyjne zapędy. Na szczęście Moss twardą ręką zamierzała mieć wszystko pod kontrolą. Doskonale się składało bo mi jej trochę brakowało.
- Pani kierownik, jesteśmy na miejscu... - odstawiłem ją na ziemię rozglądając się po okolicy, kontrolując niebo z dnem - To chyba bankowo tu - mierzwię włosy ręką nie widząc innej opcji. Nie ma mowy o pomyłce. Pewny swego zacząłem się rozglądać za wskazówką lub podpowiedzią co dalej.


I'll survive
somehow i always do


Matthew Bott
Matthew Bott
Zawód : Prace dorywcze
Wiek : 28
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Jam jest Myśląca Tiara,Los wam wyznaczę na starcie!
OPCM : 8+2
UROKI : 5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 3
ZWINNOŚĆ : 17+3
SPRAWNOŚĆ : 24+6
Genetyka : Wilkołak

Neutralni
Neutralni
https://www.morsmordre.net/t3558-matt-w-budowie#62851 https://www.morsmordre.net/t4002-poczta-matta https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f136-smiertelny-nokturn-36-5 https://www.morsmordre.net/t4772-skrytka-bankowa-nr-901 https://www.morsmordre.net/t3713-matthew-bott
Re: Plumpkowa studnia [odnośnik]12.09.19 2:57
Poszukiwanie skarbu

– Mkniesz jak wiatr – mruknęła, przekładając między palcami jego kołnierzyk.  Nie mogła sobie odpuścić tej przelotnej nostalgii związanej z ich wspólną przeszłością. Teraz niósł ją jak księżniczkę i nie zdołała nawet zaprotestować. Jeśli jednak nie narzekał i miał dobrą kondycję, to przecież nie będzie się z nim kłócić. Była rozluźniona, miała ochotę na nieodpowiednie zaczepki, ale czy to coś nowego? Ostatecznie jednak powinni skupić się na zadaniu. Miała absolutną pewność, że obydwoje pomyśleli o tamtej magicznej studni znajdującej się nie tak daleko stąd. Gdy pokonali płachtę namiotu, zdążyła jeszcze ten ostatni raz spojrzeć za siebie, ale nie widziała nikogo, kto pobiegłby od razu za nimi. – Jestem pod wrażeniem, Bott – dodała, chwaląc jego błyskawiczną reakcję. Ostatnim, który nosił ją na rękach, był podpity kapitan Smith, świętujący swoją pięćdziesiątkę w Parszywym. Bała się wtedy o swój piękny tyłek, ale jakoś przetrwała. Tym razem nie było powodu do obawy – nawet  jeśli Bott miał w sobie więcej niż kilka kieliszków szampana. Ten trunek mógł dodawać im energii niezbędnej do wygrania tej konkurencji. Nie wyobrażała sobie, by mogli ją przegrać. Matt łatwo nie odpuści, a i Phils chyba potrzebowała odrobiny rozrywki po bardzo męczącym miesiącu. Dziś mieli się oddać zabawie i słodkiemu zapomnieniu. Dokąd ich do doprowadzi? Wyobrażała sobie, że nagrodą mimo wszystko nie będzie kosz smakołyków.
W miarę jak oddalali się do namiotu, cichły radosne głosy dobiegające z centrum sylwestrowej krainy. Gdy znaleźli się już blisko, wyskoczyła z jego ramion i poprawiła niebezpiecznie podwiniętą sukienkę. Później od razu ruszyła do plumkowej studni. Wcisnęła obydwie dłonie w talię i popatrzyła na ciemne otoczenie. – Nie ma innej opcji – stwierdziła, zerkając niby od niechcenia do tajemniczej studni. Wewnątrz miała czaić się przyszłość, prawda? – Widzisz coś podejrzanego? – zapytała. Nie było do końca jasne, czy mówi o owej przyszłości czy faktycznie o dalszych wskazówkach.
Philippa Moss
Philippa Moss
Zawód : barmanka w "Parszywym Pasażerze", matka niuchaczy
Wiek : 27
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
OPCM : 10 +1
UROKI : 22 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 17
SPRAWNOŚĆ : 10
Genetyka : Czarodziej
Czego pragniesz?
Neutralni
Neutralni
https://www.morsmordre.net/t7532-philippa-moss https://www.morsmordre.net/t7541-listy-do-philippy https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f26-doki-pont-street-13-5 https://www.morsmordre.net/t7539-skrytka-nr-1834 https://www.morsmordre.net/t7542-phillipa-moss
Re: Plumpkowa studnia [odnośnik]17.09.19 12:32
Noc była w jakiś sposób szczególnie piękna. Lily oczywiście miała swoje obawy przed pojawieniem się w dużym zbiorowisku. Oczywiście - wydarzenie miało mieć wydźwięk jedności i tolerancji, także sam fakt zbiórki pieniędzy aby pomóc rodzeństwu Fortescue o czymś świadczył, a jednak nie mogła opędzić się od wrażenia że wyjście tu wiąże się z pewnym ryzykiem. Ma to ostatecznie być duży spęd ludzi takich jak ona, a także tych którym oni nie przeszkadzają. Czy to nie idealny wabik dla wariatów?
A jednak wszystko wokół było szalenie wręcz pozytywne i przyjemne. Ludzie radośni i trochę lub bardzo (im bliżej północy tym bardziej) pijani. I choć Lily czuła się pewniej, mając pod ręką Matta, nie marudziła kiedy ten postanowił się oddalić na jakieś zabawy. Wokół widziała dużo znajomych, przyjaznych twarzy i choć nie mogła pozbyć się uczucia niepokoju, nie była przerażona.
Było jednak wyraźnie widać, jak jej twarz z lekka rozpromieniła się, kiedy w tłumie dostrzegła Brendana. Pomachała w jego stronę, żeby zwrócił na nią uwagę, choć w sylwestrowo ubranym, rozmachanym i uchachanym tłumie chyba trudno ściągnąć na siebie uwagę kogokolwiek.
- Brendan! - przywitała się wesoło, kiedy znalazła się trochę bliżej (spowalniając w drodze, by ominąć kobietę przebraną za fajerwerka, trochę się bała że to bardziej niż mniej magiczny kostium i postanowi odpalić). Zerkała jeszcze w tamtym kierunku, jednak jej serce na nowo zaczynało bić w normalnym rytmie i a uśmiech powoli wrócił na jej twarz. - Szczęśliwego Nowego Roku. - rzuciła zaraz, zastanawiając się przy tym czego można życzyć komuś takiemu jak Weasley? Pokoju na świecie? Tego to życzyła wszystkim dookoła ze sobą na czele. - Hmm. Waham się czy lepiej życzyć ci dużo czy mało zbirów do łapania, więc może zostanę przy samej skuteczności w łapaniu. - na jej twarzy błąkał się łagodny uśmiech. Zaraz rozejrzała się dookoła. - Napijesz się szampana?
Nie była w sumie pewna czy Brendan jest tu całkiem prywatnie, choć w sumie zakładanie że auror wszędzie jest służbowo też wydawało jej się lekko nie na miejscu. Choć z drugiej strony miała wrażenie, że trochę tak jest w rzeczywistości i w egoistyczny sposób nawet jej ta myśl w tej chwili odpowiadała. Ostatecznie dobrze pamiętała ich kwietniowe spotkanie, które było przerażające, ale jednocześnie podsunęło jej myśl że nawet dla Ministerstwa pracują ludzie którzy pomogą takim jak ona jeśli będą mogli. Od tamtej pory miała się odzywać wiele razy. Chciała uczyć się bronić, choć miała poczucie że to może nie mieć sensu. W najgorszej chwili swojego życia nawet nie myślała o tym, żeby sięgnąć po różdżkę. Może jednak byłaby bezpieczniejsza gdyby umiała cokolwiek. Może łatwiej byłoby jej o spokój.
Niedługo po ich rozmowie wydarzyło się jednak bardzo wiele, a ona potrzebowała bardzo dużo czasu żeby dojść do siebie, na nowo zacząć wychodzić z domu. Czy chociażby kupić tę durną różdżkę. Gdyby nie Matt, pewnie nadal chodziłaby bez.
- Podobno z tamtej studni można wyczytać przyszłość. Zainteresowany? - spytała jednak zamiast podejmować temat swojej dawnej prośby. Ta noc ponoć powinna być przeznaczona zabawie.


Maybe I'm scared because you mean more to me than
any other person.

Lily MacDonald
Lily MacDonald
Zawód : Ex iluzjonistka, obecnie wytwórca i naprawiacz mebli.
Wiek : 26
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
Creagan an fhithich!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3510-lily-macdonald#61296 https://www.morsmordre.net/t3545-kukulka https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f102-fleet-street-187-9 https://www.morsmordre.net/t4801-skrytka-bankowa-nr-878#102962 https://www.morsmordre.net/t3580-lily-macdonald#64284
Re: Plumpkowa studnia [odnośnik]17.09.19 22:47
PHILIPPA, MATTHEW

Dotarliście w pobliże starej studni, do miejsca oddalonego nieco od głównego placu, ale wciąż nie opustoszałego – wokół błyszczącej tafli kręciło się kilkoro czarodziejów, zbawionych tutaj zapewne jej magicznymi właściwościami. Wy jednak tym razem nie szukaliście przyszłości, a klucza – zapewne skrytego gdzieś w panującym wokół półmroku, oświetlonym jedynie przez nieliczne lampiony, których blask odbijał się w ciemnej studni. Ale nie tylko on: jeżeli spojrzeliście w wodę, to oprócz wróżby (możecie wykonać rzut kością k20 i zinterpretować go zgodnie z rozpiską w pierwszym poście), pod powierzchnią dojrzeliście mignięcie łusek. W studni pływało stadko mieszkających tam plumpek – a po bliższym przyjrzeniu mogliście dostrzec, że niektóre z nich miały grzbiety obwiązane cieniutkim sznureczkiem, na którym zawieszone były maleńkie, mieniące się metalicznie klucze.

zadanie:

Czas na odpis wynosi 48 godzin.

Odnośnie dodatkowych rzutów na spostrzegawczość z głównego opisu wydarzenia (bo pojawiły się wątpliwości): pamiętajcie, że aktualnie znajdujecie się na zabawie o ograniczonym czasie na odpis w kolejce, w której chronologicznie zdarzenia dla poszczególnych drużyn dzieją się jednocześnie. Wchodząc więc w interakcję z Mistrzem Gry, wynikającą z wykonanego rzutu na spostrzegawczość, czynicie to w czasie, w którym trwa zabawa, a pozostałe drużyny zajmują się poszukiwaniem wskazówek i wykonywaniem zadań. Nielogicznym i zakrzywiającym czasoprzestrzeń (oraz nieco niesprawiedliwym w stosunku do innych graczy) byłoby więc rozegranie kilku kolejek w czasie, w którym pozostali rozgrywają jedną. Decydując się na wykonanie dodatkowego rzutu na spostrzegawczość w trakcie zabaw, musicie mieć świadomość, że skazujecie się tym samym na wybór pomiędzy kontynuowaniem zabawy, a rozegraniem interakcji z Mistrzem Gry.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Plumpkowa studnia Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Plumpkowa studnia [odnośnik]18.09.19 22:34
- Zawierucha sama się w końcu nie zrobi - wyszczerzyłem się zawadiacko czując jak pociągnięty  kołnierzyk otarł się mocniej o kark. Ciężar jej owiniętego w różowy plusz ciałka nie był mi obcy, nie przeszkadzał mi, nie zrażał ani nie peszył. Była bliską mi przyjaciółką z którą różne granice przekraczałem i za każdym razem bawiłem się przy tym dobrze. Dziś nie miało być w końcu inaczej. Wesoły i pewny malującego się przed nami zwycięstwa prowadziłem nas do plumkowej studni. Pochwalony wyszczerzyłem zęby w jeszcze szerszym i cwańszym grymasie zadowolenia zaczesując zwilgotniałe od proszącego śniegu włosy do tyłu dając Mass niemy przekaz na temat tego, że tak to już jest, jak się jest idealnym. Praskałem potem sam z siebie poświęcając nieco czasu na rekonesans okolicy. Wątpiłem w to by klucz leżał gdzieś pod nogami, czy coś.
Kiwnąłem potakująco głową chowając ręce w kieszeniach by ruszyć w stronę wspomnianej przez Moss studni. Jak coś ukryć to chyba właśnie tam bo nie bardzo jest gdzie indziej. Nachyliłem się nad taflą wody widząc oczywiście wodę, gwiazdy i wróżbę(?), a potem zmarszczyłem brwi - Eeee...ej, czy te plumki są w coś zaprzęgnięte? - wskazałem palcem jedną, pływającą przy ściance za którą coś się ciągnęło. Przymknąłem powieki i spoglądając przez szparki mające pomóc mi dostrzec szczegół będący uwiązanym nicią do okrągłego żyjątka klucza. Ha! Złapałem porozumiewawcze spojrzenie z Moss momentalnie zrzucając z siebie płaszcz. Przerzuciłem go przez bark by nie przeszkadzał i zabrałem się za podwijanie rękawa - Myślisz, że te kluski są potrafią być szybkie...? - będzie to wyzwanie? Zobaczymy! Nie tracąc czasu przyczaiłem się by dobyć pręgowaną rybkę.

|Rzucam na łapanie rybki zwinnością! I jeśli wróżenie to nie akcja to sobie przy okazji wróżę


I'll survive
somehow i always do


Matthew Bott
Matthew Bott
Zawód : Prace dorywcze
Wiek : 28
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Jam jest Myśląca Tiara,Los wam wyznaczę na starcie!
OPCM : 8+2
UROKI : 5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 3
ZWINNOŚĆ : 17+3
SPRAWNOŚĆ : 24+6
Genetyka : Wilkołak

Neutralni
Neutralni
https://www.morsmordre.net/t3558-matt-w-budowie#62851 https://www.morsmordre.net/t4002-poczta-matta https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f136-smiertelny-nokturn-36-5 https://www.morsmordre.net/t4772-skrytka-bankowa-nr-901 https://www.morsmordre.net/t3713-matthew-bott
Re: Plumpkowa studnia [odnośnik]18.09.19 22:34
The member 'Matthew Bott' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 44

--------------------------------

#2 'k20' : 17
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Plumpkowa studnia Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Plumpkowa studnia [odnośnik]18.09.19 23:08
Gdy Matthew zbliżał się do niezwykłej studni, Philippa spoglądała w jej tajemnicze wodne oko kołyszące się delikatnie. W nim odbijało się księżycowe światło, w nim objawić się miały pozakrywane karty przyszłości. Zadowolona ze swojego obecnego życia wolała sobie nie psuć nastroju wątpliwie pomyślną wróżbą, chociaż nie da się ukryć, że z pewnością była jej ciekawa. Niemniej nie spodziewała się po sobie żadnych cukierkowych dziejów, widoku Filipy tonącej w morzu diamentów, wciąż pięknej i podbijającej świat. Plumpkowe głębiny prędzej doprowadziłby ją do zguby, niż faktycznie okazały się inspirującą przepowiednią. Lekko przysiadła na kamiennej zabudowie, a kiedy tylko Bott zaczął mówić i zdjął wreszcie wdzianko, postanowiła iść w jego ślady. Nie mogła jednak pozostawić futra na ziemi, bo to przecież nie był pierwszy lepszy fatałaszek! W dodatku w kieszonce drzemał niuchacz. Obawiała się, że porzucone futro mogłoby zniknąć gdzieś razem z ruchliwym stworzonkiem. Dlatego zsunęła okrycie z ramion, a później nieco szczeniacko obwiązała je sobie w pasie. Może straciła przy tym część blasku, ale przynajmniej była pewna, że futrzak nie zwieje. Pozostała jedynie w tej czarnej, cekinowej kiecce mieniącej się w nocnej poświacie. Podwinęła rękawy i nachyliła się nad okrągłym zbiornikiem, próbując dojrzeć to, o czym mówił Bott. – Przywiązali klucze do plumpków? – powiedziała wreszcie, kręcąc lekko głową. Nie miała może jakiś imponujących nadwyżek empatii w sobie, ale odkąd zamieszkał z nią niuchacz, nieco bardziej zaczęły ją interesować zwierzęce wątki. – Myślę, że nie tak szybkie jak my, Matt – powiedziała, uśmiechając się cwanie. – Zróbmy to razem – dopowiedziała jeszcze sugestywnie, także zanurzając powoli w lodowatej wodzie. Tak właściwie to niewiele widziała, jedynie pojedyncze smugi migoczące słabo pod wodą, ale miała nadzieję, że uda jej się szybko zareagować na drobne poruszenie i tak zdobędą te klucze. Ten skarb przecież tak wyraźnie ich do siebie wołał. Nie mogli zawieźć. Mając takiego kompana, nie bała się żadnego zadania. Łowienie żyjątek nie wydawało się wielkim wyzywaniem, ale los lubił płatać figle.


