Zamkowe przedpole
AutorWiadomość
Zamkowe przedpole
Osobom pozbawionym czarodziejskiego talentu zamek Beeston jawi się jako ruina średniowiecznej fortyfikacji, po której pozostały jedynie fragmenty obronnych murów. W rzeczywistości twierdza, która zwieńcza strzelistą skałę, przez wieki nie była ani razu naruszona i zachowała na zewnątrz prostą, szorstką architekturę. Południowe podnóże charakteryzuje się dość łagodnym nachyleniem terenu i niewielkim zalesieniem, zaś północna strona stanowi strome zbocze o wysokości ponad trzystu stóp. Tuż przed zamkowymi murami wyłania się głęboka wyrwa i tylko kamienny most pozwala przekroczyć główną bramę, za którą kryje się dziedziniec.
Z racji ograniczonej przestrzeni budowla rozrastała się wzwyż, a konieczność budowania nowych kondygnacji sprzyjała modernizacji siedziby. Okalające zamek mury obronne wyraźnie reprezentują styl romański, lecz jego wewnętrzne ściany mają już w sobie elementy renesansowe i barokowe. Rowle'owie dołożyli wielu starań, aby zagospodarować przestrzeń także pod fortyfikacją, tworząc tym samym sieć wąskich korytarzy, spośród których jedno prowadzi do ukrytego przejścia położonego na samym dole zbocza.
Z racji ograniczonej przestrzeni budowla rozrastała się wzwyż, a konieczność budowania nowych kondygnacji sprzyjała modernizacji siedziby. Okalające zamek mury obronne wyraźnie reprezentują styl romański, lecz jego wewnętrzne ściany mają już w sobie elementy renesansowe i barokowe. Rowle'owie dołożyli wielu starań, aby zagospodarować przestrzeń także pod fortyfikacją, tworząc tym samym sieć wąskich korytarzy, spośród których jedno prowadzi do ukrytego przejścia położonego na samym dole zbocza.
Zamkowe przedpole
Szybka odpowiedź