Pojedynek - Caelan i Drew
Strona 4 z 4 • 1, 2, 3, 4
AutorWiadomość
First topic message reminder :
I show not your face but your heart's desire
The member 'Caelan Goyle' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 11
'k100' : 11
| 131 - 7= 124(złamane dolne żebro, pęknięte naczynia krwionośne, ból w ręku, przegryziony język, pęknięty łuk brwiowy) / - 20
Uśmiechnął się pod nosem, kiedy Goyle musiał zmierzyć się z jego lekkim, ale wciąż paskudnie uporczywym ciosem. Nim jednak zdążył cokolwiek powiedzieć z ust Caelana wyrwało się ironiczne Brawo, a zaraz po tym atak, którego nie spodziewał się równie szybko. Momentalny ból sprawił, że tylko zacisnął wargi, po czym sam chciał dopaść drania celując wprost w jego twarz.
| Wyważony cios w nos
Uśmiechnął się pod nosem, kiedy Goyle musiał zmierzyć się z jego lekkim, ale wciąż paskudnie uporczywym ciosem. Nim jednak zdążył cokolwiek powiedzieć z ust Caelana wyrwało się ironiczne Brawo, a zaraz po tym atak, którego nie spodziewał się równie szybko. Momentalny ból sprawił, że tylko zacisnął wargi, po czym sam chciał dopaść drania celując wprost w jego twarz.
| Wyważony cios w nos
Drew Macnair
Zawód : Namiestnik hrabstwa Suffolk, fascynat nakładania klątw
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zaręczony
Danger is a beautiful thing when it is purposefully sought out.
OPCM : 40
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5 +4
CZARNA MAGIA : 60 +7
ZWINNOŚĆ : 4
SPRAWNOŚĆ : 15 +3
Genetyka : Metamorfomag
Śmierciożercy
The member 'Drew Macnair' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 65
'k100' : 65
Czuł, że nie do końca wyszedł mu ten cios, jednakże nie zamierzał nader bardzo tego analizować i wyprowadził drugi chcąc trafić w to samo miejsce co poprzednio. Był już coraz bardziej zmęczony, krew nieustannie leciała mu wzdłuż policzków, dlatego był już bliżej, niżeli dalej prośby o zakończenie treningu. Nie chciał doprowadzić się na skraj - nie to było głównym celem.
| Wyważony cios w nos
| Wyważony cios w nos
Drew Macnair
Zawód : Namiestnik hrabstwa Suffolk, fascynat nakładania klątw
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zaręczony
Danger is a beautiful thing when it is purposefully sought out.
OPCM : 40
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5 +4
CZARNA MAGIA : 60 +7
ZWINNOŚĆ : 4
SPRAWNOŚĆ : 15 +3
Genetyka : Metamorfomag
Śmierciożercy
The member 'Drew Macnair' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 97
'k100' : 97
| 208/240 (-5; trochę stłuczenie głowy, podbite oko, ból krocza)
Może jednak nie powinien go zachęcać, prowokować; Macnair wciąż nie decydował o zakończeniu treningu, zamiast tego wyprowadzał ciosy w to samo miejsce, w nos. Żeglarz spróbował odskoczyć poza zasięg jego pięści.
| ST 55 i 87
Może jednak nie powinien go zachęcać, prowokować; Macnair wciąż nie decydował o zakończeniu treningu, zamiast tego wyprowadzał ciosy w to samo miejsce, w nos. Żeglarz spróbował odskoczyć poza zasięg jego pięści.
| ST 55 i 87
paint me as a villain
Caelan Goyle
Zawód : Zarządca portu, kapitan statku
Wiek : 32
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Żonaty
I must go down to the sea again, to the lonely sea and the sky.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
The member 'Caelan Goyle' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 42
'k100' : 42
| 191/240 (-10; trochę stłuczenie głowy, podbite oko, ból krocza, pęknięcie naczyń krwionośnych)
Łudził się, że uniknie nieprzyjemnego spotkania z pięścią druha. Przeliczył się jednak; został trafiony dwa razy. O ile pierwszy cios był stosunkowo lekki, o tyle drugi wywołał ciche chrupnięcie, farbę wypływającą z nosa. Goyle otarł twarz rękawem, po czym splunął gdzieś w bok, na zakurzone deski magazynu. Zamachnął się, celując w oko przeciwnika (wyważony cios).
| ST 60
Łudził się, że uniknie nieprzyjemnego spotkania z pięścią druha. Przeliczył się jednak; został trafiony dwa razy. O ile pierwszy cios był stosunkowo lekki, o tyle drugi wywołał ciche chrupnięcie, farbę wypływającą z nosa. Goyle otarł twarz rękawem, po czym splunął gdzieś w bok, na zakurzone deski magazynu. Zamachnął się, celując w oko przeciwnika (wyważony cios).
| ST 60
paint me as a villain
Caelan Goyle
Zawód : Zarządca portu, kapitan statku
Wiek : 32
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Żonaty
I must go down to the sea again, to the lonely sea and the sky.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
The member 'Caelan Goyle' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 31
'k100' : 31
|131 - 7= 124(złamane dolne żebro, pęknięte naczynia krwionośne, ból w ręku, przegryziony język, pęknięty łuk brwiowy) / - 20
Obserwując jak brunatna krew popłynęła z nosa Goyla uzmysłowił sobie, że musiało go to zaboleć, bo w końcu nawet i jego ręka piekła niemiłosiernie. Nie liczył jednak, iż da sobie spokój, dlatego przygotował się na kolejny cios i już po chwili musiał wykonać odskok w bok. Nie chciał mieć jeszcze bardziej obitej twarzy.
|odskok
Obserwując jak brunatna krew popłynęła z nosa Goyla uzmysłowił sobie, że musiało go to zaboleć, bo w końcu nawet i jego ręka piekła niemiłosiernie. Nie liczył jednak, iż da sobie spokój, dlatego przygotował się na kolejny cios i już po chwili musiał wykonać odskok w bok. Nie chciał mieć jeszcze bardziej obitej twarzy.
|odskok
Drew Macnair
Zawód : Namiestnik hrabstwa Suffolk, fascynat nakładania klątw
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zaręczony
Danger is a beautiful thing when it is purposefully sought out.
OPCM : 40
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5 +4
CZARNA MAGIA : 60 +7
ZWINNOŚĆ : 4
SPRAWNOŚĆ : 15 +3
Genetyka : Metamorfomag
Śmierciożercy
The member 'Drew Macnair' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 22
'k100' : 22
| 124 - 10 = 114 (złamane dolne żebro, pęknięte naczynia krwionośne, ból w ręku, przegryziony język, pęknięty łuk brwiowy, podbite oko) / - 20
Był zbyt wolny - mimo świadomości, że zaraz go zaatakuje - i momentalnie poczuł paskudny ból w okolicy oka. Nie był on równie mocny, co kilka innych, jednakże osłabienie coraz bardziej dawało o sobie znać. Pokręciwszy głową wyprostował się unosząc jedną rękę ku kości policzkowej, aby ją ucisnąć i nieznacznie rozmasować, zaś drugą w geście stopu. Był w stanie walczyć dalej, ale przecież nie chodziło dziś o to by doprowadzić się do nieprzytomności - tak jak miało to miejsce na arenie. -Wystarczy- rzucił krótko spluwając krwią tuż obok siebie. Cieszył się, że trafił go parę razy, bowiem gdyby tylko on musiał mierzyć się z bólem to znacznie mocniej ucierpiałaby jego duma. -Jak będę pajacować dalej to w końcu Belvina zmieni miejsce zamieszkania i będę musiał wrócić do łask Cassandry- zaśmiał się pod nosem niezwykle ceniąc umiejętności obu czarownic. Druga z nich była w ich szeregach, znała się na swych fachu jak mało kto, jednakże doskonale zdawał sobie sprawę z ilości obowiązków na jej barkach. -Po drinku?- spytał retorycznie chcąc już tylko poczuć smak ognistej.
/zt z szafki
Był zbyt wolny - mimo świadomości, że zaraz go zaatakuje - i momentalnie poczuł paskudny ból w okolicy oka. Nie był on równie mocny, co kilka innych, jednakże osłabienie coraz bardziej dawało o sobie znać. Pokręciwszy głową wyprostował się unosząc jedną rękę ku kości policzkowej, aby ją ucisnąć i nieznacznie rozmasować, zaś drugą w geście stopu. Był w stanie walczyć dalej, ale przecież nie chodziło dziś o to by doprowadzić się do nieprzytomności - tak jak miało to miejsce na arenie. -Wystarczy- rzucił krótko spluwając krwią tuż obok siebie. Cieszył się, że trafił go parę razy, bowiem gdyby tylko on musiał mierzyć się z bólem to znacznie mocniej ucierpiałaby jego duma. -Jak będę pajacować dalej to w końcu Belvina zmieni miejsce zamieszkania i będę musiał wrócić do łask Cassandry- zaśmiał się pod nosem niezwykle ceniąc umiejętności obu czarownic. Druga z nich była w ich szeregach, znała się na swych fachu jak mało kto, jednakże doskonale zdawał sobie sprawę z ilości obowiązków na jej barkach. -Po drinku?- spytał retorycznie chcąc już tylko poczuć smak ognistej.
/zt z szafki
Drew Macnair
Zawód : Namiestnik hrabstwa Suffolk, fascynat nakładania klątw
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zaręczony
Danger is a beautiful thing when it is purposefully sought out.
OPCM : 40
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5 +4
CZARNA MAGIA : 60 +7
ZWINNOŚĆ : 4
SPRAWNOŚĆ : 15 +3
Genetyka : Metamorfomag
Śmierciożercy
| 191/240 (-10; trochę stłuczenie głowy, podbite oko, ból krocza, pęknięcie naczyń krwionośnych)
Zamachnął się, wymierzył w twarz Drew i choć nie trafił jej tak mocno, jakby sobie tego życzył, to nadal dołożył mu jeszcze jeden siniak, jeszcze jedno obolałe miejsce. Kiedy tylko towarzysz wyraził chęć przerwania pojedynku, Goyle rozluźnił się, momentalnie zmienił pozycję; już nie szykował się do obrony - lub kolejnego ataku - a stał w normalnej, nie wykalkulowanej odległości, wodząc wzrokiem od rozwalonego łuku brwiowego do zakrwawionych ust towarzysza. Otarł nos wierzchem dłoni, mając nadzieję, że obejdzie się bez wizyty u uzdrowiciela; wierzył, że z takimi urazami uporają się eliksiry, które trzymał w swym gabinecie. - Chętnie. Chociaż nie wiem, czy przypadkiem nie wykręci ci teraz od alkoholu mordy - mruknął, mając na myśli, że jeszcze nie tak dawno Macnair pluł krwią, coś mu się tam w końcu musiało poprzestawiać.
| zt z szafki
Zamachnął się, wymierzył w twarz Drew i choć nie trafił jej tak mocno, jakby sobie tego życzył, to nadal dołożył mu jeszcze jeden siniak, jeszcze jedno obolałe miejsce. Kiedy tylko towarzysz wyraził chęć przerwania pojedynku, Goyle rozluźnił się, momentalnie zmienił pozycję; już nie szykował się do obrony - lub kolejnego ataku - a stał w normalnej, nie wykalkulowanej odległości, wodząc wzrokiem od rozwalonego łuku brwiowego do zakrwawionych ust towarzysza. Otarł nos wierzchem dłoni, mając nadzieję, że obejdzie się bez wizyty u uzdrowiciela; wierzył, że z takimi urazami uporają się eliksiry, które trzymał w swym gabinecie. - Chętnie. Chociaż nie wiem, czy przypadkiem nie wykręci ci teraz od alkoholu mordy - mruknął, mając na myśli, że jeszcze nie tak dawno Macnair pluł krwią, coś mu się tam w końcu musiało poprzestawiać.
| zt z szafki
paint me as a villain
Caelan Goyle
Zawód : Zarządca portu, kapitan statku
Wiek : 32
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Żonaty
I must go down to the sea again, to the lonely sea and the sky.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Strona 4 z 4 • 1, 2, 3, 4
Pojedynek - Caelan i Drew
Szybka odpowiedź