First topic message reminder :







[bylobrzydkobedzieladnie]

Francis Lestrange napisał:Cześć, wpadam tutaj z Francem, poszukać inspiracji

Przepraszam, że nie odpisałam przez tak długi czas  

Faktycznie dzieliło nas prawie wszystko, a łączy przede wszystkim morze.
Podoba mi się pomysł, w którym Tom i Frances znajdują jakąś dziwną nić porozumienia w czasach szkolnych. Może trafiają na siebie w bibliotece, przy książce o morskich stworzeniach? A może wpadają na siebie w Łazience Prefektów, gdzie Tom radośnie eksploruje szkołę w środku nocy, a Frances spędza czas z zaczarowanymi syrenami? A może, po prostu, trafiają na siebie gdzieś w Hogsmeade albo nad hogwarckim jeziorem? I obaj odkrywają, że pozory mogą mylić i w sumie nie taki wilk straszny, jak go malują? (Jeśli masz ochotę zagrać kiedyś jakąś retrospekcję z Hogwartu, np. z Syrenami w tle, to daj znać)!

Wspólna przygoda po latach na morzu brzmi świetnie Tom raczej nie mieszałby się do interesów kapitana, no chyba, że komuś działaby się krzywda. Pytanie, czy się działa!
A może Tom był na statku w tę pamiętną noc, gdy Frances uratował załogę przed syrenami? Od tego momentu miałby u niego niezły dług za uratowanie życia. Pytanie, czy już go spłacił? I czy musi?

Michael Tonks napisał:Może zatem pójdziemy w bliższą przyjaźń? Ba, może wtedy byłeś jedną z nielicznych ośób, z którą świeżo ugryziony Mike utrzymywał kontakt - może w listach było mu jakoś łatwiej się otworzyć, niż osobiście.

Ja jestem bardzo chętna na taką relację, Michael wydaje mi się być bardzo ciekawą i fajną postacią Pomysł z nałożeniem zabezpieczeń na warsztat jest ekstra!

A i Stefana zawsze zapraszam do warsztatu, Tom z radością naprawi mu pióro samopiszące (coby artykuły do "Czarownicy" miały się świetnie) i przy okazji posłucha tych jego przemyśleń

OMG TOM CHCĘ GRAĆ RETRO Z HOGWARTY PLIZ

polecę do Ciebie na pewu, w każdym razie lov yt, morskie przygody z syrenami to nie - bo wtedy pływałem u pana Caelana, więc zależy, jak Wy byście się zgadali (i czy to w ogóle styka czasowo?) ALE poza tym, wszystkie chwyty dozwolone, musimy to przegrać

też jestem z domu kruka chociaż pewnie z Hogwartu średnio się znamy ale Lucinda przez swoją profesję dużo podróżuje więc mogli bliżej poznać się we Francji. Może pomógł jej odnaleźć się w tamtejszych szlakach, a może jej przeszkadzał? Tak czy inaczej Lucindzie ciężko idzie utrzymywanie kontaktów z kimkolwiek więc teraz tak naprawdę mogliby go odnowić

Lucinda Hensley napisał:też jestem z domu kruka chociaż pewnie z Hogwartu średnio się znamy ale Lucinda przez swoją profesję dużo podróżuje więc mogli bliżej poznać się we Francji. Może pomógł jej odnaleźć się w tamtejszych szlakach, a może jej przeszkadzał? Tak czy inaczej Lucindzie ciężko idzie utrzymywanie kontaktów z kimkolwiek więc teraz tak naprawdę mogliby go odnowić

Hej Luci To prawda, w Hogwarcie raczej nie byłoby zbyt dużej szansy na przyjaźń ze względu na różnicę wieku. Jeśli dobrze widzę, że Lucinda była we Francji między czwartym a piątym rokiem Hogwartu, to mogli zdążyć się tam spotkać, bo niedługo potem Tom wrócił do Anglii.
Może spotkają się po latach i przypomną sobie Hogwart i spotkanie we Francji? Może natkną się na siebie w jakimś czarodziejskim sklepie albo w pubie, przy szachach? I od słowa do słowa Tom dowie się, że Lucinda pracuje jako łamaczka klątw? Bo tak się akurat składa, że Tom chciałby się podszkolić z łamania zaklęć. Czy Luci byłaby chętna na takie korepetycje?
Płacę w monetach (choć dość ubogi ze mnie człowiek), naprawie czarodziejskich przedmiotów lub wiedzą na temat numerologii

Po szkole także dużo podróżowała poszukując artefaktów, a z tego co widzę to Tom na statku miał z takowymi do czynienia. Może kiedyś poprosiła go o jakąś przysługę? Wykorzystanie starych kontaktów?

Możemy rozegrać spotkanie po latach, albo przyjąć, że takowe się już odbyło jak wolisz chociaż możemy w sumie to rozegrać, będzie ciekawie. A co do lekcji to nie ma problemu, ona zawsze chętna do pomocy i obejdzie się bez płacenia w monetach <3 Jak jej się coś popsuje to będzie słać sowę

Taaak, to zróbmy tak. Czyli Tom dowiedział się o tym, że Lucinda jest łamaczką klątw już wcześniej, w czasie swoich podróży, gdy natknęli się na siebie gdzieś na końcu świata. I teraz znów spotkają się po latach, zupełnie przypadkiem. <3
Napiszę do Ciebie PW