Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
ares
AutorWiadomość
▲Lord Carrow jest osobą trzymającą się na uboczu jeżeli chodzi o politykę, spędza większość czasu w rodowych stajniach bądź za granicą robiąc biznesy - do "ludzi" wychodzi tylko kiedy mają miejsce wielkie wydarzenia
▲ Były krukon, jeżeli chodzi o szkołę to był raczej aspołeczny. Natomiast jeżeli chodzi o wydarzenia szlacheckie - lubił chwalić się swoją obszerną wiedzą, brylował w towarzystwie, możliwe też że został uznany za przemądrzałego. Przyjaciół miał właśnie z tych wydarzeń.
▲ Sympatyzuje z Czarnym Panem
▲ Lubię dramki, wymyślam i zapraszam do wpadania
Lordzie Carrow, łączy nas wiele wspólnych zainteresowań. Nasze rodziny są w stosunkach neutralnych więc widywaliśmy się na paru wydarzeniach towarzyskich. Czasami uważałam i odbierałam twoją osobę jako dumnego, gardzącego otoczeniem szlachcica, który wszystko robi pod publiczkę. Jednakże zdarzyło się parę razy wymienić nam spostrzeżenia i uwagi, a wtedy okazywałeś się znośnym towarzyszem rozmów. Z racji, że jesteś Krukonem i posiadasz jednak obszerną wiedzę na pewne tematy przyjemnie prowadziło się z tobą konwersacje. Teraz czas niektóre przechwałki przetestować w praktyce
May god have mercy on my enemies
'cause I won't
'cause I won't
Primrose Burke
Zawód : Badacz artefaktów, twórca talizmanów, Dama
Wiek : 23
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Problem wyjątków od reguł polega na ustaleniu granicy.
OPCM : 4 +1
UROKI : 1
ALCHEMIA : 29 +2
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 6 +2
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 10
Genetyka : Czarownica
Rycerze Walpurgii
Aurora Sprout
Zawód : Uzdrowiciel
Wiek : 26
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
And if you don't like me, as I do you;
I understand.
Because who would really choose a daisy,
in a field of roses?
I understand.
Because who would really choose a daisy,
in a field of roses?
OPCM : 6
UROKI : 0
ALCHEMIA : 19 +3
UZDRAWIANIE : 10 +5
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Myślę, że jako krukoński brzdąc trochę Cię podziwiałam (pytanie, czy skrycie czy nie, pytanie, czy Cię to raczej bawiło, czy irytowało?), nasze rodziny (Nott i Carrow) żyły ze sobą dobrze, a biorąc pod uwagę narzeczeństwo a później ślub mojego brata z przedstawicielką Twojego rodu i moją z nią przyjaźń, pewnie widywaliśmy się od czasu do czasu. Prawdę mówiąc, na zwierzach nie znam się za bardzo, ale lubię jeździć, więc pewnie troszkę chciwie spoglądałam w stronę najlepszych w Wielkiej Brytanii magicznych stajni. Ale później już byłam Carrow, później mój brat okazał się zdrajcą, okrywając głównie siebie hańbą, ale trochę rykoszetem oberwali wszyscy dookoła, więc mogło się zrobić nie za przyjemnie.
Trochę luźnych propozycji, ale może razem z tego coś ulepimy? <3
Trochę luźnych propozycji, ale może razem z tego coś ulepimy? <3
It goes on, this world
Stupid and brutal
But I do not
I do not
Stupid and brutal
But I do not
I do not
ulepimy pani Avery <3 po pierwsze to ja dalej żyje tamtą dramą z Isabellą i Twoim bratem! Wspaniale, że jesteś, bo dotąd nie do końca było z kim rozwijać tą sprawę, a my na pewno będziemy mogli sobie w myślach przynajmniej to rozważać. Ze strony Aresa jest wielkie rozczarowanie panem ex-Nottem, a później rozgoryczenie, bo Isabella ze swoim bachorem przewalała się po Sandal Castle, kiedy powinna być w gdzieś w waszym domu i jeszcze pewnie Ares musiał za wujka robić i się dzieckiem zajmować (rzyg). Obwiniając małe to-to za wszystkie swoje nieprzespane noce, zawsze wilkiem spoglądał w stronę Nottów ALE z jednym wielkim wyjątkiem, bo się przyjaźni z panem Leandrem Nottem. No i może (nie wiem jakie macie relacje?) ta bliskość z Leandrem sprawiła, że po kilku balach, kiedy należało w końcu wymienić kilka słów, okazało się, że to co zaczynało się pomiędzy nimi kształtować ma szansę jednak się stworzyć.
A co się tworzyło? No ja widzę tu całkiem pozytywną relację, może nawet trochę żartobliwą i lekką. I na pewno chętnie przyjmę, że był obiektem zachwytów młodej Nottki :p teraz twoja kuzynka Euridice miała ze mną kupidynkową rozgrywkę, pełną zachwytów, to może w ramach andegdotki ci kiedyś powiem o tym w sekrecie? Żeby rozbawić, albo obudzić stare uczucia :p
A co się tworzyło? No ja widzę tu całkiem pozytywną relację, może nawet trochę żartobliwą i lekką. I na pewno chętnie przyjmę, że był obiektem zachwytów młodej Nottki :p teraz twoja kuzynka Euridice miała ze mną kupidynkową rozgrywkę, pełną zachwytów, to może w ramach andegdotki ci kiedyś powiem o tym w sekrecie? Żeby rozbawić, albo obudzić stare uczucia :p
ares
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania