Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy
Odin
AutorWiadomość
To dość młoda sowa. Gdy Duncan powrócił do kraju, musiał zakupić sobie pierzastego powiernika listów. Odin wywiązuje się ze swoich zadań bardzo sumiennie, jest też łasy na pieszczoty i smakołyki. Rozdrażniony potrafi jednak dziobnąć, dlatego lepiej uważać na palce.
Duncan Moore
Zawód : Prywatny uzdrowiciel i magipsychiatra
Wiek : 53
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj 20 października 1957
Duncanie, liczę, że wszystko u Ciebie w porządku, chociaż czasy dla czarodziejów twego pokroju nie są łatwe. Ty jednak od zawsze potrafiłeś wygrzebać się z nawet najgorszych sytuacjach, co usilnie mi powtarzałeś podczas stażu. Oby tak było nadal.
Piszę również z innego powodu, niż zamartwianie się o Ciebie.
Bar Old Forge za dwa dni? Powiedzmy o 20?
Szkocja wydaje się najlepszym miejscem.
Co ty na to? Odmówisz mi?
Piszę również z innego powodu, niż zamartwianie się o Ciebie.
Bar Old Forge za dwa dni? Powiedzmy o 20?
Szkocja wydaje się najlepszym miejscem.
Co ty na to? Odmówisz mi?
Belvina
Chodź, pocałuję cię tam, gdzie się kończysz i zaczynasz. Chodź, pocałuję cię w czoło, w duszę. Pocałuję cię w twoje serce. Na dzień dobry. Na dobranoc. Na zawsze. Na nigdy. Na teraz. Na kiedyś.
Belvina Blythe
Zawód : Uzdrowicielka na urazach pozaklęciowych, prywatny uzdrowiciel
Wiek : 27 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Nasze miejsce jest tutaj
W nocy
Bez nikogo
W nocy
Bez nikogo
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Przeczytaj
Duncanie, wiesz przecież, że wolę grać ładnymi słowami niż płytką bezczelnością. Nie dziękuj, łatwo jest troszczyć się o kogoś, dzięki komu nauczyłam się cierpliwości do pacjentów. Kto dał mi solidne podstawy do bycia jak najlepszym uzdrowicielem.
Cieszę się, że nadal jest to ciężkie.
Planowałam napisać już wcześniej, lecz wstrzymałam się, aby nie zawracać ci głowy. Miałeś bez wątpienia swoje problemy, a uspokajanie swej byłej podopiecznej to najpewniej ostatnie, co chciałbyś wtenczas robić.
Znasz mnie.
Nadal czuję to samo zaskoczenie, gdy nawet ze słów spisanych na pergaminie wyciągniesz drugie dno. Potrzebuję pomocy kogoś, kto zna się na magipsychiatri i chociaż nie wątpię w wiedzę uzdrowicieli, którzy pozostali w Mungu, tak wolę to skonsultować z Tobą. Nie znam w końcu nikogo lepiej obeznanego z tym zakresem uzdrowicielstwa.
Cieszę się, że nadal jest to ciężkie.
Planowałam napisać już wcześniej, lecz wstrzymałam się, aby nie zawracać ci głowy. Miałeś bez wątpienia swoje problemy, a uspokajanie swej byłej podopiecznej to najpewniej ostatnie, co chciałbyś wtenczas robić.
Znasz mnie.
Nadal czuję to samo zaskoczenie, gdy nawet ze słów spisanych na pergaminie wyciągniesz drugie dno. Potrzebuję pomocy kogoś, kto zna się na magipsychiatri i chociaż nie wątpię w wiedzę uzdrowicieli, którzy pozostali w Mungu, tak wolę to skonsultować z Tobą. Nie znam w końcu nikogo lepiej obeznanego z tym zakresem uzdrowicielstwa.
Belvina
Chodź, pocałuję cię tam, gdzie się kończysz i zaczynasz. Chodź, pocałuję cię w czoło, w duszę. Pocałuję cię w twoje serce. Na dzień dobry. Na dobranoc. Na zawsze. Na nigdy. Na teraz. Na kiedyś.
Belvina Blythe
Zawód : Uzdrowicielka na urazach pozaklęciowych, prywatny uzdrowiciel
Wiek : 27 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Nasze miejsce jest tutaj
W nocy
Bez nikogo
W nocy
Bez nikogo
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Przeczytaj List przyniesiony przez Dziadka
Panie Duncanie, Mam nadzieję, że jeszcze mnie pan pamięta - i że wszystko u pana w porządku, szczególnie teraz. Że jest pan zdrowy. Bezpieczny.
I że
Jak się pan
Bardzo mi ostatnio
Nie wiem czy już dotarły do pana złe wieści, ale przez wzgląd na pana przyjaźń z moim tatkiem, Egertonem Lovegood, chciałam powiedzieć, że jest w więzieniu, w Tower. Oskarżony o... Złe rzeczy. Wiem, że nic nie może pan na to poradzić, nie ma pan jak mu pomóc, ale proszę... Proszę chociaż o jedną dobrą myśl w jego kierunku.
Mówił pan kiedyś, że możemy kreować świat tym, co do niego wysyłamy od siebie. Może pewnego dnia w to uwierzę, kiedy opadną kraty.
Przepraszam, nie powinnam tym pana obarczać, na pewno ma pan tak dużo na głowie...
Nie wiem czy już dotarły do pana złe wieści, ale przez wzgląd na pana przyjaźń z moim tatkiem, Egertonem Lovegood, chciałam powiedzieć, że jest w więzieniu, w Tower. Oskarżony o... Złe rzeczy. Wiem, że nic nie może pan na to poradzić, nie ma pan jak mu pomóc, ale proszę... Proszę chociaż o jedną dobrą myśl w jego kierunku.
Mówił pan kiedyś, że możemy kreować świat tym, co do niego wysyłamy od siebie. Może pewnego dnia w to uwierzę, kiedy opadną kraty.
Przepraszam, nie powinnam tym pana obarczać, na pewno ma pan tak dużo na głowie...
Celine
| do listu dołączono pięć ostrożnie zapakowanych malin |
paruje świt. mgła półmrok rozmydla. wschodzi światło spomiędzy mych ud, miodem rozlewa i wsiąka w trawę.
Celine Lovegood
Zawód : Baletnica, tancerka w Palace Theatre
Wiek : 21 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Zaręczona
i was given a heart before i was given a mind.
OPCM : 2 +3
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 2 +2
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 30+3
SPRAWNOŚĆ : 17
Genetyka : Półwila
Nieaktywni
Przeczytaj List przyniesiony przez Dziadka
Panie Duncanie, Starego? Proszę tak nawet nie pisać! Nigdy tak bym o panu nie pomyślała, może bardziej jako o... Doświadczonym człowieku. Czy to brzmi lepiej? Och, przepraszam, mam nadzieję, że pana nie urażam!
Bardzo dziękuję za ciepłe słowa. Dziękujemy - bo tatko zrobiłby to samo, gdyby mógł je przeczytać. Czasem pozwalają mi się z nim widzieć i choć bardzo bym chciała, nie wspominam mu o przyjaciołach z... Z zewnątrz. Niektóre uszy nie są życzliwe. W wielu parach oczu widzę śmiech. Ale nie ciepły, nie przyjazny - taki, który byłby w stanie przebić ciało na wylot jak grot włóczni, gdyby tylko mógł. To naprawdę straszne miejsce. Okropne. Tak się cieszę, że przynajmniej pan jest stąd daleko.
Proszę się mną nie kłopotać,nic gorszego radzę sobie. Mam jedzenie i dach nad głową, to więcej, niż dane jest wielu innym. Ale dziękuję. Zawsze był pan bardzo miły.
Naprawdę panu smakowały? Nazbierałam je sama, teraz w Londynie tak ciężko o owoce. Ale pewnie w innych częściach kraju tak samo... W takim razie wysyłam jeszcze trochę. Niech razem z herbatnikiem osłodzą panu wieczór. Za te miłe słowa o tatku, i za... za przeszłość też.
Bardzo dziękuję za ciepłe słowa. Dziękujemy - bo tatko zrobiłby to samo, gdyby mógł je przeczytać. Czasem pozwalają mi się z nim widzieć i choć bardzo bym chciała, nie wspominam mu o przyjaciołach z... Z zewnątrz. Niektóre uszy nie są życzliwe. W wielu parach oczu widzę śmiech. Ale nie ciepły, nie przyjazny - taki, który byłby w stanie przebić ciało na wylot jak grot włóczni, gdyby tylko mógł. To naprawdę straszne miejsce. Okropne. Tak się cieszę, że przynajmniej pan jest stąd daleko.
Proszę się mną nie kłopotać,
Naprawdę panu smakowały? Nazbierałam je sama, teraz w Londynie tak ciężko o owoce. Ale pewnie w innych częściach kraju tak samo... W takim razie wysyłam jeszcze trochę. Niech razem z herbatnikiem osłodzą panu wieczór. Za te miłe słowa o tatku, i za... za przeszłość też.
Celine
| do listu dołączono ostrożnie zapakowane pięć malin i jednego herbatnika |
paruje świt. mgła półmrok rozmydla. wschodzi światło spomiędzy mych ud, miodem rozlewa i wsiąka w trawę.
Celine Lovegood
Zawód : Baletnica, tancerka w Palace Theatre
Wiek : 21 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Zaręczona
i was given a heart before i was given a mind.
OPCM : 2 +3
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 2 +2
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 30+3
SPRAWNOŚĆ : 17
Genetyka : Półwila
Nieaktywni
Przeczytaj
Duncanie, może zostaw narzekanie na moment, gdy się spotkamy? Obiecuję wszystkiego wysłuchać i wytłumaczyć się, jeśli będzie konieczność. Na całe szczęście, nic i nikt mnie nie dorwał, nie mają powodu, aby zwrócić na mnie swą uwagę. Byłabym stratą czasu.
Odzwyczaiłam się od osób, które szybko analizują i wyciągają dobre wnioski, bez dodatkowej pomocy. Wiem, chociaż w czasie stażu czasami przeszkadzało, gdy nie dało się przed tobą ukryć za wiele.
Cieszę się, że przyjmujesz. Być może poradziłabym sobie, lecz nie mogę sobie pozwolić na pomyłkę w tym przypadku i wolę upewnić się u kogoś, kto zna się na tym lepiej.
Dziękuję, dawno już nie słyszałam podobnych słów.
-->
Odzwyczaiłam się od osób, które szybko analizują i wyciągają dobre wnioski, bez dodatkowej pomocy. Wiem, chociaż w czasie stażu czasami przeszkadzało, gdy nie dało się przed tobą ukryć za wiele.
Cieszę się, że przyjmujesz. Być może poradziłabym sobie, lecz nie mogę sobie pozwolić na pomyłkę w tym przypadku i wolę upewnić się u kogoś, kto zna się na tym lepiej.
Dziękuję, dawno już nie słyszałam podobnych słów.
-->
Bel
Chodź, pocałuję cię tam, gdzie się kończysz i zaczynasz. Chodź, pocałuję cię w czoło, w duszę. Pocałuję cię w twoje serce. Na dzień dobry. Na dobranoc. Na zawsze. Na nigdy. Na teraz. Na kiedyś.
Belvina Blythe
Zawód : Uzdrowicielka na urazach pozaklęciowych, prywatny uzdrowiciel
Wiek : 27 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Nasze miejsce jest tutaj
W nocy
Bez nikogo
W nocy
Bez nikogo
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Odin
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy