Biały Kieł
AutorWiadomość
Biały Kieł
Miejscem pochówku żony Jaydena stał się szczyt jednego ze wzgórz, który często stawał się celem wędrówek państwa Vane. Wzniesienie przewyższa inne, a jego nietypowy kształt oraz wiecznie kwitnące, białe drzewo stały się powodem, dla którego w miejscowej kulturze zaczęto nazywać ów miejsce Białym Zębem lub częściej Białym Kłem. Stojąc na czubku, można ogarnąć wzrokiem całe piękno okolicy — również oddalony, leżący u podnóża Theach Fáel. Po pogrzebie w okolicy niewielkiego kurhanu usypanego przez pogrążonego w żałobie męża zaczęła pojawiać się biała wilczyca. Zwierzę układa się najczęściej tuż przy grobie i ucieka tylko wówczas, gdy próbuje się go dotknąć — zachowuje spokój jedynie w obecności Jaydena. Przy każdej innej osobie wykazuje się agresją. Profesor dostrzega w samicy symbolikę ukochanej, która nawet po śmierci będzie bronić najbliższych.
Maybe that’s what he is about. Not winning, but failing and getting back up. Knowing he’ll fail, fail a thousand times,
BUT STILL DON'T GIVE UP
Jayden Vane
Zawód : astronom, profesor, publicysta, badacz, erudyta, ojciec
Wiek : 32
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowiec
Sometimes the truth
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
OPCM : -
UROKI : -
ALCHEMIA : -
UZDRAWIANIE : -
TRANSMUTACJA : -
CZARNA MAGIA : -
ZWINNOŚĆ : -
SPRAWNOŚĆ : -
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Rozdział pierwszy
Stojąc u granic
Stojąc u granic
Wszechświat jest wszystkim, co istnieje, co kiedykolwiek istniało i cokolwiek będzie istnieć. Nie zdajemy sobie z tego sprawy, stąpając po kruchym lodzie codzienności, lecz jest to siła, z którą nigdy nie wygramy, nieważne ile byśmy toczyli bitew i jak zażarcie próbowali stawiać jej czoła. Nie zatrzymamy czasu, nie zatrzymamy siebie, naszych dzieci, kolejnych pokoleń, które przyjdą następne - gdy zakończymy swoją egzystencję, zastąpi nas ktoś inny, tamtych kolejni i tak bez końca. I chociaż my przeminiemy, Wszechświat nie przeminie. Nawet jeśli będzie stał pusty, tak jak na początku Wszechrzeczy, gdzie istniał nawet czas, będzie w nim wszystko. I to wszystko będzie Wszechświatem. Pochylenie się więc nad istotą tego niepojętego przez nas wymiaru będzie zadaniem niełatwym i wymagającym nie tylko skupienia, lecz wiary i dobrej woli. Bez nich na nic zdadzą się nawet największe mądrości, najwspanialsze opowieści, najżarliwsze błagania. Potrzebujemy wierzyć, że słowa spisane na papierze nie są manipulacją lub przekłamaniem - dlatego też potrzebujemy słów nauki. Tłumaczenia mającego sens dla każdego, kto otworzy pierwsze strony. Na tym polega nauka. Poprzez nią rozszerzamy wszak swoją wiedzę o świecie, eksploracja rozszerza się, a wraz z nią nasze pojęcia i zrozumienie rzeczywistości. I chociaż tak wielu z nas szuka odpowiedzi w przyszłości, wypatrując znaków mających uspokoić i potwierdzić naszą wizję, to nie do niej należy się odwołać, by zrozumieć stadia aktualnej prawdy. I chociaż wizja kosmosu i możliwości, które się w nim kryją, stała się dla naszych przodków i dla nas zafałszowanym obrazem w rękach astrologicznych domniemań, to nie przyszłości należy się w nim dopatrywać. Podczas gdy astrologowie próbują odczytać los, który jeszcze nie nadszedł na niebie ukazującym coś, co już było, astronomia idzie naprzód. Bada i stawia fakty ponad przypuszczenia, nie bojąc się cofnąć do granic i początków świata, który znamy na co dzień. Poznaje galaktyki, słońca i światy, przemierza przestrzeń na falach grawitacyjnych czasoprzestrzeni, spotyka istoty żyjące w ogniu i lodzie, bada planety i gwiazd, które nigdy nie umierają, odkrywa materie małe jak ziarno grochu, a jednak tak masywne jak Słońce, widzi wszechświaty mniejsze od atomów. A w tym wszystkim znajdujemy się my. Kosmos to także opowieść o nas. To historia o tym, jak wędrowne bandy zagubionych podróżników trafiły na niebieski glob i poruszyły w nim coś, co dziś nazywamy magią.
Aby jednak odbyć tę podróż, potrzebujemy wyobraźni. Ale sama wyobraźnia nie wystarczy, ponieważ rzeczywistość natury jest o wiele wspanialsza niż cokolwiek, co możemy sobie wyobrazić. Wszystko to nigdy nie byłoby jednak dostępne, gdyby nie całe pokolenia poszukujących prawdy w przyrodzie czarodziejów i czarownic. Trzymanie się przez nich podstawowych reguł numerologii, astronomii, historii magii, starożytnych run, anatomii zapewniło nie tylko im samym, lecz również i nam - naukowcom pracującym całe tysiąclecia później - międzyczasową komunikację, uczenie się i rozwijanie. Posiadając wiedzę zdobytą przez starożytnych, byłem w stanie testować pomysły, poddawać je eksperymentom, obserwować wyniki, rozwijać urwane myśli, odrzucać te, które zawodziły, podążać za dowodami, gdziekolwiek prowadziły i - co najważniejsze - kwestionować wszystko, co tylko byłem w stanie poddawać wątpliwości. Wystarczy przyjąć te warunki, a kosmos będzie twój. W tym rozdziale uwolnionym od kajdan czasu i przestrzeni przeszłość i przyszłość będą stanowiły nierozerwalną jedność, wpływającą i współzależną. W wymiarze czasu przeszłość leży przed nami.
- Podoba ci się? - Podniósł głowę na leżącego niedaleko wilka, który bacznie przyglądał się piszącemu w zeszycie mężczyźnie. Zwierzę nie odpowiedziało, ale nie spuszczało oczu z czarodzieja, obserwując każdy jego ruch. Mrugnęło dopiero po dłuższej chwili ciszy przerywanej jedynie oddalonym szumem wiatru. - Nie jest zgorzej - mruknął do siebie Jayden, wzruszając ramionami i biorąc głęboki wdech. Dopiero gdy przestał pisać, zrozumiał, jak bardzo bolała go ręka, a mięśnie aż drgały ze zmęczenie. Słońce powoli zaczęło chować się za horyzontem, oznaczając, że należało już wracać - siedział tam już wystarczająco długo. Wstał więc, otrzepując się z ziemi, która zdążyła przylgnąć do jego ubrania i dopiero wtedy zerknął na siedzącego na kurhanie wilka. - Przyjdę jutro. Nigdzie nie odchodź - zastrzegł astronom, po czym przyłożył dłoń do grobu. Przyjdę jutro. Obiecuję.
|literatura tworzenie
zt
Maybe that’s what he is about. Not winning, but failing and getting back up. Knowing he’ll fail, fail a thousand times,
BUT STILL DON'T GIVE UP
Jayden Vane
Zawód : astronom, profesor, publicysta, badacz, erudyta, ojciec
Wiek : 32
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowiec
Sometimes the truth
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
OPCM : -
UROKI : -
ALCHEMIA : -
UZDRAWIANIE : -
TRANSMUTACJA : -
CZARNA MAGIA : -
ZWINNOŚĆ : -
SPRAWNOŚĆ : -
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
The member 'Jayden Vane' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 44
'k100' : 44
Biały Kieł
Szybka odpowiedź