Mathieu Rosier
AutorWiadomość
1. Na start banalnie - jaki jest ulubiony kolor Twojej postaci?
Czerwień. Jeden z najbardziej żywych i intensywnych kolorów - kolor róż kwitnących w Château Rose. Ten kolor symbolizuje nie tylko tradycyjne podejście do symboliki rodowej, ale też odwagę, zapał. To kolor życia i skrajnych uczuć. Najpiękniejsza barwa, którą przybiera nawet zachodzące słońce, żegnając za sobą długi dzień pełen wrażeń. O ile odpowiedź na to pytanie w banalnie prosty sposób, jako pierwsza myśl... o tyle nie było możliwości, aby odnieść się do ogółu. Przecież można było lubić kolor błękitu nieba, zieleniejącej się wiosną trawy czy barwę zachodzącego słońca... Niemniej jednak, to właśnie czerwień kojarzyła mu się z domem, a te skojarzenia zawsze były najmilsze sercu i duszy. Dom to azyl, bezpieczne schronienie, miejsce, do którego zawsze można wrócić.
2. Wykonaj "w imieniu" swojej postaci test MBTI. Jaki otrzymałeś wynik? Czy się z nim zgadzasz? Dlaczego?
Typ osobowości logistyk, z jakiegoś powodu nikogo nie powinno to dziwić. Więcej w nim introwertyka niż ekstrawertyka. Nie przepada za spotkaniami w towarzystwie, ani za głębokimi rozmowami. Ludzie często mylnie określają jego zachowania, co w zasadzie przestało go dziwić. Zgadza się w pełni z tą opinią. Lubi mieć wszystko zaplanowane, od początku do końca, nie przepada za spontanicznymi akcjami, które niekomfortowo wpływają na jego psychikę. Najważniejsza jest taktyka, którą sam sobie wypracuje. Tak jest o wiele łatwiej, jeśli chodzi o porządkowanie własnego życia. Lubi mieć nad nim kontrolę. Odpowiednie przygotowanie i podejście do życiowych spraw było najważniejsze, aby mieć władzę nad własnym losem. Istniały miliony rozwiązań, a należało zawsze wybierać te najkorzystniejsze, najbardziej optymalne, przy których jedyną możliwością był sukces. To zdecydowanie definiowało Mathieu Rosiera, logistyczna rozgrywka, nie pozwolenie na zajście się od tyłu i zaskakiwanie. Najważniejsze cechy, aby w życiu zapanował ład i porządek.
3. Jakie marzenie miała Twoja postać w dzieciństwie? Jak widziała swoją przyszłość?
Marzenia dziecięcych lat to niejednokrotnie niespełnione sny, które uciekały w niepamięć wraz z nadejściem dorosłości. Jako młody Lord marzył, aby nauczyciel przypominający żabę dał mu wreszcie święty spokój. Marzył, aby ojciec zabrał go do rezerwatu i pozwolił pomóc mu przy wykonywaniu zadań. Marzył o wielu rzeczach, choć skrycie większość z nich wiązała się z Rezerwatem Albionów Czarnookich i pracą na rzecz smoków. Przejął to wraz z krwią ojca, z mlekiem matki zaś wypił skłonność do pragnień związanych z morzem i dryfowaniem po bezkresnych falach. Marzenia i wizja przyszłości jednak wciąż skupiała się na jego "przeznaczeniu". Od samego początku widział się w roli smokologa i to nie uległo zmianie na przestrzeni lat, aż finalnie dopiął swego i osiągnął to, co chciał od najmłodszych lat.
4. Jak wyglądało pierwsze zauroczenie Twojej postaci? Jeżeli jeszcze nie miało miejsca - jak myślisz, jak będzie wyglądać?
Pierwsze zauroczenie, pierwsza miłość, pierwsze sny przeżywane zbyt mocno. Każdemu zdarza się to choć raz w życiu, a w tym przypadku okazało się być czymś więcej niż szczeniackimi, maślanymi oczami. Oczarowała go na balu, na swoim własnym debiucie gdy dumnie kroczyła po schodach i prezentowała się towarzystwu. Jako kawaler mógł brać ją pod uwagę, od samego początku, nawet jeśli ich rody (choć miały takie same poglądy) traktowały się neutralnie. Obraz buntowniczki, która za wszelką cenę w delikatny sposób próbowała dać mu do zrozumienia, że to nie na niego miała zwracać uwagę tego wieczoru, zatarł się w jego pamięci na długi czas. Mężczyźni z natury byli łowcami i zdobywcami, a on nie odbiegał od innych w tej kwestii. Callista Avery zdawała się być twierdzą nie do zdobycia, a on postanowił wbrew wszystkiemu spróbować. Po wielu próbach i kłodach rzucanych im pod nogi udało się dojść do momentu, kiedy w niedalekiej przyszłości mają zostać małżeństwem. A wiele razy mówiono, że to tylko mrzonki, które nie mają tak naprawdę znaczenia. Pierwsze zauroczenie czasem przeradza się w coś więcej, nawet jeśli tego nie planujemy.
5. Co o Twojej postaci mówi jej różdżka i w jaki sposób objawiają się u niej te cechy charakteru?
Arganowe drzewo jest bardzo specyficzne, kapryśnie, popadające ze skrajności w skrajność. Kieruję się intuicją, przeczuciami, nie zastanawia się zbyt długo, czasem zwyczajnie trudno znaleźć logikę w czymkolwiek, szczególnie kiedy świat jest tak nieprzewidywalny. Rdzeń z rogu dwurożca, to też kolejne symbol, swoisty, ale nadal. Nadaje się do współpracy ze zwierzętami, co jest w zasadzie całym jego życiem. Poświęca się rezerwatowi w ogromnym stopniu i nikogo już nie dziwi jego podejście, przeznaczenie. Tak, ta różdżka do niego pasuje, wybrała właściciela... Wiedziała co robi.
6. Czy Twoja postać wciąż posiada swoją pierwszą różdżkę? Jeżeli nie - w jakich okolicznościach ją straciła? Jeżeli tak - czy ma do niej sentyment?
Arganowa różdżka jest ze nim od początku jego historii. Wiele razem przeszli, wiele razy uratowała mu skórę, czasem zawodziła. A jednak, przywykł do jej kapryśnej natury i nauczył się współpracy z nią. Czasem zaskakuje go czymś zupełnie niespodziewanym, ale przez te wszystkie lata była dla niego ogromnym, najważniejszym wsparciem. Czuje z nią pewien rodzaj jedności. Gdyby przyszło mu zastąpić ją inną, pewnie trudno byłoby mu przywyknąć do nowego stanu rzeczy. Różdżka, tym bardziej taka, która właściciela wybrała sama jest wyjątkowa. Jednoczy się z jego mocą i pokazuje jak wielkie rzeczy czynić mogą wspólnie. Różdżki się nie pożycza, nie oddaje, nie gubi. Rosier dba o nią, pielęgnuje i pilnuje. Ma trudny charakter, z kolejną różdżką byłoby mu z pewnością ciężko na początku, ale wolałby jej nie zmieniać.
7. Psidwak czy kuguchar?
Smok. Jeśli wybór jest między tymi dwoma, to Psidwak. Ich lojalność jest ważną cechą, no i nieprzyjemne nastawienie do mugoli mówi samo za siebie, element łączący. Nie każdy zrozumie sens tych słów, jednak zwierzęta mają tendencję wyczuwania pewnych rzeczy, a skoro Psidwaki fanami mugoli nie są, oznacza to tylko jedno - coś z nimi musi być nie tak!
8. Czy bogin Twojej postaci ulegał zmianom na przestrzeni lat? Jeżeli tak - dlaczego? Jakie wcześniej przyjmował formy?
Pierwsza styczność z Boginem miała miejsce jeszcze w wieku nastoletnim, kiedy to zupełnie inny myśli i obawy kierowały jego umysłem. Nabyte traumy lub przeżyte zdarzenia wpływały w stopniu znacznym na to, jak wygląda Bogin. Na początku był to topielec, ociekający wodą z wyblakłymi gałkami ocznymi, wygryzionymi dziurami w skórze przez wygłodniały ryby. Dopiero z wiekiem ta obawa zniknęła, a zastąpiło ją coś zupełnie innego. Największą słabością Rosiera od zawsze były smoki, ale widok śmierci jednego z nich sprawił, że ten obraz wbił się w jego pamięć i zaczął odzwierciedlać się w napotkanych Boginach. Wydarzenia z wypraw mających miejsce kilka lat temu, kiedy dopiero zaczynał pracę smokologa sprawiły, że tak właśnie wygląda. Bez względu na to, jak wyglądał wcześniej, ten obraz uważa za najmniej przyjemny.
9. W jaki sposób Twoja postać odreagowuje stres?
Stres i nerwy nigdy nie są sprzyjającymi współczynnikami, a odpowiedni sposób na odreagowanie niejednokrotnie jest trudny do znalezienia. Porywcza dusza niełatwo daje się uspokoić i nie zadowoli jej byle jakie rozwiązanie. Alkohol kołyszący się leniwie w szkle, niezwykle wygodny fotel przy kominku i chwila sam na sam z własnymi wzburzonymi myślami. Nigdy nie podejmowało się decyzji w chwili napięcia, stresu czy wzburzenia, a osoba logicznie myśląca musiała kierować się pewnymi zasadami. Nigdy nie było to łatwe do zrealizowania, a jednak patrzenie na ogień potrafiły uspokoić nerwy, podobnie alkohol palący przełyk przez drobną chwilę. Najskuteczniejszy sposób na pozbieranie myśli i znalezienie złotego środka, na pozbycie się niepotrzebnego stresu i nerwów.
10. Twoja postać jest skowronkiem - lubi wcześnie wstawać i zasypiać, czy sową - późno chodzi spać i późno wstaje?
Marnowanie czasu na sen było bezcelowe, a wylegiwanie się w łóżku niekorzystnie wpływało na samopoczucie. Z samego rana odbywały się zajęcia jeszcze na długo przed rozpoczęciem nauki, to potrafiło wyrobić pewne nawyki i przyzwyczajenia. Wstawanie skoro świt nigdy nie sprawiało problemu, w pewnym momencie stało się normą, która obowiązywała bez względu na wszystko inne. Marnowanie czasu na bezcelowe leżenie czy patrzenie w sufit było okropnym wyborem. Im szybciej podnosiło się z łóżka, tym więcej czasu pozostawało do wykorzystania, aż noc ponownie wkroczy na piedestał. Pewne nawyki wchodzą w krew, a to był jeden z tych lepszych, pozytywniejszych, na które powinien zdecydować się każdy kto cenił życie i chciał osiągnąć w nim jak najwięcej.
11. Jak Twoja postać reaguje na krytykę - zarówno ze strony nieznajomych, jak i bliskich osób?
Prawdziwa sztuka krytyki się nie boi, natomiast osoba rozważna nie bierze tego do siebie. Istniała cienka granica między krytyką, a chamstwem. Podobnie było, jeśli chodziło o sposób jej przekazywania i gusta ludzi. Każdy w inny sposób postrzegał świat i coś, co jemu się nie podobało innych mogło wprawiać w zachwyt. Warto się jednak zastanowić w momencie, kiedy więcej osób zwraca krytyczną uwagę przeciwko nam. Nigdy nie przejmował się pojedynczymi komentarzami, a kiedy pojawiało się ich więcej poddawał słowa zastanowieniu. Nie denerwował się, akceptując fakt, że każdy ma prawo do własnej opinii, choć zwracał uwagę na sposób jej wypowiadania. Nieznajomymi się nie przejmował, bliscy mieli dla niego o wiele większe znaczenie, bo nigdy nie chcieli dla niego źle, o czym niejednokrotnie się przekonał. Był jedynakiem, ojciec zmarł młodo, musiał więc z kogoś czerpać przykład i choć nie raz spotkał się z krytyczną opinią... wiedział, że to dla jego dobra i rozważał ją częściej niż jakiekolwiek inne krytyczne słowa.
12. Jakie jest ulubione miejsce Twojej postaci i dlaczego?
Kredowe Klify w Dover. Jedno z najpiękniejszych miejsc na świecie, które uważał od najmłodszych lat za swój azyl. Spacerował po nich długie godziny, czując wiatr we włosach i powiew morskiej bryzy. Niezwykłe widok na bezkresną wodę, której fale rozbijały się o białe skały był niezwykle kojący. Kiedy miał problem przychodził właśnie w to miejsce, bo to tutaj ojciec zabierał go kiedy był małym chłopcem i opowiadał historie związane z Rodem Rosierów, czasem z rodem Traversów, które opowiadała mu matka. Tutaj Mathieu nauczył się szacunku do natury, otaczającego go świata. Za dziecka nie rozumiał wielu tych aspektów, jednak w dorosłym życiu dotarło do niego to, co chciał przekazać mu ojciec. Kiedy dręczyły go problemy wybierał się na Klify, tam przypominał sobie wszystko to co mówił mu ojciec i znajdywał rozwiązanie. Dlatego Kredowe Klify stały się jego ulubionym miejscem, miały dla niego wyjątkowe znaczenie.
13. Czy Twoja postać ma jakieś rytuały - coś, co robi każdego dnia, np. przed wyjściem z domu lub pójściem spać? Jakie?
Każdego dnia zanim ułoży się do snu i odda w ramiona Morfeusza siada w solidnym fotelu w swojej komnacie przy kominku, rozkłada jedną z ulubionych książek i zaczytuje się w dosłownie kilka stron. Przeczytanie ich sprawia, że zaśnięcie staje się łatwiejsze, przyjemniejsze i szybsze. Nigdy nie sięgał po innego rodzaju rozrywki, ani nie nabył innych rytuałów. Każdy dzień zaskakiwał, był odkrywaniem nowych rzeczy, większość z nich nie działa się więcej niż kilka razy, a nawet praca w Rezerwacie każdego dnia była inna. Jedyną stałą, którą w codziennym życiu posiadał Mathieu Rosier było przeczytanie kilku stronnic ulubionej książki przed snem.
14. Co przyczyniło się do tego, że Twoja postać posiada takie a nie inne poglądy polityczne?
Wychował się w rodzinie o poglądach politycznych, które nie akceptowały mugoli i szlam wszelkiej maści. Nie wyobrażał sobie, aby wierny własnej krwi mógł wystąpić przeciwko najbliższym i nie iść w ich ślady. Jego ojciec, dziadek, wuj, kuzyn... wszyscy reprezentowali te same wartości, a Mathieu nigdy nie odbiegał od nich, nawet przez myśl mu nie przeszło, że mógłby wybrać inaczej. Dla niego to zupełnie naturalne, że wybrał tą ścieżkę i nie wybrałby żadnej innej. Sam również uważał, że mugole nie zasługiwali na to, co oferował im świat, powinno im służyć i ginąć za niesubordynację, tak samo jak każdy kto zdradzał krew i swoją rodzinę. Polityka była trudnym tematem z wielu powodów, najważniejszym jednak było, aby wiernie stać przy swoim zdaniu, nie być niczym flaga na wietrze i raz działać na rzecz jednych, aby później iść do drugich. Nie było większej hańby i wstydu. W polityce nie było miejsca na wątpliwości, a Rosier nie miał co do tego żadnych zastrzeżeń. Podjął świadomą decyzję i był z niej dumny. Wierność krwi i pielęgnowanie tradycji było najważniejsze, a mieszanie tego z mugolskimi zwyczajami i mugolską krwią winno być karane śmiercią. Nic więc dziwnego, że zdecydował się podążać tą drogą.
15. Dlaczego amortencja Twojej postaci ma akurat taki zapach?
To proste! Zapachem spalenizny czuć praktycznie w całym Rezerwacie Albionów, a Mathieu uważa to miejsce za drugi dom. Ten zapach kojarzy mu się bezpośrednio ze smokami i jego obecność świadczy o obecności smoków, co sprawia mu największą przyjemność. Poświęcił swoje życie byciu smokologiem i ten zapach bezpośrednio kojarzy mu się z jednym ze spełnionych marzeń. Miesza się on z zapachem róż, które są ogromnym symbolem w jego rodzinnym domu, o ile nie najważniejszym. Róże Rosierów są znane chyba każdemu, a ich zapach jest wyjątkowy i niespotykany w żadnym innym miejscu. Kojarzenie tego z rodzinnym domem, pełnym bezpiecznych kątów i ciepła jest jednym z powodem tego zapachu. Mathieu nigdy nie był nadmiernie rozrywkową osobą i przywiązywał ogromną wagę do tradycji, do ciepła rodzinnego domu. Mając problemy z zaufaniem tylko w tym miejscu czuł się bezpiecznie, wiedząc, że tam nikt nie wystąpi przeciwko niemu. Krótko mówiąc, amortencja przybierała zapach "domu", jakkolwiek by to nie brzmiało.
16. Czy Twoja postać dobrze wspomina szkołę? Dlaczego? Jeżeli była uczniem Hogwartu lub Beauxbatons - czy uważała, że pasuje do swojego domu?
Pierwsza samodzielne doświadczenia, pierwszy brak zupełnej kontroli i możliwość działania na własną rękę. Szkołę wspominał jako jedno z najważniejszych doświadczeń własnego życia i choć w Beauxbatons miał pełne wsparcie rok starszego kuzyna poczuł tam pewien rodzaj wolności. Uczył się dobrze, o dziwo zupełnie inne podejście do nauki nabrał w murach pięknego zamku, podczas gdy w Chateau Rose pod okiem prywatnych nauczycieli niespecjalnie miał ochotę chłonąć wiedzę. Pierwsze doświadczenia były edukujące i wspominał je jak najbardziej pozytywnie. Dom do którego trafił był mu przeznaczone, nie dziwił nikogo, nawet jego samego. Trafił do miejsca odpowiedniego dla siebie, do grupy ludzi o podobnych zainteresowaniach i podobnym podejściu. Poznał tam wiele osób, które były wsparciem, ale i wiele, które nie były mu przychylnie. Tak jednak działo się w każdej placówce edukacyjnej i było zupełnie naturalne. Niemniej jednak, szkoła była dla niego wspaniałym doświadczeniem, przygotowała go do dalszego życia, co było najważniejsze. Bycie smokiem, należenie do tej grupy... to właśnie tam powinien być, podobnie jak większość jego bliskich, przepadał za literaturą i miał wiele do powiedzenia, przynajmniej jak na tamten czas. Pasował do bycia smokiem, w każdym aspekcie swojego życia.
17. Jak w mimice Twojej postaci odbija się jej zażenowanie?
Okazanie jakiekolwiek emocji w mimice u Lorda Rosiera jest niezwykle trudne i niedostrzegalne. Mathieu mógłby uchodzić za kogoś, kto nie posiada mimiki twarzy i żadne mięśnie nie są w stanie tego wyrazić. Czy to zażenowanie czy zniesmaczenie czy jakakolwiek inna emocja, jego twarz pozostaje niewzruszona, omiatając wszystko wokół co najwyżej krytycznym spojrzeniem. Od lat uważa, że okazywanie emocji to coś, co powinno być zarezerwowane jedynie dla najbliższej rodziny, tylko oni byli w stanie dostrzec jak się uśmiecha, kąciki ust unoszą się ku górze albo kiedy jest wściekły. Przy rodzinie raczej nie został wprowadzony w zażenowanie, więc nie może wypowiedzieć się na ten temat. Krótko mówiąc, jego twarz nie wyraża żadnych emocji, a gdyby tak było... zapewne ukryłby twarz w dłoniach.
18. Czy Twoja postać ma zwierzęta? Czy miała je w przeszłości? Jeżeli tak - jakie? Jaki jest jej stosunek do zwierząt?
Posiadanie zwierząt nie jest prostą sprawą, a w opiekę nad każdym trzeba włożyć sporo wysiłku. Mathieu posiada sowę, która służy mu do korespondowania i to jedyne, na jakie na chwilę obecną ma czas. Jego rodzina jest właścicielem Rezerwatu Albionów Czarnookich w Kent, więc jeśli podążać tą ścieżką - posiada również smoki, którym oddał i poświęcił całe swoje dotychczasowe życie. Nie posiadał nigdy psa, ani kota, najważniejsze były dla niego potężne istoty wzbijające się w niebo, które jednym machnięciem skrzydeł mogłyby zwalić go z nóg. Stosunek do każdego zwierzęcia ma jednak jednakowy. Natura obdarzyła jedne większymi umiejętnościami, inne mniejszymi, żadnego jednak nie należało krzywdzić. Trudził się w opiece nad magicznymi stworzeniami i był osobą godną podziwu, jeśli chodziło o zacięcie w kwestii zwierząt i dbania o ich dobrobyt.
19. Czy Twoja postać dba o swój wygląd? Jak najczęściej się prezentuje? Jaką ma postawę, fryzurę, ubiór? Czy przykłada do niego wagę?
Dbałość o wygląd jest cechą występującą u niego naturalnie. Zawsze musiał prezentować się godnie, adekwatnie do standardów i oczekiwań. Nigdy nie przepadał za strojnymi szatami i nadmierną ilością świecidełek, jednak odpowiedni do sytuacji ubiór był jedną z najistotniejszych kwestii. Nie tylko to jednak miało znaczenie, dbało długość włosów i ich ułożenie, długość zarostu, który zbyt długi zwyczajnie go drażnił, a zbyt wygolony... odejmował mu uroku. Odpowiednie prezencja jak na Lorda przystało była więc efektem pracowania nad wyglądem i dbałości o każdy szczegół. Postawa pewna siebie, nieco wyniosła, a jednocześnie przyjemna dla oka. Przepadał za jak najlepszą prezencją, aby każdy wiedział z jak szanowanym Lordem ma do czynienia. Reprezentował przecież nie tylko siebie, ale również swoją rodzinę. Ojciec wpajał mu, że zawsze powinien nosić się godnie i tak, aby go podziwiano, choćby za to jaka krew płynie w jego żyłach. Dbanie o wygląd to jeden z ważniejszych aspektów, w końcu na podstawie samego wyglądu padała pierwsza ocenia wystawiana przez innych ludzi.
20. Jakie złe wspomnienia wywołują spotkania z dementorami u Twojej postaci? Jeżeli nigdy nie miała z nimi do czynienia - jak myślisz, jakie by one były?
Ten specyficzny gatunek zawsze napawał pewnego rodzaju niepokojem. Wiedza na ich temat była dość popularna, ale spotkanie ich wcale nie należało do najprostszych. Kojarzyły mu się z jednym - nieprzyjemną aurą, dziwnym uczuciem strachu, chłodem. Zdolność do pocałunku dementora i ostatecznym pozbawieniu życia napawała grozą. Żywiły się ludzkim szczęściem, karmiąc się nim pozostawiały po sobie pustkę i strach. Na swojej drodze nie spotkał Dementora, nie miał okazji bytować w pobliżu tego stworzenia, jednak był niemal pewien, że w kilka chwil popadłby w melancholijny, nieprzyjemny, depresyjny nastrój. Byłoby to wspomnienie nieprzyjemne i trudne do zaakceptowania.
21. O czym śni Twoja postać? Czy śpi spokojnie, może ma koszmary, a może nigdy nie potrafi zapamiętać swoich sennych wizji?
Sen jest istotny, pomaga na zrelaksowanie się i odpoczynek mózgu. Nie każdy obraz generowany w głowie jest jednak przyjemny. Większość jest zapamiętania jedynie urywkami, niekiedy udaje się zanotować całość. Raz to przyjemne obrazy, a innym razem koszmary spędzające sen z powiek. Sny zależą od samopoczucia, intensywności przeżyć i tego co wydarzyło się w ostatnich dniach. Nie ma jednej konkretnej kategorii, którą w jakikolwiek sposób można było nazwać. Z reguły śni o lotach w przestworzach, jakby był jedną z istot, które starannie pielęgnuje każdego dnia rezerwacie. Zdarzają się również koszmary, w których życie lub zdrowie tracą jego najbliższe osoby, rodzina. Przyjemny sen prowadzi do przyjemnego poranka, a koszmar do nieprzespanej nocy. Śni o skrytych pragnieniach, niejednokrotnie niemożliwych do zrealizowania lub nieosiągalnych. Odzwierciedla to jego potrzeby i marzenia.
22. Czy Twoja postać posiada jakieś charakterystyczne odruchy, mimowolne gesty, nerwowe tiki? Jeśli tak - jakie? W jakich sytuacjach się objawiają?
Nigdy nie zanotował u siebie mimowolnych ruchów lub tików nerwowych. W każdej sytuacji jego wyraz twarzy pozostaje niezmienny, nie okazuje w ten sposób żadnych emocji. Nic z tych rzeczy nigdy nie miało miejsca w jego przypadku.
23. Jak na przestrzeni lat zmieniała się relacja Twojej postaci z najbliższą rodziną? Co było tego powodem?
Relacje z rodziną na przestrzeni lat nie uległy zmianie. Mathieu jest jedynakiem, jego ojciec zmarł gdy był jeszcze małym chłopcem, a matka zawsze wspierała go w każdej decyzji, była podporą i najważniejszą osobą. Wychował się wśród licznego kuzynostwa, każde z nich wspierało go równie mocno i akceptowało, nawet jeśli znacznie różnił się od nich. Byli rodzeństwem, a on jedynie ich kuzynem. W Tristanie zawsze widział przykład, chciał być choć w małej części taki jak on, jednak dzieliło ich zbyt wiele. Nie przeszkadzało to jednak, aby był mu bratem i najbliższym przyjacielem. Podobnie było z ukochanymi kuzynkami, na które zawsze mógł liczyć i dla każdej był jak brat. Rodzina ma dla niego ogromne znaczenie i relacje z nimi zawsze utrzymywał jak najbardziej pozytywny. Nie następowały gwałtowne zmiany, ani długotrwałe milczenie. Byli i są sobie niezmiernie bliscy.
24. Jaki alkohol najbardziej lubi Twoja postać i dlaczego? A może w ogóle nie lubi pić?
Na pierwszym miejscu wymieniłby whisky - przepada za mocnymi alkoholami, które przyjemnie palą przełyk i mają oryginalny, swoisty smak. Niezmienne od lat sięga po najznamienitsze gatunki ze słodu jęczmiennego, czyste lub mieszane z innym rodzajem zbóż. Przepada również za winem, szczególnie upodobał sobie półsłodki smak, im dłużej leżakujące tym przyjemniejsze w spożyciu. Podobnie jak Toujurs Pour, najpopularniejszy, brylujący na salonach trunek. Niemniej jednak, zawsze stawia na whisky, jeśli już ma dokonać wyboru.
25. Jaki jest stosunek Twojej postaci do innych klas społecznych oraz osób o innej czystości krwi?
Z pogardą patrzy na szlamy i osoby, których czystość krwi zostałaby poddana wątpliwości. Wychowany w duchu "czystości krwi" pragnie dążyć do tego, aby jedynie podobni jemu mogli posługiwać się magią. Nie potrafi zrozumieć magów czystej krwi bądź nawet szlachetnej, którzy bratają się z mugolami i szlamami. Tym bardziej nie potrafi zaakceptować haniebnego czynu mieszania krwi szlachetnej z jakąkolwiek inną. Ma to bezpośredni związek z poglądami jego rodziny i sposobu wychowywania. Nieakceptowanym dla niego jest zapraszanie w swoje progi szlam i traktowanie ich na równi sobie. Uważa, że zawsze były, są i będą gorsze, słabsze i niedoskonałe. Najistotniejsze jest utrzymanie linii szlachetnej, patrząc z pogardą na każdą inną osobę sprzeciwiającą się tym regułom. Z szacunkiem odnosi się do każdego szlachcica i szlachcianki, którzy podzielają to zdanie, a do tych, którzy postanowili sprzeciwić się tradycji i prawu... odczuwa niesmak, choć nie daje tego po sobie poznać. Traktuje ich z ostrożnością, ale jako osoby należące do kręgu rodów krwi szlachetnej, musi wyrażać wobec nich szacunek. Nawet jeśli ich zachowanie i poglądy są jemu przeciwne.
26. Co czyta Twoja postać przed snem? A może wcale nie czyta, a robi coś innego?
Jak wcześniej zostało wspomniane - to jedyny jego rytuał. Każdego dnia przed snem sięga po książkę, z reguły należącą do jednej z dwóch tematyk. Pierwsza z nich oczywiście dotyczy smoków, co nie powinno być zaskakujące. Ciągłe edukowanie się, zdobywanie nowej wiedzy, poszerzanie horyzontów. Uważa się za dobrego smokologa i dba o to, aby jego wiedza i umiejętności ciągle były rozwijane. Drugą tematyką są opowieści o morskich podróżach. Jego matka wywodziła się z rodu Traversów, od dziecka słuchał różnych opowiadać przekazywanych przez matkę i zawsze wzbudzało to jego ciekawość. Stąd też pragnienie poznania niewiadomych, nawet jeśli odbywa się to za pomocą stronnic opasłych tomów, których zawartość niejednokrotnie potrafi zaskoczyć.
27. Jak wyobrażasz sobie swoją postać za dwadzieścia lat?
Ciężko stwierdzić, szczególnie, że przyszło mu żyć w niebezpiecznych czasach. Z pewnością chciałby, aby jego najbliższe osoby nadal trwały u jego boku. Nie chciał nikogo tracić, choć wiedział, że to nieuniknione. Jest bezpośrednio związany ze swoim domem w Dover, gdzie wyobraża sobie swoją przyszłość z żoną u boku, z kilkorgiem dzieci mających za zadanie przedłużenie szlachetnej linii rodu Rosier. Sam Mathieu nadal chciałby pracować jako smokolog, obiecał temu poświęcić swoje życie i nie zamierzał nic zmieniać w tej kwestii. Chciałby jedynie żyć w świecie czystym, pozbawionym mugolaków wkradających się w grono szanowanych czarodziejów, świat do którego teraz dążyli, o który mieli walczyć choćby do ostatniej kropli krwi. Dwadzieścia lat to ogrom czasu, a jednak swoje życie uważa za wspaniałe i chciałby je kontynuować dokładnie w ten sam sposób.
28. Czy Twoja postać posiada przedmiot - może pamiątkę - do którego ma wielki sentyment? Jeśli tak, czym on jest?
Mathieu posiada dwa takie przedmioty. Jednym z nich jest srebrny wisior z zawieszką w kształcie róży, pamiątka rodzinna, którą otrzymał od matki kiedy wkraczał w dorosłość, przekazywany z pokolenia na pokolenie, który miał zwisnąć na szyi "jego" róży, kobiety, którą pokocha, a która będzie kontynuowała tą tradycję. Drugą pamiątką, która spoczywa w ozdobnym etui na dnie jego szuflady jest rękawica jego ojca. Nigdy nie śmiał jej założyć, choć była w wyśmienitym stanie. Ojciec używał jej przy pracy, a kiedy zginął trafiła na jego ręce. Ma do niej sentyment, przypomina mu o zmarłym rodzicu, a także o tym, że każde działanie na rzecz smoków jest sprawą niebywale ważną i istotną. Wyjmuje ją jedynie w sytuacjach bez wyjścia, takich, które wymagają przypomnienia pewnych wartości.
29. Podaj jedną decyzję, która miała największy wpływ na to, kim obecnie jest Twoja postać. Czy Twoja postać podjęłaby ją ponownie, znając już konsekwencje?
Najważniejszą decyzją jaką podjął było pójście w ślady ojca i pielęgnowani jego tradycji, wyzwanych zasad i postanowień. Kiedy po raz pierwszy pojawił się na spotkaniu Rycerzy Walpurgii wraz ze swoim kuzynem, jako sojusznik wszystkich pokładających wiarę w Czarnego Pana... wiedział, że jest we właściwym miejscu i czasie. Postępował zgodnie z sobą, nie działał pod wpływem impulsu i namowy. To właśnie taką politykę powinni szerzyć i pielęgnować, aby doprowadzić ich wspólnie do pięknego, czystego świata. Nigdy nie żałował tej decyzji i gdyby miał ją podjąć po raz kolejny postąpiłby dokładnie w ten sam sposób. To zawsze było jego przeznaczenie. Nie tylko rezerwat, w którym pielęgnował smoki, ale również miejsce przy stole Rycerzy Walpurgii, gdzie wspólnie z innymi mógł dążyć do jasno postawionego celu.
30. Co dokładnie sądzi Twoja postać o czarnej magii?
Potężny rodzaj magii mający swoją cenę. Znamienita sztuka, z której korzystać mogą jedynie Ci, którzy mają w sobie na tyle odwagi, aby ją zapłacić. Broń w rękach osób, które nie mają skrupułów, nie obawiają się zadać bólu i cierpienia, ani tym bardziej doprowadzić do śmierci. Fascynująca magia, która potrafi zaskoczyć, a jej efekty bywają nieprzewidywalne. Jest w tym coś wyjątkowego, coś pięknego i niezwykłego. Nie każdy potrafi dostrzec jak intensywna potrafi być i do czego potrafi doprowadzić w ostateczności. Magia po którą sięga bez zawahania. Nie wszystkim jest dane z niej korzystać, powinny robić to osoby posiadające odpowiednie kompetencje, predysponowane i potężne, a nie każdy ma w sobie na tyle odwagi, aby sięgnąć po zakazany owoc, bo taką przecież jest dla wielu osób.
31. Czy Twoja postać przeklina? Jeżeli tak - jakich wulgaryzmów używa najczęściej?
Każdemu zdarza się wyrwać niestosowne słowo, chociaż Mathieu raczej nie sięga po te popularne wśród mugoli. Jako osoba uznająca milczenie za złoto prawie wcale ich nie używa. Nauczony jest wyrażać się w sposób odpowiedni, przystający osobom jego pochodzenia - arystokracji. Łacina podwórkowa leży w każdym calu poza zakresem jego słownictwa. Preferuje gry słowne, ewentualnie używanie zwrotów w taki sposób, aby osoba mogła jedynie domyślać się, że właśnie została obrażona. Niemniej jednak, uważa, że Lordowi nie przystaje używanie jakichkolwiek wulgaryzmów, toteż nie sięga po nie. Chyba, że uznaje się oficjalnie słowo szlama za wulgarne, choć to krótsze określenie od "stosownego"... Chyba to jedynie mu się "wyrwie" od czasu do czasu.
32. Co najbardziej lubi w sobie Twoja postać - i dlaczego?
Najbardziej lubi w sobie umiejętność zachowania zimnej krwi i chłodnego spojrzenia na sytuację. To bardzo pomocne w codziennym życiu i funkcjonowaniu. Przede wszystkich wiąże się to z zaciętością, którą pielęgnuje każdego dnia. Nie poddaje się bez powodu, nie odpuszcza, rozgrywa wszystko taktycznie, najlepiej na swoją korzyść. To cechy, które ułatwiają mu zarówno pracę w Rezerwacie jak i działanie w szeregach Rycerzy Walpurgii. Nie wyobrażałby sobie obchodzić się ze smokami czy walczyć z przeciwnikami politycznymi z paniką i nerwowością. Skupienie, zimna krew i chłodna ocena sytuacji. Uważał to za klucz do sukcesu, obojętnie na jakim polu.
33. Czego najbardziej nie lubi w sobie Twoja postać - i dlaczego?
Milczenia. Z jednej strony wydaje się to błahostka, na którą ma się wpływ bez najmniejszego problemu, jednak Mathieu ma z tym ogromny problem. Od kiedy pamiętał otaczali go ludzie z niezwykłymi zdolnościami mówców, choćby jego szanowny kuzyn, a on zawsze stał na uboczy, wsłuchując się w jego słowa. Nie potrafił przemóc się i zacząć prowadzić rozmów czy wywodów ten sposób, zawsze ogranicza się do przedstawiania faktów i mówienia tyle, ile jest koniecznie lub uważane za słuszne. To jego słabość, za którą nie przepada. Prawdziwie potrafi otworzyć się jedynie w gronie najbliższych i ciągle próbuje przekonać sam siebie, że powinien mówić więcej, stosować większą ilość słów i prowadzić rozmowy bardziej płynnie. Nie jest to jednak takie proste, słowa niejednokrotnie uważa za zbyteczna, mając w myśli dewizę, że czyny są ważniejsze od słów, a to zdecydowanie jest człowiek czynu.
34. Jaki charakter pisma posiada Twoja postać? Czy przykuwa uwagę do tego, jak pisze, a może czyni to niedbale?
Charakter pisma Mathieu jest płynny, wyraźny i przede wszystkim czytelny. Zawsze prowadzi pióro w odpowiedni sposób, z dbałością o szczegół każdej litery. Irytują go listy pisane w sposób niedbały, gdyż wyrażają brak szacunku dla odbiorcy. Nawet jego notatki w gabinecie w Rezerwacie są tworzone z niezwykłą dbałością. Odzwierciedla to prawdopodobnie pewien problem z zaakceptowaniem nieładu i bałaganu. Często pismo odzwierciedla charakter osoby, która go używa. On preferuje pewnego rodzaju perfekcjonizm, dbałość i porządek. Każdy akapit ma jednakowy wymiar, każda litera ma jeden, konkretny kształt. Pielęgnował i pielęgnuje tą umiejętność do dnia dzisiejszego i nie wyobraża sobie, aby to mogło ulec zmianie.
35. Czy Twoja postać posiada poczucie humoru? Jeżeli tak - jak byś je krótko opisał?
Poczucie humoru Mathieu ciężko jest nazwać w jakikolwiek sposób. Nigdy nie był fanem głupich żartów i wyskoków, nie przepadał też za kawałami wałkowanymi w nieskończoność. Trzeba jednak przyznać, że od czasu do czasu zdarza mu się nawet zaśmiać, choć raczej nazwałabym to wyjątkową okazją. Sam stroni od jakichkolwiek żartów, ewentualnie te sytuacyjne są w stanie go rozbawić. Czasem jednak zdarza mu się szyderczy śmiech. Poczucie humoru ma prawie żadne, naprawdę.
36. Jak myślisz, jakie wrażenie sprawia Twoja postać na obcych - swoją postawą, mimiką, tym, co mówi i w jaki sposób?
Jestem niemal pewna, że większość uważa Mathieu za gbura. Z prostego powodu - milczenie. Bardzo rzadko zaczyna rozmowy, chociaż w ich trakcie nawiązuje kontakt wzrokowy, co może zostać uznane za natrętne. Jest pewny siebie, tego nie można mu odjąć, jednak wiele traci przez małomówność. Gdyby zdecydował się prowadzić intensywne konwersacje, przy tym odkrywając nieznaczną część samego siebie z całą pewnością odbiór jego osoby byłby zupełnie inny. Ludzie, z którymi rozmawia często nie wiedzą co ma na myśli, ponieważ jego twarz nie pokazuje żadnych uczuć. Nawet przyjemny, nisko ton głosu nie jest w stanie zbyt wiele zdziałać, aby przedstawić go jako osobę bardziej przystępną. Jedno spojrzenie w kierunku Lorda Rosiera i od razu widać, że wybudował wokół siebie mur i wpuszcza tam nielicznych.
37. Jaki jest stosunek Twojej postaci do dzieci? Jeżeli nie posiada własnych - czy chciałaby je mieć: teraz, kiedyś?
W ostatnim czasie odkrył, że dzieci są całkiem interesujące. Z okresu własnego dzieciństwa niewiele się pamięta, a obserwując młode pokolenie przychodzą pewne refleksje. W rodzinie pojawił się nowy członek, za którym Mathieu przepada bardzo i jak na porządnego wujka przystało rozpieszcza go kiedy może. Sam planuje założenie własnej rodziny i posiadanie potomków. Nie chodzi tylko o obowiązek przedłużenia rodu i sprawienia, że Róże Rosierów będą kwitły i dominowały nad innymi. Najprawdopodobniej po ślubie nie będzie zwlekał, nie był już najmłodszy, a w niespokojnych czasach musiał zadbać o to, aby drzewo genealogicznie obfitowało w nowe portrety. Posiadanie dzieci to wyjątkowy obowiązek, nawet jeśli wkład ojców jest w to niewielki.
38. Jaki Twoja postać ma głos - niski, wysoki, chrypliwy, lekko piskliwy? Mówi w sposób znudzony, wiecznie obojętny, czy może śpiewająco? Nie boi się mówić głośno czy może eterycznie szepcze - nawet wtedy, gdy nikt jej nie podsłuchuje?
Od kiedy przeszedł mutację jego głos stał się wyraźnie niższy i taki pozostał. Po spożywaniu alkoholu staje się ochrypły, co w zasadzie dodaje mu uroku. Tonację dostosowuje do sytuacji, z reguły mówi wolno, dokładnie akcentując każde słowo w odpowiedni sposób. Stara się wysławiać zrozumiale i z wyraźnym wydźwiękiem pewności siebie. Nie podnosi głosu, krzyczenie mu się nie zdarza, za to modeluje dźwiękiem w taki sposób, aby osoba do której mówi skupiła się głównie na nim. Nie potrafi śpiewać, nigdy mu to nie wychodziło, więc lekcje śpiewu zostały mu odpuszczone. Głos Rosiera w odbiorze może uchodzić za niezwykle przyjemny.
39. Jeżeli Twoja postać mogłaby zmienić jedną rzecz ze swojej przeszłości, zapobiec jakiemuś wydarzeniu, podjąć inaczej jakąś decyzję - co by to było?
Gdyby mógł cofnąć czas i nie dopuścić do jednego wydarzenia... Zrobiłby wszystko, aby jego ojciec nie wyruszył na wyprawę, na której poniósł śmierć. Wiedział doskonale, że to był przypadek, niefortunne wydarzenie, silniejsza moc natury i smoczych zdolności niż jego własne... a jednak. Nie dopuściłby do tego. Stracił rodzica kiedy był jeszcze małym chłopcem, wychował się bez ojca, pod opieką jedynie matki. To właśnie po jego śmierci stał się dzieckiem bardziej milczącym, zamkniętym w sobie, nieokazującym emocji. To wpłynęło na jego rozwój, na decyzje, które przyszło mu podejmować i ideał, do którego chciał dążyć. Wiele razy wyobrażał sobie jakby wyglądało jego życie, gdyby Anselme nie poniósł wtedy śmierci. Na przestrzeni lat mógł do tego przywyknąć, ale gdyby tylko mógł... nie pozwoliłby na to. Ma zamiar zrobić wszystko, aby jego dzieci w przyszłości nie musiały cierpieć straty ojca i myśleć, jak wyglądałoby ich życie, gdyby był obok nich.
40. Jak myślisz - jak zginie twoja postać?
Śmierć zawsze jest, była i będzie trudnym tematem. Ciężko sobie jakąkolwiek zaplanować albo wybrać. Najprzyjemniejszym byłaby oczywiście śmierć ze starości, w łożu, obok bliskich, zasnąć na wieku. Jednak w obecnej sytuacji jest to raczej mało prawdopodobne. Nie chodzi tylko o toczącą świat wojnę, w której może zginąć dosłownie każdy, ale o los, który sam sobie wybrał. Profesja, którą się parał nie należała do najłatwiejszych. Śmierć czyhała za każdym rogiem, czekając na okazję. Nieprzewidywalne zachowanie smoka... choć za dziecka twierdził przecież, ze Albiony są wierne krwi Rosierów i nie spróbowałyby zabić choć jednego. Niemniej jednak, jego ojciec zginął na wyprawie, próbując pochwycić kolejny okaz do Rezerwatu. Być może w ten sposób przyszłoby mu ponieść śmierć, przynajmniej umarłby robiąc to, co kocha. Wojna i walki nie były tego warte, skoro i tak nikt nie postawi mu pomnika, ani nie będzie wielbiony przez narody. W starciach zawsze szukał sposobu na możliwość ewentualnej ochrony samego siebie, trochę egoistyczne, ale nawet w takich sytuacjach na wierzch wychodził egoizm, którego na pierwszy rzut oka nie było widać. Na chwilę obecną jest jedynie zwykłym członkiem Rycerzy Walpurgii, nie wie czy będzie kroczył ścieżką kuzyna i dążył do zostania śmierciożercą, na pewno oddał się sprawie Czarnego Pana, w końcu dążyli do osiągnięcia jednego sukcesu. Nie planował jednak zginąć w ten sposób, nawet jeśli jego oddanie było ogromne, nie chciał umrzeć za kogoś. Wolał umrzeć robiąc to, co kocha.
Mathieu Rosier
The last enemy that shall be destroyed is | death |
To smocze tango na ogon i dwie łapy,
Już ziemia drży i drżą smokowi chrapy!
To smocze tango, huragan i lawina
Powietrzna trąba, lecz to nie Mata
To nie Mata przecież wina - olé!
Gratulujemy zdobycia osiągnięcia:
ZŁOTY MYŚLICIEL
41. Która postać, także ze świata współczesnego lub historyczna, mogłaby być dla Twojej postaci wzorem do naśladowania albo mentorem?
...
42. Czego Twoja postać nie zrobiłaby nigdy, za żadne pieniądze i pod żadnym pozorem szantażu?
...
43. Twoja postać wybrała się do galerii sztuki a jej wzrok przyciąga jeden, konkretny obraz. Patrzy na niego przez dłuższy czas, zaskoczona i zafascynowana. Co znajduje się na malowidle? Jaki to rodzaj obrazu?
...
44. Animagowie zmieniają się w zwierzęta, pasujące do ich wyglądu lub charakteru. Co jeśli Twoja postać zostałaby zamieniona w roślinę? Jakim kwiatem, ziołem, drzewem lub innym elementem flory stałaby się?
...
45. Twoja postać znalazła się w baśni razem z trzema braćmi Peverell. Śmierć ofiarowała jej potężny artefakt: jakie byłoby jego działanie?
...
46. Toczy się wojna, ale poza nią postaci też mają życie: co jest ich największym strapieniem poza kwestiami związanymi z głównym konfliktem?
...
47. Jak Twoja postać znosi choroby, dyskomfort fizyczny i ból?
...
48. W co zamieniałaby się Twoja postać jeżeli opanowałaby sztukę animagii i dlaczego - zakładając, że nie istnieją ograniczenia geograficzne pochodzenia zwierzęcia? Jeśli jest anmagiem - jaką inną formę mogłaby przybrać?
...
49. Twojej postaci zostały trzy dni życia. Co zrobiłaby w tym czasie? Kogo odwiedziła? Jakby się zachowywała?
...
50. Jak Twoja postać podchodzi do spraw moralnych, a zwłaszcza do stosowania Eliksiru Rue? Czy Twoja postać, jeśli jest kobietą, wypiłaby ten eliksir i w jakich okolicznościach? Jeśli mężczyzną - czy pozwoliłby partnerce na jego wypicie?
...
51. Gdyby Twoja postać wygrała na magicznej loterii wygrała milion galeonów, co byś z nimi zrobiła?
...
52. Jak Twoja postać świętuje sukcesy? Co postrzega jako takowe?
...
53. Twoja postać wypiła veritaserum, które działa do kolejnego wschodu słońca. Może mówić tylko prawdę. Co się wydarzy, jak przebiegnie ten dzień?
...
54. Jaką rolę Twoja postać przejmuje w grupie? Sprawdź i zdecyduj na podstawie typologii.
...
55. Twoja postać otrzymała wizę do każdego, dowolnie wybranego, miejsca na świecie. Gdzie się wybierz i z kim? Co będzie dla niej główną atrakcją wyjazdu?
...
56. Jak twoja postać podchodzi do kary Azkabanu oraz pocałunku dementora za najcięższe czarnomagiczne przestępstwa? Jest za czy przeciw?
...
57. Twoja postać znalazła się na karcie Czekoladowych Żab. Z czego zasłynęła?
...
58. Jakich cech szuka Twoja postać w przyjacielu? Jak podchodzi do przyjaźni? Czy ma ich wielu?
...
59. Eliksir Wielosokowy po dodaniu ludzkiego włosa za każdym razem przybiera inną konsystencję, zapach, kolor, smak, w zależności od osobowości jego właściciela. Jaki byłby ten eliksir po dodaniu włosa Twojej postaci?
...
60. Czy Twoja postać podejmuje się zachowań ryzykownych? Dlaczego?
...
61. Postronny, obiektywny obserwator przygląda się Twojej postaci, przeczytał także jej życiorys. Jak określiłby ją w trzech słowach?
...
62. Twoja postać została Ministrem Magii: przedstaw podjęte przez nią decyzję i opisz ład, który zaprowadzi.
...
63. Jaką rolę w życiu Twojej postaci odgrywają miłość i czułość? Jak okazuje uczucia?
...
64. Utraty którego zmysłu Twoja postać obawiałaby się najbardziej? Dlaczego?
...
65. Jaka cecha lub zachowanie drugiego człowieka najbardziej denerwuje Twoją postać? Co przekreśla szanse na porozumienie? Co może doprowadzić ją do szału?
...
66. Twoja postać jest bardziej optymistą czy pesymistą?
...
67. Kiedy ostatni raz Twoja postać była szczęśliwa? Tak naprawdę, w pełni? Co - lub kto - wywołuje w niej ten stan?
...
68. Ze wszystkich swoich bliskich, rodziny, przyjaciół – czyja śmierć byłaby dla Twojej postaci najdotkliwsza i dlaczego?
...
69. Twoja postać stworzyła dzieło życia, które stało się kamieniem milowym w rozwoju danej sztuki artystycznej (dowolnej - malarstwo, rzeźbiarstwo, muzyka, teatr). Jak wyglądałoby to dzieło, o czym by opowiadało?
...
70. Opisz doświadczenie, które wywołało u twojej postaci największe zażenowanie, zawstydzenie, jakie pamięta.
...
71. Jakie jest podejście Twojej postaci do porządku i bałaganu? Jak traktuje swoje mieszkanie lub dom?
...
72. Czy twoja postać potrafi łatwo wybaczać? Czy bywa pamiętliwa?
...
73. Co Twoja postać uważa za swoje największe życiowe osiągnięcie?
...
74. Po wybuchu anomalii forum Morsmordre przechodzi wielkie zmiany. Akcja dzieje się w Londynie w 2018 roku, magia nie istnieje a Twoja postać jest normalnym mugolem, żyjącym we współczesnym świecie. Jak wygląda jej życie? Rodzina, związek? Czym się zajmuje? Jakie ma problemy, pasje, marzenia?
...
75. Co - i jak - Twoja postać lubi jeść? Jaki jest jej ulubiony smak lub potrawa? Jak podchodzi do tematów kulinarnych?
...
76. Jak Twoja postać postrzega prawo i jego przestrzeganie? Czy zasady są dla niej ważne? Jak zmieniało się podejście do przepisów i regulaminów na przestrzeni lat?
...
77. Jakie trzy przedmioty - oprócz różdżki - zabrałaby Twoja postać na bezludną wyspę? Bez czego nie mogłaby sobie poradzić?
...
78. Jakie cechy najbardziej podobają się Twojej postaci u płci przeciwnej?
...
79. Jak Twoja postać traktuje skrzata domowego? Jak traktowałaby go, gdyby go miała?
...
80. Jaki znak zodiaku jest przypisany do Twojej postaci? Czy zgadzasz się z opisem? Czy pasowałby do niej inny? Jaki jest stosunek Twojej postaci do wróżb?
...
81. Jaką tajemnicę Twoja postać chciałaby odkryć?
...
Mathieu Rosier
The last enemy that shall be destroyed is | death |
Mathieu Rosier
Szybka odpowiedź