Pojedynek - Dudley & Drew
Strona 3 z 3 • 1, 2, 3
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Doki
Pub przy fabryce 14.05.1957
Drew zaprasza Dudley'a, z którym zaczyna się pojedynkować.
Szafka zniknięć
Drew zaprasza Dudley'a, z którym zaczyna się pojedynkować.
Szafka zniknięć
I show not your face but your heart's desire
Uśmiechnął się pod nosem widząc jak czar dosięga Dudley'a, który najwyraźniej nie wierzył mu, że istniały czary, o których nie miał zielonego pojęcia. -Co jest w niej nieuczciwego? Brak Twojej wiedzy odnośnie magii?- zaśmiał się donośnie, a jego wargi wykrzywiły się w ironicznym wyrazie. Młodzieniec nie był gotów na szczegóły, musiał się upewnić, że był takowych ciekaw, a przede wszystkim był wręcz głody, aby je poznać. -Ad Medusa- wypowiedział, kiedy czar poleciał wysoko nad jego głową. Mieli jeszcze chwilę, wciąż stał o własnych siłach i mógł walczyć. Ile był w stanie wytrzymać jego hart ducha?
Drew Macnair
Zawód : Namiestnik hrabstwa Suffolk, fascynat nakładania klątw
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zaręczony
Danger is a beautiful thing when it is purposefully sought out.
OPCM : 40
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5 +4
CZARNA MAGIA : 60 +7
ZWINNOŚĆ : 4
SPRAWNOŚĆ : 15 +3
Genetyka : Metamorfomag
Śmierciożercy
The member 'Drew Macnair' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 68
--------------------------------
#2 'k10' : 8
#1 'k100' : 68
--------------------------------
#2 'k10' : 8
Zaklęcie pomknęło wprost w towarzysza, który z pewnością nie miał pojęcia, co takowe mogło mu uczynić - i dobrze. Chciał już zakończyć te ceregiele, opowiedzieć Dudley'owi więcej, widział w nim potencjał, a przede wszystkim pewną młodzieńczą zawziętość, która była w ich szeregach cennym atutem. Potrzebowali ludzi jego pokroju, w końcu takim można było jeszcze było pokazać właściwą drogę - szczególnie, że jego poglądy były właściwie. -Adolebitque.- dodał bez cienia zawahania licząc, że poskromi tym chłopaka i tym samym uniemożliwi mu czarowanie.
Drew Macnair
Zawód : Namiestnik hrabstwa Suffolk, fascynat nakładania klątw
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zaręczony
Danger is a beautiful thing when it is purposefully sought out.
OPCM : 40
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5 +4
CZARNA MAGIA : 60 +7
ZWINNOŚĆ : 4
SPRAWNOŚĆ : 15 +3
Genetyka : Metamorfomag
Śmierciożercy
The member 'Drew Macnair' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 27
--------------------------------
#2 'k10' : 2
#1 'k100' : 27
--------------------------------
#2 'k10' : 2
| 112/215, -20
Buzia chłopca naburmuszyła się. Przecież nie o to chodziło w pojedynkach!
– Czary… czary pojedynkowe należy widzieć! To jest spra… – przerwał. Ponownie musiał unieść różdżkę: – Protego Maxima!
Buzia chłopca naburmuszyła się. Przecież nie o to chodziło w pojedynkach!
– Czary… czary pojedynkowe należy widzieć! To jest spra… – przerwał. Ponownie musiał unieść różdżkę: – Protego Maxima!
.. kiedy idę popływać, nie lubię się torturować, wchodząc do zimnej wody stopniowo. Nurkuję od razu i jest to paskudny skok, ale po nim cała reszta to pestka.
Dudley Sheridan
Zawód : Młodszy archiwista i genealog ds. rejestracji w MM
Wiek : 20 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Nie masz obowiązków wobec nikogo z wyjątkiem siebie.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
The member 'Dudley Sheridan' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 49
'k100' : 49
| 77/215, -40
– Ał! – wyrwało się z gardła Dudley’a, gdy został potraktowany kolejnymi czarami. Palący łańcuch nie pozwalał mu się ruszać, a jego włosy przemieniły się w kąsające wężyki. On się tak nie będzie bawił! – Panie Drew, ale to miał być pojedynek! To nie są pojedynkowe zaklęcia, proszę to zdjąć! – mówił płaczliwie. Gdyby mógł, tupałby nogą. Nie podobało mu się, że został pokonany w taki sposób.
– Ał! – wyrwało się z gardła Dudley’a, gdy został potraktowany kolejnymi czarami. Palący łańcuch nie pozwalał mu się ruszać, a jego włosy przemieniły się w kąsające wężyki. On się tak nie będzie bawił! – Panie Drew, ale to miał być pojedynek! To nie są pojedynkowe zaklęcia, proszę to zdjąć! – mówił płaczliwie. Gdyby mógł, tupałby nogą. Nie podobało mu się, że został pokonany w taki sposób.
.. kiedy idę popływać, nie lubię się torturować, wchodząc do zimnej wody stopniowo. Nurkuję od razu i jest to paskudny skok, ale po nim cała reszta to pestka.
Dudley Sheridan
Zawód : Młodszy archiwista i genealog ds. rejestracji w MM
Wiek : 20 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Nie masz obowiązków wobec nikogo z wyjątkiem siebie.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
-Poddajesz się?- spytał sięgając dłonią do piersiówkę, z której po chwili upił spory łyk palącego w gardle alkoholu. Młodziak, mimo dobrych prób, nie miał okazji chociażby go zranić, jednakże nie napawał się tym zwycięstwem, nie o to w tym wszystkim chodziło. -Owszem to są zaklęcia pojedynkowe. Tych, które użyłem nie można nazwać nader zaawansowanymi, a zobacz jak wielką krzywdę potrafią wyrządzić. Czarna magia jest potęgą, niezwykłą sztuką, której okiełznanie w całości nie jest możliwe, lecz nauczenie się wykorzystywać jej w walce daje ogromną przewagę. Z pewnością słyszałeś o tych niewybaczalnych?- zaśmiał się pod nosem na sam dźwięk tego słowa, po czym zbliżył się do Dudleya. Nie ściągał jeszcze czarów, było na to zbyt wcześnie. -Możemy otworzyć przed Tobą te drzwi, możemy dać Ci siłę o jakiej nawet nie marzyłeś- dodał pewniejszym tonem.
Drew Macnair
Zawód : Namiestnik hrabstwa Suffolk, fascynat nakładania klątw
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zaręczony
Danger is a beautiful thing when it is purposefully sought out.
OPCM : 40
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5 +4
CZARNA MAGIA : 60 +7
ZWINNOŚĆ : 4
SPRAWNOŚĆ : 15 +3
Genetyka : Metamorfomag
Śmierciożercy
Dudley padł ofiarą kilku fatalnych w skutkach czarów. Bóle brzucha, które go dopadły były zdecydowanie najsilniejszymi, jakie w życiu czuł. Zaraz po tym kłucie w klatce piersiowej utrudniło mu oddychanie i wywołało paniczny lęk, że jego serce za moment wysiądzie. Ale wywołany stres, choć potwornie silny, miał przeminąć w końcu. Kolejne czary rzucane przez przeciwnika były jednak znacznie poważniejsze w skutkach. Kręcące się włosy Dudleya zmieniły się w drobne, czarne węże o żółtawych ślepiach i zaczęły kąsać chłopaka po twarzy. Ból przyszywał go na wskroś, przypominając wpierw tysiące igieł wbijanych w skórę, a potem tępiał, wnikając w głębsze warstwy ciała, do głowy. Sheridan miał ochotę puścić różdżkę i wyrwać je wszystkie z głowy; klątwa, którą oberwał była nieznośna. Jeśli czarodziej chciał się uratować, musiał chronić usta i oczy przed atakami drobnych węży. Nim jednak cokolwiek zdążył zrobić palący łańcuch spętał go ciasno. Choć ubranie pozostało w nienaruszonym stanie, metal zdawał się palić do żywego — i jeśli Dudley zdejmie szaty ujrzy ślady po oparzeniach, pokryte pęczniejącymi bąblami wypełnionymi posoką. Czarodziej nie mógł się ruszyć, ani wykonać żadnego manewru. Mógł jedynie okropnie cierpieć.
| Mistrz Gry nieśmiało przypomina, że czarna magia jest okrutna i zadaje dotkliwe obrażenia, których nie należy ignorować(jak żadnych innych obrażeń otrzymanych w tym, jak i żadnym innym pojedynku), nawet jeśli jest to tylko szafka zniknięć;
| Mistrz Gry nieśmiało przypomina, że czarna magia jest okrutna i zadaje dotkliwe obrażenia, których nie należy ignorować(jak żadnych innych obrażeń otrzymanych w tym, jak i żadnym innym pojedynku), nawet jeśli jest to tylko szafka zniknięć;
Strona 3 z 3 • 1, 2, 3
Pojedynek - Dudley & Drew
Szybka odpowiedź