Uliczna walka - Wren & Michael vs npc
Strona 2 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Wioska Tinworth
Ulice Wioski Tinworth 4 lipca
Wren Chang i Michael Tonks walczą z antymugolskimi rzezimieszkami
statystyki NPC
Czarodziej A - Willard Greyback
U: 10, OPCM: 15, PŻ 120
Czarodziej B - Cole Crabbe
U: 10, OPCM: 10, CM 5, PŻ 100
Szafka zniknięć
Wren Chang i Michael Tonks walczą z antymugolskimi rzezimieszkami
statystyki NPC
Czarodziej A - Willard Greyback
U: 10, OPCM: 15, PŻ 120
Czarodziej B - Cole Crabbe
U: 10, OPCM: 10, CM 5, PŻ 100
Szafka zniknięć
I show not your face but your heart's desire
Ostatnio zmieniony przez Ain Eingarp dnia 20.09.20 5:54, w całości zmieniany 1 raz
Michael skrzywił się, gdy jego zaklęcie chybiło i w jego stronę pomknęła Lancea. Kątem oka zauważył za to, że nieznajoma odzyskała rezon. I że czarowała świetnie.
Może jednak to miło, że nie uciekła - choć nadal martwił się o jej bezpieczeństwo. I o to, co jej powie, gdy będzie już po walce. Pomimo początkowych niepowodzeń nie wątpił w to, że rozgromi tych rzezimieszków. Choć bez wahania sięgali po uroki i czarną magię, to nie wydawali się asami Ministerstwa. A on, jako auror, miał już na karku mnóstwo podobnych pojedynków i pewnie czuł się w ofensywie i defensywie. Inaczej już by go nie było na tym świecie.
-Protego! - mruknął pewnie, chcąc ochronić się przed atakiem.
-Protego Maxima! - warknął Crabbe-Umbridge, rozszerzając oczy na widok zaskakująco szybkich sztyletów Wren.
Może jednak to miło, że nie uciekła - choć nadal martwił się o jej bezpieczeństwo. I o to, co jej powie, gdy będzie już po walce. Pomimo początkowych niepowodzeń nie wątpił w to, że rozgromi tych rzezimieszków. Choć bez wahania sięgali po uroki i czarną magię, to nie wydawali się asami Ministerstwa. A on, jako auror, miał już na karku mnóstwo podobnych pojedynków i pewnie czuł się w ofensywie i defensywie. Inaczej już by go nie było na tym świecie.
-Protego! - mruknął pewnie, chcąc ochronić się przed atakiem.
-Protego Maxima! - warknął Crabbe-Umbridge, rozszerzając oczy na widok zaskakująco szybkich sztyletów Wren.
Can I not save one
from the pitiless wave?
The member 'Michael Tonks' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 45
--------------------------------
#2 'k100' : 34
#1 'k100' : 45
--------------------------------
#2 'k100' : 34
Crabbe: 46/100 -30
Michael bez wysiłku zmaterializował przed sobą tarczę i spojrzał na Greybacka z nutą triumfu.
-Circo Igni! - powtórzył spokojnie.
Crabbe nie miał tyle szczęścia - ostrza Wren wbiły się w jego tors i brzuch, na ulicę zaczęła ściekać krew. Jęknął i zgiął się w pół.
-Ty szmato! Scabbio! - jęknął, celując we Wren.
Michael bez wysiłku zmaterializował przed sobą tarczę i spojrzał na Greybacka z nutą triumfu.
-Circo Igni! - powtórzył spokojnie.
Crabbe nie miał tyle szczęścia - ostrza Wren wbiły się w jego tors i brzuch, na ulicę zaczęła ściekać krew. Jęknął i zgiął się w pół.
-Ty szmato! Scabbio! - jęknął, celując we Wren.
Can I not save one
from the pitiless wave?
The member 'Michael Tonks' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 33
--------------------------------
#2 'k100' : 53
#1 'k100' : 33
--------------------------------
#2 'k100' : 53
172 PŻ (-9 psychiczne, -21 tłuczone), kara -5
Sztylety potężnie dosięgnęły celu, nie napotykając na swojej drodze żadnego oporu. Wbiły się w ciało Crabbe'a głęboko, na tyle głęboko, by popamiętał siłę jej magii gdy w towarzystwie uzdrowiciela przyjdzie mu wylizywać się z ran. Triumf na moment błysnął w czarnych oczach - poczuła wtedy jak rzucone przed chwilą mico napełnia ją werwą, sprawia, że ciało zaczyna poruszać się gładko, szybko, niczym błyskawica przecinająca pochmurne niebo. Czarownica musiała wykorzystać to rozsądnie; kiełkujące udanym obrażeniem oponenta zadowolenie zepchnęła na boczny tor świadomości, ponownie koncentrując się na przepływających przez żyły arkanach. - Everte stati - zaintonowała, chciała by podzielił wciąż pulsujący w plecach ból, który śmiał zadać jej poprzednim zaklęciem. - Lamino. Ignitio - dwie inkantacje wypowiedziała po sobie, liczyła, że wypełniająca ją energia wystarczy na każdą z nich.
- Protego nawet niezłe, ale circo igni dupa - zarechotał Willard Greyback, ponownie zyskując przewagę nad swoim przeciwnikiem. - Commotio! Trzeba było do nas na praktyki przyjść, a nie charłaczyć gdzieś po kątach, może byś teraz tak nie ssał, hehe.
WC: 3 x akcja za krytyczne mico
k100, 5 x k8 na everte stati
k100, 5 x k8 na lamino
k100, 5 x k8 na ignitio
WG: k100, 2 x k8
Sztylety potężnie dosięgnęły celu, nie napotykając na swojej drodze żadnego oporu. Wbiły się w ciało Crabbe'a głęboko, na tyle głęboko, by popamiętał siłę jej magii gdy w towarzystwie uzdrowiciela przyjdzie mu wylizywać się z ran. Triumf na moment błysnął w czarnych oczach - poczuła wtedy jak rzucone przed chwilą mico napełnia ją werwą, sprawia, że ciało zaczyna poruszać się gładko, szybko, niczym błyskawica przecinająca pochmurne niebo. Czarownica musiała wykorzystać to rozsądnie; kiełkujące udanym obrażeniem oponenta zadowolenie zepchnęła na boczny tor świadomości, ponownie koncentrując się na przepływających przez żyły arkanach. - Everte stati - zaintonowała, chciała by podzielił wciąż pulsujący w plecach ból, który śmiał zadać jej poprzednim zaklęciem. - Lamino. Ignitio - dwie inkantacje wypowiedziała po sobie, liczyła, że wypełniająca ją energia wystarczy na każdą z nich.
- Protego nawet niezłe, ale circo igni dupa - zarechotał Willard Greyback, ponownie zyskując przewagę nad swoim przeciwnikiem. - Commotio! Trzeba było do nas na praktyki przyjść, a nie charłaczyć gdzieś po kątach, może byś teraz tak nie ssał, hehe.
WC: 3 x akcja za krytyczne mico
k100, 5 x k8 na everte stati
k100, 5 x k8 na lamino
k100, 5 x k8 na ignitio
WG: k100, 2 x k8
it was a desert on the moon when we arrived. gathering all of my tears, heartbreak and sighs, jade made a potion ignite and turned the night into a radiant city of light.
The member 'Wren Chang' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 97
--------------------------------
#2 'k8' : 7, 7, 1, 5, 1
--------------------------------
#3 'k100' : 50
--------------------------------
#4 'k8' : 1, 5, 7, 5, 6
--------------------------------
#5 'k100' : 12
--------------------------------
#6 'k8' : 8, 4, 6, 5, 1
--------------------------------
#7 'k100' : 16
--------------------------------
#8 'k8' : 1
#1 'k100' : 97
--------------------------------
#2 'k8' : 7, 7, 1, 5, 1
--------------------------------
#3 'k100' : 50
--------------------------------
#4 'k8' : 1, 5, 7, 5, 6
--------------------------------
#5 'k100' : 12
--------------------------------
#6 'k8' : 8, 4, 6, 5, 1
--------------------------------
#7 'k100' : 16
--------------------------------
#8 'k8' : 1
172 PŻ (-9 psychiczne, -21 tłuczone), kara -5
Silniejsze inkantacje tym razem zawiodły, lamino chybiło, ale nie poddawała wykrzesanego z siebie wcześniej rezonu bez walki. Zacisnęła na moment zęby, uspokoiła oddech, po czym powtórzyła ostatnią inkantację wypowiedzianą przed chwilą licząc, że odzyskane opanowanie okaże się zbawienne. - Ignitio - spróbowała ponownie, próbując jak najdokładniej powtórzyć wypraktykowane niegdyś zaklęcie.
- E, teraz to ci pokażę jak to się robi - zapowiedział szumnie Willard, zdecydowanie bardziej wokalny od swojego towarzysza. - Zatańczysz dla nas, co? Planta doleto!
WC: k100, 5 x k8
WG: k100
Silniejsze inkantacje tym razem zawiodły, lamino chybiło, ale nie poddawała wykrzesanego z siebie wcześniej rezonu bez walki. Zacisnęła na moment zęby, uspokoiła oddech, po czym powtórzyła ostatnią inkantację wypowiedzianą przed chwilą licząc, że odzyskane opanowanie okaże się zbawienne. - Ignitio - spróbowała ponownie, próbując jak najdokładniej powtórzyć wypraktykowane niegdyś zaklęcie.
- E, teraz to ci pokażę jak to się robi - zapowiedział szumnie Willard, zdecydowanie bardziej wokalny od swojego towarzysza. - Zatańczysz dla nas, co? Planta doleto!
WC: k100, 5 x k8
WG: k100
it was a desert on the moon when we arrived. gathering all of my tears, heartbreak and sighs, jade made a potion ignite and turned the night into a radiant city of light.
The member 'Wren Chang' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 31
--------------------------------
#2 'k8' : 7, 3, 1, 8, 1
--------------------------------
#3 'k100' : 88
#1 'k100' : 31
--------------------------------
#2 'k8' : 7, 3, 1, 8, 1
--------------------------------
#3 'k100' : 88
Crabbe: 46/100 -30
Tonks: 192/202
Tonks i Crabbe znów zostali zepchnięci do defensywy. Michael nie zamierzał jednak się bronić - doskonale znał urok, jaki posłał w niego Greyback i wiedział, że w tym przypadku cenniejszy w pojedynku będzie czas niż pełnia formy.
-Circo Igni! - warknął, celując w Greybacka. Chwilę później podskoczył, czując pod stopami żar zaklęcia - czy zdążył celnie wyprowadzić własny urok?
-Protego! - jęknął Crabbe.
Tonks: 192/202
Tonks i Crabbe znów zostali zepchnięci do defensywy. Michael nie zamierzał jednak się bronić - doskonale znał urok, jaki posłał w niego Greyback i wiedział, że w tym przypadku cenniejszy w pojedynku będzie czas niż pełnia formy.
-Circo Igni! - warknął, celując w Greybacka. Chwilę później podskoczył, czując pod stopami żar zaklęcia - czy zdążył celnie wyprowadzić własny urok?
-Protego! - jęknął Crabbe.
Can I not save one
from the pitiless wave?
The member 'Michael Tonks' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 89
--------------------------------
#2 'k100' : 37
#1 'k100' : 89
--------------------------------
#2 'k100' : 37
Crabbe: 20/100 -50
Tonks: 192/202
Ognisty krąg pomknął w stronę Greybacka, a Tonks uśmiechnął się pod nosem.
-Lamino. - syknął chłodno i pewnie. Może i rany od sztyletów będą potem nieco zbyt oczywiste, ale Azjatka sama podziurawiła już jednego z napastników, spokojnie mógł więc wpasować się w nadany przez nią ton.
Crabbe, odrzucony na przeciwległy mur, upadł na ziemię. Wydawał się ledwo ruszać różdżką, ale nie tracił zapału.
-Planta...doleto... - jęknął, celując w dziewczynę.
Tonks: 192/202
Ognisty krąg pomknął w stronę Greybacka, a Tonks uśmiechnął się pod nosem.
-Lamino. - syknął chłodno i pewnie. Może i rany od sztyletów będą potem nieco zbyt oczywiste, ale Azjatka sama podziurawiła już jednego z napastników, spokojnie mógł więc wpasować się w nadany przez nią ton.
Crabbe, odrzucony na przeciwległy mur, upadł na ziemię. Wydawał się ledwo ruszać różdżką, ale nie tracił zapału.
-Planta...doleto... - jęknął, celując w dziewczynę.
Can I not save one
from the pitiless wave?
The member 'Michael Tonks' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 54
--------------------------------
#2 'k8' : 6, 3, 7, 1
--------------------------------
#3 'k100' : 99
#1 'k100' : 54
--------------------------------
#2 'k8' : 6, 3, 7, 1
--------------------------------
#3 'k100' : 99
172 PŻ (-9 psychiczne, -21 tłuczone), kara -5
Kątem oka spojrzała na pląsającego na stopach towarzysza, który tym razem wykrzesał z siebie dostateczne pokłady magii, by przejść do ofensywy. Może nie był tak bezużyteczny, jak dotychczas przyszło jej sądzić. Szybko jednak skupiła wzrok na Crabbie, ewidentnie zaskoczona faktem, że był w stanie wypluć z siebie w ostatnim odwecie podzielającą losy Michaela inkantację. - Protego!
Ktoś się obudził, pomyślał z niesmakiem Willard, również sięgając po defensywne zaklęcie. Płonący krąg był jednak potężny, zwykłe manewry okazałyby się rozczarowaniem. - Protego maxima - wykrzyczał hardo.
WC: k100
WG: k100
Kątem oka spojrzała na pląsającego na stopach towarzysza, który tym razem wykrzesał z siebie dostateczne pokłady magii, by przejść do ofensywy. Może nie był tak bezużyteczny, jak dotychczas przyszło jej sądzić. Szybko jednak skupiła wzrok na Crabbie, ewidentnie zaskoczona faktem, że był w stanie wypluć z siebie w ostatnim odwecie podzielającą losy Michaela inkantację. - Protego!
Ktoś się obudził, pomyślał z niesmakiem Willard, również sięgając po defensywne zaklęcie. Płonący krąg był jednak potężny, zwykłe manewry okazałyby się rozczarowaniem. - Protego maxima - wykrzyczał hardo.
WC: k100
WG: k100
it was a desert on the moon when we arrived. gathering all of my tears, heartbreak and sighs, jade made a potion ignite and turned the night into a radiant city of light.
The member 'Wren Chang' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 51
--------------------------------
#2 'k100' : 43
#1 'k100' : 51
--------------------------------
#2 'k100' : 43
168 PŻ (-9 psychiczne, -21 tłuczone, -5 oparzenia), kara -5
Tarcza okazała się niewystarczająca, zaklęcie przedarło się przez uformowaną przed nią magię, a stopy zapiekły. Nie tak okrutnie jednak, jak mogłaby się tego spodziewać. Znała bowiem to uczucie, to zaklęcie - i nie przepadała ani za nim, ani za ostatnim wspomnieniem, z którym było związane. Czarownica przeklęła pod nosem, przez moment postępując z nogi na nogę w tańcu, który chciał zobaczyć Greyback. Zajadle zacisnęła dłoń na drewnie kasztanowca, chcąc raz na zawsze rozprawić się z tracącym siły Crabbem, którego krew chlustała na bruk. - Lancea - przywołała prostszy urok, wiedziała przecież, że nie potrzebowała już wiele. I Crabbe też to wiedział.
120 PŻ (circo igni 1/3)
Pojawiające się wokół Willarda płomienie wyrwały z jego gardła pomruk zdumienia. Ta łachudra w końcu coś osiągnęła! Przez moment przyglądał się otaczającemu go ogniowi, nie zauważając nawet, że jego kolega ledwo słaniał się na nogach. - Crabbe, kurwa, pomógłbyś - warknął zanim ponownie zogniskował uwagę na Michaelu. - Saggitia!
WC: k100
WG: k100, 2xk8
Tarcza okazała się niewystarczająca, zaklęcie przedarło się przez uformowaną przed nią magię, a stopy zapiekły. Nie tak okrutnie jednak, jak mogłaby się tego spodziewać. Znała bowiem to uczucie, to zaklęcie - i nie przepadała ani za nim, ani za ostatnim wspomnieniem, z którym było związane. Czarownica przeklęła pod nosem, przez moment postępując z nogi na nogę w tańcu, który chciał zobaczyć Greyback. Zajadle zacisnęła dłoń na drewnie kasztanowca, chcąc raz na zawsze rozprawić się z tracącym siły Crabbem, którego krew chlustała na bruk. - Lancea - przywołała prostszy urok, wiedziała przecież, że nie potrzebowała już wiele. I Crabbe też to wiedział.
120 PŻ (circo igni 1/3)
Pojawiające się wokół Willarda płomienie wyrwały z jego gardła pomruk zdumienia. Ta łachudra w końcu coś osiągnęła! Przez moment przyglądał się otaczającemu go ogniowi, nie zauważając nawet, że jego kolega ledwo słaniał się na nogach. - Crabbe, kurwa, pomógłbyś - warknął zanim ponownie zogniskował uwagę na Michaelu. - Saggitia!
WC: k100
WG: k100, 2xk8
it was a desert on the moon when we arrived. gathering all of my tears, heartbreak and sighs, jade made a potion ignite and turned the night into a radiant city of light.
Ostatnio zmieniony przez Wren Chang dnia 21.09.20 3:51, w całości zmieniany 1 raz
Strona 2 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Uliczna walka - Wren & Michael vs npc
Szybka odpowiedź