Wyczarowana przeze mnie włócznia wyglądała na mocną, mknęła z siłą ku Lucindzie, rozbiła się jednak o kolejną porządną tarczę. Kobieta znów odpowiedziała mi celnym atakiem i to było naprawdę mało powiedziane. Wiatr miał ogromną siłę, dlatego sięgnąłem po jeszcze mocniejszą tarczę:
- Protego Horribilis!

The member 'Cedric Dearborn' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 75

Zaklęcie Lucindy było naprawdę silne, mocne, zagwizdałbym z uznaniem, gdybym tylko nie otworzył szerzej oczu - ale udało mi się je zatrzymać. Wciąż trzymałem się na nogach, choć czarownica chciała powalić mnie uparcie na ziemię.
- Commotio - spróbowałem, celując w jej lewą rękę.

The member 'Cedric Dearborn' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 55

--------------------------------

#2 'k8' : 1, 7, 5, 1

Jak tylko zaklęcie opuściło jej różdżkę poczuła, że było wyjątkowo silne. Tym bardziej była zaskoczona, że mężczyźnie udało się obronić. Pozytywnie zaskoczona. Nie miała jednak czasu na to by ubrać to zaskoczenie w słowa bo w jej stronę leciało kolejnego zaklęcie. - Protego! - rzuciła mając nadzieje, że nie zostanie pokonana tak szybko.

The member 'Lucinda Hensley' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 36

Tarcza objęła ją wchłaniając rzucone w jej stronę zaklęcie. - Dobrze się zapowiada - skomentowała unosząc kącik ust w uśmiechu. Uniosła różdżkę w stronę mężczyzny mając kolejne zaklęcie w zanadrzu. - Lancea - rzuciła w skupieniu.

The member 'Lucinda Hensley' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 86

Na słowa Lucindy odpowiedziałem uśmiechem. Jak dotąd żadne z nas nie zdołało się przedrzeć przez obronę drugiego - zapowiadał się ciekawy trening.
- Uzdrowiciele mogą mieć sporo roboty - rzuciłem żartobliwie, nawiązując do siły zaklęć czarownicy. Nawet rzucona przez nią Lancea wydawała się wyjątkowo mocna. - Protego maxima!

The member 'Cedric Dearborn' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 44

200/230, -5


Niepotrzebnie otwierałem gębę, dałem się zdekocentrować. Nie zdążyłem wyczarować tarczy, zabrakło mi sekundy, aby w pełni ją uformować. Utkana z magii włócznia ugodziła mnie w bark, odrzucając mnie lekko w lewo, przez co syknąłem cicho. Już czułem, że powstał tam solidny siniak.
- Casa aranea - spróbowałem jeszcze raz, unosząc na Hensley różdżkę.

The member 'Cedric Dearborn' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 97

Zaklęcie, które rzuciła okazało się celne. Nigdy nie sprawiało jej przyjemności podczas treningów patrzenie jak jej zaklęcia dosięgają celu. Niestety o to właśnie tutaj chodziło. Aby się czegoś nauczyć. Każdy pojedynek musiał kończyć się czyimś zwycięstwem. Patrząc po sile zaklęć, które rzucał mężczyzna  nie myślała, że to będzie ona. - Protego Horribilis! - rzuciła w skupieniu.

The member 'Lucinda Hensley' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 64

Odetchnęła z ulgą widząc jak tarcza wchłania rzucone przez mężczyznę zaklęcie obszarowe. Dopiero po chwili zdała sobie sprawę z tego, że niepotrzebnie sięgnęła po tak silny kaliber. Blondynka uniosła różdżkę w stronę mężczyzny i rzuciła kolejne zaklęcie. - Deprimo - miała nadzieje, że i to jej się powiedzie.