sweet summer child

14.02.21 22:22

sweet summer child
I wanna be rich, and I want lots of money
I don't care about clever, I don't care about funny
I want loads of clothes and fuckloads of diamonds
I heard people die while they're trying to find them

▲ dziewczę od najmłodszych lat bywające na salonach, wprowadzane tam przez merliniej pamięci matkę i starsze rodzeństwo; jako dziecko odrobinę pulchny cherubinek, który w okresie dojrzewania zaliczył typowy glow up
▲ szlachcianka świeżo po ukończeniu Hogwartu (dumna Ślizgonka), w planach oficjalny debiut podczas noworocznego Sabatu
▲ najmłodsza córka miłosiernie panującego sir Cronusa Malfoya (i najmłodsza siostra ~~sami-wiecie-kogo~~ wydziedziczonego Lycusa Malfoya
▲ nie ma pojęcia o szarościach świata, polityki i moralności, poglądy antymugolskie wydają się jej równie naturalne co przekonanie, że woda jest mokra a pan ojciec - nieomylny

poszukuję
• wszelkiej maści przyjaciółeczek, koleżaneczek i znajomych, z którymi można plotkować o ciuchach, biżuterii i interesujących wieściach z salonów
• wzorów damskich cnót, czarownic(y), które są dla Cordelii alfą i omegą; kogoś, kogo będzie podziwiać i naśladować
• lordów niekoniecznie absztyfikantów, którzy mogą oczarować Cordelię komplementami oraz (przykładowo) bawić się kosztem naiwnej, łykającej wszystko niczym pelikaniątko, panienki
• polityków, którzy pragną coś ugrać na bliższej relacji z Cordelią; może szukają haków na Cronusa, może chcą mu się przypodobać, może kierują nimi inne motywacje?
• ludzi, którzy mają Cordelię za głupią, naiwną, arogancką i działającą na nerwy (czyli taką, jaka jest naprawdę) dziewuchę; wrogów i wrogiń różnego kalibru
• wszelkich znajomości z zakresu krawiectwa, jubilerstwa, gorseciarstwa i sztuki; rzemieślników i twórców, którzy muszą znosić absurdalne kaprysy lady Malfoy
• i każdego, kto ma inną wizję relacji! chętnie przyjmę wszelkie dziwności i normalności <3

14.02.21 23:41

My już wiemy, lady Malfoy serce

Połapiemy motyle? Nie gryzą!

14.02.21 23:51

jako samozwańcza prawa (lewa?) ręka Ministra, jego srebrne pióro i złote usta, na pewno chcę się przypodobać niewinnej ~~i naiwnej~~ lady Malfoy :pwease:

~~w końcu moja pozycja nie jest stablina, a haki same się nie znajdą~~

15.02.21 13:50

moja przyjaciółka, powierniczka, nauczycielka <3 Aquilo, przed nami wiele wspólnych, radosnych lat siostrzeńskiej niemalże miłości! sweet summer child 2573766412

Corneliusie, pewnie poznaliśmy się niedawno - albo dopiero poznamy? jak wolisz? może wpadłeś na mnie w Wilton, gdy oczekiwałeś na prywatną audiencję albo wpadłeś z propagandowymi planami na nadchodzące miesiące? Cordie jest naiwna, więc przypodobanie się zawsze na propsie cwaniak

15.02.21 14:05

Och Kochana, jak bardzo chciałabyś zapewne szczerej przyjaźni, tak z pewnością jej nie znajdziesz u mnie. Pewnie chcę się zbliżyć, wyłuskiwać Twoje emocje i pojedyncze półsłówka, wskazujące na atmosferę wśród kluczowej rodziny; pewnie uśmiecham się słodko i udaję naiwnie przeświadczoną o tym, jak świat jest idealny. Nie jest, podobnie jak uważam, że w głębi serca Ty nie jesteś idealna.
Wręcz przeciwnie.
Widzisz moją fałszywość? Może w głębi serca nie trawisz mnie tak samo, jak ja nie znoszę Ciebie. Zmuszamy się do spotkań, bo jest to dla nas przydatne? Może raz szepnęłam Ci coś do ucha, co pozostało w Twojej pamięci i odbierasz mnie o wiele lepiej, niż wszak powinnaś?
Może Cię przytłaczam, może motywuję?

Jedno jest pewne - sięgam po fałszywość, piękna. hellogurl

16.02.21 16:42

vivienne, skarbie <3 kusi mnie coś toksycznego! waham się między pojmowaniem fałszywości vivienne a zupełną ślepotą na to, że viv mąci i...ciężko mi wybrać, ale może założymy (jeśli Ci to nie przeszkadza), że cordelia jest nieświadoma drugiej natury vivienne? pewnie uznaje ją za jedną z lepszych koleżanek, odbiera jej ironię i sarkazm jako szczere komplementy, nie wyłapuje dwuznaczności przekazu. więc o ile vivienne to utrzymuje, to cordelia uważa ją za bliską koleżankę, prawie przyjaciółkę, powierniczkę i ogólnie SŁODKIEGO człowieka. i nie da złego słowa na vivienne powiedzieć. no chyba, że podczas plotek z koleżaneczkami, wtedy oczywiście, że tak ;>
więc widziałabym ze strony vivienne jakieś politowanie? może rozrywkę w cordelii, w obserwowaniu jej; może chęć wykorzystania jej jakoś jako źródła informacji co tam w rodzinie ministra magii się dzieje. viv może też cordelii nie znosić, ale umiejętnie przykrywać to uprzejmością - to super motyw, bo cordelka się w tym nie zorientuje (zobaczymy, jak długo). oczywiście to taki luźny zarys tylko!

19.02.21 18:07

Jestem baardzo za! Vivienne może stanowić wzór idealnej przyjaciółki, być najmilszym ~~najbardziej fałszywym~~ człowiekiem na świecie i widzieć w Cordelii wtyczkę do sekretów rodziny ministra, jak i samej rodziny przez sam fakt ludzi - wszak piękny uśmiech pośród murów Wilton, może sprowadzić ~~mylne~~ pozytywne emocje względem lady Bulstrode i wyżłobić jej miejsce w pamięci pozostałych członków rodu.
Jak długo piękna lady Malfoy będzie się karmiła trucizną, niech pozostanie tajemnicą i niepewnością na fabule, ale z pewnością od prozaicznych kłamstewek może to przejść w dwustronnie trudną, zmąconą relację 'co jest prawdą, a co nie'. serce

Organizacja

Aktualizacje

Kartoteki

Poszukiwania

Wydarzenia