Bronte
Strona 1 z 2 • 1, 2
AutorWiadomość
Doświadczona przez życie samica sowy płomykówki, którą Ted dostał w zeszłoroczne lato od jednego z pacjentów w ramach zapłaty za leczenie. Bronte dostała imię po słynnej, angielskiej pisarce, a Tedowi wydaje się, że nawet jej się spodobało. Jest wierna i spokojna, ale przesyłki rzadko oddaje bez problemów - adresat zawsze musi liczyć się z dziobnięciem albo ostrymi pazurami.
list od Teda
ADRESAT TREŚĆ WIADOMOŚCI Ted
Ted Moore
Zawód : uzdrowiciel
Wiek : 27
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Żonaty
i must not fear
fear is the mind-killer
fear is the
little-death
fear is the mind-killer
fear is the
little-death
OPCM : 5
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 30 +5
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 2
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Zakonu Feniksa
Dziś o poranku znalazłeś list z drobnym bukiecikiem kwiatków. Skropiona amortencją wiadomość poprawiła ci nastrój, przyprawiła cię o uśmiech jeszcze zanim zajrzałeś do środka. W kopercie znajdował się list pachnący damskimi perfumami — i choć w rzeczywistości były zupełnie obce, tak jak prawdziwy adresat i jego styl pisma, jakimś dziwnym trafem od razu przypisałeś je osobie bliskiej twojemu sercu, przecząc najzwyklejszym faktom. Prócz pergaminu w środku znajdował się drobny upominek, który miał cię ucieszyć.
Kupidynek pozostawił na Twoim parapecie miłosny list, nastrajając cię powoli na nadchodzące święto miłości. Wewnątrz znajdziesz kryształ/komponent/czekoladową żabę — jedną z tych rzeczy możesz wylosować w odpowiednim temacie.
Kupidynek pozostawił na Twoim parapecie miłosny list, nastrajając cię powoli na nadchodzące święto miłości. Wewnątrz znajdziesz kryształ/komponent/czekoladową żabę — jedną z tych rzeczy możesz wylosować w odpowiednim temacie.
Przeczytaj Moja miłości
Mój bohaterze, Kocham Cię rano,
kocham wieczorem,
w południe, o północy.
Kocham we wtorek,
w sobotę, w czwartek,
w środę, w niedzielę.
Tylko dla Ciebie
czasu mam wiele.
Kocham Cię zimą,
Kocham Cię w lecie,
Kocham jak nic innego
na świecie. Tylko Twoja
kocham wieczorem,
w południe, o północy.
Kocham we wtorek,
w sobotę, w czwartek,
w środę, w niedzielę.
Tylko dla Ciebie
czasu mam wiele.
Kocham Cię zimą,
Kocham Cię w lecie,
Kocham jak nic innego
na świecie. Tylko Twoja
Yvette BaudelaireLipiec
Teddy, Żyję i cieszę się, że napisałeś. Wybacz, że sama tego nie zrobiłam wcześniej, ale chyba faktycznie dałam się pochłonąć temu co dzieje się dookoła. Martwię się o to wszystko. Martwiłam się też o Ciebie. Cieszę się, że nic Ci nie jest. Bo tak właśnie jest, prawda?
Bronte faktycznie odnalazła mnie w dobrym zdrowu. Później dobrodusznie naprawiła to swoimi pazurami, ale jestem już przyzwyczajona do takich powitań dzięki Antaresowi. Z góry za niego też przepraszam. Wierz mi, nienawidzi mnie jeszcze bardziej niż innych.
Myślałeś, że uciekłam? Zawiodę Cię, ale nie po drodze mi do Francji. Za dużo mam tu pracy, a nie miałabym serca zostawić jej całej angielskim kolegom po fachu.
Jak sprawy się mają w Borrowash? Przypuszczam, że i ty nie narzekasz na nudę. Ale jeśli znalazłbyś chwilę i chęci nie chciałbyś może wybrać się gdzieś ze mną? Dawno razem nie pracowaliśmy.
Tylko nie przesadź z tą Ognistą. Mi czekolada nieszczególnie pomogła.
Yvette
Bronte faktycznie odnalazła mnie w dobrym zdrowu. Później dobrodusznie naprawiła to swoimi pazurami, ale jestem już przyzwyczajona do takich powitań dzięki Antaresowi. Z góry za niego też przepraszam. Wierz mi, nienawidzi mnie jeszcze bardziej niż innych.
Myślałeś, że uciekłam? Zawiodę Cię, ale nie po drodze mi do Francji. Za dużo mam tu pracy, a nie miałabym serca zostawić jej całej angielskim kolegom po fachu.
Jak sprawy się mają w Borrowash? Przypuszczam, że i ty nie narzekasz na nudę. Ale jeśli znalazłbyś chwilę i chęci nie chciałbyś może wybrać się gdzieś ze mną? Dawno razem nie pracowaliśmy.
Tylko nie przesadź z tą Ognistą. Mi czekolada nieszczególnie pomogła.
Yvette
You can't choose what stays
and what fades away.
and what fades away.
Yvette Baudelaire
Zawód : Uzdrowiciel
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
There are so many wars
going on at night
so many hearts are fighting
to survive without light
going on at night
so many hearts are fighting
to survive without light
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Archibald Prewett 1 lipca 1958
Szanowny Panie Moore,
Teddy, mam nadzieję, że pielęgnujesz w pamięci wspomnienie pewnego rudego uzdrowiciela z oddziału zatruć. Od naszego ostatniego spotkania świat zdążył wywrócić się do góry nogami, ale niektóre rzeczy pozostają niezmienne. Podobno prowadzisz swój własny gabinet w Derbyshire? Cieszę się, że udało Ci się kontynuować pracę w zawodzie – teraz jest szczególnie potrzebna, szczególnie w takich miejscach.
Mam do siebie żal, że nie odezwałem się wcześniej, tylko dopiero teraz, kiedy chcę Cię prosić o przysługę. Mam nadzieję, że mi to wybaczysz. Chciałbym przedstawić Ci moją kuzynkę Nealę – młodą czarownicę, która dopiero wchodzi w dorosłość i chciałaby ją związać z magomedycyną. Jest zdolna i pracowita, a co najważniejsze, ma serce do ludzi. Czasem sam żałuję, że nie potrafię podchodzić do pacjenta z taką wrażliwością. Jestem przekonany, że pod okiem odpowiedniego uzdrowiciela wyrośnie na dobrą specjalistkę. Wierzę, że Ty jesteś właśnie taką osobą, surową ale sprawiedliwą, która byłaby w stanie odpowiednio utemperować jej zapał.
Chętnie wziąłbym ją pod swoje skrzydła, ale ostatnio uzdrowicielstwo stało się niemalże moim hobby, a nie codzienną pracą – obawiam się, że nie znalazłbym dla niej odpowiednio dużo czasu. Mam nadzieję, że za to u Ciebie znajdzie się miejsce dla zaangażowanej praktykantki.
Uważaj na siebie, Archibald Prewett
Teddy, mam nadzieję, że pielęgnujesz w pamięci wspomnienie pewnego rudego uzdrowiciela z oddziału zatruć. Od naszego ostatniego spotkania świat zdążył wywrócić się do góry nogami, ale niektóre rzeczy pozostają niezmienne. Podobno prowadzisz swój własny gabinet w Derbyshire? Cieszę się, że udało Ci się kontynuować pracę w zawodzie – teraz jest szczególnie potrzebna, szczególnie w takich miejscach.
Mam do siebie żal, że nie odezwałem się wcześniej, tylko dopiero teraz, kiedy chcę Cię prosić o przysługę. Mam nadzieję, że mi to wybaczysz. Chciałbym przedstawić Ci moją kuzynkę Nealę – młodą czarownicę, która dopiero wchodzi w dorosłość i chciałaby ją związać z magomedycyną. Jest zdolna i pracowita, a co najważniejsze, ma serce do ludzi. Czasem sam żałuję, że nie potrafię podchodzić do pacjenta z taką wrażliwością. Jestem przekonany, że pod okiem odpowiedniego uzdrowiciela wyrośnie na dobrą specjalistkę. Wierzę, że Ty jesteś właśnie taką osobą, surową ale sprawiedliwą, która byłaby w stanie odpowiednio utemperować jej zapał.
Chętnie wziąłbym ją pod swoje skrzydła, ale ostatnio uzdrowicielstwo stało się niemalże moim hobby, a nie codzienną pracą – obawiam się, że nie znalazłbym dla niej odpowiednio dużo czasu. Mam nadzieję, że za to u Ciebie znajdzie się miejsce dla zaangażowanej praktykantki.
Uważaj na siebie, Archibald Prewett
Don't pay attention to the world ending. It has ended many times
and began again in the morning
and began again in the morning
Przeczytaj6 lipca 1958
Potrzebuję Twojej pomocy, Ted. Pomocy uzdrowiciela. W czerwcu w mojej okolicy doszło do wyjątkowo nieprzyjemnego zdarzenia, w które zamieszana była czarna magia, nie ta z rodzaju złośliwych, ale destrukcyjnych. Nie mam pojęcia, w jaki sposób działa, wiem tylko, co już się stało. Plotki o Minehead, niewielkim miasteczku mugolskim dostały się już do Doliny Godryka i nie są pełne nadziei, niestety. W Minehead nastąpiła jakaś dziwna fala samobójstw. Chciałbym się temu przyjrzeć, zaradzić, dotrzeć do potrzebujących. Jak wiesz, jestem przede wszystkim alchemikiem i choć coś tam z zaklęć uzdrawiających potrafię, sam sobie z tym nie poradzę. Znalazłbyś dla mnie i dla ludzi z Minehead trochę czasu?
Poprosiłem o pomoc też zaufaną uzdrowicielkę. Pomyślałem, że dobrze byłoby przygotować coś, do czego można dodać mieszankę antydepresyjną jako środek leczniczy bez wzbudzania podejrzeń mugoli. Myślę, że trzy dawki z powodzeniem wystarczą, mugole potrzebują znacznie mniejszego stężenia eliksirów niż czarodzieje. Chcę jeszcze dodać może dla chętnych jakieś mieszanki ziół na uspokojenie. Chciałbyś mi też w tym pomóc? Razem pójdzie nam na pewno szybciej. I mieszanie i spisywanie instrukcji do przygotowania.
Wiem, że proszę o wiele, ale mam nadzieję, że dołączony do listu drobiazg pomoże ci podjąć decyzję. Noś go zawsze przy sobie i nie zdejmuj przez najbliższy miesiąc.
Nie każ mi też długo czekać z odpowiedzią, sam rozumiesz, to sprawa życia i śmierci.
Ted,
jak tam u Ciebie? Mam nadzieję, że spokojniej niż w Dolinie Godryka i okolicach. Nie uwierzyłbyś, jakie ostatnio działy się u nas rzeczy. Ale to porozmawiamy już może w cztery oczy, gdy znajdziesz trochę czasu między kolejnymi pacjentami. Domyślam się, że tych Ci nie brakuje i to z jednej strony dobrze, bo jest zajęcie, a z drugiej niedobrze, bo ludzie cierpią. Dobra, dość już o tym, obiecuję, że teraz będzie już tylko do rzeczy.Potrzebuję Twojej pomocy, Ted. Pomocy uzdrowiciela. W czerwcu w mojej okolicy doszło do wyjątkowo nieprzyjemnego zdarzenia, w które zamieszana była czarna magia, nie ta z rodzaju złośliwych, ale destrukcyjnych. Nie mam pojęcia, w jaki sposób działa, wiem tylko, co już się stało. Plotki o Minehead, niewielkim miasteczku mugolskim dostały się już do Doliny Godryka i nie są pełne nadziei, niestety. W Minehead nastąpiła jakaś dziwna fala samobójstw. Chciałbym się temu przyjrzeć, zaradzić, dotrzeć do potrzebujących. Jak wiesz, jestem przede wszystkim alchemikiem i choć coś tam z zaklęć uzdrawiających potrafię, sam sobie z tym nie poradzę. Znalazłbyś dla mnie i dla ludzi z Minehead trochę czasu?
Poprosiłem o pomoc też zaufaną uzdrowicielkę. Pomyślałem, że dobrze byłoby przygotować coś, do czego można dodać mieszankę antydepresyjną jako środek leczniczy bez wzbudzania podejrzeń mugoli. Myślę, że trzy dawki z powodzeniem wystarczą, mugole potrzebują znacznie mniejszego stężenia eliksirów niż czarodzieje. Chcę jeszcze dodać może dla chętnych jakieś mieszanki ziół na uspokojenie. Chciałbyś mi też w tym pomóc? Razem pójdzie nam na pewno szybciej. I mieszanie i spisywanie instrukcji do przygotowania.
Wiem, że proszę o wiele, ale mam nadzieję, że dołączony do listu drobiazg pomoże ci podjąć decyzję. Noś go zawsze przy sobie i nie zdejmuj przez najbliższy miesiąc.
Nie każ mi też długo czekać z odpowiedzią, sam rozumiesz, to sprawa życia i śmierci.
Oliver
| do listu dołączony był niewielki, suszony kwiat rzepika, a także runa kojącego szeptu (+4 do rzutów k100 na zaklęcia lecznicze)
Zniecierpliwieni teraźniejszością, wrogowie przeszłości, pozbawieni przyszłości, przypominaliśmy tych, którym sprawiedliwość lub nienawiść ludzka każe żyć za kratami. |
Oliver Summers
Zawód : Twórca talizmanów, właściciel sklepu "Bursztynowy Świerzop"
Wiek : 24
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
❝ Weariness is a kind of madness.
And there are times when
the only feeling I have
is one of mad revolt. ❞
And there are times when
the only feeling I have
is one of mad revolt. ❞
OPCM : 11
UROKI : 0
ALCHEMIA : 31+10
UZDRAWIANIE : 11+1
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 6
SPRAWNOŚĆ : 4
Genetyka : Wilkołak
Zakon Feniksa
Yvette BaudelaireLipiec
Teddy, Czuję dokładnie to samo. Wtedy wiedziałam z czym walczymy, a teraz każdy miesiąc przynosi coś nowego. Rzeczy, z którymi wcześniej nie mieliśmy do czynienia, a ja staram się tylko nadążyć. Cieszę się, że nic Ci nie jest, a wobec Bronte będę wyrozumiała. Dobrze wiedzieć, że nie jest złośliwy jak pewne inne ptaszysko.
Nie masz za co. Powinniśmy, czyż nie? Uciec. To byłoby łatwiejsze. Logiczne wyjście, gdy stajesz w obliczu zagrożenia. Nawet zwierzyna wie lepiej. Gdzie jednak bardziej Nas potrzebują jak nie tu? Schlebiasz mi, choć nie nazwałabym zwykłej przyzwoitości siłą. Przysięgaliśmy pomagać i to staramy się robić.
Tym bardziej cieszę się, że znajdziesz dla mnie chwilę. Niekoniecznie będzie to przerwa, ale na pewno wycieczka w plener. Przyda mi się Twoja pomoc, a i potraktuj to jako pretekst do spotkania.
Yvette
Nie masz za co. Powinniśmy, czyż nie? Uciec. To byłoby łatwiejsze. Logiczne wyjście, gdy stajesz w obliczu zagrożenia. Nawet zwierzyna wie lepiej. Gdzie jednak bardziej Nas potrzebują jak nie tu? Schlebiasz mi, choć nie nazwałabym zwykłej przyzwoitości siłą. Przysięgaliśmy pomagać i to staramy się robić.
Tym bardziej cieszę się, że znajdziesz dla mnie chwilę. Niekoniecznie będzie to przerwa, ale na pewno wycieczka w plener. Przyda mi się Twoja pomoc, a i potraktuj to jako pretekst do spotkania.
Yvette
You can't choose what stays
and what fades away.
and what fades away.
Yvette Baudelaire
Zawód : Uzdrowiciel
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
There are so many wars
going on at night
so many hearts are fighting
to survive without light
going on at night
so many hearts are fighting
to survive without light
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
PrzeczytajPoczątek lipca
Absolutnie nie dziękuj! W przeciągu naszej współpracy zdążyłem się już trochę na Tobie poznać i wiem, że wykorzystasz moc tego drobiazgu w dobrym celu. Kto wie, może to najlepsza chwila na przeniesienie naszej relacji także na grunt prywatny? Podobno prawdziwe relacje formują się w potrzebie. Nasza ma już potencjał, z samego powodu, dla którego proszę Cię o pomoc.
Wiem, że ciężko jest rozprawiać o tak świeżej tragedii. Nie jestem w stanie powiedzieć Ci dokładnej liczby ofiar. Chyba sam nie chcę o tym myśleć. Z dobrych — niezwykle się cieszę, że mój pomysł ma jakiś sens w oczach uzdrowiciela. Co do rodzaju jedzenia, obawiam się, że dziczyzny nie dostaniemy, ale co sądzisz o zupie ziemniaczanej? Czy tam jakiejś jarzynowej? Znalazłem ludzi, którzy zajmą się tym, żeby było to faktycznie zjadliwe.
Na moment dotykając ingrediencji — mógłbym stworzyć z nich coś dla Ciebie. Chociażby wywar ze szczuroszczeta. Przyda Ci się w terenie.
Znalazłbyś czas ósmego? Zapraszam do Bursztynowego. Zajmiemy się wszystkim na miejscu. Wytłumaczę też kwestię podpisu.
Ted,
zgodnie z prośbą, nie będę wyprowadzał Cię z błędu. Sam mam nadzieję, że to wszystko przeminie, prędzej czy później. Sklep działa dobrze, na brak pracy nie mogę narzekać. Wciąż znajdzie się coś do roboty, więc chyba mieli prawdę ci, co mówili, że nudzi się tylko ten, co nic nie robi.Absolutnie nie dziękuj! W przeciągu naszej współpracy zdążyłem się już trochę na Tobie poznać i wiem, że wykorzystasz moc tego drobiazgu w dobrym celu. Kto wie, może to najlepsza chwila na przeniesienie naszej relacji także na grunt prywatny? Podobno prawdziwe relacje formują się w potrzebie. Nasza ma już potencjał, z samego powodu, dla którego proszę Cię o pomoc.
Wiem, że ciężko jest rozprawiać o tak świeżej tragedii. Nie jestem w stanie powiedzieć Ci dokładnej liczby ofiar. Chyba sam nie chcę o tym myśleć. Z dobrych — niezwykle się cieszę, że mój pomysł ma jakiś sens w oczach uzdrowiciela. Co do rodzaju jedzenia, obawiam się, że dziczyzny nie dostaniemy, ale co sądzisz o zupie ziemniaczanej? Czy tam jakiejś jarzynowej? Znalazłem ludzi, którzy zajmą się tym, żeby było to faktycznie zjadliwe.
Na moment dotykając ingrediencji — mógłbym stworzyć z nich coś dla Ciebie. Chociażby wywar ze szczuroszczeta. Przyda Ci się w terenie.
Znalazłbyś czas ósmego? Zapraszam do Bursztynowego. Zajmiemy się wszystkim na miejscu. Wytłumaczę też kwestię podpisu.
Oliver
| do listu dołączony został niewielki, suszony kwiat kamelii
Zniecierpliwieni teraźniejszością, wrogowie przeszłości, pozbawieni przyszłości, przypominaliśmy tych, którym sprawiedliwość lub nienawiść ludzka każe żyć za kratami. |
Oliver Summers
Zawód : Twórca talizmanów, właściciel sklepu "Bursztynowy Świerzop"
Wiek : 24
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
❝ Weariness is a kind of madness.
And there are times when
the only feeling I have
is one of mad revolt. ❞
And there are times when
the only feeling I have
is one of mad revolt. ❞
OPCM : 11
UROKI : 0
ALCHEMIA : 31+10
UZDRAWIANIE : 11+1
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 6
SPRAWNOŚĆ : 4
Genetyka : Wilkołak
Zakon Feniksa
PrzeczytajPoczątek lipca
Porter jest w porządku. A skoro zamierzasz wpaść z butelką, to od razu pójdziemy do mojego domu. Wolę nie trzymać żadnych dodatkowych butelek w sklepie, jeszcze ktoś pomyślałby, że pracuję po alkoholu.
Widzimy się ósmego! Uważaj na siebie!
Ted,
Bardzo chętnie zdradziłbym Ci, z kim będziemy współpracować, ale list nie jest sposobem na przekazywanie takich informacji. Opowiem Ci, gdy już się spotkamy, w cztery oczy. Mam nadzieję, że do tego czasu Twoja ciekawość będzie mogła pozostać niezaspokojona i wybaczysz mi powściągliwość. Takie czasy.Porter jest w porządku. A skoro zamierzasz wpaść z butelką, to od razu pójdziemy do mojego domu. Wolę nie trzymać żadnych dodatkowych butelek w sklepie, jeszcze ktoś pomyślałby, że pracuję po alkoholu.
Widzimy się ósmego! Uważaj na siebie!
Oliver
| do listu dołączony został niewielki, suszony kwiat glicynii
Zniecierpliwieni teraźniejszością, wrogowie przeszłości, pozbawieni przyszłości, przypominaliśmy tych, którym sprawiedliwość lub nienawiść ludzka każe żyć za kratami. |
Oliver Summers
Zawód : Twórca talizmanów, właściciel sklepu "Bursztynowy Świerzop"
Wiek : 24
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
❝ Weariness is a kind of madness.
And there are times when
the only feeling I have
is one of mad revolt. ❞
And there are times when
the only feeling I have
is one of mad revolt. ❞
OPCM : 11
UROKI : 0
ALCHEMIA : 31+10
UZDRAWIANIE : 11+1
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 6
SPRAWNOŚĆ : 4
Genetyka : Wilkołak
Zakon Feniksa
Przeczytaj Archibald Prewett
Tedzie, dziękuję za troskę. Na zdrowie nie narzekam, nie dopadła mnie w tym roku jeszcze żadna dolegliwość. Cieszę się, że i Ty zdołałeś ochronić swoje zdrowie – to chyba dobrze o nas świadczy.
Niestety nie wcielam się w rolę uzdrowiciela tak często, jak bym tego chciał, ale i mi obiły się o uszy wiadomości o tajemniczych chorobach. Jeszcze w zeszłym roku nie uwierzyłbym w powiązanie ich z kometą, ale czy po anomaliach cokolwiek jeszcze powinno nas dziwić? Ostatnie wydarzenia jasno dały mi do zrozumienia, że nie panujemy nad magią tak dobrze, jak lubimy sobie wmawiać – kto wie, może kometa faktycznie jest w stanie wpływać na nasz organizm. Trzeba się skonsultować z dobrym astronomem, może byłby w stanie dodać coś sensownego do tej dyskusji. Nam na razie pozostaje mierzyć się z efektami tych dziwactw.
Neala w tym miesiącu kończy siedemnaście lat, także umysł ma chłonny, a zapał wielki. Uczęszczała do Gryffindoru, jak zresztą większość osób w mojej rodzinie. Poznała już podstawowe zaklęcia: anapneo, ferula, curatio vulnera, episkey... Wszystkich Ci oczywiście nie wymienię, nie siedzę jej w głowie, ale gwarantuję, że ma już o uzdrowicielstwie jakieś pojęcie. O anatomii również, choć skarży mi się, że jest strasznie skomplikowana – zupełnie jakbym słyszał Ciebie dekadę temu.
Mam nadzieję, że i nam uda się wkrótce spotkać, Archibald
Niestety nie wcielam się w rolę uzdrowiciela tak często, jak bym tego chciał, ale i mi obiły się o uszy wiadomości o tajemniczych chorobach. Jeszcze w zeszłym roku nie uwierzyłbym w powiązanie ich z kometą, ale czy po anomaliach cokolwiek jeszcze powinno nas dziwić? Ostatnie wydarzenia jasno dały mi do zrozumienia, że nie panujemy nad magią tak dobrze, jak lubimy sobie wmawiać – kto wie, może kometa faktycznie jest w stanie wpływać na nasz organizm. Trzeba się skonsultować z dobrym astronomem, może byłby w stanie dodać coś sensownego do tej dyskusji. Nam na razie pozostaje mierzyć się z efektami tych dziwactw.
Neala w tym miesiącu kończy siedemnaście lat, także umysł ma chłonny, a zapał wielki. Uczęszczała do Gryffindoru, jak zresztą większość osób w mojej rodzinie. Poznała już podstawowe zaklęcia: anapneo, ferula, curatio vulnera, episkey... Wszystkich Ci oczywiście nie wymienię, nie siedzę jej w głowie, ale gwarantuję, że ma już o uzdrowicielstwie jakieś pojęcie. O anatomii również, choć skarży mi się, że jest strasznie skomplikowana – zupełnie jakbym słyszał Ciebie dekadę temu.
Mam nadzieję, że i nam uda się wkrótce spotkać, Archibald
Don't pay attention to the world ending. It has ended many times
and began again in the morning
and began again in the morning
Przeczytaj lipiec 1958
Ted, nie narzucasz się nigdy, możesz do nas wpadać, kiedy chcesz. Przyjdź, będziemy w domu. Nie próbuj aportować się wprost pod adres, który Ci podałem, bo jak Cię zniesie, to wylądujesz w jeziorze (nie pytaj, skąd wiem). Znajdź świstoklik do Meenacreevagh, stamtąd to tylko pół godziny spaceru - jak wejdziesz na szlak przy północnym krańcu wioski, to trafisz prosto do nas.
Jeśli potrzebujesz prostych zabezpieczeń albo pomocy przy remoncie, to dawaj znać, znajdę czas. W sprawie trudniejszych zaczep Steffena - tylko nie daj się namówić na Dunę przed budynkiem.
Do zobaczenia,
Jeśli potrzebujesz prostych zabezpieczeń albo pomocy przy remoncie, to dawaj znać, znajdę czas. W sprawie trudniejszych zaczep Steffena - tylko nie daj się namówić na Dunę przed budynkiem.
Do zobaczenia,
I came and I was nothing
and time will give us nothing
so why did you choose to lean on
a man you knew was falling?
and time will give us nothing
so why did you choose to lean on
a man you knew was falling?
William Moore
Zawód : lotnik, łącznik, szkoleniowiec
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Żonaty
jeno odmień czas kaleki,
zakryj groby płaszczem rzeki,
zetrzyj z włosów pył bitewny,
tych lat gniewnych
czarny pył
zakryj groby płaszczem rzeki,
zetrzyj z włosów pył bitewny,
tych lat gniewnych
czarny pył
OPCM : 30 +5
UROKI : 10
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 10 +3
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 30
SPRAWNOŚĆ : 25
Genetyka : Czarodziej
Zakon Feniksa
Przeczytaj NelaPanie Ted Szefie!
oh, OH NA MERLINA, tak się nie winno zaczynać listu, prawie zawału dostałam, choć wiem że to mało prawdopodobne w moim wieku.
Ale kolejne wieści, są już naprawdę wspaniałe i zachwycające! I to w ogóle żadne pytanie, ani wątpliwość nie powinna być - oczywiście, że chcę!
Na pewno? A może… mogłabym pomóc jednak? Chociaż trochę, odrobinę tak. Człowiekowi aż się dusza buduje, jak może rękę do czegoś przyłożyć, zwłaszcza, że to miejsce w jakiś sposób też trochę za takie do którego przynależę uznawać pragnę. Może mogłabym w tym noszeniu pomóc? Albo malowaniu - z tym chyba sobie poradzę? Ale oczywiście, oczywiście, mogę w atlasach siedzieć, jak szef powie tak ja Neala zrobię!
Gdybyś jednak się uparłpanie Ted, to do zobaczenia wraz z otwarciem nowego gabinetu (oh! już nie mogę się doczekać by go ujrzeć). Ale moja propozycja i chęć pomocy pozostaj w mocy. Mam nadzieję, że nie tylko ja skorzystam z uroków Festiwalu - każdy z nas powinien pozwolić sobie na krótki oddech.
Z nadzieją na możliwie jak największą pomyślność,
oh, OH NA MERLINA, tak się nie winno zaczynać listu, prawie zawału dostałam, choć wiem że to mało prawdopodobne w moim wieku.
Ale kolejne wieści, są już naprawdę wspaniałe i zachwycające! I to w ogóle żadne pytanie, ani wątpliwość nie powinna być - oczywiście, że chcę!
Na pewno? A może… mogłabym pomóc jednak? Chociaż trochę, odrobinę tak. Człowiekowi aż się dusza buduje, jak może rękę do czegoś przyłożyć, zwłaszcza, że to miejsce w jakiś sposób też trochę za takie do którego przynależę uznawać pragnę. Może mogłabym w tym noszeniu pomóc? Albo malowaniu - z tym chyba sobie poradzę? Ale oczywiście, oczywiście, mogę w atlasach siedzieć, jak szef powie tak ja Neala zrobię!
Gdybyś jednak się uparł
Z nadzieją na możliwie jak największą pomyślność,
Neala
she was life itself. wild and free. wonderfully chaotic.
a perfectly put together mess.
a perfectly put together mess.
Neala Weasley
Zawód : asystentka uzdrowiciela, pomocnica w Sanatorium
Wiek : 17!!!
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
your mind
is playing
tricks on you,
my dear
is playing
tricks on you,
my dear
OPCM : 10 +3
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 15 +6
TRANSMUTACJA : 7
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Zakonu Feniksa
Nowy listdostarczyła Omega
Mój Ulubiony Topielcu, mam nadzieję, że ostatnie spotkanie z wodą nie sprawiło, że nabawiłeś się do niej szczególnej awersji. Jeszcze większą nadzieję wiążę z tym, że nie nabrałeś awersji do mnie. Przepraszam za nagłość mojego ratunku, ale wiesz co? Gdyby sytuacja się powtórzyła, zrobiłabym to samo.
Nie spytałam, czy bywasz w okolicy częściej. Jeżeli tak, miałabym do ciebie gorącą prośbę.
Znam kogoś, kto potrzebuje Twojej pomocy. Nie ma dużo pieniędzy, za to ja mam dostęp do różnych rzeczy, w szczególności jedzenia. Jestem pewna, że razem dobijemy targu.
Nie prosiłabym Cię o przysługę, gdybym nie uważała Cię za dobrego człowieka. Jesteś co prawda odrobinę porywczy i niechętny owocom morza, ale czasami to zaleta.
Jeżeli nie znajdziesz dla nas czasu, nie będę miała Ci tego za złe. Nie pozostawiaj tylko mego listu bez odpowiedzi, dobrze?
Do (możliwie szybkiego) zobaczenia, Ted Iris
Nie spytałam, czy bywasz w okolicy częściej. Jeżeli tak, miałabym do ciebie gorącą prośbę.
Znam kogoś, kto potrzebuje Twojej pomocy. Nie ma dużo pieniędzy, za to ja mam dostęp do różnych rzeczy, w szczególności jedzenia. Jestem pewna, że razem dobijemy targu.
Nie prosiłabym Cię o przysługę, gdybym nie uważała Cię za dobrego człowieka. Jesteś co prawda odrobinę porywczy i niechętny owocom morza, ale czasami to zaleta.
Jeżeli nie znajdziesz dla nas czasu, nie będę miała Ci tego za złe. Nie pozostawiaj tylko mego listu bez odpowiedzi, dobrze?
Do (możliwie szybkiego) zobaczenia, Ted Iris
It's beautiful here
but morning light can make
the most vulgar things tolerable.
the most vulgar things tolerable.
Iris Moore
Zawód : Zaopatrzeniowiec w Podziemnym Ministerstwie Magii
Wiek : 26 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Zamężna
until the lambs
have become lions
have become lions
OPCM : 15 +3
UROKI : 14 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 6
Genetyka : Czarownica
Sojusznik Zakonu Feniksa
Przeczytaj H.V.
Drogi Tedzie, Zbyt dobrze znam uzdrowicielskie zabieganie, byś musiał mi się tłumaczyć z braku energii na korespondencję - choć domyślam się, że Twój gabinet jest w obecnych czasach uczęszczany częściej niż mój. Mam nadzieję, że unikasz przemagicznienia i nie doskwierają Ci migreny?
Oczywiście, że znajdę czas. Zapraszam do siebie, mój dom zawsze jest dla Ciebie otwartyszczególnie odkąd Beatrice nie ma w tej kwestii nic do powiedzenia, ale możemy też spędzić spokojny wieczór w pubie w Dolinie Godryka, jeśli to miejsce Ci odpowiada. W piątki zostawiam tam Orestesa na kolację u teściów (nalegają) i z najwyższą przyjemnością jej uniknę.
Ted! Schlebia mi, że uważasz, że moja ekspertyza może wyleczyć tą "chorobę" - gdybym potrafił, zwłaszcza w naukowy sposób akceptowalny dla "Horyzontów Magii", byłbym znacznie sławniejszy i bogatszy. Swoją drogą to fascynujące, że uczucia da się wzbudzić Amortencją, ale nie da się ich alchemicznie wygasić, nie uważasz? Z kolei zaklęcia mogą wywołać w człowieku furię i nienawiść, ale nie obojętność. Fascynujące.Mój ojciec Znałem ludzi tak obojętnych, że nie wiedziałem czy się tego bać, czy im zazdrościć. Ty jednak, przyjacielu, do nich nie należysz, więc nie dziwi mnie, że dopadła cię ta "choroba". Mam jednak problem z definicjami - czy objawy, które opisujesz są związane z pożądaniem czy z czymś co wydaje się miłością z romantycznych powieści? To pierwsze może pojawić się znienacka niemal zawsze, zwłaszcza, gdy jesteś zmęczony i nie znajdujesz dla siebie odpowiedniego odpoczynku ani rozładowania negatywnych emocji. To drugie... cóż, jest rzadkie. Nie wiem, czy gratulować Ci cudu czy zmartwić się o Twój stan psychiczny, musiałbyś zdradzić więcej - co się stało? Ach, i jeśli to na przykład blondynka o srebrzystych włosach to zastanów się dwa razy, czy to na pewno tylko zwykła kobieta.
Nawet bez dalszych detali: jeśli czujesz się przy tej kobiecie jak głupiec, to - jeśli mogę doradzić - nie zachowuj się jak głupiec! Kobiety potrafią to wykorzystać, niczym wampiry emocjonalne. Nie żartuję, nie wieszdo czego była zdolna moja żona ilu rzeczy się nasłuchałem w gabinecie.
Powodzenia,
Hector
Oczywiście, że znajdę czas. Zapraszam do siebie, mój dom zawsze jest dla Ciebie otwarty
Ted! Schlebia mi, że uważasz, że moja ekspertyza może wyleczyć tą "chorobę" - gdybym potrafił, zwłaszcza w naukowy sposób akceptowalny dla "Horyzontów Magii", byłbym znacznie sławniejszy i bogatszy. Swoją drogą to fascynujące, że uczucia da się wzbudzić Amortencją, ale nie da się ich alchemicznie wygasić, nie uważasz? Z kolei zaklęcia mogą wywołać w człowieku furię i nienawiść, ale nie obojętność. Fascynujące.
Nawet bez dalszych detali: jeśli czujesz się przy tej kobiecie jak głupiec, to - jeśli mogę doradzić - nie zachowuj się jak głupiec! Kobiety potrafią to wykorzystać, niczym wampiry emocjonalne. Nie żartuję, nie wiesz
Powodzenia,
Hector
[bylobrzydkobedzieladnie]
We men are wretched things.
Hateful to me as the gates of Hades is that man who hides one thing in his heart and speaks another.
Hector Vale
Zawód : Magipsychiatra, uzdrowiciel z licencją alchemika
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zaręczony
I love it and I hate it at the same time
Hidin' all of our sins from the daylight
Hidin' all of our sins from the daylight
OPCM : 2 +3
UROKI : 0
ALCHEMIA : 17 +3
UZDRAWIANIE : 26 +8
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 1
SPRAWNOŚĆ : 7
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj Harold Longbottom
Moore, doszły mnie słuchy, że zdecydowałeś się nam pomóc. Cieszy mnie, że drzwi Twojej lecznicy pozostają otwarte dla naszych ludzi, ci, których spotkałem osobiście, dobrze o Tobie mówią. Liczę na to, że jesteś gotów działać również poza nią, ponieważ mam dla Ciebie zadanie.
W zeszłym tygodniu straciliśmy łączność z jedną z naszych kryjówek w Staffordshire. Od ogłoszenia zawieszenia broni na miejscu stacjonowało jedynie pół tuzina czarodziejów, którzy byli odpowiedzialni za patrolowanie granicy z Cheshire – nie spodziewaliśmy się kłopotów, ale musieliśmy pozostać czujni. Pięć dni temu nasi ludzie przestali przesyłać raporty, umilkły też awaryjne kanały komunikacji. Wysłaliśmy niewielki oddział Hipogryfów w celu sprawdzenia sytuacji, jednak tylko jeden z nich powrócił – a jego relacja jest co najmniej niepokojąca.
Hipogryfy nie odnalazły ani śladu po członkach grupy patrolującej, oddział został za to z zaskoczenia zaatakowany przez cienie. Kryjówka, którą mieli sprawdzić, znajduje się w zalesionej dolinie, którą przecina rzeka, teren jest podmokły – i jeśli wierzyć słowom naszego człowieka, to właśnie z mokradeł zaczęły wypełzać te istoty. Ocalali wycofali się do jednej z jaskiń i tam się okopali, ale ich sytuacja jest trudna: większość z nich jest zbyt ranna, by się bezpiecznie teleportować, a świstokliki przepadły w trakcie odwrotu. Gdy wychodzą poza zabezpieczony przez siebie teren, są atakowani przez cienie, choć wszystko wskazuje na to, że rzucają się one wyłącznie na większe grupy – czarodziej, któremu udało się dotrzeć do dowództwa, poruszał się samotnie i przeszedł przez las niezauważony.
Oddział jest póki co bezpieczny, ale kończy im się czas – nie mogą ukrywać się w tej jaskini w nieskończoność. Trzeba do nich dotrzeć i udzielić im podstawowej pomocy, żeby byli w stanie wziąć udział w ewakuacji. Niestety nie wiemy dokładnie, w jakim są stanie, ani jak aktualnie przedstawia się tamtejsza sytuacja, więc będziesz zmuszony działać na ślepo – weź ze sobą kogoś, kto pomoże, gdy zrobi się gorąco. Znajdźcie kryjówkę, udzielcie pomocy naszym ludziom i upewnijcie się, że wrócą do domów.
Będę oczekiwał raportu.
Powodzenia, H. Longbottom
W zeszłym tygodniu straciliśmy łączność z jedną z naszych kryjówek w Staffordshire. Od ogłoszenia zawieszenia broni na miejscu stacjonowało jedynie pół tuzina czarodziejów, którzy byli odpowiedzialni za patrolowanie granicy z Cheshire – nie spodziewaliśmy się kłopotów, ale musieliśmy pozostać czujni. Pięć dni temu nasi ludzie przestali przesyłać raporty, umilkły też awaryjne kanały komunikacji. Wysłaliśmy niewielki oddział Hipogryfów w celu sprawdzenia sytuacji, jednak tylko jeden z nich powrócił – a jego relacja jest co najmniej niepokojąca.
Hipogryfy nie odnalazły ani śladu po członkach grupy patrolującej, oddział został za to z zaskoczenia zaatakowany przez cienie. Kryjówka, którą mieli sprawdzić, znajduje się w zalesionej dolinie, którą przecina rzeka, teren jest podmokły – i jeśli wierzyć słowom naszego człowieka, to właśnie z mokradeł zaczęły wypełzać te istoty. Ocalali wycofali się do jednej z jaskiń i tam się okopali, ale ich sytuacja jest trudna: większość z nich jest zbyt ranna, by się bezpiecznie teleportować, a świstokliki przepadły w trakcie odwrotu. Gdy wychodzą poza zabezpieczony przez siebie teren, są atakowani przez cienie, choć wszystko wskazuje na to, że rzucają się one wyłącznie na większe grupy – czarodziej, któremu udało się dotrzeć do dowództwa, poruszał się samotnie i przeszedł przez las niezauważony.
Oddział jest póki co bezpieczny, ale kończy im się czas – nie mogą ukrywać się w tej jaskini w nieskończoność. Trzeba do nich dotrzeć i udzielić im podstawowej pomocy, żeby byli w stanie wziąć udział w ewakuacji. Niestety nie wiemy dokładnie, w jakim są stanie, ani jak aktualnie przedstawia się tamtejsza sytuacja, więc będziesz zmuszony działać na ślepo – weź ze sobą kogoś, kto pomoże, gdy zrobi się gorąco. Znajdźcie kryjówkę, udzielcie pomocy naszym ludziom i upewnijcie się, że wrócą do domów.
Będę oczekiwał raportu.
Powodzenia, H. Longbottom
Harold Longbottom
Zawód : Prawowity minister i przywódca rebelii
Wiek : 58
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Konta specjalne
Przeczytaj S.C. Szanowny Tedzie,
Drogi Tedzie,
Dziękuję za troskę moim zdrowiem! Słuchaj, a znasz się może na chorobach serca? I czy wiesz, czy melancholia dotyczy może tylko kobiet? Albo w sumie nieważne. Jestem młody, na pewno nic mi nie dolega!
Bardzo dziękuję za zaproszenie i miło będziecię poznać - nadrobić osiem lat się spotkać! Billy miał rację, specjalizuję się w zabezpieczeniach opartych na geomancji i transmutacji, ale i te wymagające samych podstaw numerologii ogarniam. Miło się dowiedzieć wiedzieć, że masz własną lecznicę, gratuluję!!! Domyślam się, że chcesz zdążyć z zabezpieczeniami jeszcze przed końcem zawieszenia broni? W takim razie, znalazłbyś dla mnie czas jeszcze przed Festiwalem, 30 albo 31 lipca? I jakie zabezpieczenia Cię interesują? W trosce o czas i składniki (nie mam jeszcze swojego dostawcy), ograniczymy się pewnie do jednego zaawansowanego, byłbym więc wdzięczny za określenie efektu - ale spróbuję dobrać do niego na tyle prostszych, by efekt ogółu był odpowiedni. Ze swojej strony mógłbym stworzyć labirynt (Abscondens), utrudniający dostęp do latarni, jeśli ta jest na otwartym terenie. Mogę go połączyć z Widzimisię, które stworzy iluzję Ciebie odstraszającego intruzów i jest bardzo proste do nałożenia. Znam też wiele innych zabezpieczeń, ale są nieco bardziej... drastyczne - domyślam się, że chcesz się skupić na spowolnieniu (niekoniecznie skrzywdzeniu) intruzów i kupieniu czasu dla siebie i pacjentów w razie konieczności ewakuacji?Steff
Drogi Tedzie,
Dziękuję za troskę moim zdrowiem! Słuchaj, a znasz się może na chorobach serca? I czy wiesz, czy melancholia dotyczy może tylko kobiet? Albo w sumie nieważne. Jestem młody, na pewno nic mi nie dolega!
Bardzo dziękuję za zaproszenie i miło będzie
intellectual, journalist
little spy
little spy
Steffen Cattermole
Zawód : młodszy specjalista od klątw i zabezpieczeń w Gringottcie, po godzinach reporter dla "Czarownicy"
Wiek : 23
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Żonaty
I like to go to places uninvited
OPCM : 30 +7
UROKI : 5
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 35 +4
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 16
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Strona 1 z 2 • 1, 2
Bronte
Szybka odpowiedź