Prudence Macmillan
Nazwisko matki: Greengrass
Miejsce zamieszkania: Puddlemere
Czystość krwi: Czysta szlachetna
Status majątkowy: Bogaty
Zawód: badacz morskich stworzeń
Wzrost: 155
Waga: 54
Kolor włosów: blond
Kolor oczu: szare
Znaki szczególne: Z lewej strony, na żebrach, ma sporą bliznę - została zadrapana przez kelpie; długa na około trzydzieści centymetrów, świeża szarpana blizna na prawym udzie
15 cali Palisander Kolec jadowy chimery
Gryffindor
Kaszalot spermacetowy
Martwy brat.
Rum, morska bryza
Ona z książkami w ręce,
Oceany i wszystko, co w nich żyje.
Zjednoczeni z Puddlemere
Nurkowanie, pływanie, latanie na miotle
Rock and roll
Florence Pugh
Nie było nic nietypowego w przyjściu na świat Prudence. Może ten śnieg w kwietniu nie do końca pasował, ale tak bywa? Kto by się tym przejmował. Dziewczynka była owocem uczucia, które narodziło się bardzo szybko, podczas jednej upojnej nocy. Czasem tak jest, że spojrzysz na kogoś i jakby piorun.. to właśnie połączyło jej rodziców. Jako, że nestorowie rodów zgodzili się na mariaż wszystko układało się po ich myśli. Odbył się huczny ślub, a dziewięć miesięcy po nim narodziła się ona. Ojciec może nie był do końca zachwycony, liczył na syna, wiadomo jednak jak to jest. Nie zawsze ma się wszystko od razu. Nie zamierzał przecież zakończyć prokreacji na jednym potomku.
Dziewczynka nie wymagała specjalnie uwagi rodziców. Grzecznie spała i jadła, była zupełnie bezproblemowym niemowlakiem. Może chciała uśpić ich czujność? Kto tam wie jakie były jej zamiary. Wszystko zmieniło się, gdy zaczęła uczyć się chodzić. Gdy zrobiła pierwszy krok, nic już nie było w stanie jej zatrzymać. Chciała wszystkiego dotknąć, zobaczyć. Śmiali się z niej, że ciągle gdzieś biegnie i tak jej zostało. Kiedy miała trzy lata na świecie pojawił się jej brat, niespecjalnie się tym przejęła, zbytnio była zajęta odkrywaniem tajemnic domu, by sobie tym zawracać głowę. Wtedy również ujawniły się jej magiczne zdolności. Przypadkiem unosiła w powietrzu swoje lalki. Było to potwierdzeniem, że wszystko z nią w porządku. Prudence uwielbiała spędzać czas na świeżym powietrzu, było tam tyle ciekawych rzeczy? Wykazywała zainteresowanie przyrodą i wszystkimi robalami, które była w stanie znaleźć na trawniku w okolicach domu.
Rodzice chcieli wychować ją na elokwentną młodą damę. Przywiązywali wagę do tego, aby jak przystało na arystokratkę już za dzieciaka wiedziała, gdzie jest jej miejsce. Męczyło ją to okropnie. Nudziły ją te wszystkie informacje. Wolałaby ten czas spędzać na świeżym powietrzu, jednak matka czuwała nad tym, by dziewczynka przyswajała przekazywane jej przez guwernantki informacje. Popołudnia spędzała na dworze, Gdzie uczyła się latać na miotle oraz szermierki, co sprawiało jej ogromną przyjemność. Już wtedy wykazywała coraz większe zainteresowanie wodą. Jeziora, morze wydawały jej się być ogromnie fascynujące, zadawała miliony pytań na ten temat, na które nikt do końca nie potrafił jej odpowiedzieć, co nieco ją irytowało. Już wtedy postanowiła, że pogłębi ten temat jeszcze bardziej, żeby nikt nie był w stanie jej dorównać. Nauczyła się pływać, dosyć szybko, chciała bowiem spędzać jak najwięcej czasu w wodzie, która to wydawała jej się być miejscem na ziemi najbardziej interesujące. Wakacje spędzała u dziadków z rodziny Greengrassów. Tam nauczyła się dyskutować i stawiać na swoim, oczywiście w kulturalny sposób. Pokazali jej jak demonstrować swoje zdanie nie robiąc przy tym nikomu krzywdy.
Nie mogła się doczekać, kiedy dostanie list z Hogwartu. W domu bowiem już nauczyła się wszystkiego, co mieli jej do zaoferowania. Chciała więcej, musiała poznać odpowiedzi na nurtujące ją pytania. Dostała upragniony list i trafiła do Hogwartu. Zrobił na niej ogromne wrażenie - tyle nowych miejsc do odwiedzenia, tyle ciekawych rzeczy, których mogła się nauczyć. Tiara przydzieliła ją do Gryffindoru. Nie do końca wiedziała, czy to źle, czy dobrze. Na pewno miała ku temu jakieś powody. Prue bez problemu nawiązywała nowe znajomości. Wdawała się w trudne konwersacje, zadawała niewygodne pytania. Była tym dzieciakiem, który nie bał się dyskutować z profesorami - mając świadomość o tym, że posiada sporo informacji zaczerpniętych z książek. Uwielbiała pytać, chociaż zaczynała od szukania odpowiedzi sama. Dużo czasu spędzała w bibliotece, z czasem jednak przestało jej to wystarczać. Z roku na rok potrzebowała więcej, chciała się uczyć od najlepszych. Jej ulubionym przedmiotem okazała się ONMS, od zawsze bowiem wykazywała zainteresowanie wszystkimi żyjącymi stworzeniami. Wymykała się na błonia, a później na obrzeża zakazanego lasu, by jak najwięcej zobaczyć. Nieraz wpakowała się przez to w kłopoty, dziwnym trafem dosyć często znajdowała się w miejscach, w których nie powinna być. Dostawała reprymendy - ale wiadomo, jak to jest, dobrym uczniom się więcej wybacza. Nie bała się również bronić słabszych. Nauczona w domu tego, że ma prawo do własnego zdania bez zawahania stawała w obronie gnębionych uczniów. Może i sama nie wychodziła na tym zbyt dobrze - jednak miała czyste sumienie.
Lata nauki w Hogwarcie minęły jej dosyć szybko. Nauczyła się w tej szkole tyle ile byli jej w stanie zaoferować. Nieco bała się tego, że ledwie skończy szkołę, a będzie musiała wyjść za mąż. Rodzice jednak szukali dla niej odpowiedniego kandydata. Chcieli by ich córka trafiła na kogoś godnego, wiedzieli, że dziewczyna nie pozwoli by oddali ją pierwszemu lepszemu. Miała szansę na wyrażenie swojego zdania. Niestety dla samej Prudence ma ona o sobie dosyć wysokie mniemanie i żaden z kandydatów nie do końca jej się podobał. Trwało to kilka lat, rodzice zmienili podejście - nie miała już prawa głosu. Znaleźli jej narzeczonego - chłopaka z rodu Abbott. Były zaręczyny, nie, żeby była specjalnie zadowolona z tego powodu, jednak wiedziała, że nie ma innego wyjścia. Nie chciała, żeby ją wydziedziczyli. Niestety, przyszły pan młody zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach, ponoć ktoś go zabił. Wiadomo - jest wojna, także Prue nadal czeka na księcia z bajki. Rodzice patrzą na nią nieprzychylnie, bo jej wiek nie robi z niej atrakcyjnego kawałka mięsa na negocjacje. Są skłonni ją oddać komukolwiek z arystokracji - aby pozbyć się problemu.
Miała to szczęście, że jej matka pochodziła z rodu Greengrass. To nieco otworzyło jej ścieżkę rozwoju, Dużo czasu spędzała w ich siedzibie rodowej, gdzie dowiedziała się wiele o smokach. Nie były to jednak do końca stworzenia, które najmocniej ją interesowały. Nauczyło ją to jednak podejścia do magicznych stworzeń. Rodzice nawet pozwolili jej brać udział w wyprawach badawczych z kuzynostwem, dzięki czemu mogła poszerzać swoją wiedzę w tym temacie. Podczas jednej z takich wypraw, kiedy eksplorowała wielkie jezioro spotkała kelpie, zapewniała, że wie co robi, chciała narzucić jej lejce - jednak jej się to nie udało. Stworzenie ją poturbowało - ma blizny na żebrach. Nie zraziło jej to jednak, chciała być jeszcze lepsza w tym, co robi.
Prudence słyszała o działalności Zakonu Feniksa i bardzo chciałaby do nich dołączyć. Nie boi się wyrażać swoich poglądów i najbliżsi wiedzą, po której stoi stronie. Ma świadomość, że rodzice w życiu by się nie zgodzili na to, żeby z nimi działała - może sobie jednak trochę pomarzyć
Statystyki | ||
Statystyka | Wartość | Bonus |
OPCM: | 14 | 4 (rożdżka) |
Uroki: | 11 | 0 |
Czarna magia: | 0 | 0 |
Uzdrawianie: | 0 | 0 |
Transmutacja: | 11 | 1 (rożdżka) |
Alchemia: | 2 | 0 |
Sprawność: | 7 | Brak |
Zwinność: | 8 | Brak |
Reszta: 0 |
Biegłości | ||
Język | Wartość | Wydane punkty |
angielski | II | 0 |
Biegłości podstawowe | Wartość | Wydane punkty |
Historia Magii | I | 2 |
Geomancja | I | 2 |
Kokieteria | I | 2 |
ONMS | III | 25 |
Perswazja | I | 2 |
Spostrzegawczość | II | 10 |
Skradanie | I | 2 |
Zielarstwo | I | 2 |
Biegłości specjalne | Wartość | Wydane punkty |
Odporność magiczna | I | 5 |
Savoir-vivre | II | 0 |
Biegłości fabularne | Wartość | Wydane punkty |
Zakon Feniksa | 0 | 3 |
Rozpoznawalność | II | - |
Sztuka i rzemiosło | Wartość | Wydane punkty |
Literatura (wiedza) | II | 7 |
Malarstwo (tworzenie) | I | 0.5 |
Sztuka (wiedza) | I | 0.5 |
Muzyka (wiedza) | I | 0.5 |
Aktywność | Wartość | Wydane punkty |
Latanie na miotle | I | 0.5 |
Pływanie | II | 7 |
Taniec balowy | I | 0.5 |
Taniec współczesny | I | 0.5 |
Szermierka | I | 0.5 |
Walka wręcz | I | 0.5 |
Genetyka | Wartość | Wydane punkty |
Brak | - | (+0) |
Reszta: 6 |
[bylobrzydkobedzieladnie]
Ostatnio zmieniony przez Prudence Macmillan dnia 09.04.21 9:40, w całości zmieniany 6 razy
Witamy wśród Morsów
Kartę sprawdzał: William Moore
[08.07.21] Wsiąkiewka (październik-grudzień); +3 PB
[13.12.21] Wsiąkiewka (styczeń-marzec); +3 PB
[14.06.21] Rozwój postaci: zakup sowy, -50 PD
[21.06.21] Osiągnięcia (Do wyboru, do koloru): +30 PD
[08.07.21] Wsiąkiewka (październik-grudzień); +120 PD
[23.07.21] Spokojnie jak na wojnie: +5 PD
[03.09.21] Darmowa zmiana wizerunku
[27.09.21] Osiągnięcie (wór pełen ziół); + 30 PD
[13.12.21] Wsiąkiewka (styczeń-marzec); +120 PD
[01.02.22] Zakup: Transmutacja +3; -240 PD
[20.03.22] Spokojnie jak na wojnie: +150 PD; +3 PB organizacji