Morsmordre :: Wprowadzenie :: Media :: Czarownica
01.07.1957
Lato na sportowo
Zakończenie Trzeciego Sezonu Klubu Pojedynków
Wraz z końcem marca zakończony został trzeci sezon Klubu Pojedynków, który z pewnością przejdzie do historii jako pierwszy po reformie uwzględniającej podział zawodników na dwie ligi. Jesteśmy przekonani, że przyniósł on o wiele więcej wrażeń, co podkreślają kibice oraz zapewnił zawodnikom równiejszą walkę o miano najlepszego.
Miło nam ogłosić, że wielkim zwycięzcą I ligi został Benjamin Wright, który do samego końca mógł czuć na plecach oddech konkurencji. Brodaty tytan pokazał swą siłę i nie dał sobie wyrwać z dłoni największego pucharu oraz niezwykle cennej nagrody, z której także ucieszy się jego druga połówka. Nie będzie mieć ona jednak lekko, bowiem rzesza fanek od bladego świtu oczekiwała na autografy swego ulubieńca i każda z nich zrobi wszystko, aby zająć jej miejsce. Zaszczytną drugą lokatę zajął Jayden Vane, dla którego jest to z pewnością niemały sukces, gdyż ostatnie dwa sezony spoglądał na współzawodników z trzeciego miejsca. Wierni kibice docenili jego starania, choć wciąż nie potrafią pogodzić się z porażką, dlatego nieustannie posyłają sowy z wnioskami o powtórzenie pojedynku z Alexandrem, który rzekomo tuż przed wyjściem na arenę wypił fiolkę płynnego szczęścia. Oczywiście urzędnicy Departamentu Magicznych Gier i Sportów zaprzeczają plotkom i proszą o uszanowanie oficjalnego rankingu. Ostatni stopień podium musiał zostać rozszerzony na trzy miejsca (z czego sponsorzy nie byli zadowoleni), gdyż łeb w łeb zakończyli rozgrywki wspomniany już Alexander Farley, Justine Tonks oraz Susanne Lovegood. Wszystkie trzy nazwiska wprawiły publikę w osłupienie, ponieważ w ostatnim sezonie nie łapali się nawet do pierwszej dziesiątki. Czyżby wspólnie trenowali przed pojedynkami? Fani każdej ze stron domagają się decydujących starć, lecz zgodnie z zasadami Klubu Pojedynków do takowych nie dojdzie, więc zawodnicy muszą uznać swą równość. Warto zwrócić uwagę, że Justine oraz Susanne są pierwszymi kobietami na podium od Pierwszego Sezonu Klubu Pojedynków.
W drugiej lidze również nie brakowało emocji i niespodziewanych zwrotów akcji, gdyż po pierwszej fazie rozgrywek były dwa pierwsze miejsca oraz aż cztery drugie, czego skutkiem było wycofanie się trzech mniejszych sponsorów. Finalnie tylko dwóm zawodnikom z tego zaszczytnego grona udało się utrzymać w czołówce, a jednemu nawet wspiąć na jej szczyt. Oficjalnym zwycięzcą II ligi został Drew Macnair, którego szersza publika mogła poznać podczas zmagań we wcześniejszym sezonie, lecz wtem słyszało się pogłoski o szczęściu nowicjusza. Czy teraz było inaczej? Gro fanów zaprzecza i staje po stronie swego ulubieńca, ale nie powstrzymało to komisji od zbadania zawartości substancji znajdującej się w metalowej piersiówce, którą tryumfator zawsze miał przy sobie. Na drugim miejscu skończyła swe zmagania Lucinda Selwyn, co z pewnością było ogromnym zaskoczeniem, lecz tym samym zapewniła sobie najwyższe miejsce spośród kobiet od Pierwszego Sezonu Klubu Pojedynków! Niezamężna szlachcianka udowodniła, że każdego kto jej to wypomni jest wstanie obezwładnić nie tylko urodą, ale przede wszystkim jednym zaklęciem. Tuż po zakończeniu rozgrywek można było zauważyć wzmożoną korespondencję od zainteresowanych mężczyzn, lecz mimo prób skontaktowania się z lady nie otrzymaliśmy odpowiedzi, czy jakakolwiek spotkał się z odzewem. Przeklęte łono najwyraźniej ma się dobrze. Ostatni stopień podium, podobnie jak w I lidzie, przypadł dwóm zawodnikom. Alphard Black i Steffen Cattermole pokazali klasę i mimo ciężkich przeciwników wyszli ze wszystkich starć z wyjątkowo docenionym stylem. Lord z pewnością liczył na więcej, podobnie jak jego fani, z uwagi na wygrane pojedynki, lecz awans z dziewiętnastego miejsca rankingu z poprzedniego sezonu na pewno stanowi ogromny sukces. Steffen, zupełnie nowa twarz w rozrywkach, także nie może mieć sobie nic do zarzucenia mimo jednej przegranej, bowiem nikt do tej pory jako nowicjusz nie mógł się pochwalić podobnym osiągnięciem.
Wszystkim serdecznie gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów!
Osiemnaście ciekawostek z Klubu Pojedynków:
- Najwięcej punktów w tabeli związanej ze stylem pojedynku, bo aż 136, zdobyli zawodnicy za trzy poprawnie rzucone zaklęcia.
- Zdarzało się, że pojedynkujący się wypowiadali inwokację rozpoczynającą się słowami „Litwo, Ojczyzno moja”. Czyżby w ten sposób chcieli zmobilizować się do dalszej walki?
- Fanów nie ominęły piękne piruety oraz zgrabne ukłony w rytm jeziora łabędziego.
- Najdłużej, bo aż czterdzieści siedem minut, trwał pojedynek pomiędzy Phillippą Moss, a Josephem Wrightem. Fani plotkują, że pomiędzy tą dwójką czarodziejów zaiskrzyło, dlatego nie mogli się ze sobą pożegnać.
- Bielizna Alexandra Farleya do tej pory śni się niektórym damom, choć kiedy spalił sobie większość ubrania i okrył sadzą to publiczność zrywała boki ze śmiechu.
- Aż piętnastu zawodników nie przystąpiło do rundy marcowej.
- Susanne Lovegood jako jedyna zdobyła punkty za styl, dzięki używaniu wyłącznie zaklęć niewerbalnych.
- Sigrun Rookwood w marcowej rundzie wszystkie swe pojedynki skończyła z wynikiem trzynastu punktów, czyżby to była jej nowa szczęśliwa liczba?
- Najwyższym wynikiem punktowym za jeden pojedynek – 19 – mogą pochwalić się: Susanne Lovegood, Percival Blake, Lucinda Selwyn oraz Steffen Cattermole.
- Szesnastowieczna krynolina zaprezentowana przed Daniela Wrońskiego podobno wraca do mody… podobnie jak barwienie całego ciała oraz włosów na zielono.
- Bywały też zwroty „Ko ko ko” oraz kurze nóżki. Koko dżambo i do przodu? Tylko Phillippa Moss zna odpowiedź na to pytanie, gdyż wtem rozłożyła swego przeciwnika na łopatki.
- Łącznie w trzecim sezonie rozgrywek wzięło udział 52 zawodników.
- Jayden Vane zaprezentował swe umiejętności wokalne! Kibice do tej pory śpiewają o ułanach, którzy przybyli pod okienko.
- Do tej pory wszyscy pamiętamy, jak po jednym z pojedynków wszyscy zajadali się dorodnym tuńczykiem.
- Jedenastu zawodników dołączyło do trzeciego sezonu rozgrywek dopiero w rundzie marcowej.
- Najwięcej, bo aż 70 punktów w 4 starciach zdobył Drew Macnair.
- Czarobuchmaherzy donoszą, że fani rozrywek w Klubie Pojedynków przegrali łącznie przeszło dwadzieścia tysięcy galeonów, zaś największa wygrana wyniosła pięćset złotych monet.
- W magicznym sklepie brakuje już koszulek z wyszytym napisem I LOVE BEN, a do kupna kolejnych czarodzieje oczekują w kolejce.
Czy to początek końca Klubu Pojedynków?
To pytanie zadaje sobie wielu kibiców po tym jak Klub Pojedynków został zawieszony, a data wznowienia rozgrywek nie została podana. Oficjalne obwieszczenie mówi o konieczności poprawy regulaminu oraz wdrożeniu środków ostrożności, co do weryfikacji zawodników z uwagi na sytuację w Londynie. Nawet troll domyśliłby się, że tak naprawdę sprawa tyczy się serii listów gończych, które zalały ulice miasta po tym jak opublikował je Walczący Mag. Większość, bo aż trzynastu ze zbrodniarzy, brało czynny udział w ostatnim sezonie! Czarobuchmaherzy donosili, że ich walki osiągały rekordowe zakłady, a teraz? Wszystkie głowy warte są łącznie 75 000 galoenów! Kibice są załamani, że ich idole okazali się zwykłymi bandziorami, bowiem w końcu, aż czterech z nich jeszcze niedawno stało na podium z uniesionymi pucharami w geście zwycięstwa. Koszulki z zakazanymi imionami zostały wycofane ze sprzedaży (słyszało się nawet, iż ich wcześniejsi nabywcy palili je w samym centrum miasta, podobnie jak sławną bieliznę z autografem), panie zaprzestały nosić fryzury w stylu swych bohaterek, a oficjalny ranking zniknął z okraszonych złotem tablic. Całe szczęście, że historia nie zatoczyła koła, bowiem z pewnością każdy fan klubowych pojedynków pamięta, jak kilkanaście lat temu wyszła na jaw głośna sprawa związana z morderstwem lidera tabeli z ręki jego największego konkurenta. Jesteśmy przekonani, że każdy z nich byłby zdolny do tego samego uczynku.
Wysokie miejsca wszystkich zbrodniarzy (tylko czterem nie udało się znaleźć w pierwszej dziesiątce) nie napawają optymizmem, dlatego mężczyznom, którzy połaszą się na te zacne sumki w celu odkupienia win u obrażonej żony radzimy zachować zdrowy rozsądek!
Wiwat quidditch!
Mamy za to niezwykle dobre wiadomości da wszystkich pań, które stęsknione były za podziwianiem sprawnych i zwinnych czarodziejów wyczyniających niepojęte wręcz akrobacje w powietrzu. Departament Magicznych Gier i Sportów Ministerstwa Magii pod sam koniec czerwca ogłosił oficjalne wznowienie rozgrywek po tym, jak zostały one zawieszone wraz z nadejściem kwietnia. W sportowym półświatku zawrzało, a czarobuchmakerzy od razu otworzyli zakłady dotyczące tego, kto w tym roku zdobędzie Mistrzostwo Anglii w Quidditchu. Wzrok wielu skierował się na Harpie z Hollyhead oraz Zjednoczonych z Puddlemere, a także Jastrzębie z Falmouth. Te trzy drużyny typowane są jako najbardziej prawdopodobni zwycięzcy, lecz kto zwycięży? Tego będziemy musieli dowiedzieć się w czasie, jedynym co możemy na razie zrobić pozostaje z zapartym tchem śledzić zmagania wszystkich odważnych czarodziejów i czarownic na miotłach, oraz dopingować swoich ulubieńców ile tylko sił w płucach.
Wśród kibiców krążą jednak spekulacje odnośnie Zjednoczonych: nie od dziś wiadomo w końcu, że w drużynie z Puddlemere na pozycji ścigającego gra szalenie przystojny Joseph Wright, który wciąż pozostaje bratem poszukiwanego listem gończym przynajmniej tak samo przystojnego Benjamina Wrighta, niegdysiejszego gwiazdora Jastrzębi z Falmouth. Oczywiście drużyna Zjednoczonych pozostaje także pod stałym sponsoringiem rodu Macmillan: a jak wiadomo Anthony, świeżo upieczony pan młody z lordów Puddlemere, pozostaje tak samo poszukiwany jak Benjamin Wright. Rodzi to pewne podejrzenia względem tego, czy aby na pewno atmosfera na trybunach pozostanie pod kontrolą, czy nie będą wybuchały zamieszki prowokowane przez sympatyzujących z terrorystami kibiców Zjednoczonych? Zapytaliśmy o to prezesa Brytyjskiej i Irlandzkiej Ligii Quidditcha i z komentarza, którego nam udzielił jasno wynika, że na stadionach zostanie potrojona ochrona, a na trybuny wpuszczani będą jedynie czarodzieje i czarownice z zarejestrowanymi różdżkami.
Po takim zapewnieniu pozostaje nam więc już tylko wziąć magilornetki w dłonie i czym prędzej biec na stadiony!
Horoskop letni
Nundu - 22.12 - 19.01
Bądź uparty i skąpy to będziesz mieć więcej złota na przyjemności. Wpływ Urana sprawi, że w ciemności zaświeci światełko zwiastujące napływ nowych zleceń, pomysłów i perspektyw, nawet jeśli dopadła Cię stagnacja. Możesz spróbować zaciągnąć pożyczkę w banku pod koniec września, wtedy sytuacja będzie stabilniejsza, a Ciebie nie zadręczą niepewności. Będziesz w to lato wyjątkowo życzliwym sąsiadem lub współlokatorem. Gdziekolwiek się nie pojawisz będziesz mile widziany, posypią się propozycje spotkań i wspólnych przedsięwzięć. Nie rezygnuj z nich nawet jeśli wydadzą Ci się zbyt szalone. Samotne Nundu mogą się spodziewać miłosnych czarów tego lata. Ktoś, kogo skreśliłeś może znów pojawić się bliżej Ciebie. Pojawi się szansa na znalezienie szczęścia, jeśli nie będziesz się nad tym zbyt głęboko i długo zastanawiać. Weź sobie wszystkie rady do serca.
Tryton - 20.01-19.02
Bądź gościnny i towarzyski kosztem obowiązków. W zamian za to będziesz mógł się spodziewać ciekawych wiadomości. Szczególnie zaskakujące mogą wychodzić od tych, z którymi utrzymywałeś dotąd luźniejszy kontakt. Ułożenie Jowisza zwiastuje jednak niebezpieczeństwo. Możesz nabawić się kilku poważnych ran, które oszpecą Twoją sylwetkę tego lata lub wyjdzie na jaw coś, co długo próbowałeś zatrzymać w tajemnicy przed bliskimi. Pamiętaj, by ostrożnie organizować swój czas. Koniunkcja Wenus sprawi, że znajdziesz się w doskonałym położeniu zawodowym. Będą na ciebie czekać same sukcesy, choć w drugiej połowie sierpnia w pracy spotkasz się z nerwową atmosferą, a ktoś może chcieć przenieść konflikt na inne płaszczyzny Twojego życia. Nie pozwól, by pracownicy przekraczali wyznaczoną im przez Ciebie granicę i próbowali Tobą manupulować.
Czerwony Kapturek 20.02-21.03
Czeka cię cudowny czas! Przypomną sobie o Tobie wszyscy znajomi i przyjaciele, z którymi od dawna nie miałeś bliższego kontaktu. Rozmowy z nimi przyprawią Cię o niemały zawrót głowy, ale dadzą do myślenia i pozwolą na zgromadzenie wniosków z cudzych doświadczeń. Umiejętność zapobiegania i uczenia się na błędach innych będzie niezwykle pomocna, szczególnie, że nadchodzi również czas wyzwań i aktywnego działania. Wenus i Jowisz zapewnią Ci dobrą passę w dążeniu do celu, za to Mars ściągnie burzowe chmury nad sferę uczuciową. Wiele różnych spraw będzie zależeć w najbliższym czasie od Ciebie. Każdy będzie czegoś potrzebował, okaże się wtedy, że masz nie tylko wyjątkowy urok osobisty, ale i wiedzę, umiejętności i odpowiednie znajomości. Słuchaj swojej intuicji i nie daj się podejść emocjonalnym szantażystom.
Testral 22.03-19.04
Przygotuj się na sporą dawkę emocji! To lato będzie przez ciebie zapamiętane na długo. Mars i Wenus bardzo Cię wspierają. Trochę więcej entuzjazmu nie zaszkodzi, ogranicz dąsy i fochy, a na pewno to, czego pragniesz znajdzie się w zasięgu Twojej ręki. Słońce w opozycji do Twojego znaku sprzyja organizowaniu dalszych wypraw — z przyjaciółmi, partnerem, a może w samotności? Nie wkraczaj w tym okresie w nowe kręgi towarzyskie. Uważaj szczególnie na początku sierpnia, bo ktoś może sprawić, że znajdziesz się w trudnej sytuacji. W pracy licz tym razem głównie na siebie. Natłok obowiązków innych sprawi, że nikt nie poświęci Ci wymaganego czasu. Zdaj się jednak na intuicję i uwierz we własne możliwości. Jesteś w stanie zrobić wszystko sam.
Buchorożec 20.04-22.05
Wypady organizowane podczas sierpniowej pełni księżyca będą zwiastowały wyjątkową pomyślność i zaobfitują w naprawdę dobrą zabawę. Nie ograniczaj się i spróbuj iść na żywioł. Odrobina dobrej zabawy jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Po pełni unikaj jednak osób, które mają czarodziejski katar lub magiczną groszopryszczkę. Twój organizm będzie nieco osłabiony i może być podatny na infekcje. Pluton zapewni Ci dobry nastrój i powodzenie wśród płci przeciwnej. Samotne buchorożce rozprawią się z widmem przeszłości i w końcu będą gotowe rozpocząć kolejny etap w swoim życiu. Od drugiej połowy sierpnia Jowisz będzie sprzyjał znalezieniu wyjątkowej osoby, więc nie marnuj czasu na głupoty i odwiedzaj znajomych, szukając okazji do flirtowania.
Wozak 23.05-21.06
Będziesz szybki i kreatywny. W pracy będziesz musiał podjąć się ważnego zadania lub zastąpić kogoś ważnego. Być może przejęcie inicjatywy pomoże Ci osiągnąć coś, o czym od dawna myślałeś. Mars Ci sprzyja, weź sprawy zawodowe we własne ręce i umocnij swoją pozycję. W rodzinnych sprawach zapowiada się przewrót. Dotychczasowa sytuacja, choć wydawała się stabilizować wywróci się do góry nogami. Ktoś, kto był Ci bliski zniknie z Twojego życia, pozostawiając Cię samego sobie, ale nie załamuj się. Poczujesz się kochany i potrzebny, otaczać będą Cię ludzie, którzy od Twojego wsparcia i siły uzależnią swoją najbliższą przyszłość. Umawiaj się na randki i pojawiaj w Błędnym Rycerzu. Tajemnicze spotkanie może odmienić Twój los i stać się początkiem nowej przygody.
Ognisty Krab 22.06-22.07
O ile lipiec to czas zabawy, tak sierpień stanie się okresem porządków. Twoje mieszkanie zasługuje na to, by zyskać iście szlachecki wygląd. Może znudziły ci się zasłony? Może twój ulubiony fotel okazał się zbyt wysłużony? To dobra pora by go wymienić, nadać wnętrzom świeżości i lekkości. Zadbaj o spiżarnię, we wrześniu zapasy zaczną się kurczyć. Twój partner będzie musiał się wykazać, by zyskać Twoje uznanie. Nie wystarczy bukiet polnych kwiatów, czy spacer brzegiem morza. Uran zniechęci cię do podejmowania dalszej inicjatywy, ale jeśli zależy Ci na tym, by wszystko się ułożyło, pokieruj nim w odpowiednim kierunku. Jeśli były między Wami nieporozumienia to teraz uda się o nich zapomnieć.
Gryf 23.07-22.08
W lipcu i sierpniu będzie naprawdę gorąco! Mors zapewni Ci powodzenie i podsunie wiele nowych, interesujących znajomości. Korzystaj z tego, baw się i szalej. Uważaj tylko, by Twój partner nie zrobił się zbyt zazdrosny o kogoś, kto będzie słał do Ciebie sowy pod byle pretekstem. Pokusa skoku w bok będzie wielka, ale flirtuj rozsądnie. Gdy podczas sierpniowej pełni wokół będzie się działo, weź partnera na romantyczną wycieczkę. Zbliżycie się do siebie i rozkochacie w sobie na nowo. Wenus korzystnie wpłynie na Twoją urodę. Poprawi kondycję Twojej skóry, wspomoże regenerację i utratę zbędnej wagi. Uważaj jednak na kontuzje, szczególnie w pracy. Jowisz sprzyja odzyskiwaniu długów.
Szyszymora 23.08 - 22.09
Początek lata będzie dla Ciebie zimny i ponury, postawiony pod znakiem niepewności i strachu o nadchodzącą przyszłość. Powróci dawno zapomniane wyobrażenie lub sen, który zdołałeś już wieki temu pogrzebać. Jowisz jednak sprawi, że Twoja aura zadziała na partnera niczym magnes. Z łatwością zdobędziesz to, czego będziesz pragnąć, a on spełni wszystko na czym będzie ci najmocniej zależeć. Zbliżycie się do siebie i na nowo odzyskacie utracone zaufanie. Samotne szyszymory nie powinny się ograniczać, mając tak wiele energii warto ją odpowiednio spożytkować. Może randka na dusznym targu? Intrygującą postać można spotkać w najmniej oczekiwanych miejscach.
Demimoz 23.09-22.10
Jowisz sprzyja poszukującym pracy, a także tym, którzy nie mogą porozumieć się ze swoim pracodawcą. Lipiec to dobry okres na pozostawienie stresujących zleceń za sobą i pójście na swoje. Wzięcie pożyczki w banku może pomóc w nowym starcie i rozpoczęciu biznesu na własną rękę. Zrób rachunki i spróbuj nieco zaoszczędzić. Rozrzutność jedynie pogorszy Twoją sytuację. Ktoś przyniesie Ci zaskakujące wiadomości o kłopotach w związku lub problemach w dotychczasowym, uporządkowanym życiu. Choć będziesz oferować swą pomoc, nie będziesz w stanie nic z tym robić. Przyjdzie Ci zostać dobrym przyjacielem. Samotne demimozy mogą liczyć na porywy serca i mnóstwo niespodziewanych zbiegów okoliczności, którym będzie towarzyszyć wyjątkowo romantyczna aura. Bardzo łatwo o popełnienie błędu, którego będziesz żałować, dlatego dobrze zastanów się, nim dasz ponieść się chwilowej namiętności.
Kwintoped 23.10-21.11
Retrogradacja Marsa postawi przed Tobą nowe wyzwania, których wcześniej się nie spodziewałeś, zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Gwiazdy nie będą w nadchodzącym czasie Twoim sojusznikiem, musisz więc mieć się na baczności i spróbować łagodzić konflikty oraz pokazywać swoją delikatniejszą stronę. Staraj się więcej czasu spędzać z rodziną, nawet jeśli najbliżsi działają Ci na nerwy. Wystrzegaj się używek oraz eliksirów z nowych źródeł - Jowisz sprawi, że będziesz bardziej podatny na ich wpływ. Konsekwencje Twych działań mogą Cię zaskoczyć, działaj więc ostrożnie i z rozwagą. Pasmo dotychczasowych sukcesów nie oznacza, że te będą trwały w nieskończoność! W środy unikaj ubierania się na czarno, a pod koniec lata nie przegap nowej, interesującej znajomości, która zdecydowanie przyśpieszy bicie Twego serca.
Żądlibąk 22.11-21.12
Nadchodzą miesiące, w którym Twoje sprawy będą w końcu przebiegać pomyślnie. Nie odkładaj ważnych spraw na później, działaj, nie obawiaj się ryzyka. Trygon Marsa od połowy lipca uczyni Cię bojowo nastawionym do otoczenia. Niepewność może jednak zablokować drogę do ciekawej i pozytywnej znajomości. Zignoruj podszepty, mówiące, by zachować dystans. Nowa osoba w Twoim otoczeniu przyniesie wiele dobrych emocji. Poprawi też Twój humor i efektywność w działaniu. Dobry duch, jeśli mu na to pozwolisz, będzie Cię mobilizował aż do połowy sierpnia, gdzie podczas pełni księżyca doświadczysz silnego zwątpienia we własne siły. Niemoc może przeszkodzić Ci w zdobyciu tego, czego chcesz, a cel stanie się odleglejszy. Nie załamuj się jednak, uparcie brnij do przodu. Sukces może być na wielką skalę i z pewnością będzie bardzo opłacalny.
Morsmordre :: Wprowadzenie :: Media :: Czarownica