Helena Trojańska

Wbijam po relacje i mam nawet pewien pomysł. Jako, że dziewczyny są w podobnym wieku i ztego samego domu, dałabym im coś na kształt rywalizacji. Helena to półwila, a Astoria ma tak nadmuchane ego, że uważa się za śliczniejszą nawet od wili!

No ja Ci zazdrościć nie będę ! Możemy się znac ale jeżeli moja siostra Cię nie będzie lubić to ja też, bo wiadomo solidarność musi być. Także można im jakiś ładny negatyw dać, Cece pewnie ją uważa za strasznie nie kobiecą skoro ona profesjonalnie gra, a na dodatek blondyna kibicuje innej drużynie wiec hejt murowany.

Elizabeth, negatywne relacje z kobitkami zawsze biorę! Myślę, że wszystko jak najbardziej ze sobą pasuje i jestem mega chętna na jakieś komplikacje, jeśli tylko masz jakiś pomysł, bo ja dzisiaj cierpię z powodu choroby

Clarissa, Helena by to z pewnością zrobiła! Może trochę widziałaby w niej samą siebie i chciałaby do siebie upodobnić? Wydaje mi się, że skoro są w jednej drużynie i bądź co bądź spędzają razem sporo czasu, to pozytyw może być na miejscu!

Gwendolyn, na początku między nimi mogło być sporo zgrzytów, ale z czasem postanowiły zakopać topór wojenny dla dobra drużyny i już jakoś udało im się dotrzeć? Może właśnie gra stała się taką ich podstawą komunikacji i jeśli chodzi o nią, omawianie taktyki i tym podobne to już jakiś czas temu odkryły, że ich wiecznie skrajne poglądy w zestawieniu ze sobą dają jednak ciekawe rezultaty?

Astoria, może być.

Cece, jak już mówiłam, hejty mi zawsze pasują. Poza tym, Helenka się obnosi z niekobiecością swojej kobiecości, więc to też moze działać Cece na nerwy ;)

No i super, hejty zawsze są spoko także możemy kiedyś zagrać jak sobie, by panienki skakały do gardeł

Mam nawet jeden pomysł jak to pokomplikować, ale to już napiszę na pw!

Zgłaszam się Dianą po jakieś relacje, chociażby ze względu na quidditch i ich wspólną grę. Po za tym, dopiero ogarnęłam, że matka Diany miała na nazwisko McKinnon więc może jesteśmy w ogóle dalekimi kuzynkami?

Może nawet nie dalekimi, tylko matka Diany i ojciec Heleny byli rodzeństwem? Cierpię na brak rodziny, więc bardzo chętnie przygarnę kuzynkę, zwłaszcza taką, która gra w drużynie <3

Okej, bardzo chętnie :D Nie chce mi się znowu przelogowywać :P

Byłem prefektem w Slytherinie, a ty ponoć też jesteś z tego domu więc na pewno znasz najstarszego z rodzeństwa Travers. Ponoć mój brat złamał ci serce. Teraz chcesz omamić Neleusa by dać mu nauczkę? Nel ma duży dom, wielkie możliwości i pracę gdy wiecznie nie ma go w domu. Musiałabyś tylko polubić jego córkę, oni w sumie też mają w sobie krew wili, od matki Nela.Dlatego uroda jest u nich na pierwszym miejscu, a córka Nela zauracza każdego swoją buźką.

Helena mogłaby mu nawet przyprawiać rogi pod jego nieobecność.