Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
Fobos
AutorWiadomość
from dust to blood
who wants to live forever?
from blood to dust
eternity is now or never
- Wdowiec z dwójką synów, bez szans na tytuł tatusia roku. Zafascynowany czarną magią. Rycerz Walpurgii, poplecznik Toma Riddle'a. Hazardzista. Hodowca, biznesmen. Fanatyk czystej krwi. Wielbiciel muzyki klasycznej. Bywalec bankietów. Sympatyk polowań.
Pokrewieństwo: Flint
Pozytywnie: Black, Flint, Lestrange, Weasley
Negatywnie: Rosier
Wyjątki od reguły niewykluczone.
Gość
Gość
Soczysty hejcik?? Z bólem serca, bo uwielbiam konie!
Że rodzina, to raz - jesteśmy sobie nawzajem hejterami z założenia. Znamy się na pewno. Zarówno ze szlacheckich salonów, jak i ze spotkań Rycerzy. Tristan uwielbia konie - i pewnie z dużą zazdrością spoglądałby na tak doskonałą hodowlę, co zapewne da się zauważyć. Obaj panowie mają dobrą rękę do zwierząt, może na tym polu zakwitłaby jakaś rywalizacja? Pracują z innymi zwierzakami, ale mimo wszystko jest to jakoś ze sobą powiązane i raz na rok pewnie mijają się gdzieś w Departamencie Kontroli Nad Magicznymi Stworzeniami. Mają zupełnie inne priorytety życiowe: Fobos interesuje się pieniędzmi, wydaje się być odpowiedzialny, przedsiębiorczy i twardo stąpający po ziemi a Tristan to w sumie kompletne przeciwieństwo - zdecydowanie bardziej interesuje się kobietami, trochę poeta, bardzo emocjonalny, bywa lekkomyślny, gwałtowny, i z całą pewnością nie byłby dobrym przedsiębiorcą - to zapewne może podsycić wzajemną niechęć (ze strony Tristana - pewnie podszyte zazdrością, mężczyzna wszak powinien być odpowiedzialny i przedsiębiorczy!). Obaj są też hazardzistami, może kilka razy grali ze sobą w kasynie z hejtami na najwyższych obrotach, milczącą zawiścią, nienawistnymi spojrzeniami (i urażoną dumą, bo gdzie jest zwycięzca, musi być i przegrany)?
Że rodzina, to raz - jesteśmy sobie nawzajem hejterami z założenia. Znamy się na pewno. Zarówno ze szlacheckich salonów, jak i ze spotkań Rycerzy. Tristan uwielbia konie - i pewnie z dużą zazdrością spoglądałby na tak doskonałą hodowlę, co zapewne da się zauważyć. Obaj panowie mają dobrą rękę do zwierząt, może na tym polu zakwitłaby jakaś rywalizacja? Pracują z innymi zwierzakami, ale mimo wszystko jest to jakoś ze sobą powiązane i raz na rok pewnie mijają się gdzieś w Departamencie Kontroli Nad Magicznymi Stworzeniami. Mają zupełnie inne priorytety życiowe: Fobos interesuje się pieniędzmi, wydaje się być odpowiedzialny, przedsiębiorczy i twardo stąpający po ziemi a Tristan to w sumie kompletne przeciwieństwo - zdecydowanie bardziej interesuje się kobietami, trochę poeta, bardzo emocjonalny, bywa lekkomyślny, gwałtowny, i z całą pewnością nie byłby dobrym przedsiębiorcą - to zapewne może podsycić wzajemną niechęć (ze strony Tristana - pewnie podszyte zazdrością, mężczyzna wszak powinien być odpowiedzialny i przedsiębiorczy!). Obaj są też hazardzistami, może kilka razy grali ze sobą w kasynie z hejtami na najwyższych obrotach, milczącą zawiścią, nienawistnymi spojrzeniami (i urażoną dumą, bo gdzie jest zwycięzca, musi być i przegrany)?
the vermeil rose had blown in frightful scarlet and its thorns
o u t g r o w n
Tristan Rosier
Zawód : Arystokrata, smokolog
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
the death of a beautiful woman is, unquestionably, the most poetical topic in the world
OPCM : 38 +2
UROKI : 30
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 60 +5
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15 +6
Genetyka : Czarodziej
Śmierciożercy
Bardzo chętnie! B)
Fobos na pewno śledziłby nowinki ze środowiska i trochę zgrzytał zębami za każdym razem, gdy rezerwat, w którym pracuje Tristan, otrzymywałby dobrą prasę.
I tak, jak mówisz, są zupełnie inni, a dodając do tego zakorzenioną niechęć rodzin to musieliby się mocno kochać albo właśnie soczyście nienawidzić. Wyobrażam sobie te spotkania w kasynie, gdy Carrow i Rosier zasiadają przy tym samym stole, innym wcale nie spieszy się, żeby do nich dołączyć. Ale obaj mają klasę, więc poza wtrącaną ironią na najwyższych obrotach pewnie panowałoby milczenie i tylko wymienialiby się spojrzeniami, które potrafią zabijać.
Rywalizacja może się przeciągnąć na polowania, jeśli zdarzyło im się brać udział w tych samych (bo na swoje raczej się nie zapraszają) to też jakiś incydent mógł mieć miejsce. Fobos nie posunąłby się do wyeliminowania wierzchowca Tristana, dlaczego biedne zwierzę ma cierpieć, ale gdyby istniała szansa na uszkodzenie Rosiera i zrzucenie winy na kogoś innego, to pewnie do tego już mógłby się posunąć.
Fobos na pewno śledziłby nowinki ze środowiska i trochę zgrzytał zębami za każdym razem, gdy rezerwat, w którym pracuje Tristan, otrzymywałby dobrą prasę.
I tak, jak mówisz, są zupełnie inni, a dodając do tego zakorzenioną niechęć rodzin to musieliby się mocno kochać albo właśnie soczyście nienawidzić. Wyobrażam sobie te spotkania w kasynie, gdy Carrow i Rosier zasiadają przy tym samym stole, innym wcale nie spieszy się, żeby do nich dołączyć. Ale obaj mają klasę, więc poza wtrącaną ironią na najwyższych obrotach pewnie panowałoby milczenie i tylko wymienialiby się spojrzeniami, które potrafią zabijać.
Rywalizacja może się przeciągnąć na polowania, jeśli zdarzyło im się brać udział w tych samych (bo na swoje raczej się nie zapraszają) to też jakiś incydent mógł mieć miejsce. Fobos nie posunąłby się do wyeliminowania wierzchowca Tristana, dlaczego biedne zwierzę ma cierpieć, ale gdyby istniała szansa na uszkodzenie Rosiera i zrzucenie winy na kogoś innego, to pewnie do tego już mógłby się posunąć.
Gość
Gość
Tak, tak, jak najbardziej! Niecierpliwie czekam, aż kiedyś uda nam się przypadkowo spotkać, albo w kasynie (te dyskretnie opuszczane krzesełka w okół nich!) albo na polowaniu, gdzie można sobie pozwolić na więcej, bo powszechnie wiadomo, że nieszczęśliwe wypadki często chodzą po polowaniach! <3
Jak najbardziej jedno z polowań mogło się skończyć dla Tristana przedwcześnie, kiedy odłączył się od grupy za jakimś zającem i oberwał wtedy jakimś paskudnym zaklęciem - pewnie obudził się dopiero w domu (albo szpitalu :D) Dowodów na Fobosa nigdy nie miał, ale przecież wie, bo któżby inny :>
On pewnie mniej oszczędzałby konie, może kilka razy przejechałby mu drogę na krzyż w szalonym cwale (oczywiście zupełnie przypadkowo!), usiłując wysadzić go z siodła (zupełnie niechcący oczywiście)!
Jak najbardziej jedno z polowań mogło się skończyć dla Tristana przedwcześnie, kiedy odłączył się od grupy za jakimś zającem i oberwał wtedy jakimś paskudnym zaklęciem - pewnie obudził się dopiero w domu (albo szpitalu :D) Dowodów na Fobosa nigdy nie miał, ale przecież wie, bo któżby inny :>
On pewnie mniej oszczędzałby konie, może kilka razy przejechałby mu drogę na krzyż w szalonym cwale (oczywiście zupełnie przypadkowo!), usiłując wysadzić go z siodła (zupełnie niechcący oczywiście)!
the vermeil rose had blown in frightful scarlet and its thorns
o u t g r o w n
Tristan Rosier
Zawód : Arystokrata, smokolog
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
the death of a beautiful woman is, unquestionably, the most poetical topic in the world
OPCM : 38 +2
UROKI : 30
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 60 +5
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15 +6
Genetyka : Czarodziej
Śmierciożercy
Witaj w klubie ojców roku i strapionych wdowców.
Nie lubisz się z Tristanem, ja też się z nim nie lubię, więc myślę, że się dogadamy.
Cezar i Fobos mają podobne charaktery, tak mi się zdaje, najprawdopodobniej też zainteresowania, łączy ich hazard, muzyka klasyczna i bankiety. Doprawdy nie wiem, czego chcę, ale czaję się na ten temat od kilku dobrych dni. :c Byłabym za czymś pozytywnym, może niekoniecznie kolorowym. Widzę ich raczej dogadujących się, może relacja byłaby typowo powierzchowna: hazard, siedzenie nad bardziej skomplikowanymi aspektami czarnej magii. Zależnie od tego, ile synowie Fobosa mają lat, mogą spotykać się z Rabastanem oraz Rudolfem, gdy ojcowie będą debatować nad sprawami wyższej wagi przy wytrawnym winie.
Nie lubisz się z Tristanem, ja też się z nim nie lubię, więc myślę, że się dogadamy.
Cezar i Fobos mają podobne charaktery, tak mi się zdaje, najprawdopodobniej też zainteresowania, łączy ich hazard, muzyka klasyczna i bankiety. Doprawdy nie wiem, czego chcę, ale czaję się na ten temat od kilku dobrych dni. :c Byłabym za czymś pozytywnym, może niekoniecznie kolorowym. Widzę ich raczej dogadujących się, może relacja byłaby typowo powierzchowna: hazard, siedzenie nad bardziej skomplikowanymi aspektami czarnej magii. Zależnie od tego, ile synowie Fobosa mają lat, mogą spotykać się z Rabastanem oraz Rudolfem, gdy ojcowie będą debatować nad sprawami wyższej wagi przy wytrawnym winie.
Caesar Lestrange
Zawód : sutener oraz brygadzista
Wiek : 30 lat
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczony
pięć palców co po strunach chodzą
zegną się jak żelazo w ogniu
w owoc granatu martwy splot
zegną się jak żelazo w ogniu
w owoc granatu martwy splot
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
W takim razie z Tristanem ustalone, przyjemnie się robiło interesy ;D
Ave Cezar!
Pasuje mi taka dorosła relacja ze szczenięcymi wstawkami - czasem poważne debaty na polityczne tematy, innym razem pełne skupienie nad czarnomagicznymi zaklęciami, aż w końcu zacięte karciane pojedynki, pomieszanie z wymianą opinii o kobietach. Nie muszą tego nazywać, ale ja tu jakąś specyficzną przyjaźń i tak wyczuwam c;
A synowie mają 5 i 3 lata, więc jak najbardziej powinni się z paniczami Lestrange dogadać.
Ave Cezar!
Pasuje mi taka dorosła relacja ze szczenięcymi wstawkami - czasem poważne debaty na polityczne tematy, innym razem pełne skupienie nad czarnomagicznymi zaklęciami, aż w końcu zacięte karciane pojedynki, pomieszanie z wymianą opinii o kobietach. Nie muszą tego nazywać, ale ja tu jakąś specyficzną przyjaźń i tak wyczuwam c;
A synowie mają 5 i 3 lata, więc jak najbardziej powinni się z paniczami Lestrange dogadać.
Gość
Gość
Może coś dla Rosalie? Jesteś starszym bratem Deimos'a, którego Rosie dobrze zna, więc może oni też by mogli?
Za wilczym śladem podążę w zamieć
I twoje serce wytropię uparte
Przez gniew i smutek, stwardniałe w kamieńRozpalę usta smagane wiatrem
I twoje serce wytropię uparte
Przez gniew i smutek, stwardniałe w kamieńRozpalę usta smagane wiatrem
Rosalie Yaxley
Zawód : doradczyni w zarządzie w Rezerwacie jednorożców w Gloucestershire
Wiek : 22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
Nienawidzę pająków... dlaczego to nie mogły być motyle?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila
Nieaktywni
Nie wiem, czy mieliby szansę się polubić, ale poznać na pewno. Według Fobosa Malfoyowie to trochę wyższa liga niż hodowcy trolli z bagien, więc Megara automatycznie staje się lepszą partią dla jego brata. Ale jeśli Deimos coś rzeczywiście czuł do Rosalie, starszy Carrow mógł poświęcić trochę czasu, by ją poznać i się jej przyjrzeć, dzięki swojemu urokowi mogła liczyć na zdecydowanie lepsze traktowanie niż inne panny. Jeśli spotykali się z Deimosem potajemnie (lub jeśli chcieli się spotkać) mógł ich kryć albo naszykować im miejsce, na bankietach pewnie nie raz poprosił ją do tańca. Jednorożce i Aetonany są tematem dość zbliżonym, więc mógł ze zdziwieniem stwierdzić, że jednak mają o czym rozmawiać i niekoniecznie jest to pusta, bankietowa znajomość jakich wiele. Co myślisz? c;
Gość
Gość
Jak można uważać, że Malfoy'owie są lepsi od Yaxley'ów. Odpowiada, prawdopodobnie spotykali się potajemnie i wtedy pomoc by się przydała. Mogą się lubić i chętnie ze sobą rozmawiać
Za wilczym śladem podążę w zamieć
I twoje serce wytropię uparte
Przez gniew i smutek, stwardniałe w kamieńRozpalę usta smagane wiatrem
I twoje serce wytropię uparte
Przez gniew i smutek, stwardniałe w kamieńRozpalę usta smagane wiatrem
Rosalie Yaxley
Zawód : doradczyni w zarządzie w Rezerwacie jednorożców w Gloucestershire
Wiek : 22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
Nienawidzę pająków... dlaczego to nie mogły być motyle?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila
Nieaktywni
Och, jak zwykle odpisałam z opóźnionym opóźnieniem, ale jestem! :serce:
Pasuje mi jak najbardziej! Nie wiem, czy mam coś do dodania: jak zagramy, całość zapewne się wyklaruje.
Pasuje mi jak najbardziej! Nie wiem, czy mam coś do dodania: jak zagramy, całość zapewne się wyklaruje.
Caesar Lestrange
Zawód : sutener oraz brygadzista
Wiek : 30 lat
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczony
pięć palców co po strunach chodzą
zegną się jak żelazo w ogniu
w owoc granatu martwy splot
zegną się jak żelazo w ogniu
w owoc granatu martwy splot
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Przybywam i ja!
Nie wiem jeszcze, jakie koligacje by nas łączyły (tatuś Carrow, będzie się tworzył).
Inara była dosyć niepokornym dzieckiem, ale nigdy nie przyniosła wstydu rodzinie! (niech cień jej matki nie ma na to wpływu!) W końcu rodziny się nie wybiera, przygarniesz więc i panienkę Inarę, Szczególnie, że w genach ma miłość do koni, może byłeś pospołu z jej ojcem, jednym z jej pierwszych nauczycieli w jeździe? Może podpatrywała cię podczas szermierczych pojedynków? Może urzekła swoim niepokornym urokiem?
A może wręcz odwrotnie? Jaką niechęć się rodziła przy każdym spotkaniu?
Nie wiem jeszcze, jakie koligacje by nas łączyły (tatuś Carrow, będzie się tworzył).
Inara była dosyć niepokornym dzieckiem, ale nigdy nie przyniosła wstydu rodzinie! (niech cień jej matki nie ma na to wpływu!) W końcu rodziny się nie wybiera, przygarniesz więc i panienkę Inarę, Szczególnie, że w genach ma miłość do koni, może byłeś pospołu z jej ojcem, jednym z jej pierwszych nauczycieli w jeździe? Może podpatrywała cię podczas szermierczych pojedynków? Może urzekła swoim niepokornym urokiem?
A może wręcz odwrotnie? Jaką niechęć się rodziła przy każdym spotkaniu?
The knife that has pierced my heart, I can’t pull it out Because if I do It’ll send up a huge spray of tears that can’t be stopped
Fobos
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania