Ja tutaj tylko przycupnę na przyjacielską kolację i gorąco polecę tego Pana!

Przychodzę po jakąś relację . Skoro twoja żona jest Fawley, to na pewno jest kuzynką męża Cressie, może nawet na tyle bliską, że młode małżeństwo u was bywa? Poza tym Icara i Cressie łączy zamiłowanie do jazdy konnej, choć rzecz jasna Cress nie jest żadnym zawodowcem, a po prostu to pasja wyniesiona z rodzinnego domu Flintów, z którymi Carrowowie żyją w dobrych relacjach - a więc może jakieś okazje do spotkań nadarzały się i wcześniej? Ta sama szkoła, ale różnica wieku zbyt duża by mogli się wtedy dobrze poznać, jednak w starszym wieku, gdzieś na salonach - czemu nie? Myślę że Icar prędzej mógł ze szkoły kojarzyć męża Cress, choć ten z kolei był parę klas wyżej od niego. Jeśli będziesz chciała zagrać to daj znać

Lordzie Carrow, chociaż my wiemy mniej więcej co i jak, tak raz jeszcze upraszam o zaprzestanie prób zamordowania mej skromnej osoby, wszak wszystko można rozwiązać przy herbacie, na cóż nam te aetonany? Moja choroba ma się przecież świetnie