Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
i am a rabbit hearted girl
AutorWiadomość
Gość
Gość
Cześć! Nasze postacie są kuzynkami, Charlie również ma mamę Wright. W jaki sposób Josephine jest spokrewniona z istniejącą gałęzią Wrightów? Widzę też mnóstwo innych podobieństw, choćby to, że rodzice Charlie również kochali zwierzęta i te były stale obecne w życiu Charlie, zwłaszcza koty, bo jej matka była kotousta. Co prawda dzieli je zbyt duża różnica wieku, by mogły być przyjaciółkami w Hogwarcie (gdy Josie zaczynała naukę, Charlie była na ostatnim roku), ale z racji pokrewieństwa mogły się znać i zacząć utrzymywać większy kontakt gdy Josie zbliżyła się do dorosłości. Łączy je również to, że Charlie także straciła wszystko w wyniku wojny i była zmuszona uciec do Oazy, żeby się tam ukrywać. Musiała porzucić rodzinną Kornwalię, pracę i całe swoje życie. Tak więc nasze postacie nie dość, że są rodziną, mają wspólne pasje (bo oprócz zwierząt widzę że Josephine interesuje się trochę eliksirami i transmutacją, może Charlie udzielała jej kiedyś korepetycji?). Jeśli będziesz chciała coś zagrać, to odezwij się na pw, chętnie coś pokminię
Haha, i w sumie to zaczynałam przygodę z tą postacią z dokładnie takim samym rozdaniem statystyk jakie masz ty
Haha, i w sumie to zaczynałam przygodę z tą postacią z dokładnie takim samym rozdaniem statystyk jakie masz ty
Best not to look back. Best to believe there will be happily ever afters all the way around - and so there may be; who is to say there
will not be such endings?
Billy mieszka w Oazie od kilku miesięcy, większość czasu spędzając na pomaganiu przy jej rozbudowie; pomyślałam więc - może pomagał też Josie i jej rodzinie, kiedy trafili do wioski po raz pierwszy i trzeba było ich zakwaterować, wyposażyć chatkę we wszystko, co niezbędne? Wcześniej pewnie nie mieli okazji się spotkać, dzieli ich zbyt duża różnica wieku, ale Billy blisko przyjaźni się z Hannah i Josephem - jeśli wiedział, że Josie jest ich kuzynką, pewnie dodatkowo miałby na nią oko i chciałby jej się pomóc w Oazie odnaleźć, choćby wpadając od czasu do czasu, żeby sprawdzić, czy jej i jej rodzinie niczego nie brakuje, czy nie trzeba czegoś naprawić albo zrobić z niczego. Wyczytałam też w karcie, że Josie pomaga czasem przy mieszkających w Oazie dzieciach; Billy ma córkę - sześcioletnią Amelkę - którą wychowuje samotnie, mógłby więc prosić od czasu do czasu (a może trochę częściej?..), żeby Josie jej popilnowała. Ostatnio z kolei przygarnęli bezdomnego psiaka i przydałby się ktoś, kto sprawdziłby, czy wszystko z nim w porządku a oprócz tego Billy przymierza się do wybudowania w Oazie boiska, a na miejsce wybrał łąkę, którą zamieszkują tłumy żab, do dokończenia projektu będzie też potrzebował kogoś, kto zna się na magicznych stworzeniach, może Josie chciałaby pomóc w fachowej ekspertyzie?
I came and I was nothing
and time will give us nothing
so why did you choose to lean on
a man you knew was falling?
and time will give us nothing
so why did you choose to lean on
a man you knew was falling?
William Moore
Zawód : lotnik, łącznik, szkoleniowiec
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Żonaty
jeno odmień czas kaleki,
zakryj groby płaszczem rzeki,
zetrzyj z włosów pył bitewny,
tych lat gniewnych
czarny pył
zakryj groby płaszczem rzeki,
zetrzyj z włosów pył bitewny,
tych lat gniewnych
czarny pył
OPCM : 30 +5
UROKI : 10
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 10 +3
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 30
SPRAWNOŚĆ : 25
Genetyka : Czarodziej
Zakon Feniksa
Chodź, pokażę Ci moją kozę i pójdziemy razem rysować nieśmiałki.
But I would lay my armor down if you said you’d rather
love than fight
love than fight
Moi panowie Steffen i Michael Tonks często bywają w Oazie (Steff miał tylko w lipcu kilkutygodniową przerwę), wszyscy w Zakonie jesteśmy zresztą połączeni - obaj przyjaźnią się z Charlie, Steff to kuzyn Billy'ego, a Michael to dobry przyjaciel Hannah i udziela jej schronienia. Na prośbę Hani, Mike mógł odeskortować rodzinę Josephine do Oazy, a jako auror może też kiedyś pouczyć Cię patronusa. Steffen jest zaś zbliżony wiekiem i z natury przyjacielski, możecie poznać się u Billy'ego
przepraszam za składnię, za wcześnie na ładne pisanie
przepraszam za składnię, za wcześnie na ładne pisanie
intellectual, journalist
little spy
little spy
Steffen Cattermole
Zawód : młodszy specjalista od klątw i zabezpieczeń w Gringottcie, po godzinach reporter dla "Czarownicy"
Wiek : 23
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
I like to go to places uninvited
OPCM : 30 +7
UROKI : 5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 35 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 16
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Poznajmy się
jeszcze w zielone gramy jeszcze nie umieramy, jeszcze się nam ukłonią ci co palcem wygrażali
Moja mała
Here stands a man
With a bullet in his clenched right hand
Don't push him, son
For he's got the power to crush this land
Oh hear, hear him cry, boy
Charlie, wydaje mi się, że to kuzynostwo w pierwszej linii. I jasne, Josie mogła szukać u niej pomocy z trudniejszymi zagadnieniami, zwłaszcza w ostatnich latach, chociaż zdaję sobie sprawę, że z racji wojennej aury raczej utrzymywały kontakt listowny. W Oazie będziemy mogły zacieśnić rodzinne więzi <3.
Billy, tak, tak, tak i jeszcze raz tak! <3 bardzo chętnie zajmę się Amelką i waszym pupilem, będę zabierać ich na długie spacery po znanych terenach, ale bezpiecznych, rzecz jasna! Co do pomocy przy boisku - z chęcią porechotam z żabami, jestem pewna, że zgodzą się na wynajęcie wam przestrzeni!
Billy jest starszy od George'a, więc mama może miała nadzieję na to, że przemówisz mu do rozsądku i odradzisz wybywania z wyspy tylko po to, żeby dołączyć do frontu - boi się o niego jak ja, a ty na pewno dostrzegasz to w naszych oczach. Jeśli będziesz miał kiedyś okazję i wpadniesz do nas na chwilę, może przemów mu do rozsądku. Uparty jest jak osioł.
Gwen, z kozą chętnie pomogę, do zwierząt w ogóle lgnę, ale chyba nie umiem rysować, a nieśmiałków to już w ogóle, takie one małe, szczegółowe... ale, jeśli nie będą wstydliwe, to z chęcią je poobserwuję z tobą!
Steffek i Michael, nie wiem, jak na to zaopatruje się Hania, ale jeśli się zgadza, to ja chyba nie widzę przeciwwskazań, żeby to Michael odeskortował Chalmersów do Oazy <3. I chętnie nauczę się patronusa! Tylko powoli, bardziej jestem wielbicielką sztuki transmutacji i eliksirów, więc nauka może iść mi opornie, a i nastroje wojenne nie ułatwiają niczego. Ze Steffkiem bardzo chętnie się poznam! Wydaje mi się, że szybko odnajdziemy wspólny język .
Marceli, cała przyjemność po mojej stronie .
Hania, ukochana kuzynka .
Billy, tak, tak, tak i jeszcze raz tak! <3 bardzo chętnie zajmę się Amelką i waszym pupilem, będę zabierać ich na długie spacery po znanych terenach, ale bezpiecznych, rzecz jasna! Co do pomocy przy boisku - z chęcią porechotam z żabami, jestem pewna, że zgodzą się na wynajęcie wam przestrzeni!
Billy jest starszy od George'a, więc mama może miała nadzieję na to, że przemówisz mu do rozsądku i odradzisz wybywania z wyspy tylko po to, żeby dołączyć do frontu - boi się o niego jak ja, a ty na pewno dostrzegasz to w naszych oczach. Jeśli będziesz miał kiedyś okazję i wpadniesz do nas na chwilę, może przemów mu do rozsądku. Uparty jest jak osioł.
Gwen, z kozą chętnie pomogę, do zwierząt w ogóle lgnę, ale chyba nie umiem rysować, a nieśmiałków to już w ogóle, takie one małe, szczegółowe... ale, jeśli nie będą wstydliwe, to z chęcią je poobserwuję z tobą!
Steffek i Michael, nie wiem, jak na to zaopatruje się Hania, ale jeśli się zgadza, to ja chyba nie widzę przeciwwskazań, żeby to Michael odeskortował Chalmersów do Oazy <3. I chętnie nauczę się patronusa! Tylko powoli, bardziej jestem wielbicielką sztuki transmutacji i eliksirów, więc nauka może iść mi opornie, a i nastroje wojenne nie ułatwiają niczego. Ze Steffkiem bardzo chętnie się poznam! Wydaje mi się, że szybko odnajdziemy wspólny język .
Marceli, cała przyjemność po mojej stronie .
Hania, ukochana kuzynka .
Gość
Gość
Hej, hej, kuzyneczko i moja imienniczko!
Uważaj na siebie, unikaj kłopotów, a jak będziesz miała problem z jakimś chłopcem, to chętnie wezmę go na poważną rozmowę. W ogóle możesz do mnie uderzać z każdą sprawą, pomogę jak będę umiał najlepiej. A jak rozgrywki będą wznowione i to szaleństwo się wreszcie skończy, to jak zwykle przyślę ci bilet na mój mecz
Uważaj na siebie, unikaj kłopotów, a jak będziesz miała problem z jakimś chłopcem, to chętnie wezmę go na poważną rozmowę. W ogóle możesz do mnie uderzać z każdą sprawą, pomogę jak będę umiał najlepiej. A jak rozgrywki będą wznowione i to szaleństwo się wreszcie skończy, to jak zwykle przyślę ci bilet na mój mecz
Beat back those Bludgers, boys,
and chuck that Quaffle here
No team can ever best the best of Puddlemere!
No team can ever best the best of Puddlemere!
Joseph Wright
Zawód : Bezrobotny
Wiek : 28 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
What if I'm far from home?
Oh, brother I will hear you call.
What if I lose it all?
Oh, sister I will help you out!
Oh, if the sky comes falling down, for you, there’s nothing in this world I wouldn’t do.
Oh, brother I will hear you call.
What if I lose it all?
Oh, sister I will help you out!
Oh, if the sky comes falling down, for you, there’s nothing in this world I wouldn’t do.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
i am a rabbit hearted girl
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania