First topic message reminder :


[bylobrzydkobedzieladnie]

Calean bez trudu złapał równowagę i wyrównał lot swojej miotły, odzyskując nad nią kontrolę. W samą porę, bowiem właśnie został atakowany expelliarmusem przez Marcellę.

Hannah rzuciła zaklęcie zbyt późno, Craig w tym samym czasie zmaterializował się na twardym gruncie Big Bena i prędko wyprowadził atak w kierunku czarownicy. Wiązka czarnomagicznego zaklęcia pomknęła prosto ku niej, jednak wibrująca w powietrzu biała magia protecty porwała ją na strzępy, nim sięgnęła celu.

W znacznie gorszej sytuacji był Alphard, jego obrona okazała się nieskuteczna. Poczuł trzask przełamanego trzonu. Uszkodzona miotła wpadła w turbulencję i wnet skierowała się w dół, a Black wiedział, że nie zdoła już odzyskać nad nią kontroli. Musiał się ratować lub otrzymać pomoc.

Lucinda spróbowała wzmocnić swoje towarzyszki różdżek, jej magicus daje +9 do rzutów Marcelli i Hannah.

Postaci posiadający II poziom biegłości latania na miotle mogą poruszać się dwukrotnie szybciej, niżeli pieszo; odwrócenie miotły (zmiana kierunku kija a zatem i lotu) jest uznawane za poruszenie się o 1 pole.
Postaci z I poziomem biegłości, aby wykonać ruch umożliwiający poruszanie się dwukrotnie szybciej, muszą przeznaczyć na to turę i rzucić kością na latanie na miotle; osiągnięcie ST 50 umożliwia taką akcję.

Unik na miotle postać wykonuje według wzoru k100+2xZ, przy czym nie jest uwzględniana górna granica mocy zaklęcia, którą można unikać. Na unik rzuca wyłącznie postać kierująca miotłą.

Na odpis macie 24 godziny.

Nie obowiązuje żadna kolejka, piszą zarówno Zakonnicy, jak i Rycerze w dowolnej kolejności. Należy przyjąć, że wszystkie wasze ruchy dzieją się w tym samym czasie - reagujecie wyłącznie na zaklęcia, ruchy i zdarzenia ujęte w tym poście mistrza gry, nie na zdarzenia dziejące się podczas tej tury i nie na zaklęcia, które dopiero zostaną rzucone.

Zasady eksperymentalne: Za każdym razem, gdy w opisie zaklęcia (np. przy określeniu zadawanych obrażeń) pojawia się statystyka (U, OPCM, T, L, CM, E), nie liczymy całej statystyki postaci a jedną dodatkową kość k6 za każde rozpoczęte 5 punktów w danej statystyce.



Craig (5 - tłuczone)
Calean (5 - tłuczone)

Aktywna protecta: -10 do rzutów na czarną magię
Magicus extremos +9 dla Hannah i Marcelli 1/3

Czarodziej pod postacią tej przerażającej mgły pojawił się tuż obok, po prawej stronie. Automatycznie poderwała miotłę w lewo, chcąc nieco odsunąć się od tego parszywca. Wymierzyła różdżkę w jego kierunku i spojrzała mu w twarz, chcąc ją jak najlepiej zapamiętać.
—Petrificus Totalus

The member 'Hannah Wright' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 21

Próba obrony nie powiodła się i zaklęcie dosięgło celu. Choć miotła nie poszła w drzazgi, jak zakładał w swoim najczarniejszym scenariuszu, to jednak jej trzon został uszkodzony w sposób znaczący i za nic nie mógł już ustabilizować swojego lotu. Wiedział, że coraz szybciej zmierza w dół, musiał się jakoś ratować. Poruszył różdżką gorliwie, szukając ratunku we własnych działaniach, nie oglądając się na nikogo. – Lento!

The member 'Alphard Black' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 26

Z bijącym szybciej sercem wyrównał lot miotły, odzyskując równowagę, odrywając oczy od majaczących w dole uliczek; wolał nawet nie wyobrażać sobie, jak bolesny byłby ponowny upadek z miotły. Wtedy też na miejscu była policja, która dość sprawnie musiała skontaktować się z uzdrowicielami, oni zaś zajęli się ranami odniesionymi czy to przez niego, czy przez lorda Notta... A teraz? Nikt nie przyszedłby mu z pomocą. Musiał więc skupić się na skutecznej obronie.
Kątem oka dostrzegł pikującego Alpharda, nie wiedział jednak, jak mógłby mu pomóc. Łudził się więc, że ten zamortyzuje upadek odpowiednim zaklęciem.
- Protego! - warknął, próbując osłonić się tarczą przed nadlatującym ku niemu czarem. Gdyby różdżka wypadła mu teraz z ręki, odzyskanie jej graniczyłoby z cudem.

The member 'Caelan Goyle' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 47

Mężczyzna przemienił się w czarną mgłę i pojawił tak blisko niej, że niemal poczuła dreszcze na plecach. Odwróciła się od razu w jego stronę, żeby nie mieć przeciwnika za plecami i przeleciała bardziej wgłąb pomieszczenia.
- Petrificus Totalus. - Machnęła różdżką, gdy tylko wyprostowała swój lot.

| jedna kratka w stronę Craiga poproszę i odwracam się bardziej w jego stronę

The member 'Marcella Figg' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 52

Wszystko działo się bardzo szybko. Mężczyzna, które miotła została zniszczona zmienił się w czarną mgłę i zmaterializował się tuż obok nich. Mogły skupić całą swoją magię właśnie na mężczyźnie, ale blondynka wiedziała, że to wcale nie polepszy ich sytuacji. Pozostali także mogli wyprowadzać ataki. Lucinda rozejrzała się po otoczeniu zatrzymując wzrok na mężczyźnie znajdującym się najdalej od ich (Cal). Blondynka wychyliła się delikatnie na miotle nie chcąc zaburzyć równowagi. - Aeris - rzuciła w stronę mężczyzny.

The member 'Lucinda Hensley' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 67

--------------------------------

#2 'k6' : 4, 2, 5, 4, 1

Kolejne zaklęcie, kolejna porażka. Już nawet nie był zaskoczony, gdy wiązka zaklęcia nie sięgnęła celu. Co więc mógł zrobić, skoro znajdował się tak blisko, postanowił spróbować czegoś łatwiejszego. Że też zniżał się do używania tak mało finezyjnych klątw...
- Ebulbio - rozkazał.

The member 'Craig Burke' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 38

--------------------------------

#2 'k10' : 5

Hannah bez trudu dostrzegła twarz Craiga - jeśli widziała jego zdjęcie w którejś z gazet, mogła go rozpoznać. Być może to spotkanie ze zbiegiem z Azkabanu rozproszyło ją przed rzuceniem zaklęcia. Gwałtownie szarpnęła miotłę w bok. Z pomocą przyszła Marcella, wymierzając silne zaklęcie w Craiga (petrificus ma moc 101 oczek). Atak, który w tym czasie usiłował wyprowadzić Burke, podobnie jak poprzedni został poszarpany przez bijącą w tym miejscu białą magię protecty.

Alphard wykazał się nie lada refleksem - choć jego miotła szybowała w dół, zaklęcie, które rzucił, miało uchronić go przed konsekwencjami. Nabrana prędkość zwolniła, magiczna siła pozwalała mu opadać lekko - tracił jednak z oczu szczyt Big Bena, znalazłszy się gdzieś w pół drogi do ulic pod wieżą zegarową.

Caelan wywołał zaklęcie tarczy, które powstrzymało nadlatujący urok - dostrzegał jednak zrywający się wicher, Aeris Lucindy zmierzało ku niemu.

Postaci posiadający II poziom biegłości latania na miotle mogą poruszać się dwukrotnie szybciej, niżeli pieszo; odwrócenie miotły (zmiana kierunku kija a zatem i lotu) jest uznawane za poruszenie się o 1 pole.
Postaci z I poziomem biegłości, aby wykonać ruch umożliwiający poruszanie się dwukrotnie szybciej, muszą przeznaczyć na to turę i rzucić kością na latanie na miotle; osiągnięcie ST 50 umożliwia taką akcję.

Unik na miotle postać wykonuje według wzoru k100+2xZ, przy czym nie jest uwzględniana górna granica mocy zaklęcia, którą można unikać. Na unik rzuca wyłącznie postać kierująca miotłą.

Na odpis macie 24 godziny.

Nie obowiązuje żadna kolejka, piszą zarówno Zakonnicy, jak i Rycerze w dowolnej kolejności. Należy przyjąć, że wszystkie wasze ruchy dzieją się w tym samym czasie - reagujecie wyłącznie na zaklęcia, ruchy i zdarzenia ujęte w tym poście mistrza gry, nie na zdarzenia dziejące się podczas tej tury i nie na zaklęcia, które dopiero zostaną rzucone.

Zasady eksperymentalne: Za każdym razem, gdy w opisie zaklęcia (np. przy określeniu zadawanych obrażeń) pojawia się statystyka (U, OPCM, T, L, CM, E), nie liczymy całej statystyki postaci a jedną dodatkową kość k6 za każde rozpoczęte 5 punktów w danej statystyce.



Craig (5 - tłuczone)
Calean (5 - tłuczone)

Aktywna protecta: -10 do rzutów na czarną magię
Magicus extremos +9 dla Hannah i Marcelli 2/3

Udało mu się obronić, powinien się cieszyć, jednak sytuacja w jakiej się znajdowali wcale nie zachęcała do odczuwania ulgi czy zadowolenia z siebie. Lord Black spadał w dół, pozostawało się łudzić, że skutecznie złagodzi siłę uderzenia, z kolei Burke przeniósł się na wieżę - gdzie od razu zainteresowały się nim rebeliantki. A przynajmniej większość z nich, bo przecież jedna zdecydowała się na wyprowadzenie ataku w niego. Nieznacznie zbliżył się do wieży, po czym wzmocnił uścisk na drewienku różdżki, po czym skupił się na wyczarowaniu kolejnej, tym razem silniejszej, tarczy. - Protego Maxima! - zażądał, próbując nie rozpraszać się losem pozostałych Rycerzy.

| jedna kratka w górne prawo