Poli, którą głowa boli

wpisz luno, że kocha cię szczerze jak ognistą w plenerze (w przyszłości)

juz się nie smucę, ze nikt mi sie nie wpisal, bo Luno mi sie wpisał
(Za pośrednictwem Linety też się liczy!!!)

Wpisuję się  :horny: Ale nie wiem co mogę Ci zaproponować, bo więcej masz ogarnięte z moim bratem-psem.

no póki sie Bazyl nie zrobi, to wiem, że będzie moim psem i u mnie będzie mieszkał - a ty go będziesz szukać?

no na przyszłość, bardzo, najwazniejsze masz załatwione, że jak Polka zobaczy Grahama to stwierdzi że TAKI PRZYSTOJNY NAJMOCNIEJ

Możemy coś z tym faktem zrobić dodatkowo 

napisze ci pw, bo sie wstydze

hehe, myśmy się miały znać
Polka jeszcze tam jakoś kursuje w Mungu, prawda? Jeśli tak, to mogła się właśnie tam poznać z Debs, bo Debbie pewnie zagląda tam jak chce odwiedzić Margaux, albo coś takiego. Ale żeby ewentualny wieczorek z amortencją miał sens istnienia to chyba potrzeba byłoby dłuższej znajomości i tu mam problem z wymyśleniem czegoś sensownego

hejcia <3 no jak dla mnie to typowy scenariusz: poznajemy się w szpitalu, gadka szmatka, mówisz, że muzykujesz, ja mam orgazm z tego powodu, idę do ciebie na koncert i daję się ponieść melanżowi, aż wyladujemy w ćpalni

a co z Margo masz? Ona jest chyba supervisor mojej bff Lilianny to może dzieki nim sie poznamy <3

matko matulu, jeszcze wyjdzie że mi Deborę szybciej spalą na stosie niż planowałam :run: ale okej, zawsze to jakaś opcja!

a z Margo też mam coś oscylujące wokół BFF, trochę przed jej wyjazdem z Londynu za mocno się dziewczęta zbliżyły i było to tak oficjalne jak na lata 50-te się dało, chociaż z tego co ogarniam to przyjaciele też niewiele wiedzieli; tym niemniej, właśnie po tym BFF-owaniu pewnie można coś pociągnąć, wtedy pewnie znajomkowanie z Lilianną mi u Debs wskoczy?

hehhe z polkom polecisz w tango
dobra to co, od początku gramy wszystko? czy np chcesz jakieś że polka już jest stałym bywalcem twojej koncertowni?

aaa, no to tak, lilianę pewnie poznasz <3 bo ona jest u Margo na stażu
ja jestem u Cynthi :D

w sumie Debs nie ma stałej koncertowni i skacze od lokalu do lokalu tam, gdzie ją zechcą, ale pewnie któryś jest ku temu bardziej przychylny niż inne, znając życie zagrajmy od początku, i tak miałam dręczyć Deborę na wszystkie możliwe sposoby więc jej pierwsze wątki już mogą się skupiać na takich odlotach

A DOBRA, to możemy od początku grać <33 znaczy, od szpitala? w sumie okok, bo napisze może w końcu post na 1200 słów o pracy