-20 | zaklęcia niewerbalne | 3 tura circo, jeśli dobrze rozumiem, obrażenia dostaję po niej, jeśli wchodzę w ogień po rzuceniu zaklęć, a duszność miała być po 3 turze


Kolejne bolesne niepowodzenie. Dosłownie bolesne, bo ponadto kończył mu się czas. Powietrza było coraz mniej, oddychanie stawało się coraz trudniejsze, a on musiał podjąć trudną - cholernie trudną decyzję. Zanim to jednak zrobił, ponownie skierował różdżkę w stronę przeciwnika.
- Deprimo.
Powiedział, po czym ruszył przez ogień i tylko przez wciąż działające silencio Blake nie miał wątpliwej przyjemności wysłuchać wrzasku bólu.

The member 'Bertie Bott' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 13

Nie spodziewał się, że jego przeciwnik zdecyduje się na przejście wprost przez płomienie, choć może w tym szaleństwie była metoda - nie wiedział; zacisnął mocniej palce na różdżce, czekając na kontratak, ten jednak nie nadszedł. - Caeruleusio - rzucił, jego oponent zdecydowanie potrzebował ochłodzenia.

The member 'Percival Blake' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 8

Musiał poczuć się zbyt pewnie, lub może rozproszył go widok zajmujących się płomieniami szat przeciwnika, w każdym razie - popełnił błąd, jego zaklęcie okazało się ledwie widoczną mgiełką, nie czyniącą nikomu szkody. Zacisnął zęby, nie powinien był pozwolić sobie na takie potknięcia; zdecydował się jednak spróbować jeszcze raz, tym razem - czegoś innego. - Furnunculus - rzucił; zaklęcie, choć rzucane nie po raz pierwszy, zabrzmiało w jego ustach prawie obco, nienaturalnie.

The member 'Percival Blake' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 69

78 | -40 | niewerbalne

Ból był straszny, choć jeszcze gorszy był zapach własnego, palonego ciała, który dotarł do niego już po chwili. I choć powinien przywyknąć po tylu pojedynkach, wiele z nich w końcu przegrał, lub wygrał samemu będąc w złym stanie - chyba nie do wszystkiego można się przyzwyczaić. Krzyknął bezgłośnie, ale zmusił się do przejścia przez płomienie, uznając tę drogę za lepszą w chwili, w której powietrze którym oddychał stało się zbyt gorące.
Ledwo opuścił płomienie i dławiący dym, ledwo doszedł do siebie, a mknęło ku niemu kolejne zaklęcie. Bott czuł, że nie ma wielkich szans na obronę, zamiast tego zdecydował się na kolejny atak.
- Commotio.

The member 'Bertie Bott' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 35

73 | -40 | niewerbalne


Nie udało się. Jego ruchy nie były już zbyt dokładne, trudniej było mu trzymać różdżkę, a i zapach palonego ciała nie ułatwiał sprawy. Nie poddawał się jednak, czuł jak na jego twarzy pojawiają się charakterystyczne pryszcze, jednak po raz kolejny wycelował w przeciwnika.
- Aeris.

The member 'Bertie Bott' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 97

Nie spodziewał się, że jego przeciwnik będzie w stanie posłać ku niemu kolejny atak, a jednak: powietrze zafalowało, mknąc w jego stronę w postaci silnego podmuchu wiatru, zdolnego do bezproblemowego posłania go na parkiet. O ile by się nie obronił; uniósł różdżkę. - Protego maxima - rzucił; znów zepchnięty do konieczności obrony, ale nie miał zamiaru się przecież poddawać - nie, gdy zwycięstwo było tuż-tuż.

The member 'Percival Blake' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 33

236/266 (-5)

Tym razem okazał się zbyt wolny, jego tarcza rozpierzchła się pod naporem zaklęcia, a silny podmuch wiatru uderzył prosto w jego klatkę piersiową, odbierając mu równowagę. Upadł, grunt uciekł mu spod nóg, a sekundę później uderzył plecami o parkiet, z siłą, która wycisnęła z jego płuc całe powietrze. Spomiędzy jego warg wydobyło się stłumione jęknięcie, ale dał sobie tylko chwilę; walka dalej trwała, musiał się podnieść - i tak zrobił, zbierając się z podłogi i z determinacją kierując różdżkę ku przeciwnikowi. - Deprimo - rzucił, chcąc odpłacić się pięknym za nadobne.

The member 'Percival Blake' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 69

73 | -40 | niewerbalne

Wiedział, że przegrał ten pojedynek, to było bardziej niż oczywiste, kiedy mknęło ku niemu kolejne zaklęcie. Był to jednak dobry pojedynek, z którego Bertie zapewne będzie zadowolony, kiedy dojdzie do siebie. Póki co ponownie zamiast próbować się bronić, postanowił zaatakować przeciwnika.
- Lancea.