i will keep my flowers safe
AutorWiadomość
Wonnym deszczem, jak obłok,
pokropi nam głowy,
Bo nie snem się sny płomienią,
Jeno deszczem i zielenią.
pokropi nam głowy,
Bo nie snem się sny płomienią,
Jeno deszczem i zielenią.
▲ Syn Jane i Charlesa Summersów, najmłodszy brat Alfreda, Hazel, Lawrence, Jacoba i Jodie.
▲ W latach 1945-1952 uczeń Hogwartu, dumny reprezentant Hufflepuffu. Od piątego roku prefekt domu, w roku szkolnym 1951/52 także prefekt naczelny.
▲ Pasjonat zielarstwa, uzdolniony alchemik; W latach 1953-1956 uczęszczał na kurs alchemiczny.
▲ Choć jest zakochany po uszy w Dolinie Godryka, w stolicy przebywał do końca lata 1957; miał także swój epizod w Sklepie jubilerskim A. Blythe na Pokątnej.
▲ Obecnie ulokowany w Somerset, gdzie zarabia na życie przede wszystkim tworzeniem talizmanów w sklepie Bursztynowy Świerzop. Od lutego 1958 aktywny członek Zakonu Feniksa.
Ostatnio zmieniony przez Oliver Summers dnia 05.02.23 19:40, w całości zmieniany 5 razy
Oliver Summers
Zawód : Twórca talizmanów, właściciel sklepu "Bursztynowy Świerzop"
Wiek : 24
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
❝ Weariness is a kind of madness.
And there are times when
the only feeling I have
is one of mad revolt. ❞
And there are times when
the only feeling I have
is one of mad revolt. ❞
OPCM : 11
UROKI : 0
ALCHEMIA : 31+10
UZDRAWIANIE : 11+1
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 6
SPRAWNOŚĆ : 4
Genetyka : Wilkołak
Zakon Feniksa
my wiemy
Can I not save one
from the pitiless wave?
No witam, witam. Znajdź mnie, jeśli potrafisz ;)
Zlata Raskolnikova
Zawód : Komornik i najemniczka po godzinach
Wiek : 37
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Wdowa
Wisi mi kto wisi na latarni
A kto o nią się opiera
A kto o nią się opiera
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półgoblin
Nieaktywni
Braciszku kocham Cię i zrobię wszystko, żeby Cię chronić
Aurora Sprout
Zawód : Uzdrowiciel
Wiek : 26
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
And if you don't like me, as I do you;
I understand.
Because who would really choose a daisy,
in a field of roses?
I understand.
Because who would really choose a daisy,
in a field of roses?
OPCM : 6
UROKI : 0
ALCHEMIA : 19 +3
UZDRAWIANIE : 10 +5
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Wiemy wszystko o przeszłości, czy będzie mieć ona wpływ na teraźniejszość, to się jeszcze okaże I wspaniale, że jesteś, bo nadal nic nie umiem
Jak ja Cię obronię i po czyjej stronie
Stanąć mam dziś, gdy oczu wrogich sto?
Stanąć mam dziś, gdy oczu wrogich sto?
Michael Tonks napisał: my wiemy
Oczywiście, że wiemy. A już niedługo dowiemy się jeszcze więcej
Zlata Raskolnikova napisał:No witam, witam. Znajdź mnie, jeśli potrafisz ;)
Postaram się! To moja nowa misja
Aurora Sprout napisał:Braciszku kocham Cię i zrobię wszystko, żeby Cię chronić
Najdroższa siostrzyczko! Stać będę na straży, by już nigdy ani jedna łza nie pociekła po Twych policzkach
Finley Jones napisał:Wiemy wszystko o przeszłości, czy będzie mieć ona wpływ na teraźniejszość, to się jeszcze okaże I wspaniale, że jesteś, bo nadal nic nie umiem
Przeszłość nauczyła nas, że przy odrobinie chęci możemy osiągnąć wszystko! Martwię się o Ciebie, Finny, bo to nie są czasy dla osób nam podobnych. Ale nie martw się za bardzo! Jeden tylko list wystarczy, byś mogła liczyć na moją pomoc. Czy to w nauce, jak kilka lat temu, czy w jakimkolwiek problemie, który stanie na Twej drodze.
Przypomnij mi o sobie
Oliver Summers
Zawód : Twórca talizmanów, właściciel sklepu "Bursztynowy Świerzop"
Wiek : 24
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
❝ Weariness is a kind of madness.
And there are times when
the only feeling I have
is one of mad revolt. ❞
And there are times when
the only feeling I have
is one of mad revolt. ❞
OPCM : 11
UROKI : 0
ALCHEMIA : 31+10
UZDRAWIANIE : 11+1
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 6
SPRAWNOŚĆ : 4
Genetyka : Wilkołak
Zakon Feniksa
Castorku
Hejo
Jest pomiędzy nami pięć lat różnicy, ale skoro prefektowałeś to mogłeś pamiętać młodą cygankę, która na początku roku szkolnego uciekła, aby iść za braćmi do cudzego pokoju wspólnego, i potem pewnie miała problem z wejściem do tego puchońskiego. Na pewno z początku podchodziłam nieufnie, zwłaszcza jeżeli ganiałeś Thomasa za jego problematyczne (delikatnie rzecz ujmujac) zachowanie. Zniknęłam dwa lata temu, od tego czasu przebywając na zmianę w Dolinie Godryka i Londynie. Nie wiem, czy chcemy coś pociągnąć, albo jakoś to rozwinąć, ale jestem otwarta.
Jest pomiędzy nami pięć lat różnicy, ale skoro prefektowałeś to mogłeś pamiętać młodą cygankę, która na początku roku szkolnego uciekła, aby iść za braćmi do cudzego pokoju wspólnego, i potem pewnie miała problem z wejściem do tego puchońskiego. Na pewno z początku podchodziłam nieufnie, zwłaszcza jeżeli ganiałeś Thomasa za jego problematyczne (delikatnie rzecz ujmujac) zachowanie. Zniknęłam dwa lata temu, od tego czasu przebywając na zmianę w Dolinie Godryka i Londynie. Nie wiem, czy chcemy coś pociągnąć, albo jakoś to rozwinąć, ale jestem otwarta.
Only those who are capable of silliness can be called truly intelligent.
To dla mnie zaszczytIsabella Presley napisał: Castorku
Sheila Doe napisał:Hejo
Jest pomiędzy nami pięć lat różnicy, ale skoro prefektowałeś to mogłeś pamiętać młodą cygankę, która na początku roku szkolnego uciekła, aby iść za braćmi do cudzego pokoju wspólnego, i potem pewnie miała problem z wejściem do tego puchońskiego. Na pewno z początku podchodziłam nieufnie, zwłaszcza jeżeli ganiałeś Thomasa za jego problematyczne (delikatnie rzecz ujmujac) zachowanie. Zniknęłam dwa lata temu, od tego czasu przebywając na zmianę w Dolinie Godryka i Londynie. Nie wiem, czy chcemy coś pociągnąć, albo jakoś to rozwinąć, ale jestem otwarta.
Hej!
Dobrze się znamy z Twoim bratem—rozrabiaką, ale możesz być pewna, że wszelkie kary, które ode mnie mógł dostać, dostawał tylko i wyłącznie z obowiązku, a nie ze złośliwości. Ponadto gdy byłaś pierwszoroczniakiem, byłem akurat prefektem naszego domu, więc mam nadzieję, że przynajmniej z tego powodu (choć pewnie po latach) zapamiętasz mnie nieco cieplej.
Twojego brata spotkam po latach w Dolinie Godryka właśnie, więc może i Ciebie tam odnajdę? I nie poznam, bo gdy kończyłem szkołę, byłaś jeszcze dziewczynką (małą Paprotką!), którą czasem wypadało mi poprosić (bo przecież nie kazać!), byś dosiadła się po prostu do stołów braci, a nie jadła z nimi gdzieś pomiędzy. I pewien jestem, że gdybyś czuła kiedyś potrzebę poproszenia o pomoc nawet w najbardziej błahej sprawie (czy to lata temu, czy teraz), postaram się zrobić wszystko, co w mojej mocy
Zniecierpliwieni teraźniejszością, wrogowie przeszłości, pozbawieni przyszłości, przypominaliśmy tych, którym sprawiedliwość lub nienawiść ludzka każe żyć za kratami. |
Oliver Summers
Zawód : Twórca talizmanów, właściciel sklepu "Bursztynowy Świerzop"
Wiek : 24
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
❝ Weariness is a kind of madness.
And there are times when
the only feeling I have
is one of mad revolt. ❞
And there are times when
the only feeling I have
is one of mad revolt. ❞
OPCM : 11
UROKI : 0
ALCHEMIA : 31+10
UZDRAWIANIE : 11+1
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 6
SPRAWNOŚĆ : 4
Genetyka : Wilkołak
Zakon Feniksa
Synek, wracaj, nikt tak ładnie nie zamiatał podłogi w sklepie, jak Ty!
A tak na poważnie odezwij się od czasu do czasu, bo chociaż tego nie przyznam na głos, to zmartwiło mnie Twoje odejście! Drugiego takiego ucznia już mieć nie będę, jak zdecydujesz się na powrót do kariery to moje drzwi stoją otworem
A tak na poważnie odezwij się od czasu do czasu, bo chociaż tego nie przyznam na głos, to zmartwiło mnie Twoje odejście! Drugiego takiego ucznia już mieć nie będę, jak zdecydujesz się na powrót do kariery to moje drzwi stoją otworem
Atticus Blythe
Zawód : jubiler, twórca talizmanów
Wiek : 30 lat
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
The desire of gold is not for gold. It is for the means of freedom and benefit.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Atticus Blythe napisał:Synek, wracaj, nikt tak ładnie nie zamiatał podłogi w sklepie, jak Ty!
A tak na poważnie odezwij się od czasu do czasu, bo chociaż tego nie przyznam na głos, to zmartwiło mnie Twoje odejście! Drugiego takiego ucznia już mieć nie będę, jak zdecydujesz się na powrót do kariery to moje drzwi stoją otworem
Ach, Panie Łaskawco, Dobrodzieju Najdroższy!
Z miłą chęcią wróciłbym, bo naprawdę głupio mi było w ogóle opuszczać progi Pańskiego sklepu, lecz najpierw muszę załatwić kilka ważnych spraw
Oliver Summers
Zawód : Twórca talizmanów, właściciel sklepu "Bursztynowy Świerzop"
Wiek : 24
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
❝ Weariness is a kind of madness.
And there are times when
the only feeling I have
is one of mad revolt. ❞
And there are times when
the only feeling I have
is one of mad revolt. ❞
OPCM : 11
UROKI : 0
ALCHEMIA : 31+10
UZDRAWIANIE : 11+1
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 6
SPRAWNOŚĆ : 4
Genetyka : Wilkołak
Zakon Feniksa
no hej
go alone
my flower, and keep my whole lovely you; wild green stones alone my lover and keep us on my heart.
Widzimy się po szkole pracy za garażami.
{............................. }
Ce qu'on appelle une raison de vivre , est en
même temps une excellente raison demourir .
même temps une excellente raison de
A wiesz, tak się składa, ze kiedy ty byłeś na tym kursie, to ja chodziłem z twoja siostrą No i właśnie tak sobie myśle, ze pewnie jeżeli się już spotkaliśmy gdzieś i twoi rodzice mówili do mnie panie Aresie Reinhart to się trochę musiałeś dziwić, a przez to ze siedziałeś w Londynie, to szybko pojąłeś, jaki ze mnie wieruny kłamca i ze wcale nie jestem Reinhart, tylko Lord Carrow.
Ja, Artemis, ślubuję prawdziwą przyjaźń bezgraniczną i pełne wsparcie w każdej formie, którą przybierzesz! Łączy nas jeszcze więcej, niż początkowo zakładałem. Co prawda nie pochodzę z Doliny Godryka, ale mieliśmy tam bliską rodzinę, więc wraz z Sue (i drugą, młodszą siostrą) bywaliśmy tam w każde lato! Tamże mogliśmy się spotkać po raz i wyruszyć razem na podbój codzienności i krain marzycielskich. Mamy podobną wrażliwość, podobnie mocno kochamy nasze siostry (pewnie nie raz się spieraliśmy, która jest fajniejsza!).
Obaj jesteśmy Puchonami w Hogwarcie. Gdy miałeś na głowę Tiarę Przydziału i ta zawyrokowała, że będziemy dzielić dormitorium, wybuchłem radością, bo poznałem swojego przyjaciela z wakacyjnych czasów. Pomagałem ci czasami w zadaniach domowych, choć rzadko potrzebowałeś interwencji starszego kumpla.
Gdy dorośliśmy nasze drogi rozdzielały się i na powrót krzyżowały. Mam w tobie druha i za każdym razem, gdy cię spotykam, rzucam się na ciebie, na tyle mocno, by zrzucić cię z nóg, ale na tyle łagodnie, byś się nie poturbował. Potem zwierzam się tobie ze wszystkiego, co się działo od ostatniego naszego spotkania. Czasem już nie możesz słuchać tego trajkotania, ale nic na to nie poradzę.
I ty też na to nic nie poradzisz, Oliver! Nie przy każdym się tak otwieram, zazwyczaj jestem bardziej wycofany. Umiesz też poskromić moją dziwaczność, gdy sytuacja tego wymaga (a naprawdę niewielu pojęło tę sztukę).
Obaj jesteśmy sprzymierzeni z Zakonem Feniksa i pewnie lubimy wspólnie ratować świat. Ten duet jest niebezpieczny przede wszystkim dla nas, ale na pewno jesteśmy skuteczni też podczas oficjalnych misji! Obaj staramy się też podleczyć tych, którzy jeszcze jako-tako zipią.
Obaj jesteśmy Puchonami w Hogwarcie. Gdy miałeś na głowę Tiarę Przydziału i ta zawyrokowała, że będziemy dzielić dormitorium, wybuchłem radością, bo poznałem swojego przyjaciela z wakacyjnych czasów. Pomagałem ci czasami w zadaniach domowych, choć rzadko potrzebowałeś interwencji starszego kumpla.
Gdy dorośliśmy nasze drogi rozdzielały się i na powrót krzyżowały. Mam w tobie druha i za każdym razem, gdy cię spotykam, rzucam się na ciebie, na tyle mocno, by zrzucić cię z nóg, ale na tyle łagodnie, byś się nie poturbował. Potem zwierzam się tobie ze wszystkiego, co się działo od ostatniego naszego spotkania. Czasem już nie możesz słuchać tego trajkotania, ale nic na to nie poradzę.
I ty też na to nic nie poradzisz, Oliver! Nie przy każdym się tak otwieram, zazwyczaj jestem bardziej wycofany. Umiesz też poskromić moją dziwaczność, gdy sytuacja tego wymaga (a naprawdę niewielu pojęło tę sztukę).
Obaj jesteśmy sprzymierzeni z Zakonem Feniksa i pewnie lubimy wspólnie ratować świat. Ten duet jest niebezpieczny przede wszystkim dla nas, ale na pewno jesteśmy skuteczni też podczas oficjalnych misji! Obaj staramy się też podleczyć tych, którzy jeszcze jako-tako zipią.
i will keep my flowers safe
Szybka odpowiedź