Sypialnia Carlisle

Poprzednia mieszkanka Muszelki, odległa ciotka Carlisle posiadała nieco specyficzny gust, który w dosadny sposób odbijał się na wystroju sypialni. Była ona mianowicie nieco zbyt różowa i kwiatowa jak na esetykę Flamel, a samo umeblowanie przywodziło na myśl oszczędną próbę odwzorowania komnat Beauxbatons. Bez skutku. Na komodzie znajduje się spora kolekcja porcelanowych figurek króliczków w różnych rozmiarach i strojach.