Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
Ręce drżą, gdy zbieram Twoją miarę
AutorWiadomość
▲ Pierworodny syn Mavericka Parkinsona i Giselle Rosier
▲ Starszy brat dla trójki rodzeństwa (dwaj bracia i siostra)
▲ Wychowanek Slytherina [1938 – 1945]
▲ Krawiec i projektant w Domu Mody Parkinson
▲ Debiutant na Sabacie w 1945 roku
▲ Paryski krawiec, arysta, członek lokalnej bohemy, koneser sztuki wysokiej [1947 – 1950]
▲ Aspirujący projektant w Mediolanie [III 1950 – III 1951]
▲ Paryski bumelant i ulicznik [III 1955 – 25 XII 1955]
Może Ty
będziesz z nim?
Może Ty
będziesz z nią?
Może Ty
chcesz być mną?
[bylobrzydkobedzieladnie]
Lordzie Parkinson, z pewnością się znamy! Często jestem w Waszym domu mody, gdzie zachwycają mnie projektowane przez Ciebie kreacje. W 1955 byłam w Paryżu, gdzie mogliśmy widywać się na balach i przyjęciach. Może przygotujesz dla mnie kilka kreacji żałobnych, żeby ukoić ból w moim sercu? Ja chętnie dostarczę Ci historyczne szkice, by mogły inspirować Cię w codziennej pracy!
Może nic tam nie będzie. może to tylko fantazja. Potrzeba poszukiwania, która mnie wzmacnia. Potrzeba mi tego by wzrastać.
Aquila Black
Zawód : badaczka historii, filantropka
Wiek : 22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Czas znika, mija przeszłość, wiek niezwrotnie bieży,
A występków szkaradność lub cnoty przykłady,
Te obrzydłe, te święte zostawują ślady.
A występków szkaradność lub cnoty przykłady,
Te obrzydłe, te święte zostawują ślady.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Lordzie , kryzys tworzy urodzajną bazę pod rozdziały historii, które pozostawią po sobie niezmywalny ślad. A my możemy być ich częścią. Zwłaszcza, jeśli łączy nas coś więcej niż pamięć o Isadorze.
Kuzynie Czyżby moja matka, Miriam Multon z domu Parkinson, była młodszą siostrą twojego ojca? Jeżeli tak, to pewnie za dużo o niej nie wiedziałeś, bo o damach wydanych za magów bez nazwiska rozmawia się niechętnie, ale mogliśmy mijać się w Hogwarcie i z pewnością byłeś dla mnie synonimem wszelkiego zła, tak bardzo zazdrościłam Ci szlachectwa
you cannot burn away what has always been
aflame
Elvira Multon
Zawód : Uzdrowicielka, koronerka, fascynatka anatomii
Wiek : 29 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Once you cross the line,
will you be satisfied?
will you be satisfied?
OPCM : 9 +1
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 28 +2
TRANSMUTACJA : 15 +6
CZARNA MAGIA : 17
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 6
Genetyka : Czarownica
Rycerze Walpurgii
montmartre czeka
the vermeil rose had blown in frightful scarlet and its thorns
o u t g r o w n
Tristan Rosier
Zawód : Arystokrata, smokolog
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
the death of a beautiful woman is, unquestionably, the most poetical topic in the world
OPCM : 38 +2
UROKI : 30
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 60 +5
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15 +6
Genetyka : Czarodziej
Śmierciożercy
Aquilo, bywasz gościem naszych salonów i zapewne niejedną kreację spod mojej ręki przymierzałaś. Czy je kupiłaś? Mam nadzieję, że wszystkie trafiły w Twój gust i pewnego dnia dotarłaś do mnie jako ich autora, by wyrazić za nie wdzięczność. Czy to właśnie wtedy odnalazłem w Tobie kolejną muzę? <3
[size=10]W 1955 nie byłem w najlepszej formie i raczej unikałem salonów. Ale może wydarzył się ten przedziwny zbieg okoliczności, iż na jakimś raucie w Paryżu faktycznie byłem?[/i]
Charonie, razem przyszło żyć nam w jednym dormitorium. Swojemu szkolnemu przyjacielowi oddałem siostrę za żonę i nawet po jej śmierci traktuję Cię jak członka rodziny. Czyż nie mówi to wszystkiego?
Elviro, kuzynko droga, z pewnym żalem spoglądałem na Ciebie w Hogwarcie. Długo zastanawiałem się, dlaczego nas sobie nie przedstawiono, a gdy to uczyniłem osobiście, Ty odrzuciłaś moją rękę. Zapewne z zazdrości, którą żywisz po dziś dzień, a ja wciąż patrzę z wyższością, że właśnie wtedy mnie znieważyłaś.
Tristanie, żeby tylko raz i tylko tam
[size=10]W 1955 nie byłem w najlepszej formie i raczej unikałem salonów. Ale może wydarzył się ten przedziwny zbieg okoliczności, iż na jakimś raucie w Paryżu faktycznie byłem?[/i]
Charonie, razem przyszło żyć nam w jednym dormitorium. Swojemu szkolnemu przyjacielowi oddałem siostrę za żonę i nawet po jej śmierci traktuję Cię jak członka rodziny. Czyż nie mówi to wszystkiego?
Elviro, kuzynko droga, z pewnym żalem spoglądałem na Ciebie w Hogwarcie. Długo zastanawiałem się, dlaczego nas sobie nie przedstawiono, a gdy to uczyniłem osobiście, Ty odrzuciłaś moją rękę. Zapewne z zazdrości, którą żywisz po dziś dzień, a ja wciąż patrzę z wyższością, że właśnie wtedy mnie znieważyłaś.
Tristanie, żeby tylko raz i tylko tam
Proszę pana oboje jesteśmy ludźmi sztuki, zabawmy się z tym. Może mój obraz pana zainspirował, albo może potrzebował pan modelki do kreacji. Służę i proszę o coś oderwanego od szarej rzeczywistości.
If there is a past, i have
forgotten it
forgotten it
Mathilda Wroński
Zawód : malarka
Wiek : 26
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Wdowa
Deszczowe wtorki, które przyjdą po niedzielach
Kropelka żalu, której winien jesteś ty
Nieprawda że tak miało być
Że warto w byle pustkę iść
To wciąż za mało, moje serce, żeby żyć
Kropelka żalu, której winien jesteś ty
Nieprawda że tak miało być
Że warto w byle pustkę iść
To wciąż za mało, moje serce, żeby żyć
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Jasnowidz
Nieaktywni
Zapewne tak właśnie było, kuzynie W szkole byłam arogancka i zaślepiona zazdrością, nie chciałam mieć z Tobą nic wspólnego. Sprawdźmy, czy nasze spotkanie potoczy się inaczej, gdy oboje jesteśmy już dorośli Zazdrosna jestem nadal, ale znacznie łatwiej przychodzi mi panowanie nad takimi emocjami.
you cannot burn away what has always been
aflame
Elvira Multon
Zawód : Uzdrowicielka, koronerka, fascynatka anatomii
Wiek : 29 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Once you cross the line,
will you be satisfied?
will you be satisfied?
OPCM : 9 +1
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 28 +2
TRANSMUTACJA : 15 +6
CZARNA MAGIA : 17
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 6
Genetyka : Czarownica
Rycerze Walpurgii
mój Ty lubieżniku <3 my wiemy, wpatrzona w Ciebie będę jak w obrazek! (albo jak w lustro)
Edziu
Odetta Parkinson
Zawód : ambasadorka Domu Mody Parkinson, alchemiczka
Wiek : 23 lata
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
It’s a game of war
death, love
And sacrifice
death, love
And sacrifice
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Ręce drżą, gdy zbieram Twoją miarę
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania