Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy
Żabcia
AutorWiadomość
Anton przez bardzo długi czas posługiwał się ogólnodostępnymi sowami, jednak po latach życia w Londynie stwierdził, że czas wreszcie kupić własną. Żabcia była ledwie podlotkiem, kiedy trafiła do jego domu i od samego początku była niezwykle rozgadanym ptakiem. Przez lata nic się nie zmieniło, a Anton rozpieścił ją do granic możliwości dając jej przysmaki kiedy tylko zapragnie i tolerując jej kleptomańskie zapędy podbierania mu z biurka mniej lub bardziej istotnych drobiazgów.
Gość
Gość
Przeczytaj 27.04
Antonie, Wybacz, że prawie miesiąc temu tak nagle zniknęłam bez śladu i że jeśli szukałeś mnie w znanym Ci miejscu, zastałeś dom zupełnie opustoszały. O ile nadal istnieje, ale tego nie jestem pewna. Londyn przestał być dla mnie bezpieczny, ale żyję i mam się względnie dobrze, o ile mogę tak powiedzieć. W moim życiu sporo się wydarzyło. A co działo się z Tobą? Przetrwałeś tamte dni, radzisz sobie jakoś? Mam nadzieję, że nic Ci się nie stało.
W każdym razie brakuje mi naszych dawnych alchemicznych rozmów. Naprawdę chciałabym się z Tobą spotkać, porozmawiać. Straciłam kontakt z wieloma znajomymi z Londynu i z pracy. Niestety już byłej, bo od paru tygodni nie pracuję w Mungu. Proszę, odpisz i daj jakiś znak życia. Charlie
W każdym razie brakuje mi naszych dawnych alchemicznych rozmów. Naprawdę chciałabym się z Tobą spotkać, porozmawiać. Straciłam kontakt z wieloma znajomymi z Londynu i z pracy. Niestety już byłej, bo od paru tygodni nie pracuję w Mungu. Proszę, odpisz i daj jakiś znak życia. Charlie
Best not to look back. Best to believe there will be happily ever afters all the way around - and so there may be; who is to say there
will not be such endings?
Przeczytaj 28.04
Antonie, Rozumiem. Na pewno wiele się działo, na szczęście nie byłam tego świadkiem, bo wyprowadziłam się ostatniego dnia marca i dopiero następnego dnia rano dowiedziałam się o tym, co się wydarzyło. Nie wiadomo, czy byłabym wśród żywych, gdyby nie to, że i tak planowałam opuszczenie miasta i zrobiłam to zawczasu. Po śmierci mojej siostry życie w Londynie i tak straciło już dawny urok. Na pewno opowiadałam Ci o Verze, prawda? Po pięciu miesiącach zaginięcia znaleziono ją, niestety martwą.
Może Ty też powinieneś wyjechać z Londynu? Ale na początek spotkajmy się, na dole listu opiszę konkretniej miejsce, w którym będę Cię oczekiwać. Odpowiada Ci popołudnie pierwszego maja? Porozmawiajmy, najlepiej zrobić to w cztery oczy, nie wszystko nadaje się do spisania na papierze.
Pamiętam też, że miałeś dojścia do różnych ciekawych składników. Czy nadal je masz? Odkąd zostałam odcięta od możliwości bywania w Londynie, miewam kłopoty z zaopatrzeniem. Choć jeśli i Ty napotykasz na trudności, zrozumiem i nie nalegam. Na pewno znajdę jakieś sposoby, chociaż straciłam kontakt z większością handlarzy, u których się zaopatrywałam, a apteki odwiedzić nie mogę. Charlie
Może Ty też powinieneś wyjechać z Londynu? Ale na początek spotkajmy się, na dole listu opiszę konkretniej miejsce, w którym będę Cię oczekiwać. Odpowiada Ci popołudnie pierwszego maja? Porozmawiajmy, najlepiej zrobić to w cztery oczy, nie wszystko nadaje się do spisania na papierze.
Pamiętam też, że miałeś dojścia do różnych ciekawych składników. Czy nadal je masz? Odkąd zostałam odcięta od możliwości bywania w Londynie, miewam kłopoty z zaopatrzeniem. Choć jeśli i Ty napotykasz na trudności, zrozumiem i nie nalegam. Na pewno znajdę jakieś sposoby, chociaż straciłam kontakt z większością handlarzy, u których się zaopatrywałam, a apteki odwiedzić nie mogę. Charlie
Best not to look back. Best to believe there will be happily ever afters all the way around - and so there may be; who is to say there
will not be such endings?
8 kwietnia V.
Ant, Nie chcę prowadzić długich konwersacji listownych, chociaż wiesz, że je lubię. Wolę rozmowę w cztery oczy, ale mam nadzieję, że aktualne, szumne okoliczności nie wysadziły cię wybiły cię z rytmu i wciąż trwasz w swojej alchemicznej ciemni.
Niezależnie od odpowiedzi - i tak możesz się mnie spodziewać.
Znajdę cię.W jakiejkolwiek postaci się aktualnie znajdujesz.
Będę miała do ciebie też prośbę i propozycję, ale o tym powiem osobiście. Czy jednak jest coś, czego aktualnie potrzebujesz? V.
Niezależnie od odpowiedzi - i tak możesz się mnie spodziewać.
Będę miała do ciebie też prośbę i propozycję, ale o tym powiem osobiście. Czy jednak jest coś, czego aktualnie potrzebujesz? V.
As a child you would wait
And watch from far away
But you always knew that you'd be the one
That work while they all play
And watch from far away
But you always knew that you'd be the one
That work while they all play
Ostatnio zmieniony przez Veronica Findlay dnia 28.03.20 16:13, w całości zmieniany 1 raz
Veronica Findlay
Zawód : Szuka informacji
Wiek : 38
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
Potrzeba wielkiego talentu i umiejętności, by ukryć swój talent i umiejętności
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj 28.04
Antonie, Też długo żyłam nadzieją, ale... może w głębi duszy przeczuwałam, że skoro nie wróciła, to musiało się wydarzyć coś strasznego. Wiem, że nigdy nie zniknęłaby bez słowa z własnego wyboru. Jeśli chcesz zostać w Londynie, to zrozumiem, choć Wielka Brytania to nie tylko to miasto. Niemniej jednak, skoro zostajesz, to bądź bardzo ostrożny. Ja tam na pewno nie wrócę, dopóki życie nie wróci do normy. O wyjeździe za granicę też zdarzało mi się rozmyślać.
Na dole listu zapiszę składniki, które by mi się przydały. Jeśli uda Ci się znaleźć coś z nich, będę wdzięczna. Jeśli nie, może uda się je zdobyć w innym terminie. Staram się oszczędzać to, co mam. Miejsce, które wybrałam, znajduje się w oddaleniu od Londynu, jest też odludne, ciche i spokojne. Powinno się nadawać.
To do zobaczenia, Charlie
Na dole listu zapiszę składniki, które by mi się przydały. Jeśli uda Ci się znaleźć coś z nich, będę wdzięczna. Jeśli nie, może uda się je zdobyć w innym terminie. Staram się oszczędzać to, co mam. Miejsce, które wybrałam, znajduje się w oddaleniu od Londynu, jest też odludne, ciche i spokojne. Powinno się nadawać.
To do zobaczenia, Charlie
Best not to look back. Best to believe there will be happily ever afters all the way around - and so there may be; who is to say there
will not be such endings?
8 kwietnia V.
Ant, Tak się składa, ze całkiem lubię tą Twoją ruderę, ale może to będzie okazji, żeby wynieść się z piwnicy? Nigdy nie miałam pojęcia, jak możesz wytrzymywać w tych wszystkich zapach (i niekoniecznie mam na myśli tylko dokowy szlam).
Mimo wszystko, pojawię się u ciebie.
Z butelką ognistej(czy krew reema da się z tym połączyć, bo m?). Dziś wyjątkowo mam potrzebę zakosztowania ognia na języku. Mam jedną rzecz do załatwienia w okolicach, więc wieczór chyba będzie najbardziej odpowiedni.
Wyczekuj pukania w szybę. V.
Mimo wszystko, pojawię się u ciebie.
Z butelką ognistej
Wyczekuj pukania w szybę. V.
Veronica Findlay
Zawód : Szuka informacji
Wiek : 38
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
Potrzeba wielkiego talentu i umiejętności, by ukryć swój talent i umiejętności
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Żabcia
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy