Edgar

Przychodzę z pozytywem, bo karta mi się podobała i łączą nas podróże, ale różnica wieku nie pasuje. Jak Edziu skończył Hogwart to Tosiek zdążył już wrócić z siedmioletniego pobytu w Azji. A liczyłam na jakąś współpracę/handel wymienny jakimiś fajnymi przedmiotami z podróży. No i różnica w statusie krwi uniemożliwia poznanie na tzw 'salonach'. Ale to nic, bo ja i tak coś chcę

Anthony Burke napisał:Przychodzę z pozytywem, bo karta mi się podobała i łączą nas podróże, ale różnica wieku nie pasuje. Jak Edziu skończył Hogwart to Tosiek zdążył już wrócić z siedmioletniego pobytu w Azji. A liczyłam na jakąś współpracę/handel wymienny jakimiś fajnymi przedmiotami z podróży. No i różnica w statusie krwi uniemożliwia poznanie na tzw 'salonach'. Ale to nic, bo ja i tak coś chcę

O, pozytyw z Anthonym zawsze fajny!
Edek co prawda pływał sobie po całym świecie i rzadko pojawiał się w Hogsmeade, ale jego statek od czasu do czasu dobijał do angielskich portów, aby sprzedać kupcom różne skarby - tymczasem Anthony jest łowcą czarnomagicznych artefaktów, może więc zamówił coś kiedyś u Edgara, dostał zamówienie na czas i odtąd fajnie im się ze sobą współpracuje? Zawsze będzie to jakaś okazja do spotkania się w Trzech Miotłach.

PS: I wybacz, że odpisuję dopiero teraz.

Edgar Butterbury napisał:
O, pozytyw z Anthonym zawsze fajny!
Edek co prawda pływał sobie po całym świecie i rzadko pojawiał się w Hogsmeade, ale jego statek od czasu do czasu dobijał do angielskich portów, aby sprzedać kupcom różne skarby - tymczasem Anthony jest łowcą czarnomagicznych artefaktów, może więc zamówił coś kiedyś u Edgara, dostał zamówienie na czas i odtąd fajnie im się ze sobą współpracuje? Zawsze będzie to jakaś okazja do spotkania się w Trzech Miotłach.

PS: I wybacz, że odpisuję dopiero teraz.

Wybaczam Jak najbardziej mi odpowiada.

wpadam z Grayem, bo Gray nawet bardziej niż lubi Quidditch, w podobnych latach był w Hogwarcie i niby jest o dwa lata młodszy, ale to nie powinno aż tak mocno przeszkadzać, szczególnie w późniejszych latach, bo na początku to wiadomo, co się taki trzecioklasista będzie z pierwszakiem zadawał

Dopisałę!

A otóż są powody dla, który Arthur i Edgar powinni zostać przyjaciółmi!
1. Są w tym samym wieku.
2. Oboje zostali przydzieleni do Hufflepuffu czy pewnie mieli wspólne dormitorium.
3. Kibicują tej samej drużynie quidditcha.
4. Edgara zawsze wszędzie było pełno a Arthur ma tendencje do pakowania się w kłopoty. Cóż to za wspaniałe połączenie!
5. Edgar jako podróżnik chce zobaczyć cały świat a Arthur pragnie go na malować.

No powiedz mi, że nie będą przyjaciółmi :sad: :sad: