Wydarzenia


Ekipa forum
Wnęka
AutorWiadomość
Wnęka [odnośnik]23.05.22 21:46
First topic message reminder :

Wnęka

Wynik spartaczonego przez magicznych budowlańców remontu znajdujący się w przejściu między gabinetem, a salonem, który odbył się jeszcze za życia dziadków Oyvinda, dzisiaj służy jako główna powierzchnia pracy dla gospodarza. Choć podczas pracy na blacie znajduje się wiele notatek i zapisków, często dotyczących run czy pigmentów, poza czasem użytkowania przestrzeni, ta jest niezwykle zadbana i uporządkowana, w przeciwieństwie do gabinetu.


I den skal Fienderne falde

Dalens sønner i skjiul ei krøb
Oyvind Borgin
Oyvind Borgin
Zawód : Pracownik Borgin and Burkes, specjalista od run nordyckich
Wiek : 29
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowiec
Hide away the proof that I had loved you
Never see the truth, that final breakthrough
OPCM : 7
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 9 +2
CZARNA MAGIA : 16 +3
ZWINNOŚĆ : 2
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t11114-oyvind-borgin#342285 https://www.morsmordre.net/t11189-frode https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f419-smiertelny-nokturn-10 https://www.morsmordre.net/t11191-skrytka-bankowa-nr-2433#344452 https://www.morsmordre.net/t11190-oyvind-borgin#344451

Re: Wnęka [odnośnik]14.09.22 20:49
W końcu znał historię - w końcu wiedział tak jak on, co kiedyś ich przodkowie przeżyli na ziemiach norweskich. Anglia nie była wcale wiele przyjaźniejsza dla nich, kiedy pierwszy raz znaleźli się na jego wybrzeżu, a jednak relacje z magicznymi rodami, szczególnie z Burke, zbudowane przez lata stały się z jednym z powodów, dla których zdecydowali się w końcu osiedlić tutaj na stałe. I tak już było, od wieków i wielu pokoleń.
- Byłoby - zgodził się spokojnie, kiwając głową. - Za niektóre komforty, jak chociażby te aby nie musieć przygotować samemu obiadu, płaci się dodatkowo. Wymiana usług za pieniądze - wzruszył ramionami. -Jeśli masz ochotę coś ugotować to nie będę się wykłócał. Ja nie mam na to dzisiaj sił - przyznał, gdzie dodatkowo gotowanie nie było jego ulubionym zajęciem. Robił to, bo musiał i wcale nie był w tym najlepszy. Potrafił przygotować podstawowe posiłki tak, aby nie musieć chodzić głodnym - jednak kiedyś stanowczo był to obowiązek jego żony, a nie jego.
Nie zwracał na to tak wiele uwagi - nie, kiedy sam posłusznie podążał za śladami dziadka pracującego w Borgin and Burke. Do tego dzieliło ich dziesięć lat różnicy - lepiej stanowczo znał ich siostrę. Chociaż miał drobne przebłyski odnośnie Ulla, chociażby jego lęk przed psami czy rzeczywiście przebywanie w sklepie.
- Pamiętam - przyznał spokojnie. - Po prostu nie zawsze oznacza to chęć podjęcia pracy w tym miejscu, prawda? - dodał, dopiero po chwili uświadamiając sobie jak musiało to zabrzmieć z jego ust. W końcu sam podjął się pracy w sklepie, w którym spędzał wiele czasu u boku dziadka, zgłębiając przede wszystkim sekrety czarnomagicznych artefaktów i klątw. - Ja sam na początku pracowałem u boku naszego ojca, dopiero później podjąłem się pracy na Nokturnie - sprostował, nie będąc pewnym czy mający wtedy zaledwie osiem lat, Ull przykładał wagę do podobnych rzeczy. Może pamiętał jak jego brat wrócił ze szkoły i spędzał więcej czasu w Londynie? Jak odwiedzał rodziców częściej - później również u boku z piękną Freyą, którą pojął za żonę.
Świat sztuki był wciąż dla niego czymś obcym i trudnym do zrozumienia. Tym bardziej po zamordowaniu pani Borgin - poruszał się w nim na oślep, często mniej a czasem bardziej ufając swojemu własnemu gustowi. Tak jak wczoraj podczas zaplanowanych przez Sallowów atrakcji. Nie dał się oszukać jej obrazowi. Mógł to uznać za pewnego rodzaju sukces, kiedy rozpoznał fałsz w iluzji obrazu. Chociaż czy ktoś wtedy nie wziął zbyt dosłownie tego, że sztuka powinna wywoływać emocje? A może to kwestia wesela? Coś, co wywołało emocje było łatwiejsze do zapamiętanie, a z pewnością Sallowowie chcieli pozostawiać po sobie wrażenie; zapadać w pamięć, aby budować swoją pozycję, tym bardziej spoglądając po liście zaproszonych na wesele gości.
- Nie przeszkadza mi to. Jeśli będziesz potrzebował, możesz korzystać z farb, które mieszałem dla Freyi i jej ołówków - poinformował, mając cichą nadzieję, że nie zjawi się ona w domu oburzona o to, że Ull ruszał jej rzeczy. Wolał pominąć temat duchowatości zamordowanej żony z bratem.
- To bardzo istotne - podkreślił jego słowa. Wiedział przecież, że Anglia nie była bezpieczna - trzeba było być ostrożnym. Z różnych względów. - Bądź ostrożny w podawaniu imienia, kiedy rozmawiasz z obcymi. Jutro udamy się też do ministerstwa, abyś mógł zarejestrować swoją różdżkę. Większa przestępczość na ulicach również sprawia, że musisz być ostrożniejszy. Nie noś przy sobie dużych sum gotówki, ani niczego ze sklepu drogocennego - mówił, zastanawiając się dłuższy moment znad filiżanki herbaty. - Masz skrytkę w Gringocie, prawda? - dopytał, nie pamiętając czy ich rodzice o to zadbali.


I den skal Fienderne falde

Dalens sønner i skjiul ei krøb
Oyvind Borgin
Oyvind Borgin
Zawód : Pracownik Borgin and Burkes, specjalista od run nordyckich
Wiek : 29
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowiec
Hide away the proof that I had loved you
Never see the truth, that final breakthrough
OPCM : 7
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 9 +2
CZARNA MAGIA : 16 +3
ZWINNOŚĆ : 2
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t11114-oyvind-borgin#342285 https://www.morsmordre.net/t11189-frode https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f419-smiertelny-nokturn-10 https://www.morsmordre.net/t11191-skrytka-bankowa-nr-2433#344452 https://www.morsmordre.net/t11190-oyvind-borgin#344451

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Wnęka
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach