Żongler
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Żongler
[bylobrzydkobedzieladnie]
Marcelius otrzymał sowę od Naili zajmującej się na Arenie tresurą zwierząt. Ptak, po dostarczeniu listu, zwykle kręci w powietrzu ósemki, oczekując na smakołyk, bez którego nie odleci. Nie od razu.
Przeczytaj NADAWCA
ADRESAT TREŚĆ WIADOMOŚCI MARCEL
[bylobrzydkobedzieladnie]
jeszcze w zielone gramy jeszcze nie umieramy, jeszcze się nam ukłonią ci co palcem wygrażali
Ostatnio zmieniony przez Marcelius Sallow dnia 25.02.24 16:47, w całości zmieniany 12 razy
Przeczytaj 24 IX, wieczór
zignorowałeś wszystko
mogłeś chociaż powiedzieć
Co się stało?
Dlaczego nawet się nie pożegnałeś?
Martwiłam się
I mogłeś zostać, przecież była godzina policyjna.
Daj znać czy wszystko w porządku
PS Udało mi się doprać twoją koszulę, wpadnij po nią kiedyś
Twoja,
Co się stało?
Dlaczego nawet się nie pożegnałeś?
I mogłeś zostać, przecież była godzina policyjna.
Daj znać czy wszystko w porządku
PS Udało mi się doprać twoją koszulę, wpadnij po nią kiedyś
Eve
Learn your place in someone's life,
so you don't overplay your part
Eve Doe
Zawód : Tancerka, złodziejka, młoda mama
Wiek : 19
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Zamężna
Start where you are.
Use what you have.
Do what you can.
Use what you have.
Do what you can.
OPCM : 5
UROKI : 5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0 +3
TRANSMUTACJA : 15+5
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 18
SPRAWNOŚĆ : 7
Genetyka : Czarownica
Neutralni
Przeczytaj
25.10
Marcello
byłem u ciebie, ale nie mogłem cię znaleźć na arenie. Napisz do mnie jak tylko to odczytasz albo najlepiej spotkajmy się u mnie, muszę ci coś powiedzieć. To ważne.Jim
ay, Romale, ay, Chavale
Djelem, djelem, lungone dromensa
maladilem baxtale Romensa
maladilem baxtale Romensa
James Doe
Zawód : grajek, złodziejaszek
Wiek : 19
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
Duchy świata, cyganie,
złodzieje serc,
tańczcie kiedy konie,
wybijają kopytami rytm.
złodzieje serc,
tańczcie kiedy konie,
wybijają kopytami rytm.
OPCM : 0
UROKI : 0 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 12 +6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 35
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Zakonu Feniksa
Być może wyszedłeś z domu, być może tylko wyjrzałeś przez okno, gdy pośród zapadających ciemności dostrzegłeś nagle gorejącą kulę światła - przebywałeś wtedy całkiem sam. Nikt prócz ciebie nie mógł dostrzec, że płomień był w istocie ognistym ptakiem, feniksem. Utkwione w tobie czarne źrenice stworzenia wydawały się niezwykle mądre. Usłyszałeś jego pieśń - piękną, melodyjną, chwytającą za serce - lecz nie mogłeś oprzeć się wrażeniu, że zwierzę nie rozwarło nawet dzioba. Mimowolnie wyciągnąłeś w jego kierunku dłoń, jednak ptak zniknął w wieczornej mgle równie nagle, jak nagle się pojawił, pozostawiając u twych stóp złociste skrzące ogniem pióro.
Pióro okazało się świstoklikiem. Przeniosło cię do Plymouth, przed wejście do pubu "Królicza łapka".
Przeczytaj
M.,
Znajdź mnie jutro wieczorem w dokach, tam gdzie opuszczone magazyny i ta śmierdząca kładka. Weź ze sobą torbę - taką, która nie będzie ograniczać Ci ruchów i która pomieści... większy pakunek.
Kicia
Mam niespełna trzydzieści lat
i jak kot muszę umrzeć
i jak kot muszę umrzeć
dziewięć razy
Żongler
Szybka odpowiedź