Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
cold in my kingdom size
Strona 2 z 2 • 1, 2
AutorWiadomość
First topic message reminder :
but i could keep you warm
as long as you can just try to be brave
Perseus Black
▲ Najstarszy i zarazem jedyny syn Regulusa I Blacka i Freji z domu Burke. Ma trzy młodsze siostry — Ophelię (6 lat), Lycoris (15 lat) oraz Nienazwaną (19-23 lata). [NPC]
▲ Uczęszczał do Hogwartu, jego domem był Slytherin (1943-1950).
▲ Świeżo upieczony magipsychiatra w Św. Mungu (kurs na Uzdrowiciela — 1950-1953, specjalizacja — 1953-1955).
▲ Zdecydowanie preferuje rolę słuchacza, niż aktywnego rozmówcy. Na salonach ceni się jego brak skłonności do plotkowania.
▲ Sojusznik Rycerzy Walpurgii.
▲ Ambitny i przebiegły. Jego czarujący uśmiech i spokój mogą budzić zaufanie, ale to ostatnia osoba, w której ręce powinno składać się swój los.
▲ Niepoprawny romantyk, dziwak, ekscentryk. Lubi jesień, swoją pracę, zachody słońca, bezsenne noce, smak Toujours Pour, zapach kadzideł oraz bursztynu, dotyk ciepłej skóry pod skostniałymi palcami. Nie przepada za plotkami, brakiem ogłady, zimą w Londynie, mugolami i protekcjonalnym traktowaniem, mdli go od jaśminu.
druga połowa duszy
więzy krwi
wyraz sympatii
kontakty biznesowe
znajome twarze
nieprzychylni
[bylobrzydkobedzieladnie]
but i could keep you warm
as long as you can just try to be brave
▲ Najstarszy i zarazem jedyny syn Regulusa I Blacka i Freji z domu Burke. Ma trzy młodsze siostry — Ophelię (6 lat), Lycoris (15 lat) oraz Nienazwaną (19-23 lata). [NPC]
▲ Uczęszczał do Hogwartu, jego domem był Slytherin (1943-1950).
▲ Świeżo upieczony magipsychiatra w Św. Mungu (kurs na Uzdrowiciela — 1950-1953, specjalizacja — 1953-1955).
▲ Zdecydowanie preferuje rolę słuchacza, niż aktywnego rozmówcy. Na salonach ceni się jego brak skłonności do plotkowania.
▲ Sojusznik Rycerzy Walpurgii.
▲ Ambitny i przebiegły. Jego czarujący uśmiech i spokój mogą budzić zaufanie, ale to ostatnia osoba, w której ręce powinno składać się swój los.
▲ Niepoprawny romantyk, dziwak, ekscentryk. Lubi jesień, swoją pracę, zachody słońca, bezsenne noce, smak Toujours Pour, zapach kadzideł oraz bursztynu, dotyk ciepłej skóry pod skostniałymi palcami. Nie przepada za plotkami, brakiem ogłady, zimą w Londynie, mugolami i protekcjonalnym traktowaniem, mdli go od jaśminu.
Octavia Lestrange
Piękność z Wyspy Syren, oddana Przyjaciółka, Ukochana.
Ciepła myśl, uosobienie radości z życia i młodzieńczej werwy. Siła ukryta w efemeryczności, wsparcie w trudnych chwilach. Nadzieja, światło w ciemnościach, przychylność losu. Nieposkromiona, niewzruszona opinią innych, odrzucająca konwenanse. Lato i zima, wschody i zachody słońca. Połowa duszy. Miłość.
Ciepła myśl, uosobienie radości z życia i młodzieńczej werwy. Siła ukryta w efemeryczności, wsparcie w trudnych chwilach. Nadzieja, światło w ciemnościach, przychylność losu. Nieposkromiona, niewzruszona opinią innych, odrzucająca konwenanse. Lato i zima, wschody i zachody słońca. Połowa duszy. Miłość.
Rigel Black
Głos rozsądku, Zrozumienie, Łącznik z rezystywnością.
Oaza na pustyni, tratwa na wzburzonym oceanie. Dłoń wyciągnięta w kryzysie, ramiona chwytające w ostatniej chwili przed upadkiem. Zawsze obok, zawsze razem, zawsze z uśmiechem. Ten, przed którym nie ma wstydu, a żadna myśl nie stanowi tabu. Cierpliwość, życzliwość, łagodność. Ten, którego należy chronić.
Oaza na pustyni, tratwa na wzburzonym oceanie. Dłoń wyciągnięta w kryzysie, ramiona chwytające w ostatniej chwili przed upadkiem. Zawsze obok, zawsze razem, zawsze z uśmiechem. Ten, przed którym nie ma wstydu, a żadna myśl nie stanowi tabu. Cierpliwość, życzliwość, łagodność. Ten, którego należy chronić.
Aquila Black
Ulubienica, Kwiat Blacków, Całun Zimy.
Dostojność za chłodnym obliczem, chluba nestora, cicha woda, lisi uśmiech. Doskonały taktyk, silna osobowość. Poradzi sobie, gdy opuści Grimmauld Place, jest tego bardziej niż pewien — do tego czasu to on otoczy ją troską.
Dostojność za chłodnym obliczem, chluba nestora, cicha woda, lisi uśmiech. Doskonały taktyk, silna osobowość. Poradzi sobie, gdy opuści Grimmauld Place, jest tego bardziej niż pewien — do tego czasu to on otoczy ją troską.
[bylobrzydkobedzieladnie]
{............................. }
Ce qu'on appelle une raison de vivre , est en
même temps une excellente raison demourir .
même temps une excellente raison de
Ostatnio zmieniony przez Perseus Black dnia 11.09.21 13:40, w całości zmieniany 7 razy
Odejmując interwencję nestorów (ale to już wiemy!) - wszystko mi pasuje. A im bardziej starałeś się zgrywać grzecznego i dobrze ułożonego młodzieńca przed Trixie, tym bardziej ją irytowałeś, więc też idealnie!
and the lust for life
keeps us alive, 'cause we're the masters of our own fate, we're the captains of our own souls, there's no way for us to come away, 'cause boy we're gold, boy we're gold.
Trixie Beckett
Zawód : krawcowa, gospodyni w Warsztacie
Wiek : 23
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
I'll ignite the sun just like the spring has come.
flames come alive.
flames come alive.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Witaj, bracie Jesteśmy blisko spokrewnieni, więc na pewno widywaliśmy się od dziecka podczas twoich pobytów w Durham. Dzieli nas dość duża różnica wieku, więc pewnie znajdowałeś sobie innych kompanów do zabaw, a mi to wcale nie przeszkadzało. Ale było minęło, teraz ta różnica wieku coraz bardziej się zaciera, już obaj jesteśmy dorośli. Dzielimy kilka podobnych cech charakteru, poza tym Burkowie raczej są przywiązani do swojej najbliższej rodziny, więc nie wiem jak ty, ale ja tu widzę pozytyw i pomaganie sobie w potrzebie, jeżeli przyjdzie taka potrzeba
We build castles with our fears and sleep in them like
kings and queens
kings and queens
Edgar Burke
Zawód : nestor, B&B, łamacz klątw
Wiek : 35
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Gdybym był babą, rozpłakałbym się rzewnie nad swym losem, ale jestem Burkiem, więc trzymam fason.
OPCM : 25 +5
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 5
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 30 +1
ZWINNOŚĆ : 2
SPRAWNOŚĆ : 9
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Witam proszę pana! To co tutaj widzę, co mi się mega spodobało i przykuło moją uwagę to fakt, że jesteś świeżo upieczonym magipsychiatrą Ares ma totalnie problemy psychiczne i się leczy od dawna, ale biorąc pod uwagę to, w jakich czasach jest fabuła forum, no to wiadomo, że takiej choroby jak depresja nikt by nie chciał nawet zasugerować panu lordowi - bo to wstyd i stygmatzacja, on sam by się pewnie obraził bardzo. Wierzę jednak, że jako lekarz, możesz zauważyć w lordzie Carrow pewne symptomy i mieć swoje podejrzenia. Jeżeli będziesz chciał-a sobie pograć grę w której stąpamy oboje delikatnie wokół tego delikatnego tematu, to moje pw stoi otworem <3
+ sprawdziałam, że w 1957 odkryto jakiś nowy lek na depresje, przełomowy lek, dobry rok to chyba dla nas :p
+ sprawdziałam, że w 1957 odkryto jakiś nowy lek na depresje, przełomowy lek, dobry rok to chyba dla nas :p
Edgar na pewno był dla Perseusa jak starszy brat Na pewno jako dziecko podziwiał starszego kuzyna i próbował go nieco naśladować i szukał jego uznania. Z wiekiem pojawiło się coraz więcej tematów do rozmów i spraw, w których mógł potrzebować rady. Jeśli już się zaręczy z jakąś panną, to Edgar może być pewien, że Perseus przybiegnie do niego z butelką dobrego alkoholi i masą pytań odnośnie małżeństwa. Pomoże i rozwieje jego wątpliwości?
Co do Aresa miałby nieco mroczniejsze plany. Oczywiście, że podejmie się próby poprawy samopoczucia lorda Carrowa, wprowadzając farmakoterapię. Wszystko przy zachowaniu względnego profesjonalizmu — "względnego" dlatego, że nie zawaha się wykorzystać całej tej sytuacji, by dowiedzieć się nieco więcej o jego relacji z Aurorą. Perseus już od czasów szkolnych był nią zafascynowany i wielce zabolała go wieść o tym, że ma romans z innym lordem...
Co do Aresa miałby nieco mroczniejsze plany. Oczywiście, że podejmie się próby poprawy samopoczucia lorda Carrowa, wprowadzając farmakoterapię. Wszystko przy zachowaniu względnego profesjonalizmu — "względnego" dlatego, że nie zawaha się wykorzystać całej tej sytuacji, by dowiedzieć się nieco więcej o jego relacji z Aurorą. Perseus już od czasów szkolnych był nią zafascynowany i wielce zabolała go wieść o tym, że ma romans z innym lordem...
{............................. }
Ce qu'on appelle une raison de vivre , est en
même temps une excellente raison demourir .
même temps une excellente raison de
Dzień dobry, cześć i czołem
Kuzynie drogi, my mniej więcej wiemy co i jak
Twoja mamuśka to moja ciocia, tak więc koligacje rodzinne są znane. Naturalnie z chęcią pomogę w organizacji twojej wymarzonej kliniki, bo przecież tym się zawodowo zajmuję. Z chęcią poratuję radą, jak również i chwilą rozluźnienia
Kuzynie drogi, my mniej więcej wiemy co i jak
Twoja mamuśka to moja ciocia, tak więc koligacje rodzinne są znane. Naturalnie z chęcią pomogę w organizacji twojej wymarzonej kliniki, bo przecież tym się zawodowo zajmuję. Z chęcią poratuję radą, jak również i chwilą rozluźnienia
Xavier Burke
Zawód : artefakciarz, gospodarz Palarni Opium
Wiek : 30
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Wdowiec
I know what you are doing in the dark, I know what your greatest desires are
OPCM : 10 +2
UROKI : 11 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 18 +2
ZWINNOŚĆ : 8
SPRAWNOŚĆ : 11
Genetyka : Czarodziej
Rycerze Walpurgii
hola, hola, panie sir Blacku, ja jeszcze nie zamierzam nic łykać! Najpierw musisz mnie przekonać, że ja mam problem :p a co do panny Sprout, to bardzo martwi mnie to, że cokolwiek wiesz o tym romansie. Nie podoba mi się to ani troszkę, chociaż może powinienem się szczycić tym, że to jednak ja ją zdobyłem, to trudno mi się cieszyć, bo mam wrażenie, że w obecnej sytuacji ta wiedza stawia cię ponad mną. Myślę że w związku z tym możesz śmiało mnie szatnażować, bo ja dbałem bardzo, żeby nie wiedział n i k t.
Jestem nieco starsza od Perseusa, ale nasze staże i praca w szpitalu świętego Munga po części się nakładają - mamy szansę znać się ze szpitala. W Świętym Mungu Elvira była cichą osobą, trzymającą się z boku i raczej unikającą większych relacji. Do magipsychiatrów miała ostrożny stosunek, gdyż wychodziła z założenia, że nikt podejmujący się tej specjalizacji nie może być do końca normalny. Co jednak najbardziej istotne, Elvira była i jest wyjątkowo piękną kobietą, jej matka pochodziła ze szlachetnego rodu Parkinson, a Elvira odziedziczyła piękno po przodkach. Skoro więc Perseus jest taki łasy na urodę, mógł próbować Elvirę podejść, nie wiedząc jeszcze wtedy, że jej charakter jest iście paskudny, a szlacheckie nazwisko to zbyt mało, aby ją kupić. Z uwagi na to, że Blackowie finansują szpital świętego Munga, Elv mogła nie okazywać mu otwartej niechęci z obawy przed utratą pracy, ale z pewnością mu się nie poddała, co mogło bądź nie skończyć się na relacji pasywno-negatywnej albo - who knows - jakimś Persiego niespełnionym pragnieniu.
Co uważasz?
Co uważasz?
you cannot burn away what has always been
aflame
Elvira Multon
Zawód : Uzdrowicielka, koronerka, fascynatka anatomii
Wiek : 29 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Once you cross the line,
will you be satisfied?
will you be satisfied?
OPCM : 9 +1
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 28 +2
TRANSMUTACJA : 15 +6
CZARNA MAGIA : 17
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 6
Genetyka : Czarownica
Rycerze Walpurgii
Xavier to jeden z ulubionych kuzynów Perseusa. Nie dość, że podpowie jak prowadzić własny biznes, to jeszcze poratuje, gdy trzeba się odprężyć po ciężkim dniu pracy
Oczywiście, zakładałem już sytuację, w której Ares wie, że ma problem. Ale jeżeli trzeba przekonać szanownego lorda, że coś z nim nie tak, to Perseus będzie pierwszy, żeby poinformować go o tym z wielkim (nie)smutkiem.
Jeśli zaś chodzi o Aurorę, to dowiedział się o tej relacji i jej burzliwym zakończeniu w emocjonującym liście, który panna Sprout mu wysłała — w końcu przyjaźnią się od czasów szkoły! Black nie jest jednak typem, który wykorzysta takie informacje do szantażu, przynajmniej nie otwartego. Będzie oczywiście zapewniał Aresa, że nikomu nie powie, że można mu zaufać, że traktuje to jako tajemnicę służbową... ale dla bezpieczeństwa swoich tajemnic może warto zrobić coś, o co prosi osoba, które je poznała?
Elvirka, kochanie, jesteś dosłownie trzecią osobą, która w ciągu ostatnich dwóch dni proponuje mi relację opartą na "Black chce, ale Black nie dostanie" i muszę niestety odmówić, bo inaczej koncept Perseusa jako poszukiwacza tej jedynej pójdzie się... kochać. To nie jest typ, który widząc piękną pannę musi mieć ją za wszelką cenę. Owszem, traktuje kobiety protekcjonalnie, ale nie przedmiotowo. Poza tym, Persi był takim głupcem tylko w Hogwarcie, zakończone związki oznaczały dla niego zazwyczaj również koniec znajomości z daną kobietą, więc teraz wyznaje zasadę don't shit where you eat. Dlatego o żadnych romansach, czy nieudanych próbach romansów w miejscu pracy nie ma mowy
Masz za to przekichane za klaskanie na pogrzebie mojego kuzyna i bez względu na to, jak potoczy się nasza relacja, Perseus zawsze będzie patrzył na Elvirę wzrokiem pytającym DLACZEGO?
Oczywiście, zakładałem już sytuację, w której Ares wie, że ma problem. Ale jeżeli trzeba przekonać szanownego lorda, że coś z nim nie tak, to Perseus będzie pierwszy, żeby poinformować go o tym z wielkim (nie)smutkiem.
Jeśli zaś chodzi o Aurorę, to dowiedział się o tej relacji i jej burzliwym zakończeniu w emocjonującym liście, który panna Sprout mu wysłała — w końcu przyjaźnią się od czasów szkoły! Black nie jest jednak typem, który wykorzysta takie informacje do szantażu, przynajmniej nie otwartego. Będzie oczywiście zapewniał Aresa, że nikomu nie powie, że można mu zaufać, że traktuje to jako tajemnicę służbową... ale dla bezpieczeństwa swoich tajemnic może warto zrobić coś, o co prosi osoba, które je poznała?
Elvirka, kochanie, jesteś dosłownie trzecią osobą, która w ciągu ostatnich dwóch dni proponuje mi relację opartą na "Black chce, ale Black nie dostanie" i muszę niestety odmówić, bo inaczej koncept Perseusa jako poszukiwacza tej jedynej pójdzie się... kochać. To nie jest typ, który widząc piękną pannę musi mieć ją za wszelką cenę. Owszem, traktuje kobiety protekcjonalnie, ale nie przedmiotowo. Poza tym, Persi był takim głupcem tylko w Hogwarcie, zakończone związki oznaczały dla niego zazwyczaj również koniec znajomości z daną kobietą, więc teraz wyznaje zasadę don't shit where you eat. Dlatego o żadnych romansach, czy nieudanych próbach romansów w miejscu pracy nie ma mowy
Masz za to przekichane za klaskanie na pogrzebie mojego kuzyna i bez względu na to, jak potoczy się nasza relacja, Perseus zawsze będzie patrzył na Elvirę wzrokiem pytającym DLACZEGO?
Szkoda, uciekła szansa na misiaczka, musiałam źle zrozumieć ten opis dotyczący poszukiwacza romansów. Wciąż jednak możemy kojarzyć się ze stażu w Mungu, jakkolwiek relacja ta nie byłaby przelotna. Obecnie też spotkasz mnie w szeregach Rycerzy Walpurgii, więc niestety ode mnie nie uciekniesz, nawet jeżeli ci się nie podobam
you cannot burn away what has always been
aflame
Elvira Multon
Zawód : Uzdrowicielka, koronerka, fascynatka anatomii
Wiek : 29 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Once you cross the line,
will you be satisfied?
will you be satisfied?
OPCM : 9 +1
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 28 +2
TRANSMUTACJA : 15 +6
CZARNA MAGIA : 17
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 6
Genetyka : Czarownica
Rycerze Walpurgii
Przychodzę Ci się wpisać Ritą. Moja matka, Janette Tsagairt, od 1953 roku przebywa w Mungu, na III piętrze, na oddziale magipsychiatrycznym. Zdaje się, jakby straciła kontakt z rzeczywistością, wypowiada pojedyncze słowa, często logiczne, ale niezwiązane z tematem.
Jej stan jest moją winą, o czym nie wie nikt. Potrzebowałam odnaleźć w jej umyśle informację, która była zbyt głęboko ukryta. Nie chciałam też, by pamiętała ten ból, więc rzuciłam na nią Obliviate... Zbyt wiele razy... Dzisiaj cierpię, widząc ją, ale nie ujrzysz u mnie najmniejszej łzy.
Zaczynałeś specjalizację, gdy ona tam trafiła. Może uczony, który przekazywał Ci swoją wiedzę, oprowadzał Cię po piętrze, pokazując ciekawe lub nudne przypadki. Może moja matka była jednym z Twoich pierwszych pacjentów? A może teraz jesteś jej lekarzem prowadzącym. Chciałabym, aby wyzdrowiała, ale wiem, że nie poradzi sobie sama w domu, a mnie zbyt często nie ma. Czy kiedyś wybuchłam na ciebie, wściekła za jej brak postępów? A może wyjątkowo zależy Ci na jej losie i na bieżąco informujesz mnie o jej stanie?
Jej stan jest moją winą, o czym nie wie nikt. Potrzebowałam odnaleźć w jej umyśle informację, która była zbyt głęboko ukryta. Nie chciałam też, by pamiętała ten ból, więc rzuciłam na nią Obliviate... Zbyt wiele razy... Dzisiaj cierpię, widząc ją, ale nie ujrzysz u mnie najmniejszej łzy.
Zaczynałeś specjalizację, gdy ona tam trafiła. Może uczony, który przekazywał Ci swoją wiedzę, oprowadzał Cię po piętrze, pokazując ciekawe lub nudne przypadki. Może moja matka była jednym z Twoich pierwszych pacjentów? A może teraz jesteś jej lekarzem prowadzącym. Chciałabym, aby wyzdrowiała, ale wiem, że nie poradzi sobie sama w domu, a mnie zbyt często nie ma. Czy kiedyś wybuchłam na ciebie, wściekła za jej brak postępów? A może wyjątkowo zależy Ci na jej losie i na bieżąco informujesz mnie o jej stanie?
Elvirko, na pewno Cię znam i szanuję, że taka odważna czarownica walczy u boku najlepszego czarodzieja w historii Ale mimo wszystko musimy porozmawiać o tym klaskaniu. Ja wiem, że to było niezłośliwe i niezamierzone, ale obawiam się, że z Twoim zdrowiem psychicznym może nie być najlepiej, a przecież bardzo mi zależy na tym, by Czarny Pan miał w pełni sprawnych popleczników Innymi słowy, Perseusowi może się wydawać, że misje Rycerzy źle odbijają się na Elvirce i chciałby jej dyskretnie pomóc. Mogłoby z tego w efekcie wyjść jakieś zabawne nieporozumienie, o. Co Ty na to?
Jeśli chodzi o mamę Rity, to ciężko oczekiwać od Perseusa emocjonalnego zaangażowania — w tym zawodzie to jest nawet konieczne, żeby nie zwariował. Oczywiście, że będzie informował Ritę na bieżąco, jeśli tylko sobie tego życzy, ale nie z powodu uczuć, a swoich niecnych Blackowych pobudek :< Może natomiast po latach pracy z Janette zauważył, że jej choroba nie wynika z przyczyn naturalnych, a magicznych uszkodzeń mózgu i wezwie Ritę na rozmowę? Oczywiście bez podejrzewania, że to ona za tym stoi, raczej chodzi o to, żeby podzielić się swoimi przypuszczeniami w dobrej wierze
A co do bycia okrzyczanym przez nią za brak postępu, to nie ma problemu, ale najpewniej Persi zagiął wtedy Ritę opanowaniem i nie ma jej tego za złe
Jeśli chodzi o mamę Rity, to ciężko oczekiwać od Perseusa emocjonalnego zaangażowania — w tym zawodzie to jest nawet konieczne, żeby nie zwariował. Oczywiście, że będzie informował Ritę na bieżąco, jeśli tylko sobie tego życzy, ale nie z powodu uczuć, a swoich niecnych Blackowych pobudek :< Może natomiast po latach pracy z Janette zauważył, że jej choroba nie wynika z przyczyn naturalnych, a magicznych uszkodzeń mózgu i wezwie Ritę na rozmowę? Oczywiście bez podejrzewania, że to ona za tym stoi, raczej chodzi o to, żeby podzielić się swoimi przypuszczeniami w dobrej wierze
A co do bycia okrzyczanym przez nią za brak postępu, to nie ma problemu, ale najpewniej Persi zagiął wtedy Ritę opanowaniem i nie ma jej tego za złe
{............................. }
Ce qu'on appelle une raison de vivre , est en
même temps une excellente raison demourir .
même temps une excellente raison de
Strona 2 z 2 • 1, 2
cold in my kingdom size
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania