Kerenza Tonks
Nazwisko matki: Wilde
Miejsce zamieszkania: Londyn
Czystość krwi: Mugolska
Status majątkowy: Średniozamożny
Zawód:
Wzrost: 168 centymetrów
Waga: 61 kilogramów
Kolor włosów: Ciemny blond
Kolor oczu: Szmaragdowy
Znaki szczególne: Gruba blizna za lewym uchem ciągnąca się wzdłuż szyi
12 cali, z drewna wianowłostki i rdzeniu z włosa yeti
Ravenclaw
Kret
Mnie, starą i pomarszczoną, siedząca samotnie na bujanym fotelu
Szarlotką mojej mamy, żyzną ziemią i starym papierem pergaminowym
Całą rodzinę, obejmującą się za ramiona
Starożytnymi runami, eliksirami i ziołolecznictwem
Od biedy Zjednoczonym z Puddlemere
Hoduję mandragory w rabatkach, czytam w tajemnicy tanie romansidła na przemian z naukowymi czasopismami
Jazzu, nieco klasycznej i Johnny'ego Casha
Florence Pugh
Zawsze jest gdzieś w pobliskim naszym otoczeniu jedna taka osoba, która irytuje do granic możliwości, a my sami, mimo najszczerszych chęci, nie jesteśmy w stanie okreslić dlaczego. Jest coś w sposobie jej mówienia, w sposobie wykonywania przez nią ruchów, coś zawsze jest, co po prostu sprawia, że zęby same zgrzytają, a palce mimowoli zaciskają się w pięść. Wywracamy oczami gdy odpowiada na pytanie, albo odszczekujemy jej bez namysłu po po pierwszej lepszej wymianie zdań, gdzieś w głębi wiedząc jak jest naprawdę. Są wśród nas te osoby, które widzą świat taki jakim jest naprawdę i nieważne jak bardzo nam się nie podoba ta wizja, jak bardzo chcemy wierzyć, że jest inaczej, mają w sobie wrodzoną odwagę, albo głupotę, żeby mówić o tym na głos.
Póki co jednak Kerenza leżała plackiem na podwórku za domem, nie czując się tą osobą ani za grosz i z całych sił próbowała bujną dziecięcą wyobraźnię zająć czymś co nie dotyczyło jej rodzeństwa. Najmłodsza z czwórki, przeżyła swoje wczesne dzieciństwo w tak wyśmienity sposób, że żadne z jej mugolskich przyjaciół nie wahałoby się przyznać - Kerenza bawiła się najlepiej. Wymyślała skomplikowane gry terenowe, pisała prowizoryczne skrypty przedstawień, które potem wystawiali całą zgrają przed trawnikiem skonsternowanego sąsiada. Żyła pełnią swojego małego życia i chociaż dla całej rodziny była jasnowłosym utrapieniem, zawsze na twarzach bliskich majaczył delikatny uśmiech na wspomnienie o psotnicy. Niezręczne pytania zadawane w nieodpowiednich momentach świątecznych kolacji? A może nie do końca grzeczny komentarz na temat kamizelki wujka Ricky’ego? Wszystkie te sytuacje bezbłędnie zwiastowały jej przyszłość, ale póki co stanowiły jedynie powód do śmiechu w pełnym rozgardiaszu i krewnych salonie. Błogie dzieciństwo wyniosło dziewczynkę wysoko w obłoki, ale też nie wahało się brutalnie podciąć jej skrzydła i pozwolić na upadek w dniu jedenastych urodzin Michaela, a po nim Gabriela oraz Justine. Zanim się obejrzała wszyscy oni mieli już coś więcej prócz ich rodzinnej więzi. Magię. Magię, która w żaden sposób nie wydawała się zainteresowana, przyzwyczajoną do stania w centrum uwagi Kerenzą.
Drugi akapit, etc.
Statystyki i biegłości | ||
Statystyka | Wartość | Bonus |
OPCM: | 7 | 2 (różdżka) |
Zaklęcia i uroki: | 0 | 2 (różdżka) |
Czarna magia: | 0 | Brak |
Magia lecznicza: | 0 | 1 (różdżka) |
Transmutacja: | 0 | Brak |
Eliksiry: | 0 | Brak |
Sprawność: | 1 | 1 (waga) |
Zwinność: | 5 | Brak |
Język | Wartość | Wydane punkty |
Język ojczysty: Angielski | II | 0 |
Francuski | II | 2 |
Biegłości podstawowe | Wartość | Wydane punkty |
Anatomia | I, II, III lub IV | 2, 10, 25 lub 40 |
Astronomia | I, II, III lub IV | 2, 10, 25 lub 40 |
Historia Magii | I | 2 |
Numerologia | POZIOM | ILOŚĆ |
Retoryka | I | 2 |
Starożytne Runy | POZIOM | ILOŚĆ |
Spostrzegawczość | II | 10 |
Zielarstwo | POZIOM | ILOŚĆ |
Biegłości specjalne | Wartość | Wydane punkty |
Mugoloznastwo | II | 0 |
Biegłości fabularne | Wartość | Wydane punkty |
Neutralny | Neutralny | |
Sztuka i rzemiosło | Wartość | Wydane punkty |
Literatura (wiedza) | I | ½ |
Ogrodnictwo | I | ½ |
Aktywność | Wartość | Wydane punkty |
Latanie na miotle | I | 1 |
Pływanie | I | 1 |
Genetyka | Wartość | Wydane punkty |
Brak | - | 0 |
Reszta: 0 |
Sowa, różdżka, kociołek cynkowy