| Próbuję złapać rybkę przy pomocy zwinności.
Philippa Moss
Philippa Moss
Zawód : barmanka w "Parszywym Pasażerze", matka niuchaczy
Wiek : 27
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
OPCM : 10 +1
UROKI : 22 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 17
SPRAWNOŚĆ : 10
Genetyka : Czarodziej
Czego pragniesz?
Neutralni
Neutralni
https://www.morsmordre.net/t7532-philippa-moss https://www.morsmordre.net/t7541-listy-do-philippy https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f26-doki-pont-street-13-5 https://www.morsmordre.net/t7539-skrytka-nr-1834 https://www.morsmordre.net/t7542-phillipa-moss
Re: Plumpkowa studnia [odnośnik]18.09.19 23:08
The member 'Philippa Moss' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 41
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Plumpkowa studnia Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Plumpkowa studnia [odnośnik]19.09.19 1:03
Być może mu się zdawało, ale był prawie pewien, że w tłumie coś się poruszyło - w jego stronę - że słyszał głos, który znał, a którego skojarzyć nie mógł. Gdzieś machnęła ręka, ale szybko przysłonił ją czarodziej w wyjątkowo osobliwym przebraniu fajerwerka; przystanął jednak w pół kroku, upewniając się, czy nie miał zwidów. Nie miał, wnet usłyszał swoje imię wypowiedziane przez Lily - na jego twarzy pojawił się ciepły uśmiech, naprawdę dobrze było ją widzieć w miejscu takim jak to. Wśród ludzi, na beztroskiej zabawie. Wiedział przecież, co się jej przydarzyło przed paroma miesiącami, wiedział i żałował, że nie mógł jej wtedy pomóc. Ale była z nią Justine - życzliwi ludzie nieśli pomoc, nie mogli jednak powstrzymać wspomnień, które zbierało własne żniwo. Żywił do tej dziewczyny sympatię, która nie pozwalała mu spojrzeć na jej krzywdę jak na krzywdę innych, była gdzieś bliżej, mniej anonimowo, wychodziła poza statystykę. Dziś - dziś znowu wyglądała jak ona, nie jedynie przykro cień dawnej siebie.
- Lily! - powitał ją tym samym tonem, przeciskając się przez tłum bliżej niej, z uśmiechem przyjmując również noworoczne życzenia. - Ciekawa zagwozdka, mieć pracę, czy nie mieć - Podjął żartem, choć odpowiedź była dla niego oczywista. Szczęśliwie był też już dość duży, by zdawać sobie sprawę z tego, że odpowiedź ta była równie mocno nierealna, złych ludzi nigdy nie zabraknie, niezależnie od tego, jak skutecznymi nie będą. Ale to właśnie skuteczność zbliżała ich do tego celu - dlatego wciąż z rozbawieniem skinął głową, przyjmując trafne życzenia. - Tobie również, Lily, wszystkiego najlepszego. Chciałbym, żeby nadchodzący rok przyniósł ci mniej trosk, niż poprzedni. - Nawet, jeśli nie do końca w to wierzył. - Znajdź szczęście i bądź zdrowa, niczego więcej nam w życiu nie trzeba. - I bądź bezpieczna, to jednak dodał tylko w myślach: nie chciał wzbudzać w niej wątpliwości, przywoływać przykrych wspomnień.
- Szampan wygląda wspaniale, ale dziś nie mogę. - Alkoholu musiał odmówić, niejako potwierdzając domysły Lily; pozostawał dziś na służbie, choć nieoficjalnej. Nie tknął alkoholu i nie zamierzał tego robić, dbając, by humory czarodziejów pozostawały równie radosne przez całą noc. Po wszystkim, co się wydarzyło, po półrocznym ataku anomalii bezlitośnie szarpiących ich magią, wszyscy zasługiwali na chwilę beztroskiego relaksu. Na zabawę. Zwykłą, naznaczoną radością i nadzieją na przyszłość. - Jednak jeśli tylko masz ochotę, dotrzymam ci towarzystwa czymś pozbawionym procentów - obiecał, nie chcąc odbierać tej zabawy jej samej. Był pewien, że obok szampana organizatorzy zadbali o wodę, soki lub herbaty dla dzieci, nie było ich tutaj wcale mało.
- Czemu nie - odparł na drugą z propozycji, oglądając się na znajdującą się nieopodal studnie - w pewnym oddaleniu od centrum zabaw, poza oświetleniami, na uboczu. Chętnie odpocznie od świateł i hałasu, nie mógł się rozpraszać. Nie wierzył we wróżby, twardo stąpając po ziemi, ale przecież w tym wszystkim chodziło o zabawę. Skinął głową, zapraszając ją na spacer, gdy odeszli już nieco od harmidru, ponownie zabrał głosi. - Jak się ma twój stolarski interes? Wciąż zajmujesz się meblami? - zagaił, sporadyczny kontakt pozwalał mu być na bieżąco z jej światem. Życzył jej dobrze i miał nadzieję, że dobrze jej się wiodło. W pobliżu zamajaczyła studnia, wyciągnął ramię przed siebie, zachęcając ją do spojrzenia w taflę jako pierwszą.


we penetrated deeper and deeper into the heart of darkness
Brendan Weasley
Brendan Weasley
Zawód : auror, szkoleniowiec
Wiek : 30
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
don't you ever tame your demons, always keep them on a leash
OPCM : 30 +8
UROKI : 25
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 18
SPRAWNOŚĆ : 30 +3
Genetyka : Czarodziej

Sojusznik Zakonu Feniksa
Sojusznik Zakonu Feniksa
https://www.morsmordre.net/t3635-brendan-weasley https://www.morsmordre.net/t3926-victoria#74245 https://www.morsmordre.net/t12222-brendan-weasley#376277 https://www.morsmordre.net/f171-devon-ottery-st-catchpole https://www.morsmordre.net/t3924-skrytka-nr-786#74241 https://www.morsmordre.net/t3925-brendan-weasley#74242
Re: Plumpkowa studnia [odnośnik]21.09.19 19:11
PHILIPPA, MATTHEW

Zdecydowaliście się na próbę złapania plumpki w najbardziej tradycyjny ze sposobów, co okazało się strzałem w dziesiątkę: przestraszone rybki umknęły co prawda spod palców Philippy, ale – przepłoszone – wpadły dzięki temu prosto w dłonie Matthew. Bott, dzięki dobremu refleksowi, był w stanie schwytać w pułapkę jedno ze strzegących kluczy stworzonek, a gdy już to zrobił, odczepienie od niego klucza nie przysporzyło mu problemów. Złapany w rękę, rozgrzał się lekko, a wokół metalowego trzonka pojawił się sznureczek, do którego przywiązano blankiet z kolejną wskazówką.

Udało wam się zdobyć pierwszy klucz – gratulacje! Treść otrzymanej wskazówki otrzymacie drogą prywatnej wiadomości.

Matt, wylosowanie wróżby nie jest akcją, możesz odczytać pozycję odpowiadającą wynikowi na kości. Jeśli zdecydujesz się pójść za jej radą, możesz to zrobić poza kolejką.

Na odpis macie 48 godzin.

Aktualna punktacja znajduje się w tutaj.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Plumpkowa studnia Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Plumpkowa studnia [odnośnik]22.09.19 12:13
| przybywamy stąd

Rozpaczliwy trzepot skrzydeł rozdzierał wrażliwe serce Susanne, lecz nie byłaby sobą, gdyby nie podjęła prób uspokojenia ptaszyny - w lecznicy często zajmowała się rannymi skrzydlatymi, ze szczerym zaangażowaniem dbając o ich kondycję. Nadzorowała powrót do zdrowia, jeśli tylko był możliwy - robiła zaś, co tylko mogła, by doszedł do skutku. Na szczęście ich mały towarzysz był tylko wystraszony, prawdopodobnie w chwycie Josepha widział rychłą wizję śmierci, zbliżającą się z każdą nieudaną próbą ucieczki. Wypełniona smutkiem mina Lovegood nie pozostawiała wątpliwości dla postronnego obserwatora - była szczerze przejęta strachem Henia (gdyż tak jej zdaniem się nazywał - czyż nie krzyczał do swoich braci? Halo, halo, Henio w tarapatach!). Świergotała, ponieważ było to pierwsze, co przyszło jej do głowy. Jasne, jej naśladowcze dźwięki nie miały w sobie zbyt wiele przekazu, co nie przeszkadzało białowłosej sądzić, że było zupełnie inaczej. Powtarzała więc po nie-wróblowemu uspokajające słowa wyjaśnienia, starając się przekazać Heniowi, że jest bezpieczny, zarz puszczą go wolno. Udało się - mały przyjaciel wyraźnie się uspokoił. Wtedy też wraz z ciepłym uśmiechem posłała krótkie spojrzenie Josephowi, chwaląc go bezgłośnie za tę współpracę. Palcem spokojnie pogładziła piórka, nie spiesząc się zanadto z odplątywaniem kluczyka, który na szczęście odpuścił łatwo. Mogli pozwolić wróblowi na powrót do reszty gromadki.
- Henio był bardzo dzielny - uznała, dzieląc się spostrzeżeniem. - To nie lada wyzwanie, być wróblem klucznikiem - zastanawiała się trochę, jak prowadzący umieścili kluczyki na ptasich szyjach, lecz ostatecznie - wolała nie wnikać. W jej dłoni pojawił się zresztą blankiecik, czekała na nich dalsza część podróży. Zerknęła na małe litery, czytając je uważnie i prędko odgadła, gdzie powinni się udać.
- Wiem! - oznajmiła zadowolona, machając krótko karteczką, trzymaną między dwoma palcami. - To na pewno plumpkowa studnia, wróżby, gwiazdy, wszystko się zgadza - uzupełniła pewnie, ruszając od razu. - Może będziesz miał okazję powróżyć - zasugerowała, zatrzymując się i zerkając przez ramię na Josepha, z rozbawionym uśmiechem. - Wiem, gdzie iść, nie dajmy kolejnym kluczom czekać za długo! To niedaleko - wyjaśniła, a niedługo później byli już na miejscu. Sue podeszła do krawędzi studni, ostrożnie w nią zaglądając - może znajdzie tam wskazówkę? Jeśli nie, na pewno dostanie wróżbę - też dobrze.

| chciałabym wróżbę!



how would you feel
if you were the sunset
sailing alone
behind the mountains?
how would you feel
if you were the sunrise
woke up at dawn
once in a lifetime?



Susanne Lovegood
Susanne Lovegood
Zawód : pracownica rezerwatu znikaczy
Wiek : 25
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna

I will be your warrior
I will be your lamb


OPCM : 20 +8
UROKI : 5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 31 +5
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 14
SPRAWNOŚĆ : 10
Genetyka : Czarownica
Plumpkowa studnia JkJQ6kE
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t4789-susanne-echo-lovegood https://www.morsmordre.net/t5182-deszczowa-sowa#113703 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f304-dolina-godryka-rudera https://www.morsmordre.net/t5129-szuflada-sue#111192 https://www.morsmordre.net/t5133-susanne-echo-lovegood#111350

Strona 1 z 16 1, 2, 3 ... 8 ... 16  Next

Plumpkowa studnia
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach