Pojedynek - Rita&Wren vs grabieżcy
Strona 2 z 4 • 1, 2, 3, 4
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Most Oszustów
Nieopodal mostu 20 października '57
Rita Runcorn i Wren Chang pojedynkują się z dwoma grabieżcami - jest to konsekwencja wylosowania kostki zdarzenia.
Szafka zniknięć
Rita Runcorn i Wren Chang pojedynkują się z dwoma grabieżcami - jest to konsekwencja wylosowania kostki zdarzenia.
Pierwszy grabieżca
10 OPCM, 15 CM, 80 żywotności
atakuje w pętli: bucco, sectumpsempra, gladium
broni się kiedy zajdzie taka potrzeba
Drugi grabieżca
10 OPCM, 15 U, 80 żywotności
atakuje w pętli: caeruleusio, commotio, deprimo
broni się kiedy zajdzie taka potrzeba
10 OPCM, 15 CM, 80 żywotności
atakuje w pętli: bucco, sectumpsempra, gladium
broni się kiedy zajdzie taka potrzeba
Drugi grabieżca
10 OPCM, 15 U, 80 żywotności
atakuje w pętli: caeruleusio, commotio, deprimo
broni się kiedy zajdzie taka potrzeba
żywotność | zabronione | kara | ||
81-90% | brak | -5 | ||
71-80% | brak | -10 | ||
61-70% | brak | -15 | ||
51-60% | potężne ciosy w walce wręcz dla ludzi | -20 | ||
41-50% | silne ciosy w walce wręcz dla ludzi, potężne dla zwierząt | -30 | ||
31-40% | kontratak, silne ciosy zwierząt, blokowanie ciosów w walce wręcz przez ludzi | -40 | ||
21-30% | ludzkie uniki, legilimencja, zaklęcia z ST > 90, blokowanie ciosów przez zwierzęta | -50 | ||
≤ 20% | teleportacja (nawet po ustaniu zagrożenia), oklumencja, metamorfomagia, animagia, odskoki w walce wręcz, uniki i odskoki zwierząt w walce wręcz | -60 | ||
10 pż | Postać odczuwa skrajne wycieńczenie i musi natychmiast otrzymać pomoc uzdrowiciela, inaczej wkrótce będzie nieprzytomna (3 tury). | -70 | ||
0 | Utrata przytomności |
Szafka zniknięć
I show not your face but your heart's desire
brakujące k8
it was a desert on the moon when we arrived. gathering all of my tears, heartbreak and sighs, jade made a potion ignite and turned the night into a radiant city of light.
The member 'Wren Chang' has done the following action : Rzut kością
#1 'k8' : 7, 5, 2, 3, 4
--------------------------------
#2 'k100' : 92
#1 'k8' : 7, 5, 2, 3, 4
--------------------------------
#2 'k100' : 92
Coś mnie trafiło, moja obrona nie zadziałała. Chyba jednak nie było tak najgorzej. Wren chyba oberwała bardziej. Zachwiała się na nogach, gdy spod mojej skórzanej kurtki zobaczyłam strużkę krwi, a pieczenie skóry i zimno jakie czułam w tych miejscach. Teraz mnie wkurzyli. Bolało, ale nie będę z nimi dyskutować. - Trzymasz się? - wycelowałam różdżkę w Bendona i wypowiedziałam inkantację. - Scabbio - mogłabym uciekać, ale nie mogłam jej tu zostawić. Dawaj Wren, miałaś być mi pomocą.
The member 'Rita Runcorn' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 68
'k100' : 68
| tura obrony
Obie wiedźmy, choć trochę już osłabione, wystosowały ze swoich stron ataki w kierunku grabieżców. Jak śmiały podnosić różdżki na mężczyzn? Głupie kurwy, pomyślał Elphias, kiedy próbował wyczarować przed sobą silniejszą wersję tarczy. - Protego maxima! - w jego kierunku leciało silne everte stati, z którym nie chciał się zetknąć.
W tym samym czasie Beldon szybko sięgnął po defensywny czar w odpowiedzi na zaklęcie Rity. - Protego - wypowiedział pewnie. Scabbio było paskudną inkantacją.
Obie wiedźmy, choć trochę już osłabione, wystosowały ze swoich stron ataki w kierunku grabieżców. Jak śmiały podnosić różdżki na mężczyzn? Głupie kurwy, pomyślał Elphias, kiedy próbował wyczarować przed sobą silniejszą wersję tarczy. - Protego maxima! - w jego kierunku leciało silne everte stati, z którym nie chciał się zetknąć.
W tym samym czasie Beldon szybko sięgnął po defensywny czar w odpowiedzi na zaklęcie Rity. - Protego - wypowiedział pewnie. Scabbio było paskudną inkantacją.
I show not your face but your heart's desire
The member 'Ain Eingarp' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 72
--------------------------------
#2 'k100' : 82
#1 'k100' : 72
--------------------------------
#2 'k100' : 82
| tura ataku
Defensywa w przypadku obu mężczyzn okazała się udana. Sukcesywnie rzucone przez czarownice zaklęcia jedynie jeszcze bardziej ich rozsierdziły. Elphias wybrał w myślach czarnomagiczne zaklęcie i wycelował w Azjatkę. - Gladium - warknął.
Beldon swoją złość spróbował przedstawić za pomocą gwałtownego podmuchu wiatru mającego na celu zepchnąć jedną z suk z nóg. - Deprimo! - krzyknął gniewnie, celując w ciemnowłosą czarownicę, Ritę.
1. gladium (st 55)
2. k10 na efekty cm
3. deprimo (st 55)
4. k8 na u
Defensywa w przypadku obu mężczyzn okazała się udana. Sukcesywnie rzucone przez czarownice zaklęcia jedynie jeszcze bardziej ich rozsierdziły. Elphias wybrał w myślach czarnomagiczne zaklęcie i wycelował w Azjatkę. - Gladium - warknął.
Beldon swoją złość spróbował przedstawić za pomocą gwałtownego podmuchu wiatru mającego na celu zepchnąć jedną z suk z nóg. - Deprimo! - krzyknął gniewnie, celując w ciemnowłosą czarownicę, Ritę.
1. gladium (st 55)
2. k10 na efekty cm
3. deprimo (st 55)
4. k8 na u
I show not your face but your heart's desire
The member 'Ain Eingarp' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 6
--------------------------------
#2 'k10' : 3
--------------------------------
#3 'k100' : 89
--------------------------------
#4 'k8' : 1, 1, 1
#1 'k100' : 6
--------------------------------
#2 'k10' : 3
--------------------------------
#3 'k100' : 89
--------------------------------
#4 'k8' : 1, 1, 1
Nie lubiłam z takimi gadać, ale może najwyższa pora? - Atakujecie kobiety, mości panowie? - zapytałam uśmiechając się lekko, gdy piekące rany na ciele wciąż dawały mi popalić. Za dobrze się bronili, trzeba było im to odebrać. Ale póki co musiałam się bronić, przed kolejnym zaklęciem. Szybko. - Protego maxima - wypaliłam, próbując się osłonić.
Wren: 152/202 (20 tłuczone, 30 elektryczne), -10 do kości
Rita: 191/215 (24 cięte), -5 do kości
1. protego maxima
Wren: 152/202 (20 tłuczone, 30 elektryczne), -10 do kości
Rita: 191/215 (24 cięte), -5 do kości
1. protego maxima
The member 'Rita Runcorn' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 40
'k100' : 40
Rany dokuczały, ale nie na tyle, by zagrozić Wren utratą przytomności. Wnętrzności piekły od środka, uchwyt dłoni na różdżce pozostał jednak niewzruszony, kiedy kiwała głową w odpowiedzi na pytanie zadane przez Ritę. - Dam radę - wykrztusiła, z ulgą dostrzegając, że różdżka mierzącego w nią Elphiasa zawiodła, a jego twarz wykrzywiła się w znajomym wyrazie czarnomagicznych konsekwencji. Na kilka sekund była bezpieczna, w porównaniu do Runcorn. Bez wahania spróbowała odwdzięczyć się jej za wcześniejszą próbę wsparcia. - Protego maxima - zainkantowała, usiłując obronić ją przed silnym deprimo posłanym przez drugiego grabieżcę.
it was a desert on the moon when we arrived. gathering all of my tears, heartbreak and sighs, jade made a potion ignite and turned the night into a radiant city of light.
The member 'Wren Chang' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 1
'k100' : 1
Beldon i Elphias nie spodziewali się oporu ze strony czarownic - lecz ten nastąpił z zadziwiającą intensywnością. Dobra passa kobiet nie trwała jednak długo, a kapryśna magia oraz po prostu czysty pech sprawiły, że różdżka przestała słuchać Wren w najgorszym momencie. Drewno rozgrzało się w dłoni Azjatki prawie do białości, powodując drętwienie palców wiodącej ręki, lecz nie to było najgorsze. Mocne zaklęcie ochronne, zamiast wytworzyć przed brunetkami skuteczną tarczę, chroniącą przed skutkami ataku grabieżców, zalśniło słabo, powodując tylko wzmocnienie gwałtownego powiewu wiatru, kumulującego się niczym światło w środku soczewki. Deprimo uderzyło w obydwie czarownice, popychając je do tyłu o kilka metrów; kobietom zaparło dech w piersiach, nie mogły nabrać powietrza ani utrzymać równowagi - ułamki sekund później obydwie uderzały boleśnie plecami o podłoże. Siła skoncentrowanego powiewu była tak silna, że ubrania Rity i Wren zostały z nich praktycznie zerwane. Szwy spódnic rozpruły się, bluzki przekręciły, obnażając spomiędzy materiału nagie ciała, a odzienie wierzchnie uleciało z podmuchem wiatru. Ubrania ciągle trzymały się na ich ciałach, ale dosłownie na kilku szwach i nitkach, zaplątane elementy utrudniały też poruszanie się.
| Interwencja w związku z k1. MG nie kontynuuje z Wami rozgrywki. Obrażenia z Deprimo dla Wren i dla Rity: 28+15 w wyniku pechowego wzmocnienia działania zaklęcia.
| Interwencja w związku z k1. MG nie kontynuuje z Wami rozgrywki. Obrażenia z Deprimo dla Wren i dla Rity: 28+15 w wyniku pechowego wzmocnienia działania zaklęcia.
| tura ataku
Wren: 109/202 (63 tłuczone, 30 elektryczne), -20 do kości
Rita: 148/215 (24 cięte, 43 tłuczone), -15 do kości
To, co się wydarzyło, nigdy nie powinno mieć miejsca. Magia znów z niej zakpiła, zniekształciła obronną tarczę, w skutek czego rzucone przez czarodzieja deprimo nabrało siły i uderzyło w nie obie z zastraszającym impetem. Naruszyło szwy ubrań, odepchnęło je do tyłu, zrzuciło z nóg; kości pleców zabolały, a umysł przez chwilę nawiedziła myśl, że uderzenie mogło wywołać kolejny atak rozrostu... Na szczęście tak się nie stało. - Kurwa mać - sapnęła Azjatka. To ta klątwa, ten ponury żart losu znów dochodził do głosu! Z cichym jęknięciem Wren poderwała się z ziemi, patrząc na swoją towarzyszę. - Rita? - wykrztusiła z siebie, wściekła, wyprowadzona z równowagi. Nadszarpnięte ubrania nie zrobiły na niej wrażenia. Mogły co najwyżej okazać się rozproszeniem dla ich oponentów; najgorszą była świadomość, że miała nie przeszkadzać Runcorn w pracy, a ciążącym na sobie przekleństwem przecież właśnie to robiła, roztrzepana, ubrudzona rozmiękłą ziemią, z odsłoniętą piersią wystającą spomiędzy fragmentu rozerwanej szaty. - Planta doleto - warknęła, tym razem celując w pierwszego grabieżcę, Elphiasa. Był w gorszym stanie niż jego kompan, niech zatem padnie.
Wren: 109/202 (63 tłuczone, 30 elektryczne), -20 do kości
Rita: 148/215 (24 cięte, 43 tłuczone), -15 do kości
To, co się wydarzyło, nigdy nie powinno mieć miejsca. Magia znów z niej zakpiła, zniekształciła obronną tarczę, w skutek czego rzucone przez czarodzieja deprimo nabrało siły i uderzyło w nie obie z zastraszającym impetem. Naruszyło szwy ubrań, odepchnęło je do tyłu, zrzuciło z nóg; kości pleców zabolały, a umysł przez chwilę nawiedziła myśl, że uderzenie mogło wywołać kolejny atak rozrostu... Na szczęście tak się nie stało. - Kurwa mać - sapnęła Azjatka. To ta klątwa, ten ponury żart losu znów dochodził do głosu! Z cichym jęknięciem Wren poderwała się z ziemi, patrząc na swoją towarzyszę. - Rita? - wykrztusiła z siebie, wściekła, wyprowadzona z równowagi. Nadszarpnięte ubrania nie zrobiły na niej wrażenia. Mogły co najwyżej okazać się rozproszeniem dla ich oponentów; najgorszą była świadomość, że miała nie przeszkadzać Runcorn w pracy, a ciążącym na sobie przekleństwem przecież właśnie to robiła, roztrzepana, ubrudzona rozmiękłą ziemią, z odsłoniętą piersią wystającą spomiędzy fragmentu rozerwanej szaty. - Planta doleto - warknęła, tym razem celując w pierwszego grabieżcę, Elphiasa. Był w gorszym stanie niż jego kompan, niech zatem padnie.
it was a desert on the moon when we arrived. gathering all of my tears, heartbreak and sighs, jade made a potion ignite and turned the night into a radiant city of light.
The member 'Wren Chang' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 81
'k100' : 81
Strona 2 z 4 • 1, 2, 3, 4
Pojedynek - Rita&Wren vs grabieżcy
Szybka odpowiedź