Wanda
AutorWiadomość
SIREN /'sīrən/
noun
let me sing you a lullaby about salt. how my mother left my body to the waves. how i learned to swim instead of drown. it's not a sad song, don't you weep like that. it's a good lullaby, a lullaby born of survival, and if you follow me i'll sing you the rest.
▲ Wyspa Wight 1934-1946
▲ Artystka, harfiarka, marzycielka
▲ Hogwart, Slytherin 1946-1953
▲ Ambitna, zdecydowana, (nie)konserwatywna
▲ Château Rose 1956 - do dziś
▲ Nestorka, żona, matka, przyjaciółka
▲ Taktowna, uprzejma i uśmiechnięta
▲ Wzór cnót wszelakich - do czasu...
▲ Tablica z inspiracjami
▲ Soundtrack
- Playlista <3:
[bylobrzydkobedzieladnie]
Ostatnio zmieniony przez Evandra Rosier dnia 08.03.22 13:10, w całości zmieniany 34 razy
Evandra Rosier
Zawód : Arystokratka, filantropka
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
I am blooming from the wound where I once bled.
OPCM : 0
UROKI : 4 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 16 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 14
SPRAWNOŚĆ : 7
Genetyka : Półwila
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
moja piękna
the vermeil rose had blown in frightful scarlet and its thorns
o u t g r o w n
Tristan Rosier
Zawód : Arystokrata, smokolog
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
the death of a beautiful woman is, unquestionably, the most poetical topic in the world
OPCM : 38 +2
UROKI : 30
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 60 +5
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15 +6
Genetyka : Czarodziej
Śmierciożercy
pięknie
I've heard allegations 'bout your reputation
I'll show you my shadows if you show yours
Let's get it right dear, give a good fight dear
We'll keep it all up behind
closed doors
I'll show you my shadows if you show yours
Let's get it right dear, give a good fight dear
We'll keep it all up behind
closed doors
Melisande Travers
Zawód : badacz; behawiorysta smoków; początkujący twórca świstoklików
Wiek : 26
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
I do not chase. I conquer.
You will crumble for me
like a Rome.
You will crumble for me
like a Rome.
OPCM : 10
UROKI : 0 +3
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0 +1
TRANSMUTACJA : 10 +7
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 19
SPRAWNOŚĆ : 10
Genetyka : Czarownica
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Siostrzyczko
Tak, możesz zapalić znicz
Chociaż wiem, że już nic
Mnie nie czyni człowiekiem
Chociaż wiem, że już nic
Mnie nie czyni człowiekiem
Chcę znać Evcię . Miałam relację z poprzednią, więc przychodzę i tutaj. Niestety Cressida uczyła się w Beauxbatons, co raczej wyklucza bliską relację (w końcu w najważniejszych etapach zawierania przyjaźni przez młode dziewczęta znajdowały się osobno i nie miały jak nawiązać głębokiej więzi), ale mogły się poznać już po szkole, kiedy Cressida po powrocie z Beauxbatons nieśmiało wkroczyła na salony. Debiutowała chyba rok później niż Evandra. Ewentualnie wchodzą w grę jakieś letnie wakacje i poznanie się podczas jakiegoś szlacheckiego wydarzenia. Pytanie tylko, czy Evandra w ogóle zwróciłaby uwagę na takie nieśmiałe, zahukane i zakompleksione dziewczątko, jakim była i jest Cressida?
Wszyscy chcą rozumieć malarstwoDlaczego nie próbują zrozumieć śpiewu ptaków?
Cressida Fawley
Zawód : Arystokratka, malarka
Wiek : 22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
To właśnie jest wspaniałe w malarstwie:
można przywołać coś, co się utraciło i zachować to na zawsze.
można przywołać coś, co się utraciło i zachować to na zawsze.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Zwierzęcousty
Nieaktywni
W przeciwieństwie do Evandry - gwiazdy, która u boku nestora błyszczy coraz mocniej - zawsze byłam raczej chorowitym kaczątkiem, bardziej od plotek interesowała mnie alchemia, a choć pisane było mi życie jako lady Nott, to spadłam na samo dno upokorzeń. W przeciwieństwie do Evandry wyszłam też za mąż ze szczerej miłości, ale teraz tkwię w (błędnym) przekonaniu, że dla Percivala Nott Blake ważniejszy był ktoś inny. Nie sposób było nie słyszeć o moim smutnym losie na wszystkich dworskich salonach po tym, gdy Percival wystąpił podczas szczytu w Stonehenge przeciw wszystkim konserwatywnym rodom i został wydziedziczony. Mnie, niczego nieświadomej, łaskawie pozwolono powrócić do panieńskiego nazwiska i rodziny, ale już mój synek urodził się w lutym jako zwykły bękart Jestem trochę zagubiona, rozczarowana najbliższymi w moim życiu osobami, czuję się zamknięta w złotej klatce, co ostatnio popycha mnie w ramiona Francisa w różne dziwne sytuacje!
Pomimo tego smutnego kontrastu, widzę też trochę punktów zaczepienia - wyniszczającą chorobę (u Belle to klątwa Ondyny, która raz o mało nie pozbawiła jej życia), posiadanie synków w niemal identycznym wieku, w teorii konserwatywne poglądy, alchemiczka Isabelle chętnie zaopatrzy też Evandrę w jakiekolwiek eliksiry.
Mam też relacje z Twoim mężem i bratem:
1) Z Tristanem przyjaźniłam się w Beauxbatons, pomimo chłodnych stosunków pomiędzy naszymi rodami połączyła nas pasja do jeździectwa, chyba troszkę się w nim kochałam, ale widziałam ile ma wielbicielek, więc dałam się sfriendzonować. Po hańbie Percivala wyciągnął do mnie pomocną dłoń i wsparł w tym trudnym czasie!
2) Carrowowie i Lestrangowie mieli kiedyś pomysł aby wyswatać mnie z Francisem, ale oboje zgodnie uznaliśmy, że nie chcemy być nigdy zaręczeni i zmanewrowałam swojego ojca tak, aby do niczego nie doszło. Teraz Francis jest moim wyrzutem sumienia i chyba jedyną osobą której ufam, z pewnością byłby lepszym mężem niż Percy - a Tristana najzwyczajniej w świecie Ci zazdroszczę!
Widzę tutaj wiele opcji, od chłodnej zazdrości (ja Tobie mogę zazdrościć wszystkiego, Ciebie mogło kłuć w oczy jaka zakochana byłam w swoim mężu), po sympatię/przyjaźń (Carrowowie i Lestrangowie są w na tyle poprawnych stosunkach, że mogłyśmy się stykać w wieku panieńskim, albo zwróciłaś na mnie uwagę dzięki mojej znajomości z Tristanem/Francisem), po skomplikowaną relację która zakiełkowała gdzieś w chłodzie i w której usiłujemy zmusić się do poprawnej sympatii - a przynajmniej ja próbuję, poszukująca sojuszników z uwagi na moją niestabilną pozycję zhańbionej damy.
Pomimo tego smutnego kontrastu, widzę też trochę punktów zaczepienia - wyniszczającą chorobę (u Belle to klątwa Ondyny, która raz o mało nie pozbawiła jej życia), posiadanie synków w niemal identycznym wieku, w teorii konserwatywne poglądy, alchemiczka Isabelle chętnie zaopatrzy też Evandrę w jakiekolwiek eliksiry.
Mam też relacje z Twoim mężem i bratem:
1) Z Tristanem przyjaźniłam się w Beauxbatons, pomimo chłodnych stosunków pomiędzy naszymi rodami połączyła nas pasja do jeździectwa, chyba troszkę się w nim kochałam, ale widziałam ile ma wielbicielek, więc dałam się sfriendzonować. Po hańbie Percivala wyciągnął do mnie pomocną dłoń i wsparł w tym trudnym czasie!
2) Carrowowie i Lestrangowie mieli kiedyś pomysł aby wyswatać mnie z Francisem, ale oboje zgodnie uznaliśmy, że nie chcemy być nigdy zaręczeni i zmanewrowałam swojego ojca tak, aby do niczego nie doszło. Teraz Francis jest moim wyrzutem sumienia i chyba jedyną osobą której ufam, z pewnością byłby lepszym mężem niż Percy - a Tristana najzwyczajniej w świecie Ci zazdroszczę!
Widzę tutaj wiele opcji, od chłodnej zazdrości (ja Tobie mogę zazdrościć wszystkiego, Ciebie mogło kłuć w oczy jaka zakochana byłam w swoim mężu), po sympatię/przyjaźń (Carrowowie i Lestrangowie są w na tyle poprawnych stosunkach, że mogłyśmy się stykać w wieku panieńskim, albo zwróciłaś na mnie uwagę dzięki mojej znajomości z Tristanem/Francisem), po skomplikowaną relację która zakiełkowała gdzieś w chłodzie i w której usiłujemy zmusić się do poprawnej sympatii - a przynajmniej ja próbuję, poszukująca sojuszników z uwagi na moją niestabilną pozycję zhańbionej damy.
Stal hartuje się w ogniu
♪
♪
It goes on, this world
Stupid and brutal
But I do not
I do not
Stupid and brutal
But I do not
I do not
Tristan, Melisande, Francis, Elaine, najpiękniejsi, najukochańsi, cudowni!
Cressida, mimo iż już przeniosłyśmy się na pw - tęsknię za naszymi rozmowami, lekkością i czarem, jakie roztaczałyśmy wokół siebie podczas każdego ze spotkań. Dziękuję za pomoc i wsparcie, które mi okazałaś jako jedna matka drugiej. Przy tobie czuję, że wrażliwość i piękno wciąż mają szansę, by wygrać. Chodźmy na spacer, pokażę ci nowe róże!
Isabelle, gdy poznałyśmy się w okresie panieńskim, z pewnością dałam się poznać z jak najlepszej strony. Łaknęłam nowych znajomości, a skoro do dyspozycji było jakże ograniczone towarzystwo młodych panien, chciałam poznać także i ciebie. Eliksiry nigdy specjalnie mnie nie interesowały, ale jeśli miałaś (albo i nadal masz!) w sobie romantyczną nutę i zobaczę w tobie pasję, będę słuchać!
Małżeństwo z miłości było niegdyś moim największym marzeniem, ale panna Adalaide Nott skutecznie (?) wybiła mi to z głowy… Tobie się udało, jak na tym wyszłaś? Widzę, że potrzebujesz wsparcia, a skoro Tristan wyciągnął do ciebie rękę, nie zamierzam mu się przeciwstawiać. Trochę ci współczuję, ale cieszę się, że nie jestem na twoim miejscu. Początkowo uśmiechy były na pewno sztuczne, zwłaszcza jeśli zauważyłam tak usilnie chowaną przez ciebie zazdrość. Dziś, gdy wychodzi na to, że możesz mnie potrzebować do odzyskania twarzy, w całej swej dobroci wyciągnę do ciebie rękę i spróbuję na nowo się do ciebie przekonać.
Raczej będę starała się trzymać cię z dala od Francisa, bo nie chcę, by dodatkowo pogrążał sięromansem znajomością z tobą. No chyba że uda nam się wyprowadzić cię na prostą, wtedy zastanowię się nad tym ponownie…
Poza tym - spotkajmy się! Nie mogę się doczekać naszych rozmów
Cressida, mimo iż już przeniosłyśmy się na pw - tęsknię za naszymi rozmowami, lekkością i czarem, jakie roztaczałyśmy wokół siebie podczas każdego ze spotkań. Dziękuję za pomoc i wsparcie, które mi okazałaś jako jedna matka drugiej. Przy tobie czuję, że wrażliwość i piękno wciąż mają szansę, by wygrać. Chodźmy na spacer, pokażę ci nowe róże!
Isabelle, gdy poznałyśmy się w okresie panieńskim, z pewnością dałam się poznać z jak najlepszej strony. Łaknęłam nowych znajomości, a skoro do dyspozycji było jakże ograniczone towarzystwo młodych panien, chciałam poznać także i ciebie. Eliksiry nigdy specjalnie mnie nie interesowały, ale jeśli miałaś (albo i nadal masz!) w sobie romantyczną nutę i zobaczę w tobie pasję, będę słuchać!
Małżeństwo z miłości było niegdyś moim największym marzeniem, ale panna Adalaide Nott skutecznie (?) wybiła mi to z głowy… Tobie się udało, jak na tym wyszłaś? Widzę, że potrzebujesz wsparcia, a skoro Tristan wyciągnął do ciebie rękę, nie zamierzam mu się przeciwstawiać. Trochę ci współczuję, ale cieszę się, że nie jestem na twoim miejscu. Początkowo uśmiechy były na pewno sztuczne, zwłaszcza jeśli zauważyłam tak usilnie chowaną przez ciebie zazdrość. Dziś, gdy wychodzi na to, że możesz mnie potrzebować do odzyskania twarzy, w całej swej dobroci wyciągnę do ciebie rękę i spróbuję na nowo się do ciebie przekonać.
Raczej będę starała się trzymać cię z dala od Francisa, bo nie chcę, by dodatkowo pogrążał się
Poza tym - spotkajmy się! Nie mogę się doczekać naszych rozmów
show me your thorns
and i'll show you
hands ready to
bleed
and i'll show you
hands ready to
bleed
Evandra Rosier
Zawód : Arystokratka, filantropka
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
I am blooming from the wound where I once bled.
OPCM : 0
UROKI : 4 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 16 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 14
SPRAWNOŚĆ : 7
Genetyka : Półwila
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
nie przepadam za półwilami, za żonami nestorów zwłaszcza; pewnie Evandra nie zawraca sobie głowy krzywymi spojrzeniami Cordelii na wszelkich bankietach i tak dalej, ale na pewno wyczuwa niechęć najmłodszej Malfoyówny. może ją to bawić, może to ignorować, może irytować, pełna dowolność, ale Cordelia jest przy Evandrze ponurym, zazdrosnym stworzonkiem - i na pewno jest prowodyrką rozsiewania irracjonalnych, wyssanych z palca plotek na temat Evandry (do czego się nigdy nie przyzna)
Cordelio, droga kuzynko! Choć nie było tego wiele, to pamiętam nasz wspólnie spędzany w dzieciństwie czas. Byłaś wtedy pięknym, uroczym dziewczęciem, jakie chciałam wprowadzić w swój świat i dzielić się radością oraz smutkiem, niczym z młodszą siostrą. Zdecydowałaś jednak inaczej, kiedy się ode mnie odwróciłaś, zwracając ku mojej najbliższej przyjaciółce? Ukłucie żalu towarzyszyło mi jeszcze przez pewien czas, póki nie porwał mnie wir zadań obowiązków dorosłości. Może wciąż staram się zyskać twoją przychylność i dowiedzieć się skąd ta niechęć? Ale nie miej wątpliwości, gdy dowiem się, że to ty dbasz o moje zniesławienie, dopilnuję, byś tego pożałowała
show me your thorns
and i'll show you
hands ready to
bleed
and i'll show you
hands ready to
bleed
Evandra Rosier
Zawód : Arystokratka, filantropka
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
I am blooming from the wound where I once bled.
OPCM : 0
UROKI : 4 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 16 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 14
SPRAWNOŚĆ : 7
Genetyka : Półwila
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Puk puk, witam najlepszą kuzynkę świata
Octavia A. Lestrange
Zawód : Konsultant artystyczny w rodzinnej operze
Wiek : 25
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Odrobina szaleństwa jeszcze nikomu nie zaszkodziła
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Wanda
Szybka odpowiedź