14.12.57 - abbott&beckett vs olbrzym
Strona 1 z 4 • 1, 2, 3, 4
AutorWiadomość
Stevie Beckett, Romulus Abbott, Olbrzym i mugolka + kostka zdarzenie
Szafka zniknięć
I show not your face but your heart's desire
Olbrzym zmierzał w przeciwną stronę, ale dziewczyna, którą niósł w dłoni wydawała się być przerażona. Cholera, na pewno była przerażona... - Panie Abbott, co mamy robić? - usiłował nie brzmieć na przerażonego, ale kto wie jak to wyszło... - Saxio - powiedział wskazując różdżka na towarzysza, aby go wzmocnić.
oh shit, here we go again
1. saxio w romka
oh shit, here we go again
1. saxio w romka
Am I going crazy? Would I even know? Am I right back where I started forty years ago?
Wanna guess the ending? If it ever does... I swear to God that all I've ever wanted was
A little bit of everything, all of the time, a bit of everything, all of the time
Apathy's a tragedy, and boredom is a crime. I'm finished playing, and I'm staying inside.
The member 'Stevie Beckett' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 70
'k100' : 70
Podążył za Beckettem, przyglądając się ponownie, jak czarodziej mierzy się ze świstoklikiem. Jednak ostatecznie jego uwagę przykuła kałuża, która zadrżała w dziwny sposób. Przymrozek nie zdążył ścisnąć jej tafli w lodowych objęciach, toteż dziwnie rytmiczne kręgi rozpierzchły się po płytkiej powierzchni. Czyżby miał zacząć padać deszcz? Podniesiona ku górze twarz, nie wyczuła żadnych kropel, toteż szlachcic wrócił spojrzeniem na dziwaczne kuriozum, dostrzegając, jak woda ruszyła się kolejny raz. I kolejny. I jeszcze jeden, a w tle rozbrzmiał akompaniament głuchego tąpnięcia, jakby coś wielkiego znajdowało się nieopodal. Zerknął na naukowca i gdy już miał silić się na spekulacje, ryk przeciął przestrzeń. Wymieniając spojrzenia, dostrzegł kłębiący się niepokój w głębi niebieskich oczu, lecz oboje wiedzieli, co należało zrobić w tej sytuacji - pomóc kobiecie. Ścisnął usta w cienką linię i wypuścił powoli powietrze, poprawiając różdżkę w dłoni. – Panie Beckett, musimy za wszelką cenę wyciągnąć ją z łap tej bestii i… – zawahał się na chwilę. Nie było tutaj mowy o starciu, w żadnym wypadku. – I zabrać ją stąd. Ma pan świstoklik? – zapytał dla pewności, po czym skierował cyprysowe drewno na siebie. – Mico.
| Mico (st50)
| Mico (st50)
The member 'Romulus Abbott' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 51
'k100' : 51
Poczuł, jak zaklęcie wybija się z różdżki i jego promień trafia w lorda Abbotta, znaczy się, musiało zadziałać. Miało wzmocnić jego ciało, a to w takim przypadku jak TEN, miało ogromne znaczenie. - Musimy - dopowiedział, pewien tego. Nie potrafiłby zostawić tej kobiety, taka prawda i dobrze wiedział, że jego towarzysz ma podobne zdanie. - Mam, tutaj - wskazał na prawą kieszeń, w której leżał spokojnie pusty kałamarz. - Wystarczy na naszą trójkę - i oby ta trójka wróciła bezpiecznie do kuchni. Wziął głęboki oddech, usiłując zebrać w sobie trochę energii. - Rictusempra - powiedział celując prosto w brzuch olbrzyma.
1. Rictusempra w olbrzyma
1. Rictusempra w olbrzyma
Am I going crazy? Would I even know? Am I right back where I started forty years ago?
Wanna guess the ending? If it ever does... I swear to God that all I've ever wanted was
A little bit of everything, all of the time, a bit of everything, all of the time
Apathy's a tragedy, and boredom is a crime. I'm finished playing, and I'm staying inside.
The member 'Stevie Beckett' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 23
'k100' : 23
Transmutacyjne zaklęcie uderzyło w jego ciało, sprawiając, że stał się podobny do tych antycznych i zastygłych rzeźb zdobiących Dunster Castle. Kiwnął głową w podziękowaniu, a zaraz przytaknął na potwierdzenie tego co należało uczynić. Nie wyobrażał sobie zostawiać tej biednej kobiety na pastwę olbrzyma, nawet jeśli wiązało się to z nadszarpnięciem własnego zdrowia. Potrzeba w tym było spokoju oraz rozwagi, wszak bojowe rzucanie się z różdżką na olbrzyma mogło okazać się opłakane w skutkach. Na razie należało zwrócić uwagę olbrzyma, lecz słowa niebędące magicznymi w tej chwili niewiele mogłyby tu zdziałać. – Rictusempra – wyrzekł chłodnym tonem, celując w olbrzyma.
| pierwszy ruch Mico: Rictusempra (st35) w cielsko olbrzyma
| pierwszy ruch Mico: Rictusempra (st35) w cielsko olbrzyma
The member 'Romulus Abbott' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 3
'k100' : 3
Zmarszczył brwi zirytowany, po czym zamachnął się ponownie, wypowiadając tę samą inkantację nieco głośniej, starając się skupić na poprawnym rzuceniu zaklęcia. – Rictusempra!
| drugi ruch Mico: Rictusempra (st35) w cielsko olbrzyma
| drugi ruch Mico: Rictusempra (st35) w cielsko olbrzyma
The member 'Romulus Abbott' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 37
'k100' : 37
Mleg to dobry olbrzym, Mleg robił to, co mu kazano. Chodził sobie od wioski do wioski i plądrował, zajadał, czasem coś tam zmiażdżył, przemieniał śmieszne domki w stertę kamieni, które czuł pod stopami odchodząc. Teraz na przykład też przykładał się do swojej pracy. Mała kobietka wiła się w jego łapsku, krzyczała, ale Mleg nie rozumiał, o co jej chodziło, więc tylko przyglądał jej się przez parę ciemnych oczu, z radością wdychając do ogromnych płuc jej zapach. Prawie jak kurczak, chociaż kurczaków to on nie jadł, były za małe i wchodziły między zęby.
Już otwierał paszczę, by chapsnąć sobie kawałek najświeższej zdobyczy, kiedy kątem oka dostrzegł dwóch innych konusów mierzących do niego z różdżek. Widział takie wcześniej, wiedział, że czasem przez nie bolało, dlatego z rykiem obrócił się w kierunku niziołków, rozgniewany i głodny. No bo przecież przeszkodzili mu w posiłku.
Już otwierał paszczę, by chapsnąć sobie kawałek najświeższej zdobyczy, kiedy kątem oka dostrzegł dwóch innych konusów mierzących do niego z różdżek. Widział takie wcześniej, wiedział, że czasem przez nie bolało, dlatego z rykiem obrócił się w kierunku niziołków, rozgniewany i głodny. No bo przecież przeszkodzili mu w posiłku.
I show not your face but your heart's desire
Zmrużył oczy i wyprostował się niczym naciągnięta struna, wydychając ciepłe powietrze na chłód okalający przestrzeń. Zerknął na Becketta, zastanawiając się nad najbardziej odpowiednim w tej chwili ruchem. Skoro numerolog parę chwil temu wsparł jego, tak i on mógł spróbować wesprzeć naukowca. – Magicus Extremos – wypowiedział miękko, licząc, że zaklęcie zadziała podobnie, jak godzinę temu przy skrytej przed światem huśtawce.
| Magicus Extremos st70
| Magicus Extremos st70
The member 'Romulus Abbott' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 32
--------------------------------
#2 'k8' : 7, 4, 3, 8, 1, 2
#1 'k100' : 32
--------------------------------
#2 'k8' : 7, 4, 3, 8, 1, 2
Przerażająca aura tego miejsca i domniemany duch dziecka widocznie działał na umysł numerologa, bo jego zaklęcia nie zdawały takiej mocy, jak potrafiły. Zrównał jednak kroku z Romulusem, teraz stojąc tuż obok niego. - Nie dostrzeże pana. Rzucę kameleona... A jak coś się stanie... Niech pan ratuje ją i siebie - powiedział cicho, o dziwo spokojnym tonem, zdając sobie sprawę z konsekwencji. A następnie w swojej głowie zainkantował zaklęcie kameleona, różdżką wskazując na Abbotta.
1. zaklęcie kameleona w Romka
2. k8 na T
1. zaklęcie kameleona w Romka
2. k8 na T
Am I going crazy? Would I even know? Am I right back where I started forty years ago?
Wanna guess the ending? If it ever does... I swear to God that all I've ever wanted was
A little bit of everything, all of the time, a bit of everything, all of the time
Apathy's a tragedy, and boredom is a crime. I'm finished playing, and I'm staying inside.
Strona 1 z 4 • 1, 2, 3, 4
14.12.57 - abbott&beckett vs olbrzym
Szybka odpowiedź